Połącz się z nami

News USA

Triumf sprawiedliwości. Po jedenastu latach ucieczki przed prawem, aborcjonista został skazany

Opublikowano

dnia

Słynny aborcjonista z Georgii, który przez ponad 11 lat uciekał przed wymiarem sprawiedliwości, w końcu stanął przed sądem. Charles Rossman został skazany za przeprowadzenie nielegalnego zabiegu aborcyjnego na kobiecie w trzydziestym tygodniu ciąży. Aborcjonista spędzi następne pięć lat w więzieniu, a kolejne pięć pod opieką prokuratora. Dodatkowo, musi zapłacić 3,500 dolarów kary.

Policja ścigała Rossmana przez ponad 11 lat. Po zatrzymaniu przez Interpol w Niemczech, aborcjonista został deportowany do Stanów Zjednoczonych. Od stycznia 2014 roku, przebywał w areszcie Lowdnes County w stanie Georgia bez możliwości zwolnienia za kaucją. Rossman był poszukiwany za przeprowadzenie nielegalnego zabiegu aborcyjnego. W 2003 roku, podał kobiecie w 30-tym tygodniu ciąży pigułki poronne, po czym zamknął ją w gabinecie i pozostawił samą podczas wymuszonego porodu.

Rodząca kobieta zdołała zadzwonić na policję. Przybyli funkcjonariusze wyważyli drzwi, gdzie zastali kobietę, która właśnie urodziła chłopca. Matce i dziecku natychmiast została udzielona pomoc medyczna. Incydent był niezwykle szokujący z powodu niezwykle bezdusznego potraktowania pacjenta przez lekarza. Dodatkowo, aborcje w późnym stadium ciąży są w Georgii nielegalne. Aby uniknąć zarzutów kryminalnych oraz cofnięcia pozwolenia na wykonywanie zawodu, Rossman uciekł do Europy, gdzie ukrywał się pod fałszywym nazwiskiem.

Rada Ekspertów Medycyny Sądowej stanu Georgia uznała, że Rossman stanowi zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa publicznego, a jego pozwolenie na wykonywanie zawodu zostało cofnięte. Jego praktyki nie tylko stały w sprzeczności z etyką lekarską, lecz także były niebezpiecznie dla zdrowia i życia pacjentek. Można przypuszczać, że Rossman nie jest wyjątkiem, a przemysł aborcyjny jest pełen lekarzy-aborcjonistów stanowiących zagrożenie dla kobiet.

Michał Dziedzic
mdziedzic@radiodeon.com

Źródło: lifesitenews.com
Foto: Flickr.com/Mihai Bojin

News USA

Polska i Litwa otworzyły nowy odcinek Via Baltica. „Droga, która łączy narody i wzmacnia bezpieczeństwo Europy”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Polski Karol Nawrocki oraz Prezydent Litwy Gitanas Nausėda wzięli udział w uroczystym otwarciu nowego odcinka autostrady łączącej oba kraje – fragmentu Via Baltica, kluczowej trasy biegnącej od Estonii aż po Polskę. Podczas ceremonii obaj przywódcy podkreślali, że nowa droga to nie tylko inwestycja infrastrukturalna, ale również symbol współpracy, wspólnej historii i bezpieczeństwa regionu.

Via Baltica stwarza nowe możliwości dla rozwoju gospodarczego, miejsc pracy i współpracy regionalnej” – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

„Jednak to połączenie, które dziś otwieramy, jest czymś więcej niż tylko nowym szlakiem transportowym. To droga, która łączy narody Europy Środkowej i wzmacnia ich wspólnotę”.

„To połączenie zbliża nasze społeczeństwa, wzmacnia odporność regionu i umacnia więzi, które łączą nas od wieków” – dodał Nawrocki, przypominając o historycznej wspólnocie polsko-litewskiej oraz wartościach, które oba kraje dzielą: suwerenności, wolności, solidarności i wzajemnym szacunku.

Nowoczesna trasa o strategicznym znaczeniu

Prezydent Nausėda nazwał nowy odcinek „nowoczesną drogą zbudowaną na fundamentach wieków zaufania i jedności między naszymi narodami”. Jak podkreślił, Via Baltica ma nie tylko gospodarcze, ale również obronne znaczenie dla całej Europy. „Ta trasa wzmacnia bezpieczeństwo i odporność kontynentu” – zaznaczył litewski przywódca.

Via Baltica stanowi część europejskiej trasy E67, łączącej Estonię, Łotwę i Litwę z Europą Środkową i Zachodnią poprzez Polskę. Choć większość dróg na tej trasie już istniała, od kilku lat są one modernizowane i przekształcane w autostrady, by umożliwić szybki i bezpieczny ruch między krajami regionu.

Podczas uroczystości Nausėda zwrócił uwagę, że dziś z Litwy można podróżować autostradami aż do Lizbony w Portugalii.

„Do Warszawy można teraz dotrzeć w zaledwie cztery i pół do pięciu godzin. Jeszcze 20–25 lat temu taka podróż trwała prawie dwa dni” – podkreślił.

Wzmocnienie wschodniej flanki NATO

Jak poinformowało Biuro Prezydenta RP, nowa trasa ma kluczowe znaczenie militarne dla wschodniej flanki NATO. Umożliwia bowiem szybkie przemieszczanie wojsk i sprzętu w kierunku państw bałtyckich, co znacząco poprawia zdolności obronne całego sojuszu.

Podczas spotkania przy granicy obaj przywódcy przypomnieli także o innych niedawnych działaniach, które zacieśniają więzi Polski i krajów bałtyckich – w tym o odłączeniu państw regionu od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej i ich synchronizacji z systemem Unii Europejskiej przez Polskę.

Coraz silniejsze więzi północnej Europy

W ostatnich latach Polska coraz mocniej kieruje swoje priorytety gospodarcze, energetyczne i obronne na północ – ku krajom bałtyckim i nordyckim. Region ten, z uwagi na położenie geograficzne i doświadczenia historyczne, szczególnie silnie odczuwa zagrożenie ze strony Rosji.

Nieprzypadkowo też to właśnie państwa północnej Europy należą dziś do najbardziej zaangażowanych w bezpieczeństwo: Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Norwegia znalazły się wśród pięciu członków NATO z najwyższym odsetkiem wydatków obronnych w stosunku do PKB, a Dania, Finlandia i Szwecja – w pierwszej dziesiątce.

via baltica

Via Baltica

Szczególne znaczenie ma również region Przesmyku Suwalskiego – wąskiego pasa ziemi łączącego Polskę z Litwą, położonego między rosyjskim obwodem kaliningradzkim a Białorusią. To strategiczny korytarz NATO, który w razie konfliktu mógłby stać się jednym z kluczowych punktów obrony wschodniej flanki Sojuszu.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, KPRP, wikimedia
Czytaj dalej

News Chicago

Aurora pod Chicago jest jednym z najbezpieczniejszych miast w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Aurora

Przedmieście Chicago – Aurora – zostało uznane za jedno z najbezpieczniejszych miast w Stanach Zjednoczonych w najnowszym raporcie opublikowanym przez serwis finansowy WalletHub. W zestawieniu „Safest Cities in America 2025” oceniono ponad 180 miast w całym kraju, w tym 150 o największej liczbie mieszkańców.

Pod uwagę wzięto trzy główne kategorie bezpieczeństwa: bezpieczeństwo społeczne i domowe, ryzyko klęsk żywiołowych oraz stabilność finansową mieszkańców. Do analizy wykorzystano m.in. dane dotyczące liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych, wskaźnika napaści, bezrobocia czy odsetka osób nieposiadających ubezpieczenia zdrowotnego.

„Kiedy ludzie myślą o bezpieczeństwie miasta, zwykle skupiają się na przestępczości, wypadkach drogowych czy zagrożeniach naturalnych. Jednak równie ważne jest bezpieczeństwo finansowe – czyli dostęp do zatrudnienia, ubezpieczenia i ochrona przed oszustwami czy bezdomnością” – wyjaśnił Chip Lupo, analityk WalletHub.

Aurora wśród liderów bezpieczeństwa

Aurora, drugie co do wielkości miasto w Illinois po Chicago, zajęła 33. miejsce w rankingu, będąc jedynym miastem z Illinois, które znalazło się w pierwszej pięćdziesiątce.

Na Środkowym Zachodzie wyżej uplasowały się jedynie:

  • Overland Park (Kansas) – 2. miejsce,
  • Cedar Rapids (Iowa) – 19. miejsce,
  • Madison (Wisconsin) – 25. miejsce.

Chicago zajęło 161. miejsce, nieznacznie poniżej Los Angeles (156. miejsce).

Overland Park (Kansas)

Overland Park (Kansas)

Inne wyróżnienia dla przedmieść Chicago

To nie pierwsze wyróżnienie dla przedmieść aglomeracji chicagowskiej. W ubiegłym miesiącu w osobnym rankingu WalletHub, obejmującym „najbezpieczniejsze i najbogatsze miasta w USA”, wysokie pozycje zajęły Western Springs, Winnetka i Kenilworth.

Pełny ranking najbezpieczniejszych miast w Ameryce na rok 2025 dostępny jest na stronie WalletHub.

Źródło: nbc
Foto: Sea Cow, Cityofop
Czytaj dalej

News USA

Trump wstrzymuje pomoc i podnosi cła dla Kolumbii. „Petro to lider w handlu narkotykami”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump zapowiedział w niedzielę wprowadzenie nowych ceł i wstrzymanie pomocy finansowej dla Kolumbii po publicznym sporze z jej Prezydentem, Gustavo Petro. Amerykański przywódca oskarżył swojego południowoamerykańskiego odpowiednika o „wspieranie i ochronę” nielegalnego handlu narkotykami.

Trump: „Petro to lider w handlu narkotykami”

W oświadczeniu opublikowanym 19 października w mediach społecznościowych Donald Trump ostro skrytykował prezydenta Kolumbii, twierdząc, że ten „zachęca do masowej produkcji narkotyków na dużą skalę w całym kraju”.

„Prezydent Gustavo Petro jest liderem w nielegalnym handlu narkotykami. To największy biznes w Kolumbii, a Petro nic nie robi, by go zatrzymać – mimo miliardowych płatności i dotacji ze strony USA. To długotrwałe oszustwo wobec Ameryki” – napisał Trump.

Prezydent zapowiedział, że od 19 października wszystkie płatności i subsydia dla Kolumbii zostaną wstrzymane, oskarżając ten kraj o „zalewanie Stanów Zjednoczonych narkotykami, które powodują śmierć i zniszczenie”.

„Petro, niepopularny i słaby przywódca z antyamerykańską retoryką, powinien natychmiast zamknąć te pola śmierci, zanim zrobią to za niego Stany Zjednoczone – i nie będzie to przyjemne” – dodał Trump.

Według oficjalnych danych USA w latach 2023–2024 Kolumbia otrzymała od Stanów Zjednoczonych ponad 1,3 miliarda dolarów pomocy.

Ostra odpowiedź Petro: „Trump jest wprowadzany w błąd”

Prezydent Kolumbii nie pozostał dłużny. W wydanym oświadczeniu Gustavo Petro stwierdził, że „Trump jest wprowadzany w błąd przez swoich doradców”.

„Głównym wrogiem handlu narkotykami w Kolumbii byłem ja – ten, który ujawnił jego powiązania z establishmentem politycznym. Zalecam Trumpowi, by przyjrzał się Kolumbii i zobaczył, gdzie są handlarze narkotyków, a gdzie Demokraci” – powiedział Petro.

Tło konfliktu: oskarżenia o atak USA na kolumbijską łódź

Napięcia między Bogotą a Waszyngtonem narastały już wcześniej. 18 października Petro oskarżył amerykańskie wojsko o „morderstwo i naruszenie suwerenności Kolumbii” po wrześniowym ataku na kolumbijską łódź rybacką.

Według kolumbijskiego prezydenta, „statek wysłał sygnał SOS po awarii silnika”, a jeden z rybaków – Alejandro Carranza„nie miał żadnych powiązań z handlem narkotykami”. Petro domaga się wyjaśnień od rządu USA oraz działań Prokurator Generalnej Pam Bondi.

Waszyngton: „To był atak na narkoterrorystów”

Donald Trump odrzucił zarzuty, podkreślając, że atak z 15 września był „precyzyjną operacją wojskową” wymierzoną w „pozytywnie zidentyfikowane, brutalne kartele narkotykowe”. Według Pentagonu, w nalocie zginęły trzy osoby, a dwie kolejne zostały zatrzymane i odesłane do swoich krajów – Kolumbii i Ekwadoru.

„Wywiad USA potwierdził, że statek był załadowany fentanylem i innymi narkotykami. Na pokładzie znajdowało się czterech znanych narkoterrorystów. Dwóch zginęło, dwóch zostało schwytanych. Żaden amerykański żołnierz nie ucierpiał” – poinformował Trump w mediach społecznościowych.

Czy ataki były legalne?

Ostatnia fala amerykańskich ataków wojskowych na Karaibach budzi też kontrowersje w Kongresie. Niektórzy senatorowie – w tym Demokrata Tim Kaine z Wirginii – domagają się wyjaśnień, czy działania te są zgodne z prawem międzynarodowym.

Nowa fala napięć

Spór o politykę antynarkotykową, suwerenność Kolumbii i działania amerykańskich sił zbrojnych może oznaczać najpoważniejsze ochłodzenie stosunków między Waszyngtonem a Bogotą od lat. Podczas gdy Trump zapowiada dalsze sankcje i zwiększenie ceł, Petro zapowiada „pełne dochodzenie” w sprawie działań USA i „obronę narodowej suwerenności Kolumbii”.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2014
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu