News Chicago
Polonia w USA żegna świetnego dziennikarza Leszka Pieśniakiewicza. Był niezwykle skromny i uczynny

W miniony weekend pożegnaliśmy Leszka Pieśniakiewicza, zmarłego nagle popularnego dziennikarza sportowego, który pracował w polonijnych mediach od chwili przyjazdu do Chicago w 1988 roku. Wybitnego znawcę hokeja, piłki nożnej, koszykówki i innych dziedzin sportu żegnało kilkaset osób.
W ostatniej drodze śp. Leszkowi towarzyszyło około 300 osób, które przyszły pożegnać zmarłego w Domu Pogrzebowym Pietryka i podczas sobotniego nabożeństwa żałobnego w kościele Our Lady Mother of The Church.
- A man uses his cane to navigate a snow-covered road in Detroit January 2. A major winter storm bore down on the northeastern United States with heavy snow, Arctic temperatures and strong winds, just as many people were returning from holiday breaks. (CNS photo/Joshua Lott, Reuters) (Jan. 2, 2014) CNS/Reuters
Relacja Andrzeja Baraniaka
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/ab-pozegnanie-lesa-11minut” comments=”false” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
Obok cioci i kuzynostwa wśród żegnających obecne było liczne grono dziennikarzy, kibiców i działaczy sportowych oraz członków drużyny dziennikarskich kaczek i chochlika na czele z księżmi Antonim Dziorkiem i Piotrem Galkiem. Urna z prochami śp. Leszka zostanie złożona w rodzinnym grobie w Krakowie.
Galeria archiwalnych zdjęć z Leszkiem Pieśniakiewiczem
Odszedł znakomity dziennikarz sportowy, którego znajomi i przyjaciele zapamiętają, jako niezwykle skromnego i uczynnego człowieka. Leszku spoczywaj w pokoju!
Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com
Źródło: Inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak, archiwum Marka Latasiewicza
więcej zdjęć na www.newsrp.smugmug.com
News Chicago
Crosetti Brand winny ataku na byłą partnerkę i zabójstwa 11-letniego Jaydena

W czwartek ława przysięgłych uznała Crosettiego Branda za winnego zamordowania 11-letniego Jaydena Perkinsa i usiłowania zabójstwa jego matki, Laterrii Smith. Tragiczne wydarzenia, do których doszło 13 marca 2024 roku, wstrząsnęły opinią publiczną i obnażyły luki w systemie ochrony ofiar przemocy domowej.
Dziecko, które stanęło w obronie matki
Jayden Perkins, mierzący zaledwie 4 stopy i 2 cale wzrostu i ważący 99 funtów, zginął, próbując ochronić swoją matkę przed brutalnym atakiem. Prokuratorzy nazwali go „bohaterem, który nie zawahał się ani przez chwilę, by stanąć między oprawcą a ukochaną osobą”.
Laterria Smith przeżyła – została ugodzona nożem 15 razy. Niestety chłopiec nie miał tyle szczęścia. Atak został przeprowadzony przez jej byłego partnera, Crosettiego Branda, który dzień wcześniej wyszedł z więzienia na warunkowe zwolnienie.
„Jayden był odważny, silny i lojalny. Oddał życie, chroniąc matkę” – powiedziała prokurator Stephanie Gersch.
Szybki wyrok po tygodniach chaosu
Proces, o którego rozpoczęciu informowaliśmy 13 maja, trwał kilka tygodni i był pełen emocjonalnych napięć. Crosetti Brand sam reprezentował się przed sądem – często przerywał świadkom, wdawał się w kłótnie i wykazywał agresywny, konfrontacyjny styl. Ostatecznie, ława przysięgłych potrzebowała zaledwie 80 minut, by jednomyślnie uznać go winnym morderstwa pierwszego stopnia, usiłowania zabójstwa, włamania i przemocy domowej.
Zaplanowana napaść
Crosetti Brand zjawił się pod domem Laterrii Smith zaledwie kilka godzin po opuszczeniu zakładu karnego. Według śledczych „czaił się” w pobliżu budynku, zanim zaatakował, gdy kobieta otworzyła drzwi, by odprowadzić dzieci do szkoły.
„To była zemsta. Klasyczna sytuacja: ‘Jeśli nie mogę cię mieć, nikt nie może’ – słowa, które wypowiedział, i które wprowadził w czyn” – dodała Gersch.
Jayden, słysząc krzyki, rzucił się na pomoc. Gdy próbował odciągnąć Branda od matki, napastnik skierował na niego swój gniew. Chłopiec został śmiertelnie ugodzony nożem. O morderstwie pisaliśmy w zeszłym roku, m.in. 14 i 18 marca.
Samoobrona czy manipulacja?
W czasie procesu Brand twierdził, że działał w samoobronie, a Smith sama sprowokowała atak. Twierdził nawet, że Jayden zginął w wyniku „nieszczęśliwego wypadku”. Brakowało jednak jakichkolwiek dowodów na poparcie jego wersji wydarzeń.
„Oskarżony żyje w alternatywnej rzeczywistości” – podsumował prokurator Danny Hanichak. – „To, czego słuchaliście przez ostatnie dwie godziny, nie ma nic wspólnego z faktami”.
Brand wygłosił przemówienie końcowe trwające niemal dwie godziny, podczas którego obarczał winą ofiarę i oskarżał policję o nieprawidłowości. Te wystąpienia, według obserwatorów, tylko pogłębiły obraz oskarżonego jako osoby niebezpiecznej, nieokazującej skruchy i wypierającej rzeczywistość.

Crosetti Brand
System, który zawiódł
Sprawa ujawniła poważne braki w systemie prawnym chroniącym ofiary przemocy domowej. Crossetti Brand już wcześniej był skazany za napaść na inną byłą partnerkę, a mimo to został zwolniony warunkowo w październiku 2023 r.
Laterriia Smith od miesięcy zgłaszała groźby i incydenty – w lutym próbowała uzyskać sądowy nakaz ochrony. Został on odrzucony, ponieważ Brand przebywał wtedy w areszcie.
Zaledwie dzień po wyjściu z więzienia — 12 marca 2024 roku — Brand zaczął kontaktować się z Smith, łamiąc warunki zwolnienia. Kilkanaście godzin później dokonał brutalnego ataku.
„Nie obchodzi mnie, co powiedział IDOC (Departament Więziennictwa Illinois)… Zrobię to, co zrobię” – miał powiedzieć sam Brand.
Zmiana prawa po tragedii
W następstwie morderstwa Jaydena dwóch członków komisji ds. zwolnień warunkowych podało się do dymisji. W maju 2024 r. ustawodawcy Illinois uchwalili nowelizację, która:
- umożliwia ofiarom składanie zeznań o wpływie zwolnienia warunkowego przed jego udzieleniem,
- pozwala ofiarom wnioskować o nakaz ochrony wobec kandydatów do zwolnienia z więzienia.
„Jayden był światłem naszego życia”
Rodzina Jaydena opuszczała sąd, skandując przez łzy: „Sprawiedliwość, sprawiedliwość, kochamy cię Jayden”.
„Będą dni, kiedy poczujemy ten ból z nową siłą. Ale dziś jest dniem sprawiedliwości” – powiedział wujek chłopca, Titus Washington.
Pamięć o dziecku-bohaterze
Jayden Perkins pozostanie w pamięci jako dziecko, które mimo młodego wieku wykazało się odwagą większą niż wielu dorosłych. Jego śmierć nie tylko wstrząsnęła całym stanem, ale również przyczyniła się do zmian w prawie, które – miejmy nadzieję – uchronią innych przed podobnym losem.
Źródło: WBEZ
Foto: Gus Giordano Dance School, YouTube,
News Chicago
Duża akcja policyjna w McHenry – aresztowano 44-latka po podejrzeniu o włamania

44-letni Patrick Anderson z McHenry został aresztowany po szeroko zakrojonej operacji z udziałem funkcjonariuszy policji oraz jednostki SWAT. Mężczyzna był podejrzany o dwa włamania do tego samego domu, które miały miejsce w odstępie kilku dni.
Do zatrzymania doszło w czwartek po południu w jego miejscu zamieszkania przy 3400 Venice Avenue, gdzie funkcjonariusze weszli siłą po tym, jak Anderson odmówił podporządkowania się ich poleceniom i zabarykadował się w domu.
Według Departamentu Policji McHenry, Ptarick Anderson był głównym podejrzanym w sprawie włamania, do którego doszło w poniedziałek przy 1200 North Green Street, a także w kolejnym incydencie, który miał miejsce w tym samym miejscu w czwartek rano.
Po drugim zgłoszeniu funkcjonariusze udali się do jego domu, jednak podejrzany nie chciał nawiązać kontaktu, zamknął się w środku i nie reagował na wezwania policji. Biorąc pod uwagę jego przeszłość kryminalną – w tym wcześniejsze opory wobec policji oraz podejrzenia o posiadanie broni palnej – na miejsce wezwano specjalną jednostkę Emergency Services Team działającą w ramach Northern Illinois Police Alarm System (NIPAS).
Dla bezpieczeństwa mieszkańców, w czasie trwania akcji policja zaleciła unikanie rejonu Venice Avenue i pobliskiej Court Street. W oficjalnym komunikacie podano:
„Departament Policji McHenry prowadzi aktualnie działania operacyjne w rejonie Venice/Court. Prosimy o unikanie tego obszaru przez najbliższe godziny.”
Nagrania z helikoptera NBC Chicago ukazały rozległą mobilizację – liczne pojazdy policyjne otaczały dom, a teren był zabezpieczony przez służby.
Ostatecznie funkcjonariusze weszli do budynku i zatrzymali Andersona bez użycia siły i bez dalszych incydentów. Władze podkreślają, że incydent miał charakter odosobniony, a sytuacja była w pełni opanowana.
„Nie istniało bezpośrednie zagrożenie dla społeczeństwa” – poinformowała policja.
Obecnie Patrickowi Andersonowi postawiono wiele zarzutów, a dochodzenie w sprawie włamań i jego działań, które miały miejsce w czwartek, trwa.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News Chicago
Zatrzymania podczas rutynowych odpraw imigracyjnych w Chicago wywołały chaos i protesty

Co najmniej kilkanaście osób zostało zatrzymanych przez agentów U.S. Immigration and Customs Enforcement (ICE) podczas rutynowych odpraw imigracyjnych w środę. Według świadków i aktywistów była to zorganizowana akcja wymierzona w osoby objęte programem nadzoru ICE — ISAP (Intensive Supervision Appearance Program). Wydarzenia przyciągnęły około 50 protestujących, w tym kilku członków chicagowskiej Rady Miasta, a atmosfera na miejscu została opisana jako „chaotyczna” i „napięta”.
Nagła akcja ICE i zatrzymania
Według Antonio Gutierreza z organizacji Organized Communities Against Deportations (OCAD), zatrzymano około 12 osób, które przyszły do biura wykonawcy rządowego BI Incorporated przy South Loop na obowiązkowe meldunki. Większość z nich była objęta programem ISAP, pozwalającym im mieszkać w społecznościach lokalnych podczas oczekiwania na rozprawy imigracyjne.
Osoby te otrzymały wcześniej wiadomości tekstowe z prośbą o stawienie się na odprawę we wtorek lub środę. Wizyta miała być rutynowa — miała trwać około 75 minut. Tym razem jednak niektórzy z nich zniknęli a świadkowie widzieli ich później wyprowadzanych w kajdankach i eskortowanych do furgonetek ICE.
Wśród zatrzymanych był m.in. Muhammad Imran, 62-letni mieszkaniec Skokie. Jak relacjonuje jego przyjaciel Waquas Mehmood, Imran wyszedł z budynku na moment, by zjeść coś i napić się wody — miał na to zgodę urzędników, ponieważ jest diabetykiem. Chwilę później został wyciągnięty z samochodu przez agentów ICE i siłą zaciągnięty z powrotem do środka.
Interwencje radnych
Na miejscu pojawili się także radni miasta Chicago, w tym Byron Sigcho-Lopez (25. Okręg) i Anthony Quezada (35. Okręg), którzy dołączyli do protestujących. Sigcho-Lopez oskarżył agentów o agresję, twierdząc, że Quezada został przez nich przewrócony na ziemię.
„To była zasadzka. Zwabili tych ludzi tutaj, a potem zatrzymali ich w brutalny sposób. Wielu funkcjonariuszy nawet nie wyglądało jak ICE — byli zamaskowani” — powiedział Sigcho-Lopez.
Rodziny w niepewności
Carlos Pineda z Gurnee, który towarzyszył swojemu przyjacielowi Jose Alemanowi na meldunku, przez wiele godzin nie miał żadnych informacji o jego losie. Gdy wrócił z krótkiego spaceru, dowiedział się, że Aleman został zabrany. Jego rodzina, podobnie jak wiele innych tego dnia, była w rozpaczy.
Według Antonio Gutierreza , zatrzymania te są częścią szerszej strategii administracji federalnej mającej na celu masowe przyspieszenie deportacji, często z pominięciem procedur sądowych. „To, co dziś widzieliśmy, pokazuje jasno: nie ma już mowy o prawie i sprawiedliwości. To pułapki na ludzi, którzy działali w dobrej wierze. To okrutne” — skomentował Gutierrez.
Tło polityczne
Zatrzymania wpisują się w szersze działania władz federalnych mające na celu realizację zapowiedzi Prezydenta Donalda Trumpa dotyczących masowych deportacji. Tysiące imigrantów zostały objęte nagłymi akcjami ICE, często z pominięciem systemu sądowego.
Źródło: washington post
Foto: YouTube
-
Zdrowie2 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago1 tydzień temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago1 tydzień temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News USA2 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News Chicago3 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA1 tydzień temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News USA4 dni temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów