Połącz się z nami

Kościół

Kubański biskup o społecznym znaczeniu wizyt papieży w tym kraju „Przybywają, aby umocnić nas w wierze”

Opublikowano

dnia

Rozpoczynająca się już jutro podróż apostolska na Kubę ma wielkie znaczenie nie tylko dla tamtejszego Kościoła, ale także społeczeństwa. Tak uważa bp Emilio Aranguren Echeverría, ordynariusz diecezji Holguín – jednej z trzech, które Franciszek odwiedzi podczas swej wizyty na karaibskiej wyspie.

Przede wszystkim znamienne jest, że w ostatnich 17 latach mieliśmy wizyty trzech papieży. “Sądzę, że jest to wyraz wsparcia dla naszego Kościoła, który przeżywał wiarę i dawał jej świadectwo w szczególnej sytuacji. Papieże – najpierw Jan Paweł II, potem Benedykt XVI i teraz Franciszek – przybywają, by umocnić nas w wierze” – zaznacza duchowny. Papież Franciszek przybywa jako misjonarz miłosierdzia. Jego obecność oznacza zatem dla nas bliskość z innymi ludźmi i pomoże nam wychodzić ku nim, jak on sam często mówi. Ma też duże znaczenie społeczne, o czym świadczy fakt, że władze kubańskie zdecydowały się ułaskawić ponad 3 tys. więźniów, o co prosił sam episkopat.

Z kolei jezuita Marek Janowski podkreśla, że papież interesuje się Kubą, gdyż bieda od początku pontyfikatu jest mu bardzo bliska
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/papiez-01″ comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

“Papież Franciszek interesuje się Kubą, jako ktoś kto pochodzi z Ameryki Łacińskiej, więc ktoś kto doskonale czuje tego kraju. Klimat mentalny, społeczny i ekonomiczny. Ale myślę też, że tu jest drugi taki poziom jego zainteresowania Kubą, to jest zainteresowanie ludźmi, którzy od wielu lat żyją w skrajnej biedzie”.

Nie tylko Franciszek interesuje się Kubą, ale również Kuba interesuje się papieżem. Ojciec Janowski przypomina, że przywódcy tego kraju także są katolikami
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/papiez-02″ comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

“Fidel i Raul byli wykształceni w szkołach katolickich. To są osoby ochrzczone. Na pewnym etapie swojego życie ideowo odeszli od kościoła, ale w tym momencie przychodzi taki czas w życie Fidela, że pod wpływem Franciszka zaczyna się na nowo interesować Kościołem i samym Panem Bogiem”

Ojciec Janowski podkreśla również wielkie znaczenie wizyty w Stanach Zjednoczonych choć podobnie jak inni duchowni, jezuita też nie jest przekonany do końca co usłyszymy od papieża Franciszka
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/papiez-03″ comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

Zobaczymy co powie. Trudno powiedzieć, ja myślę, że to będzie przesłanie nadziei. Zresztą papież gdziekolwiek jedzie tam głosi przesłanie nadziei, ale jednocześnie będzie odwagę otwarcie politykom pewne rzeczy powiedzieć. Jak wiemy papież nie boi się otwarcie mówić i to czynił jak miał wystąpienie na Forum Europejskim i to będzie czynił jak będzie w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: KAI, inf. własna
Foto: CNS photo/Dennis M. Sabangan, EPA

News Chicago

Biskup Joliet, Ronald A. Hicks, ma zostać nowym arcybiskupem Nowego Jorku

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę amerykańskie media katolickie poinformowały, że 58-letni biskup Ronald A. Hicks z Joliet ma zostać wskazany przez papieża Leona XIV na nowego arcybiskupa Nowego Jorku. Nominacja jest związana z odejściem na emeryturę obecnego arcybiskupa Nowego Jorku, kardynała Timothy’ego Dolana, który pełni urząd od 2009 roku i w tym roku ukończył 75 lat.

Zgodnie z prawem kanonicznym biskupi po osiągnięciu 75 lat składają papieżowi rezygnację z urzędu, która może zostać przyjęta lub odrzucona. W podobnej sytuacji znajduje się również metropolita Chicago, kardynał Blase Cupich, który ukończył 76 lat i złożył rezygnację w 2024 roku, jednak nie została ona dotąd przyjęta.

Droga życiowa i kapłańska biskupa Hicksa

Bp Ronald A. Hicks, urodzony w Harvey, a wychowany w South Holland, kieruje diecezją Joliet od września 2020 roku. Diecezja obejmuje 117 parafii i ponad 500 000 wiernych w powiatach DuPage, Will, Grundy, Kankakee, Iroquois i Ford, na obszarze przekraczającym 4 200 mil kwadratowych.

Bp Hicks ukończył Quigley Preparatory Seminary South w 1985 roku, następnie zdobył licencjat z filozofii na Loyola University Chicago. Ma także tytuł magistra i doktora teologii z University of St. Mary of the Lake w Mundelein.

Posługa kapłańska w Chicago i Ameryce Łacińskiej

Ronald Hicks otrzymał święcenia kapłańskie 21 maja 1994 roku. Posługiwał jako wikariusz w parafiach Our Lady of Mercy w Chicago (1994–1996) oraz St. Elizabeth Seton w Orland Hills (1996–1999). W latach 1999–2005 żył i pracował w St. Joseph College Seminary w Chicago.

Podobnie jak papież Leon XIV, biskup Hicks ma bogate doświadczenie z pracy w Ameryce Łacińskiej. W 2005 roku wyjechał do Salwadoru, aby objąć pięcioletnią funkcję regionalnego dyrektora organizacji Nuestros Pequeños Hermanos, prowadzącej domy opieki dla ponad 3 400 osieroconych i porzuconych dzieci w dziewięciu krajach Ameryki Łacińskiej i Karaibów.

Bp Ronald A. Hicks

Powrót do Chicago i szybki awans w strukturach Kościoła

W 2010 roku Ronald Hicks wrócił do Chicago, gdzie został dziekanem formacji w Mundelein Seminary. W 2015 roku kardynał Cupich mianował go wikariuszem generalnym archidiecezji. W 2018 roku otrzymał sakrę biskupią jako biskup pomocniczy i został konsekrowany w katedrze Holy Name.

Od 29 września 2020 roku pełni urząd biskupa Joliet. Jako bliski współpracownik zarówno kardynała Cupicha, jak i papieża Franciszka, postrzegany jest jako hierarcha o znacznym autorytecie i rosnącym wpływie w Kościele amerykańskim.

Jeśli doniesienia o nominacji do Nowego Jorku się potwierdzą, biskup Ronald Hicks obejmie jedno z najbardziej prestiżowych i wpływowych stanowisk w Kościele katolickim w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: chicagotribune
Foto: Diecezja Joliet
Czytaj dalej

Kościół

Nowa ikona św. Brygidy Szwedzkiej powstała z modlitwy, historii i… badań kości jej męża

Opublikowano

dnia

Autor:

W Archidiecezji Omaha zaprezentowano wyjątkową ikonę św. Brygidy Szwedzkiej, stworzoną przez kapłana–ikonopisarza o. Richarda Reisera na zamówienie katolickiej posługi małżeńskiej FOCCUS Marriage Ministries, świętującej 40-lecie działalności. Dzieło jest unikalne, ponieważ w historii nie istniał dotąd żaden utrwalony wzorzec ikonograficzny tej świętej – mistyczki, matki ośmiorga dzieci i patronki małżeństw. Opowiada o nim Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Ikona bez pierwowzoru

Największym wyzwaniem było to, że św. Brygida Szwedzka nie posiadała dotąd ustalonego kanonu ikonograficznego. O. Reiser musiał stworzyć ikonę od podstaw, sięgając zarówno do dawnych opisów, jak i… badań kości jej męża, Ulfa Gudmarssona, aby zachować historyczne proporcje przedstawianych postaci.

Kości Ulfa ujawniły, że był znacznie wyższy i potężniejszy od żony. Aby jednak podkreślić duchowe znaczenie Brygidy, ikonopisarz umieścił ją na niewielkich stopniach – zachowując realizm, ale jednocześnie nadając jej centralne miejsce w kompozycji.

“Ikonografia jest przede wszystkim modlitwą” – podkreśla o. Reiser.

Symbolika małżeństwa i rodziny

FOCCUS Marriage Ministries wybrało św. Brygidę na patronkę ze względu na jej zaangażowanie w życie rodzinne i Kościół. Dlatego ikona silnie akcentuje teologię małżeństwa i rodziny. Dzieło zostało umieszczone w siedzibie organizacji, a jego ramę zdobią słowa papieża Benedykta XVI o rodzinie jako „Kościele domowym”.

Ikona zawiera liczne symbole:

  • emblemat III Zakonu Franciszkańskiego – do którego Brygida i Ulf należeli,
  • pastorał Ulfa z muszlą – nawiązanie do pielgrzymki małżonków do Santiago de Compostela,
  • 15 kwiatów pod postacią świętej – symbol jej 15 medytacji o Męce Pańskiej,
  • brosza z pięcioma ranami Chrystusa, zawierająca relikwię św. Brygidy,
  • dzieci ułożone w okrąg – przedstawienie jedności rodziny,
  • niebieskie dzwonki w dłoni córki – Ingeborg – kwiat narodowy Szwecji.

Każda linia i kolor mają znaczenie teologiczne” – zaznacza o. Reiser. “Ikony są pisane, nie malowane, bo są wizualną teologią, oknem ku Bożemu misterium.”

Nowe inicjatywy FOCCUS: pomoc dla par w nietypowych sytuacjach

Wraz z wyborem św. Brygidy na patronkę, FOCCUS Marriage Ministries uruchamia nowe zasoby dla:

  • par wymagających konwalidacji sakramentalnej,
  • osób wstępujących w małżeństwo w późniejszym wieku,
  • małżeństw wojskowych,
  • pierwszych responderów,
  • diakonów i ich żon.

FOCCUS jest najbardziej znane z kwestionariuszy przedmałżeńskich, które pomagają narzeczonym prowadzić rozmowy o finansach, wartościach czy oczekiwaniach życiowych.

Źródło: cna
Foto: Foccus
Czytaj dalej

Kościół

Wiara na całe życie? Dlaczego Amerykanie zostają albo odchodzą od religii

Opublikowano

dnia

Autor:

Większość Amerykanów, którzy zrywają z religią wyniesioną z domu, robi to bardzo wcześnie – zanim skończą 30 lat. Natomiast aż 84 proc. tych, którzy w dzieciństwie mieli pozytywne doświadczenia, pozostaje przy religii, w której zostali wychowani. Jak informuje Vatican News, nowe badanie Pew Research Center pokazuje, co naprawdę stoi za tymi decyzjami – i dlaczego dla wielu wiara zostaje na całe życie.

Zostają, bo wierzą

Ponad połowa (56 proc.) dorosłych Amerykanów wciąż identyfikuje się z religią swojego dzieciństwa. Najczęściej dlatego, że wierzą w jej nauczanie – takie przekonanie deklaruje 64 proc. badanych. Dla podobnego odsetka – 61 proc. – religia „zaspokaja potrzeby duchowe” i „nadaje życiu sens” – 56 proc. Wspólnota, tradycja czy przyzwyczajenie są ważne, ale rzadziej kluczowe.

Wśród protestantów aż 70 proc. wskazuje wiarę w nauki religii jako główny powód pozostania. W przypadku katolików to najważniejszy czynnik dla 53 proc. badanych. Katolicy częściej podkreślają duchowe potrzeby i sens życia (54 i 47 proc). Żydzi natomiast najczęściej mówią o tradycji i wspólnocie (60 i 57 proc.).

Odchodzą, bo przestają wierzyć

35 proc. Amerykanów nie identyfikuje się już z religią, w której zostali wychowani. Najczęstszy powód to utrata wiary w jej nauki – 46 proc. Nieco mniej, bo 38 proc., mówi też, że religia „nie była ważna w ich życiu” albo że po prostu „stopniowo się oddalili”. Istotne są również kwestie społeczne i polityczne oraz skandale z udziałem duchownych.

„Nones” i ich wybory

29 proc. dorosłych w USA to osoby religijnie niepowiązane, czyli tzw. „nones” – ateiści, agnostycy lub osoby deklarujące „nic konkretnego”. Aż 78 proc. z nich uważa, że można być moralnym bez religii. 64 proc. kwestionuje nauki religijne, a 54 proc. twierdzi, że nie potrzebuje religii, by być osobą uduchowioną.

Dzieciństwo ma znaczenie

Doświadczenia z dzieciństwa są kluczowe. 84 proc. osób, które miały pozytywne przeżycia religijne jako dzieci, pozostaje przy swojej religii. Wśród tych, którzy wspominają je negatywnie, aż 69 proc. nie identyfikuje się dziś z żadną religią.

Decyzje przed trzydziestką

85 proc. osób, które zmieniły religię lub z niej odeszły, zrobiło to przed 30. rokiem życia. Ponad połowa tych, którzy dziś nie wyznają religii, zerwała z nią jeszcze przed ukończeniem 18 lat. Zmiany później są znacznie rzadsze.

Karol Darmoros

 

Foto: Vatican media
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2015
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu