Połącz się z nami

Wiara i życie

Grzech

Opublikowano

dnia

Jaki jest zasadniczy cel I Tygodnia Ćwiczeń duchownych?

 

Celem I Tygodnia jest oczyszczenie serca, nawrócenie, uporządkowanie tych uczuć i przywiązań, które nie pozwalają w pełni otworzyć się na wolę Bożą. W Fundamencie Ignacy domagał się od rekolektanta uporządkowania uczuć i działań według planu Bożego. Nic bardziej nie sprzeciwia się temu planowi niż grzech. Grzech jest bowiem negacją ostatecznego celu, ku któremu człowiek zdąża przez całe życie. Dlatego podstawowym zadaniem I Tygodnia jest uwolnienie się od grzechu, zarówno tego popełnionego w przeszłości, jak i tego możliwego w przyszłości. Grzechu przeszłego przez szczery żal, grzechu przyszłego przez stanowczą wolę, by nigdy Boga nie obrazić. Jedynie w taki sposób człowiek uzdolni się do otwarcia się na Chrystusa, który w następnych tygodniach będzie kierował do niego swoje wezwanie. Wybór, jakiego ma dokonać, aby był zgodny z wolą Bożą, musi być uczyniony w czystości serca.

Ćwiczenia I Tygodnia mają doprowadzić rekolektanta do poznania miłości Bożej i do wyjścia z własnego egoizmu, mają pomóc w poznaniu grzechu, czyli nieporządku w uczuciach i działaniach, a wszystko po to,  aby móc wejść na drogę pełnienia woli Bożej. Jedynie ten, kto w I Tygodniu potrafi uwolnić się od grzechu, będzie mógł otworzyć się na wolę Bożą i dojrzale wybrać drogę, na której będzie ją pełnił. Tak więc w I Tygodniu rekolektant ma się poznać, ma odkryć w sobie to, co stanowi jego wewnętrzny nieporządek. Jeśli potrafi to uczynić, to owocem jaki osiągnie będzie uwolnienie się od tego wszystkiego, co mu nie pozwala prowadzić się łasce i dostrzegać wolę Boga. Im bardziej będzie wewnętrznie wolny, tym bardziej też będzie otwarty na Boga i Jego wolę. Dlatego dostrzeżenie w I Tygodniu tego, że jest się grzesznikiem, ma za cel nie tylko uświadomienie sobie zła z dotychczasowego życia, a w nim niewdzięczności wobec Boga i zamieszania w swoich działaniach, ale ma także skierować myśl i serce rekolektanta ku przyszłości, do nawrócenia, czyli do wyzwolenia się od wszystkich uczuć i działań nieuporządkowanych. Tylko w ten sposób potrafi się prawdziwie otworzyć na wolę Bożą.

Bóg stworzył człowieka wolnym lecz ograniczonym. Człowiek – stworzenie jest zależny od Boga – swego Stwórcy. Grzech w tym kontekście, będzie sprzeniewierzeniem się stwórczemu porządkowi ustanowionemu przez Boga, będzie złym użyciem wolności, odrzuceniem wszelkiej zależności i zamknięciem się w swoim egoizmie. Dlatego w I Tygodniu rekolektant ma sobie to wszystko uświadomić, a następnie prosić o wielkie zawstydzenie przed samym sobą (ĆD 48).

W Pierwszym rozmyślaniu Ignacy każe medytować o grzechu aniołów, pierwszych rodziców i człowieka, którego śmierć zastała w stanie grzechu ciężkiego. Nie chce jednak Ignacy, aby to była medytacja abstrakcyjna, rozważanie tylko grzechu historycznego. Dlatego każe rekolektantowi wczuć się w tę sytuację i uświadomić sobie, że on też jest włączony w historię grzechu. To egzystencjalne doświadczenie pozwoli mu zrozumieć, że on sam jest odpowiedzialnym autorem tej historii, że nie tylko zgrzeszył, ale jest także grzesznikiem. Wtedy dopiero odczuje zawstydzenie przed sobą, przypominając sobie ciężkość i złość grzechu przeciw swemu Stwórcy i Panu (ĆD 52). Widzimy więc, że grzech wchodzi ludzkość świat jako skutek życia wbrew Fundamentowi, jako nieuznawanie  przez człowieka zależności od swego Stwórcy, jako złe używanie stworzeń, jako brak obojętności. Dlatego pierwszym uczuciem, o jakie każe prosić Ignacy w I Tygodniu jest zawstydzenie. Zrodzi się ono w delikatnej duszy człowieka, rozważającego swe grzechy przed Bogiem. To zawstydzenie ma pchnąć do działania, do miłości Chrystusa i pragnienia, by jakoś zadośćuczynić za swoje grzechy. W takim duchu rekolektant staje przed Ukrzyżowanym i pyta siebie: Co uczyniłem, co czynię i co powinienem uczynić do Chrystusa? (54).

Świeta i Nowy Rok

Maryja i Józef też byli emigrantami. W Chicago rusza „Las Posadas”. Jezuita o. Paweł Kosiński tłumaczy o co w tym chodzi

Opublikowano

dnia

Autor:

Las Posadas to adwentowa tradycja ludności latynoskiej. Jezuita ojciec Paweł Kosiński wyjaśnia jakie przesłanie i znaczenie ma ono dzisiaj w Chicago.

Las Posadas to święto obchodzone zwykle między 16 a 24 grudnia w państwach Ameryki Łacińskiej, wywodzące się z Meksyku. W różnych krajach uroczystości z nim związane są nieco odmienne, zależnie od lokalnych tradycji.

Jest częścią przygotowani do Świąt Bożego Narodzenia9 dni przygotowań symbolizuje 9 miesięcy gdy matka Boska była w ciąży i oczekiwała przyjścia na świat Jezusa Chrystusa.

W Chicago święto Las Posadas jest związane z procesją, która odtwarza zmagania Józefa i Maryi, jakich doświadczyli próbując znaleźć dla siebie miejsce w Betlejem. Wydarzenie ma znaczenie także w wymiarze społecznym. Parada ma wspomóc czynność polityczną, zwłaszcza reformę imigracyjną, poprzez przypomnienie, że Józef i Maryja też byli emigrantami, szukającymi dla siebie bezpiecznego schronienia.

 

Meksykańska tradycja Las Posadas ma ponad 400 lat, jej początek datuje się na 1586 rok. Dwie osoby przebrane za Maryję i Józefa podróżują co noc do innego domu, przez dziewięć nocy. W każdym domu odbywają się modlitwy. Marii i Józefowi mogą towarzyszyć aniołowie i pasterze, lub pielgrzymi, którzy niosą wizerunki świętych postaci. Dzieci niosą poinsecje, a za procesją podążają muzycy. Pod koniec każdej nocy śpiewane są kolędy, a dzieci rozbijają piniaty w kształcie gwiazdy i wszyscy siadają do uczty.

16ta już procesja Las Posadas w Chicago „w intencji” sprawiedliwej reformy imigracyjnej, dla ludzi przybywających do Stanów Zjednoczonych odbędzie się już dzisiaj.

 

Źródło:wikipedia

Foto:YouTube

 

 

Czytaj dalej

News USA

W stanie Kentucky Kościół Katolicki w pełni zaangażował się i niesie pomoc ofiarom tornada

Opublikowano

dnia

Autor:

Od momentu uderzenia tornada w Kentucky w USA, wspólnota katolicka w regionie jednoczy się w modlitwie i oferuje wsparcie dla poszkodowanych. W niedzielę wszystkie parafie diecezji włączyły się w specjalną zbiórkę. O sytuacji w miejscach katastrofy opowiedział papieskiej rozgłośni biskup Owensboro, William F. Medley.

„Kościół parafii św. Józefa nadal stoi, choć jest poważnie uszkodzony. W niedzielę, członkowie sąsiadującej parafii św. Hieronima przyjęli ich do siebie by wspólnie się modlić. Uczestniczyłem w popołudniowej Mszy, podczas której zwracano się także do Matki Bożej z Guadalupe, bo parafianie św. Józefa to w dużej części hiszpańskojęzyczni imigranci.

Zniszczony jest niestety kościół w Dawson’s Springs, trzeba zbudować go na nowo” – stwierdził bp Medley. Duchowny opowiedział także o sytuacji katolików w mieście Mayfield, które zostało „niemal starte z powierzchni ziemi”.

„Wiele parafii jest zaangażowanych w pomoc. Po takich zdarzeniach jak to, panuje jeden wielki chaos. Ludzie często nie wiedzą, gdzie się udać. W Mayfield wielu ludziom, których domy przetrwały, brakuje wody, ogrzewania i elektryczności. Nasze serca są złamane, ale wciąż mamy nadzieję. Ludzie w kraju i nawet z całego świata, starają się nam teraz pomóc. Wielkim pocieszeniem jest też dla nas osobista bliskość Papieża, który zwrócił się do nas w niedzielę. Powtarzamy sobie jego słowa, bo przynoszą nam prawdziwą pociechę.

Jesteśmy wdzięczni za pomoc, którą otrzymujemy od tak wielu ludzi, od innych wspólnot w całym kraju, to dla nas pokrzepiające, że modlą się za nas i dla nas się poświęcają.“

Prezydent USA Joe Biden odwiedzi dzisiaj Kentucky, aby zobaczyć zniszczenia spowodowane przez tornada. Polecił również swojej administracji udostępnić wszelkie konieczne zasoby lokalnym i stanowym urzędnikom w Kentucky i innych stanach dotkniętych przez kataklizm.

 

Autor: Marek Krzysztofiak SJ

Źródło: RV

Foto: YouTube

Czytaj dalej

Adwent

Pod Chicago tłumy pielgrzymów oddało hołd Patronce Obu Ameryk. Wielkie świętowanie w Des Plaines

Opublikowano

dnia

Autor:

Sobotę i niedzielę w Des Plaines w stanie Illinois wypełniły uroczystości związane ze świętem Naszej Pani. Po rocznej przerwie związanej z pandemią, tysiące pielgrzymów wzięło w nich udział.

Obchody, które  rozpoczęły się w sobotę, przyciągnęły setki tysięcy pielgrzymów, w większości pochodzenia meksykańskiego, nie tylko z okolic Chicago. Wielu z nich przyszło pieszo. Wierni poza modlitwami ofiarowali Matce Bożej z Guadalupe kwiaty.

„Juan Diego nauczył się dzięki zaufaniu do Boga, także tego, żeby mieć bardziej pozytywne spojrzenie na przyszłość” – powiedział ojciec Esequiel Sanchez, z Sanktuarium Matki Bożej z Guadalupe.

Uroczystości odbyły się w związku z liturgicznym wspomnieniem Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe w Kościele Katolickim, które przypada 12 grudnia. Jest to największa tego typu uroczystość poza miastem Meksyk.

Matka Boża z Guadalupe to katolicki tytuł Maryi, która miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie w granicach miasta Meksyk. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 roku dojść miało do powstania obrazu Matki Bożej z Guadalupe.

Jest to najstarsze objawienie maryjne oficjalnie uznane przez Kościół Katolicki.

Niedzielne uroczystości zakończyły się inscenizacją objawień Juanowi Diego.

Obraz misyjny Matki Bożej z Guadalupe został przywieziony z Meksyku w 1986 roku do stałej ekspozycji na terenie Akademii Maryville.

 

Źródło:abc7,wgn, wikipedia
Foto: YT, wikipedia

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2014
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Popularne w tym miesiącu