Kościół
“Papież eksponuje wartości rodziny”. Media w Ameryce Łacińskiej o roli Franciszka

Media latynoamerykańskie wiele miejsca poświęcają pierwszemu kazaniu, jakie papież Franciszek wygłosił podczas Mszy św. w Guayaquil w Ekwadorze. Prorządowa gazeta ekwadorska „Telegrafo” we wtorkowym wydaniu zatytułowała swoją relację: „Franciszek: trzeba podjąć ryzyko kochania”. Inny dziennik – „El Comercio” – podkreśla: „Papież eksponuje wartości rodziny”.
Tymczasem papież w swoim wtorkowym przemówieniu wskazał na konieczność budowania relacji społecznych podobnych do relacji rodzinnych i zwrócił uwagę, że stosunki społeczne czy gry polityczne często opierają się na konkurencji, na odrzuceniu.
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/01-spoleczenstwo-obywatelskie” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„W rodzinach wszyscy wnoszą swój wkład do wspólnego projektu, wszyscy działają dla wspólnego dobra, ale bez niszczenia jednostki; przeciwnie, wspierają ją, promują. Radości i smutki każdego są stają się radościami i smutkami wszystkich. Na tym polega bycie rodziną!”
Ojciec Święty wskazał na znaczenie rodziny jako komórki społecznej, w której ludzie otrzymują podstawowe wartości miłości, braterstwa i wzajemnego poszanowania, które przekładają się na podstawowe wartości społeczne: bezinteresowności, solidarności i pomocniczości. Papież przestrzegł też, aby eksploatacja bogatych w Ekwadorze zasobów naturalnych nie zmierzała do doraźnego zysku i wezwał do troski o środowisko naturalne.
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/02-spoleczenstwo-obywatelskie” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„To w tej dziedzinie Ekwador – wraz z innymi krajami regionu Amazonii – ma szansę praktykować pedagogię ekologii integralnej. Odziedziczyliśmy od naszych rodziców świat, ale również wypożyczyliśmy go od przyszłych pokoleń, którym musimy go przekazać!”
Krajowe media rozpisują się na temat słów papieża.
Krytyczna wobec rządu gazeta “El Universo” w Ekwadorze zwraca uwagę na spontaniczną wypowiedź papieża podczas wizyty w katedrze w Quito i ocenia ją jako apel o dialog narodowy. „Papież wezwał Ekwadorczyków, żeby nie było nierówności” – donosi gazeta.
Dziennik ”Clarin” z rodzinnej Argentyny papieża Franciszka podkreśla: “Papież apeluje, aby katolicy na pierwszym miejscu stawiali miłość do rodziny”. A kolumbijska gazeta “El Tiempo” napisała: “Podczas swojej pierwszej Mszy św. na wolnym powietrzu w Ekwadorze papież deklaruje się jako obrońca rodziny”.
W centrum doniesień mediów Boliwii – drugiego etapu papieskiej pielgrzymki na kontynent południowoamerykański – znalazło się otwarcie II Światowego Spotkania Ruchów Ludowych. Do jego uczestników papież wygłosi jutro przemówienie. Gazeta „El Deber” na pierwszej stronie informuje: „Światowe Spotkanie Ruchów Ludowych otworzy prezydent Evo Morales, a zakończy się z udziałem papieża”.
W Paragwaju gazeta “Ultima Hora” w centrum swoich doniesień przypomina los żołnierza uprowadzonego przed rokiem przez lewicowych partyzantów z ugrupowania EPP. „Na Mszy sprawowanej przez Franciszka rodzina Edelio zajmie miejsca bardzo blisko papieża” – podkreśla gazeta i przypomina, że rodzice porwanego przed rokiem żołnierza prosili o spotkanie z Franciszkiem.
Źródło: KAI
Foto: CNS photo/Paul Haring
Kościół
„Bądźcie latarniami nadziei” – Papież Leon XIV do młodych z rodzinnego Chicago

Tysiące katolików zebranych na stadionie Rate Field, w sercu południowego Chicago, usłyszało poruszające orędzie wideo papieża Leona XIV, pierwszego papieża pochodzącego z tego miasta. W swoim przesłaniu Ojciec Święty zwrócił się szczególnie do młodzieży, prosząc, by stali się „latarniami nadziei Chrystusa” dla innych.
„Jesteście obietnicą nadziei dla wielu z nas” – mówił papież, podkreślając potrzebę jedności, pokoju i wspólnoty w dzisiejszym świecie. – „Potrzebujemy was, byście z nami nieśli to przesłanie: prawdziwej nadziei, pokoju i harmonii między narodami.”
Młodzi w centrum papieskiego przesłania
W specjalnie nagranym, ośmiominutowym wystąpieniu, papież nawiązał do trudności, z jakimi mierzy się współczesna młodzież – od samotności po pandemii, przez osłabienie wspólnot wiary, aż po egzystencjalny niepokój.
„Zajrzyjcie do serca – Bóg tam jest. Wyciąga do was rękę, zaprasza do spotkania z Jezusem Chrystusem. W tej relacji, w służbie innym, odkrywamy sens naszego życia.”
Ojciec Święty zachęcał młodych do czynnego zaangażowania w misję Kościoła – przez wspólnotę, przyjaźń i działalność charytatywną. Przekonywał, że to właśnie młodzi mogą tchnąć nową energię w wiarę i społeczeństwo.
„Chicago Celebrates Pope Leo XIV” – święto wiary i dumy lokalnej
Wydarzenie „Chicago Celebrates Pope Leo XIV” było kulminacją radości z wyboru papieża wywodzącego się z lokalnej społeczności. Choć nieobecny fizycznie, papież Leon XIV był duchowo obecny na stadionie Rate Field – miejscu szczególnym, bo to właśnie tam oglądał mecz World Series w 2005 roku jako przełożony generalny augustianów.
Kardynał Blase Cupich przypomniał wiernym, że papież z uwagą śledził przygotowania do wydarzenia i z wdzięcznością przyjął gesty miłości płynące z jego rodzinnego miasta.
Muzyka, modlitwa i pamięć o korzeniach
Poprzedzające mszę świętą wydarzenie prowadził znany komentator Chuck Swirsky. W programie znalazły się:
- występy muzyczne lokalnych parafii i szkół katolickich,
- wzruszająca ballada fortepianowa „One of Us”, skomponowana przez augustianina br. Davida Marshalla, współbrata papieża,
- panel wspomnień z udziałem s. Dianne Bergant i o. Johna Merkelisa, nauczycieli i kolegów papieża z czasów młodości.
Na stadionowym parkingu zapanowała radosna atmosfera – śpiewy, tańce i biało-czarne koszulki White Sox z napisem „Da Pope” były widoczne wszędzie. Były też wyrazy uznania dla papieża jako kibica sportu – Brooks Boyer, wiceprezes klubu, zaprosił papieża do powrotu i rzutu honorowego podczas przyszłego meczu.
Nadzieja, która rodzi się z niepokoju
W końcowej części orędzia papież poruszył temat wewnętrznego niepokoju, który – jak mówił – może być drogą do spotkania z Bogiem.
„Nie bójmy się tego niepokoju. To przestrzeń, w której Bóg działa. On chce dotrzeć do innych właśnie przez nas.”
Papież zakończył przesłanie błogosławieństwem apostolskim, zapraszając młodych do krótkiej refleksji i otwarcia serc na pokój, który tylko Bóg może dać.
„Nie zasługujemy na miłość Boga, ale On w swojej hojności wciąż nam ją daje. A my jesteśmy wezwani, by się tą miłością dzielić.”
Nie ma planów wizyty w Chicago
Choć Watykan nie zapowiedział dotychczas papieskiej wizyty w USA, mieszkańcy Chicago czują, że ich papież jest blisko – sercem, modlitwą i duchem.
Poniżej znajduje się pełny tekst przemówienia papieża Leona XIV:
“Moi drodzy przyjaciele,
Z przyjemnością witam wszystkich was zgromadzonych w White Sox Park na tej wielkiej uroczystości jako wspólnota wiary w Archidiecezji Chicago. Szczególne pozdrowienia dla kardynała Cupicha, biskupów pomocniczych, wszystkich moich przyjaciół, którzy zebrali się dzisiaj w tym: święcie Najświętszej Trójcy.
I zaczynam od tego, ponieważ Trójca jest wzorem miłości Boga do nas. Bóg: Ojciec, Syn i Duch. Trzy osoby w jednym Bogu żyją zjednoczone w głębi miłości, we wspólnocie, dzieląc się tą komunią ze wszystkimi z nas.
Tak więc, gdy zbieracie się dziś na tej wielkiej uroczystości, chcę zarówno wyrazić wam moją wdzięczność, jak i [dać] zachętę do dalszego budowania wspólnoty, przyjaźni, jako braci i siostry w waszym codziennym życiu, w waszych rodzinach, w waszych parafiach, w archidiecezji i na całym świecie.
Chciałbym przesłać specjalne słowa pozdrowienia wszystkim młodym ludziom — tym z was, którzy zebraliście się dzisiaj, i wielu z was, którzy być może oglądają to pozdrowienie za pomocą środków technologicznych, w Internecie. Dorastając razem, możecie zdać sobie sprawę, zwłaszcza po przeżyciu czasu pandemii — czasów izolacji, wielkich trudności, czasami nawet trudności w waszych rodzinach lub w dzisiejszym świecie — czasami może się okazać, że kontekst waszego życia nie dał wam okazji do życia wiarą, do życia jako uczestnicy wspólnoty wiary, i chciałbym skorzystać z tej okazji, aby zaprosić każdego z was do zajrzenia w swoje własne serce, do rozpoznania, że Bóg jest obecny i że być może na wiele różnych sposobów Bóg wyciąga do was rękę, wzywa was, zaprasza was do poznania Jego Syna Jezusa Chrystusa, poprzez Pisma Święte, być może przez przyjaciela lub krewnego, dziadka, który może być osobą wierzącą. Ale aby odkryć, jak ważne jest dla każdego z nas zwracanie uwagi na obecność Boga w naszych sercach, na tę tęsknotę za miłością w naszym życiu, za poszukiwaniem, prawdziwym poszukiwaniem, za znalezieniem sposobów, w jakie możemy zrobić coś ze swoim życiem, aby służyć innym.
I w tej służbie innym możemy odkryć, że jednocząc się w przyjaźni, budując społeczność, my również możemy znaleźć prawdziwy sens w naszym życiu. Chwile niepokoju, samotności. Tak wiele osób, które cierpią z powodu różnych doświadczeń depresji lub smutku — mogą odkryć, że miłość Boga jest naprawdę uzdrawiająca, że przynosi nadzieję i że tak naprawdę, spotykając się jako przyjaciele, jako bracia i siostry, we wspólnocie, w parafii, w doświadczeniu wspólnego przeżywania naszej wiary, możemy odkryć, że łaska Pana, że miłość Boga może nas naprawdę uzdrowić, może dać nam siłę, której potrzebujemy, może być źródłem tej nadziei, której wszyscy potrzebujemy w naszym życiu.
Dzielenie się tym przesłaniem nadziei z innymi — w działalności misyjnej, w służbie, w poszukiwaniu sposobów, aby uczynić nasz świat lepszym miejscem — daje prawdziwe życie nam wszystkim i jest znakiem nadziei dla całego świata.
Po raz kolejny chciałbym powiedzieć młodym ludziom, którzy są tutaj zgromadzeni, że jesteście obietnicą nadziei dla tak wielu z nas. Świat patrzy na was, gdy rozglądacie się wokół siebie i mówicie: Potrzebujemy was, chcemy, abyście się zjednoczyli, aby dzielić z nami tę wspólną misję, jako Kościół i w społeczeństwie, do głoszenia przesłania prawdziwej nadziei i promowania pokoju, promowania harmonii, między wszystkimi narodami.
Musimy patrzeć poza nasze własne — jeśli wolicie — egoistyczne sposoby. Musimy szukać sposobów, aby się zjednoczyć i promować przesłanie nadziei. Święty Augustyn mówi nam, że jeśli chcemy, aby świat był lepszym miejscem, musimy zacząć od siebie, musimy zacząć od naszego własnego życia, naszych własnych serc (por. Mowa 311; Komentarz do Ewangelii św. Jana, Homilia 77).
I tak, w tym sensie, gdy zbieracie się jako wspólnota wiary, gdy świętujecie w Archidiecezji Chicago, gdy oferujecie własne doświadczenie radości i nadziei, możecie odkryć, że wy również jesteście rzeczywiście latarniami nadziei. To światło, które być może na horyzoncie nie jest zbyt łatwe do zobaczenia, a jednak, gdy wzrastamy w naszej jedności, gdy spotykamy się we wspólnocie, możemy odkryć, że to światło będzie coraz jaśniejsze. To światło, które jest rzeczywiście naszą wiarą w Jezusa Chrystusa. I możemy stać się tym przesłaniem nadziei, aby promować pokój i jedność na całym świecie.
Wszyscy żyjemy z wieloma pytaniami w naszych sercach. Święty Augustyn tak często mówi o naszych „niespokojnych” sercach i mówi: “I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie” (Wyznania 1,1,1). Ten niepokój nie jest złą rzeczą i nie powinniśmy szukać sposobów, aby ugasić ogień, wyeliminować lub nawet znieczulić się na napięcia, które odczuwamy, trudności, których doświadczamy. Powinniśmy raczej nawiązać kontakt z naszymi własnymi sercami i uznać, że Bóg może działać w naszym życiu, poprzez nasze życie i poprzez nas dotrzeć do innych ludzi.
I dlatego chciałbym zakończyć tę krótką wiadomość do was wszystkich zaproszeniem, abyście rzeczywiście byli tym światłem nadziei. „Nadzieja zawieść nie może” – mówi nam św. Paweł w swoim liście do Rzymian (5,5). Kiedy widzę każdego z was, kiedy widzę, jak ludzie gromadzą się, aby świętować swoją wiarę, odkrywam, jak wiele nadziei jest na świecie.
W tym Jubileuszowym Roku Nadziei Chrystus, który jest naszą nadzieją, rzeczywiście wzywa nas wszystkich, abyśmy się zjednoczyli, abyśmy mogli być tym prawdziwym żywym przykładem: światłem nadziei w dzisiejszym świecie.
Dlatego chciałbym zaprosić was wszystkich do poświęć chwilę, aby otworzyć swoje serca na Boga, na Bożą miłość, na ten pokój, który tylko Pan może nam dać. Aby poczuć, jak głęboko piękna, jak silna, jak znacząca jest miłość Boga w naszym życiu. I aby rozpoznać, że podczas gdy nie robimy nic, aby zasłużyć na Bożą miłość, Bóg w swojej hojności nadal wylewa na nas swoją miłość. I kiedy daje nam swoją miłość, prosi nas tylko, abyśmy byli hojni i dzielili się tym, co nam dał, z innymi.
Obyście byli rzeczywiście błogosławieni, gdy zbierzecie się razem na tę uroczystość. Niech miłość i pokój Pana zstąpią na każdego z was, na wasze rodziny i niech Bóg błogosławi was wszystkich, abyście zawsze byli latarniami nadziei, znakiem nadziei i pokoju na całym naszym świecie.
I niech błogosławieństwo Boga Wszechmogącego, Ojca, Syna i Ducha Świętego zstąpi na was i pozostanie z wami na zawsze. Amen.”
Źródło: cna
Foto: YouTube
News Chicago
Chicago szykuje święto dla swojego papieża: W sobotę uroczystość na Rate Field

14 czerwca stadion White Sox zamieni się w miejsce modlitwy, muzyki i dumy. Archidiecezja Chicago organizuje uroczystą mszę i specjalny program, by uczcić wybór papieża Leona XIV — pierwszego papieża w historii urodzonego w Chicago.
To nie tylko kościelne wydarzenie. To miejskie święto. Uroczystość, która łączy baseball, wspomnienia z Dolton, misje w Peru i duchowość zakorzenioną w słowach: „W Jednym jesteśmy jednością”. Takie motto przyjął nowy papież — i właśnie ta jedność, jak mówi Archidiecezja, ma być osią sobotniego spotkania.
Stadion zamiast katedry
Zamiast katedry Świętego Imienia, Msza Święta odbędzie się na Rate Field — stadionie Chicago White Sox, mogącym pomieścić 40 000 osób. Miejsce nieprzypadkowe – Leon XIV od dziecka kibicował drużynie z South Side.
Jego brat, Louis Prevost, mówi wprost: „Był wielkim fanem Sox”. A gdy papież przebywał na misjach w Peru, kibicował również drużynie Cubs — w geście solidarności z innymi chicagowskimi misjonarzami.
Archidiecezja ogłosiła, że uroczystość rozpocznie się programem pełnym muzyki, projekcji filmowych, modlitwy i przemówień. Kulminacją będzie Msza Święta z udziałem kardynała Blase’a Cupicha. To zaproszenie do świętowania nie tylko nowego pontyfikatu, ale i wspólnoty, jaką tworzy Kościół z korzeniami w Chicago.
„Orędzie papieża Leona XIV o pokoju, jedności i sensownym życiu poruszyło serca na całym świecie” — czytamy w oficjalnym komunikacie. — „To niezwykła okazja, by spotkać się jako miasto i świętować jednego z naszych”.
Z misji w Peru na tron Piotrowy
Leon XIV, wcześniej znany jako Robert Prevost, dorastał na południowych przedmieściach Chicago. Po doktoracie z prawa kanonicznego w Rzymie wyjechał na misje do Peru, gdzie przez ponad dekadę pracował w ubogich regionach kraju, ucząc, prowadząc parafie i formując nowych kapłanów.
Był dyrektorem powołań, przeorem generalnym zakonu augustianów, a potem biskupem w Chiclayo. Jako misjonarz i teolog, zdobył reputację człowieka mostów — nie murów.
W 2023 roku papież Franciszek powołał go na prefekta Dykasterii ds. Biskupów — jednego z najważniejszych urzędów w Watykanie. Kilka miesięcy później mianował go kardynałem, a po śmierci Franciszka — to właśnie Prevost został wybrany na jego następcę.
Jego dewiza biskupia, zaczerpnięta z nauk św. Augustyna, brzmi „In Illo uno unum” — „W Jednym jesteśmy jednością”. Dla wielu duchownych i komentatorów to nie tylko cytat, ale program pontyfikatu.
Miasto pamięta o swoim synu
Kilka dni po konklawe kardynał Cupich opublikował na YouTube film, w którym zaprasza wiernych na sobotnią uroczystość. Emocje są wyczuwalne — to nie tylko wyraz dumy z „chicagowskiego papieża”, ale też znak, że jego wybór to impuls do odnowy w diecezji i nadzieja na mosty budowane ponad granicami.
Zarówno symbolika stadionu, jak i miejsce urodzenia papieża, są częścią narracji o duchowości zakorzenionej w codzienności. „To człowiek stąd. Zna nasze ulice, nasz akcent, nasze drużyny baseballowe. Ale także nasze trudności i nasze marzenia” — mówi jeden z organizatorów wydarzenia.
Nie tylko Chicago patrzy
Choć papież Leon XIV nie będzie obecny osobiście, jego wirtualne przesłanie — nagrane w Rzymie — zostanie odtworzone w kluczowym momencie spotkania. Dla wielu uczestników to wydarzenie historyczne — nie tylko dlatego, że Chicago zyskało papieża, ale dlatego, że głos tego papieża ma już globalne znaczenie.
Jego wezwania do jedności, współczucia i szacunku dla migrantów kontrastują z ostrą polityką niektórych światowych przywódców. Jego misjonarska prostota i znajomość realiów ubogich to więcej niż biografia — to źródło autorytetu.
Papież z South Side
Dla Chicago to coś więcej niż medialna ciekawostka. To historia o tym, jak z lokalnej parafii można dojść na sam szczyt Kościoła. Jak z klasztoru augustianów na przedmieściach prowadzi droga do Watykanu. I jak stadion, który zwykle gości baseball, może stać się miejscem wspólnej modlitwy za Kościół i świat.
Bo papież Leon XIV to nie tylko następca Piotra. To także „jeden z nas”.
Źródło: National Catholic Reporter
Foto: vatican media
Kościół
Bp Chrząszcz: z całego serca pozdrawiam i błogosławię całą Polonię

„Emigrację polską z całego serca pozdrawiam, błogosławię i proszę o modlitwę” – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Robert Chrząszcz, wybrany delegatem KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. W pierwszej reakcji podkreślał zaskoczenie i wskazywał na wyzwania, które go czekają. „Jest to dla mnie niesamowita niespodzianka, absolutnie nie spodziewałem się nominacji. Proszę o modlitwę w mojej intencji” – przekazał wszystkim słuchaczom i czytelnikom mediów watykańskich.
55-letni biskup Chrząszcz zastąpił na tym stanowisku zmarłego w kwietniu bp. Piotra Turzyńskiego. Zapowiedział kontynuację dzieła poprzedników.
„Będę starał się wzorować na postawie śp. biskupa Turzyńskiego. Nie wiem, czy zdołam, liczę na pomoc” – deklarował, dodając: „Na razie będę się przyglądał, jak funkcjonuje to duszpasterstwo i wdrażał w nowe obowiązki” – zaznaczył.
Wiara i polskość: „Rdzeniem jest Chrystus”
W rozmowie z Vatican News bp Chrząszcz podkreślał znaczenie jedności Polonii: „To niesamowita grupa ludzi, która stara się kultywować polskość, ale też przede wszystkim wiarę. Naszym zadaniem jest, aby Polacy nie tracili wiary ani poczucia tożsamości”. Wyraźnie wskazał na fundament tej misji: „Podstawowym rdzeniem jest Jezus Chrystus. On naprawdę jednoczy, i to bardzo mocno widać”.
Doświadczenie z diasporą: „Brakowało mi polskiego”
Biskup nawiązał do swojej kilkunastoletniej posługi misyjnej w Brazylii. Hierarcha dzielił się osobistymi obserwacjami: „Sam przeżyłem bycie na obczyźnie. W Brazylii, Argentynie – tam Polacy, choć czasem zapominają języka, kultywują tradycje i wiarę”.
Wspominał: „Pamiętam, że podczas świąt w Rio De Janeiro brakowało mi rozmowy po polsku. Modlitwa w ojczystym języku jest zawsze najbliższa sercu” – dodał. Wskazał, że Polacy na obczyźnie nadal czują się odpowiedzialni za Ojczyznę, przykładem jest choćby rekordowo wysoka frekwencja w ostatnich wyborach prezydenckich.
Wyzwania dzisiejszego świata: „Nic nie zastąpi spotkania”
Nowy delegat wskazał na specyfikę współczesnej emigracji: „Dziś świat jest zglobalizowany. Ludzie nie czują takiej potrzeby osobistego spotkania – mogą zadzwonić do rodziny, połączyć się przez wideokonferencję. Ale nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu”.
Przyznał, że czeka go dużo pracy i liczne podróże:
„Gdy widzę liczbę zaproszeń, dociera do mnie, jak wiele miejsc trzeba będzie odwiedzić. Wiadomo, że godzina ma tylko 60 minut, dzień ma 24 godziny i miesiąc 30 dni, więc to nie jest takie łatwe, ale będę starał się w miarę możliwości naprawdę być tam, gdzie tylko będę mógł, aby głosić Chrystusa, zanosić go innym, scalać też swoją osobą całe nasze polonijne środowisko” – podkreślił.
Zawierzenie Bogu: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”
Nawiązując do swojej dewizy biskupiej „Christo Portas Aperite”, podkreślał: „Ta misja otwierania serc na Chrystusa jest wpisana w moje powołanie. Zawierzam ją Bogu, bo Jego łaska wystarczy”.
Wspominał też poprzednie nieoczekiwane nominacje w życiu: „Gdy dzwonił ktoś z brazylijskiej nuncjatury, że papież mianuje mnie biskupem, usłyszałem w sercu słowa Jana Pawła II: »Nie bójcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi«”.
Apel do Polonii: „Błogosławię i proszę o modlitwę”
Kończąc, bp Chrząszcz skierował przesłanie do Polonii:
„Emigrację polską z całego serca pozdrawiam, błogosławię i proszę o modlitwę. Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy – oby jak najszybciej!”
Podziękował też siostrze Edycie Rychel MChR, sekretarzowi Biura Delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
Pierwszą podróżą w nowej roli będzie dla biskupa Chrząszcza XX Polonijne Spotkanie Młodych, które odbędzie się 22 czerwca w Concordii w Niemczech.
Bp Chrząszcz będzie też przewodniczył dorocznemu spotkaniu Polonijnej Rady Duszpasterskiej Europy, które w tym roku zaplanowane jest w Rzymie i będzie połączone z obchodami Roku Świętego.
Tomasz Zielenkiewicz
Foto: KEP, YouTube
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
Zdrowie4 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA3 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News USA4 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News USA2 tygodnie temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów