Połącz się z nami

Ciekawostki

Rezydencja króla koszykówki znów na sprzedaż. Za pół ceny! Micheal Jordan pozbywa się swego domu

Opublikowano

dnia

Podchicagowska luksusowa posiadłość Michaela Jordana znów jest na sprzedaż. Tym razem cena to prawdziwa okazja.

Luksusowa rezydencja legendarnego koszykarza Chicago Bulls znów została wystawiona na sprzedaż. Tym razem cena jest o połowę niższa od kwoty, jakiej oczekiwał właściciel posesji wystawionej na sprzedaż w 2012 roku. Wówczas cena wywoławcza wynosiła 29 milionów dolarów. Dziś to niecałe 15 milionów dolarów, co czyni z oferty prawdziwą okazję.

Relacja Emilii Sadaj
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/jordan” comments=”false” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]

Położona na północy od Chicago w miejscowości Highland Park rezydencja liczy 56 tysięcy stóp kwadratowych posiada 9 sypialni, 19 łazienek, basen i korty do gry w tenisa. Na terenie posiadłości znajduje się również hala z boiskiem do gry w koszykówkę, oddzielny 3-sypialniowy dom dla gości oraz trzy duże obiekty garażowe z klimatyzacją.
Obecnie Jordan Michael mieszka z rodziną na stałe na Florydzie.
Willa w Highland Park, po dwóch latach bezowocnych poszukiwań kupca, została wycofana ze sprzedaży w 2014 roku. Po roku przerwy wraca na rynek z nadzieją na znalezienie nowego właściciela.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: nbcchicago.com
Foto: Flickr.com/Cliff

News USA

SpaceX osiąga przełom: Mechazilla łapie w ramiona booster Super Heavy!

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę SpaceX dokonał przełomowego osiągnięcia, po raz pierwszy pomyślnie „złapawszy” swój potężny booster „Super Heavy” podczas lotu testowego. To istotny moment dla firmy, który przybliża ją do przyszłych misji kosmicznych z użyciem Starship, najpotężniejszej rakiety, jaką kiedykolwiek zbudowano.

Rakieta Starship wystartowała z bazy SpaceX w Boca Chica w Teksasie o 7:25AM czasu lokalnego (CT), a 33 silniki Raptor pracowały bez zarzutu. Test rozpoczął się od spektakularnego startu, gdy rakieta wzbiła się w poranne niebo.

Najbardziej ekscytujący moment nastąpił jednak siedem minut po starcie, kiedy booster „Super Heavy” oddzielił się od głównego statku kosmicznego i został złapany przez „Mechazillę” – zaawansowany mechanizm z ramionami przypominającymi pałeczki, który zamontowano na wieży startowej.

Złapanie rakiety przez Mechazillę to pierwszy tego rodzaju sukces w historii SpaceX. W tym kluczowym momencie pracownicy firmy wiwatowali, a Elon Musk, założyciel SpaceX, opublikował na platformie X klip z tego wydarzenia, dodając entuzjastyczny komentarz: „Wieża złapała rakietę!!”.

Po oddzieleniu boostera, główny statek kosmiczny Starship kontynuował swój lot testowy, dryfując w przestrzeni przez prawie 45 minut, zanim wylądował w Oceanie Indyjskim o 9:30AM czasu CT. To kontrolowane wodowanie również było sukcesem misji, a Musk ogłosił w kolejnym poście: „Statek wylądował dokładnie na celu! Drugi z dwóch celów osiągnięty”.

Ten udany test ma kluczowe znaczenie dla dalszych planów SpaceX, które zamierzają wykorzystywać Starship do transportu astronautów i zaopatrzenia zarówno na orbitę Ziemi, jak i na Księżyc, a w przyszłości również na Marsa.

Rakieta Starship, wraz z boosterem Super Heavy, mierzy imponujące 397 stóp wysokości i jest zaprojektowana jako w pełni wielokrotnego użytku, co stanowi rewolucję w koncepcji eksploracji kosmosu.

Niedzielny lot testowy odbył się po wcześniejszym nieudanym starcie z kwietnia 2023 roku, kiedy rakieta eksplodowała krótko po opuszczeniu platformy. Od tamtej pory SpaceX wprowadził liczne usprawnienia, w tym nową osłonę termiczną i ulepszone systemy ochrony, co znacząco zwiększyło szanse na udane lądowanie.

Niedzielny test miał na celu przede wszystkim demonstrację zdolności do kontrolowanego powrotu statku kosmicznego na Ziemię, co zakończyło się sukcesem.

Jednak sukces technologiczny SpaceX odbywa się na tle rosnących obaw o wpływ startów rakietowych na środowisko. Organizacje ekologiczne wyrażają zaniepokojenie potencjalnymi skutkami testów w rejonie Boca Chica, gdzie ekosystemy mogą być zagrożone działalnością kosmiczną. Firma kontynuuje współpracę z władzami i ekspertami, aby minimalizować negatywne oddziaływania na otaczające środowisko naturalne.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Sensacyjny eksperyment studenta z Harvardu: 720 jaj w miesiąc i spadek „złego” cholesterolu o 18%

Opublikowano

dnia

Autor:

Nick Norwitz, student medycyny na Harvardzie i doktor fizjologii z Oksfordu, niedawno przeprowadził nietypowy eksperyment, który szybko przyciągnął uwagę opinii publicznej. Norwitz spożył 720 jaj w ciągu miesiąca — średnio 24 dziennie — i zaobserwował 18-procentowy spadek poziomu cholesterolu LDL, zwanego „złym” cholesterolem.

Jego eksperyment wywołał ogromne zainteresowanie, choć Nick Norwitz nie promował ekstremalnej diety jajecznej jako długoterminowego rozwiązania. Wyniki tego eksperymentu były jednak znacznie bardziej złożone i miały szersze znaczenie niż tylko dieta oparta na jajkach.

Eksperyment Norwitza zwraca uwagę na rosnący trend w nauce — tzw. „badania N=1„, czyli eksperymenty oparte na jednym uczestniku. Ten sposób podejścia do zdrowia, choć mniej formalny niż randomizowane badania, ma na celu lepsze zrozumienie, jak różne interwencje działają na indywidualny organizm.

Pomimo tego, że Norwitz spożywał ogromne ilości cholesterolu w diecie, zaobserwował spadek poziomu LDL we krwi.

Zaznaczył jednak, że ten wynik nie musi dotyczyć każdego — osoby o innej metabolicznej reakcji mogą doświadczać innych rezultatów. Kluczowym wnioskiem jest potrzeba indywidualnego podejścia do zdrowia. Norwitz podkreślił, że każdy organizm może reagować inaczej na te same czynniki, a przyszłość badań medycznych może leżeć właśnie w personalizacji terapii.

N=1: Personalizacja badań zdrowotnych

Spersonalizowana nauka N=1 koncentruje się na jednostkach, a nie populacjach, umożliwiając osobom eksperymentowanie na sobie, aby zrozumieć, jakie interwencje działają najlepiej dla nich.

Nick Norwitz uważa, że takie podejście może lepiej odzwierciedlać złożoność zdrowia metabolicznego niż tradycyjne badania kliniczne. Jego eksperyment pokazał, jak nawet niewielkie zmiany w diecie (np. wprowadzenie węglowodanów) mogą radykalnie zmienić poziom LDL u niektórych osób.

Nowoczesna technologia, jak urządzenia monitorujące zdrowie (np. Fitbit, Oura Ring), czy testy domowe, ułatwia ludziom przeprowadzanie własnych eksperymentów zdrowotnych. Dzięki temu coraz więcej osób może monitorować swoje zdrowie na bieżąco i podejmować decyzje oparte na danych z własnego organizmu.

Nick Norwitz

Wyzwania i ryzyka badań N=1

Choć spersonalizowane eksperymenty przynoszą cenne informacje, niosą ze sobą ryzyko nadmiernego uproszczenia lub błędnych interpretacji wyników.

Norwitz przyznaje, że jego eksperyment może zostać różnie zrozumiany, zwłaszcza gdy jest przedstawiany w mediach społecznościowych. Zaznacza jednak, że takie badania nie powinny zastępować tradycyjnych badań klinicznych, a jedynie je uzupełniać.

 

 

Źródło: Epoch Times
Foto: dartmouth.edu, istock/gyro/
Czytaj dalej

BIZNES

Polskie ziemniaki we flakonie: Nowe perfumy Bohoboco oddają hołd tradycji i prostocie

Opublikowano

dnia

Autor:

Polska marka kosmetyczna Bohoboco, znana z tworzenia niszowych i oryginalnych zapachów, zaskoczyła rynek swoją nową propozycją – perfumami o zapachu ziemniaka. Produkt, nazwany „Polskie Ziemniaki”, został zainspirowany dzieciństwem założyciela firmy, Michała Gilberta Lacha, i jego wspomnieniami z lokalnych targów w małym polskim miasteczku.

Perfumy, które trafią do sprzedaży w tym tygodniu, będą kosztować 665 zł (169 dolarów) za 50 ml. Są one hołdem dla surowego piękna polskich targowisk i prostoty, którą można w nich odnaleźć. „To wyjątkowa podróż w przeszłość, do miejsc pełnych zapachów, które były esencją życia lokalnych społeczności”, mówi Michał Lach, który dorastał w Żywcu.

Lach podkreśla, że nowe perfumy to osobisty „manifest zapachowy”, który ma na celu odtworzenie niezwykłej atmosfery polskich targów, pełnych świeżych produktów i rękodzieła. „Każda środa na targu była dla mnie jak wyprawa w nieznane. Przestrzeń wypełniały intensywne aromaty, które tworzyły niemal mistyczną atmosferę”, wspomina założyciel Bohoboco.

Ziemniaki, które stanowią centralny akcent perfum, są dla Lacha symbolem polskiej wsi. „Ich ziemisty zapach, wilgotny od porannej rosy, ma w sobie coś zmysłowego, co przenosi nas do korzeni, dosłownie i w przenośni”, tłumaczy.

Kompozycja perfum „Polskie Ziemniaki” nie kończy się jednak na kartoflanej nucie. Perfumy wzbogacono o zapachy buraka, pszenicy, trawy, skóry oraz sosny, tworząc nieoczywistą, ale intrygującą mieszankę, która, jak zapowiada firma, ma oczarować klientów swoim niecodziennym charakterem.

Firma Bohoboco, zdobyła już uznanie na rynku niszowych zapachów, oferując produkty, które łączą w sobie sztukę perfumiarstwa i wyjątkowe historie. „Polskie Ziemniaki” są kolejnym przykładem jej filozofii, celebrującej tradycję i prostotę w nowoczesnym wydaniu.

 

Źródło: nfp
Foto: Bohoboco
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

Popularne w tym miesiącu