Połącz się z nami

Wiara i życie

Problemy z modlitwą

Opublikowano

dnia

Zniechęcam się do modlitwy, bo nie idzie mi ona tak jakbym chciała, nie czuję bliskości Boga, mam dużo rozproszeń i nie widzę owoców mojej modlitwy. Czy można temu jakoś zaradzić?

Anna

Problem w tym, że każdy chciałby, żeby jego modlitwa dawała nie tylko radość z poczucia bliskości Boga, ale i z tego, że Bóg nas wysłuchuje tak, jakbyśmy tego oczekiwali.  Wtedy jednak jaką wartość miałby powtarzane codziennie słowa Modlitwy Pańskiej: „bądź wola Twoja”? Przecież, gdyby Bóg zawsze nas wysłuchiwał tak, jak byśmy tego oczekiwali, znaczyłoby to, że to On pełni naszą wolę, a nie my Jego. Bóg byłby przez nas traktowany jak urzędnik, do którego zanosimy należycie umotywowane podanie, pewni, że jeżeli wszystkie racje przemawiają za nami, sprawa powinna być załatwiona pozytywnie. Niestety, wielu ludzi tak właśnie pojmuje swoją modlitwę i dlatego obrażają się, kiedy nie otrzymują tego, o co proszą. Przestają się modlić, chodzić do kościoła, a nawet wierzyć. Tymczasem, dobrze pojmowana modlitwa jest właśnie wyrazem naszej wiary. W niej traktujemy Boga jak kochającego Ojca, wiedząc, że jeśli nam nie daje natychmiast tego, o co prosimy to tylko dlatego, że On wie lepiej co nam jest potrzebne i co będzie dla nas większym dobrem. My naprawdę nie potrzebujemy, a nawet nie powinniśmy Bogu podpowiadać co powinien dla nas uczynić, albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie (Mt 6, 8).

Wiara pomaga też przyjąć, że u Boga nie ma modlitw nie wysłuchanych, choć oczywiście, nie każda modlitwa jest wysłuchana tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Kiedy Jezus wzywa nas do modlitwy, to zachęca najpierw do wytrwałości: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Tę wytrwałą modlitwę każe oprzeć na pewności, że nie tylko te najlepsze modlitwy będą wysłuchane, ale z naciskiem poucza, że każdy, kto prosi otrzymuje; kto szuka znajduje; a kołaczącemu otworzą (Mt 7, 8). Czy potrzeba nam lepszego zapewnienia o wartości i skuteczności modlitwy? Jeśli Jezus zapewnia, że każdy będzie wysłuchany, to dlaczego mam bardziej wierzyć sobie niż Jemu?

Skąd więc te trudności i powątpiewanie o skuteczności modlitwy? Odpowiedź daje św. Jakub: Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swoich żądz (Jk 4, 3). Podstawowym błędem naszych modlitw jest chyba to, że stajemy na modlitwie z gotowymi oczekiwaniami względem Boga. To są właśnie te Jakubowe żądze, które nie pozostawiają Bogu wolności w okazywaniu tego, co On chce nam dać. Nam się po prostu wydaje, że my to wiemy lepiej. Dlatego dobra modlitwa to taka, w której nie koncentrujemy się na swoich żądzach, ale na Bogu i Jego woli.

Tak jak wszystko co dobre pochodzi od Boga, tak i dobra modlitwa jest również Jego darem. Poczucie, że modlitwa nie idzie dobrze pojawia się tam, gdzie się zbytnio koncentrujemy na sobie, na tym czego nam potrzeba, a także na naszych rozproszeniach i innych brakach w modlitwie. Tymczasem dobra modlitwa jest wtedy, gdy skupiamy się na Bogu i bardziej niż to, co chcemy Mu powiedzieć ważne jest dla nas to, co On ma nam do powiedzenia i do zaofiarowania. Proszę też pamiętać, że jeśli prosimy Boga o wiele dobrych darów, a jednym z nich jest też dar modlitwy, to trzeba też prosić o dar dobrej modlitwy.

Ks. Jerzy Sermak SJ urodził się 7 stycznia 1950 roku w Czechowicach Dziedzicach. W 1969 roku wstąpił do zakonu oo. jezuitów. W 1992 roku wyjechał do Chicago, by przez sześć lat pracować tutaj wśród Polonii. Był dyrektorem religijnych programów radiowych, kapelanem harcerzy i kilku zgromadzeń sióstr zakonnych, należał do redakcji wychodzącego w Chicago dwutygodnika “Nowe Życie”. Od 2013 roku jest przełożonym polskich jezuitów w Chicago. Jest autorem dwunastu pozycji książkowych m.in.: Zamyślenia (1992), Słowa jak ziarno (2000), Kim On jest? (2001), Odnaleziony skarb (2007) Różaniec ze służebnicą Bożą, Rozalią Celakówną (2010), Drogi wiary (2012) i Mądry z wiary żyje (2012).

Źródło: inf. własna
Foto: Flickr.com/ Vee-vee

Świeta i Nowy Rok

Maryja i Józef też byli emigrantami. W Chicago rusza „Las Posadas”. Jezuita o. Paweł Kosiński tłumaczy o co w tym chodzi

Opublikowano

dnia

Autor:

Las Posadas to adwentowa tradycja ludności latynoskiej. Jezuita ojciec Paweł Kosiński wyjaśnia jakie przesłanie i znaczenie ma ono dzisiaj w Chicago.

Las Posadas to święto obchodzone zwykle między 16 a 24 grudnia w państwach Ameryki Łacińskiej, wywodzące się z Meksyku. W różnych krajach uroczystości z nim związane są nieco odmienne, zależnie od lokalnych tradycji.

Jest częścią przygotowani do Świąt Bożego Narodzenia9 dni przygotowań symbolizuje 9 miesięcy gdy matka Boska była w ciąży i oczekiwała przyjścia na świat Jezusa Chrystusa.

W Chicago święto Las Posadas jest związane z procesją, która odtwarza zmagania Józefa i Maryi, jakich doświadczyli próbując znaleźć dla siebie miejsce w Betlejem. Wydarzenie ma znaczenie także w wymiarze społecznym. Parada ma wspomóc czynność polityczną, zwłaszcza reformę imigracyjną, poprzez przypomnienie, że Józef i Maryja też byli emigrantami, szukającymi dla siebie bezpiecznego schronienia.

 

Meksykańska tradycja Las Posadas ma ponad 400 lat, jej początek datuje się na 1586 rok. Dwie osoby przebrane za Maryję i Józefa podróżują co noc do innego domu, przez dziewięć nocy. W każdym domu odbywają się modlitwy. Marii i Józefowi mogą towarzyszyć aniołowie i pasterze, lub pielgrzymi, którzy niosą wizerunki świętych postaci. Dzieci niosą poinsecje, a za procesją podążają muzycy. Pod koniec każdej nocy śpiewane są kolędy, a dzieci rozbijają piniaty w kształcie gwiazdy i wszyscy siadają do uczty.

16ta już procesja Las Posadas w Chicago „w intencji” sprawiedliwej reformy imigracyjnej, dla ludzi przybywających do Stanów Zjednoczonych odbędzie się już dzisiaj.

 

Źródło:wikipedia

Foto:YouTube

 

 

Czytaj dalej

News USA

W stanie Kentucky Kościół Katolicki w pełni zaangażował się i niesie pomoc ofiarom tornada

Opublikowano

dnia

Autor:

Od momentu uderzenia tornada w Kentucky w USA, wspólnota katolicka w regionie jednoczy się w modlitwie i oferuje wsparcie dla poszkodowanych. W niedzielę wszystkie parafie diecezji włączyły się w specjalną zbiórkę. O sytuacji w miejscach katastrofy opowiedział papieskiej rozgłośni biskup Owensboro, William F. Medley.

„Kościół parafii św. Józefa nadal stoi, choć jest poważnie uszkodzony. W niedzielę, członkowie sąsiadującej parafii św. Hieronima przyjęli ich do siebie by wspólnie się modlić. Uczestniczyłem w popołudniowej Mszy, podczas której zwracano się także do Matki Bożej z Guadalupe, bo parafianie św. Józefa to w dużej części hiszpańskojęzyczni imigranci.

Zniszczony jest niestety kościół w Dawson’s Springs, trzeba zbudować go na nowo” – stwierdził bp Medley. Duchowny opowiedział także o sytuacji katolików w mieście Mayfield, które zostało „niemal starte z powierzchni ziemi”.

„Wiele parafii jest zaangażowanych w pomoc. Po takich zdarzeniach jak to, panuje jeden wielki chaos. Ludzie często nie wiedzą, gdzie się udać. W Mayfield wielu ludziom, których domy przetrwały, brakuje wody, ogrzewania i elektryczności. Nasze serca są złamane, ale wciąż mamy nadzieję. Ludzie w kraju i nawet z całego świata, starają się nam teraz pomóc. Wielkim pocieszeniem jest też dla nas osobista bliskość Papieża, który zwrócił się do nas w niedzielę. Powtarzamy sobie jego słowa, bo przynoszą nam prawdziwą pociechę.

Jesteśmy wdzięczni za pomoc, którą otrzymujemy od tak wielu ludzi, od innych wspólnot w całym kraju, to dla nas pokrzepiające, że modlą się za nas i dla nas się poświęcają.“

Prezydent USA Joe Biden odwiedzi dzisiaj Kentucky, aby zobaczyć zniszczenia spowodowane przez tornada. Polecił również swojej administracji udostępnić wszelkie konieczne zasoby lokalnym i stanowym urzędnikom w Kentucky i innych stanach dotkniętych przez kataklizm.

 

Autor: Marek Krzysztofiak SJ

Źródło: RV

Foto: YouTube

Czytaj dalej

Adwent

Pod Chicago tłumy pielgrzymów oddało hołd Patronce Obu Ameryk. Wielkie świętowanie w Des Plaines

Opublikowano

dnia

Autor:

Sobotę i niedzielę w Des Plaines w stanie Illinois wypełniły uroczystości związane ze świętem Naszej Pani. Po rocznej przerwie związanej z pandemią, tysiące pielgrzymów wzięło w nich udział.

Obchody, które  rozpoczęły się w sobotę, przyciągnęły setki tysięcy pielgrzymów, w większości pochodzenia meksykańskiego, nie tylko z okolic Chicago. Wielu z nich przyszło pieszo. Wierni poza modlitwami ofiarowali Matce Bożej z Guadalupe kwiaty.

„Juan Diego nauczył się dzięki zaufaniu do Boga, także tego, żeby mieć bardziej pozytywne spojrzenie na przyszłość” – powiedział ojciec Esequiel Sanchez, z Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe.

Uroczystości odbyły się w związku z liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe w Kościele Katolickim, które przypada 12 grudnia. Jest to największa tego typu uroczystość poza miastem Meksyk.

Matka Boża z Guadalupe to katolicki tytuł Maryi, która miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie w granicach miasta Meksyk. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 roku dojść miało do powstania obrazu Matki Bożej z Guadalupe.

Jest to najstarsze objawienie maryjne oficjalnie uznane przez Kościół Katolicki.

Niedzielne uroczystości zakończyły się inscenizacją objawień Juanowi Diego.

Obraz misyjny Matki Bożej z Guadalupe został przywieziony z Meksyku w 1986 roku do stałej ekspozycji na terenie Akademii Maryville.

 

Źródło:abc7,wgn, wikipedia
Foto: YT, wikipedia

Czytaj dalej
Reklama
Reklama
Reklama

Kalendarz

Popularne w tym miesiącu