Połącz się z nami

News USA

Samochód bez kierowcy? Google jeszcze w tym roku zbuduje 100 pojazdów do testów [video]

Opublikowano

dnia

Google  zapowiedziało zbudowanie floty elektrycznych samochodów, które nie wymagają udziału kierowcy w kierowaniu pojazdem. Pierwsze testy mają się odbyć pod koniec tego roku.

Sergey Brin, jeden ze współzałożycieli magnata internetowego zapowiedział na konferencji we wtorek wieczorem, że Google zamierza zreformować środek transportu – „Jestem podekscytowany, że dzisiaj możemy zmienić  sposób w jaki się przemieszczamy. Dla ludzi starych, młodych lub niepełnosprawnych przemieszczanie się jest wielkim wyzwaniem”.

Samochody Google nie mają kierownicy, pedału gazu, a nawet pedału hamulca. Zamiast tego posiadają sensory i oprogramowanie, które pomoże im uniknąć wypadków. Kierowca posiada przycisk uruchamiający i zatrzymujący pojazd. Maksymalna prędkość pojazdu wynosi 25 mil/h. Pierwsze osoby, które miały okazje uczestniczyć w przejażdżce bardzo pozytywnie wypowiadały się a wrażeniach z jazdy

Zobacz jak jeździ samochód Google
[youtube id=”CqSDWoAhvLU” width=”620″ height=”360″]

Google nie sprecyzowało jeszcze, czy samo prowadzące się samochody będą produkowane na masową skalę czy też firma dostarczy technologię obecnym producentom. Pozostaje również kwestia regulacji, które pozwoliłyby uczestniczyć takiemu pojazdowi w normalnym ruchu ulicznym.

Jak na razie wiadomo, że firma zamierza zbudować od 100 do 200 prototypów, których testy mają się rozpocząć pod koniec tego roku.

Jak powiedział Sergey Brin samochody Google nie uległy dotychczas żadnemu wypadkowi.

Rafał Muskała
rmuskala@radiodeon.com

Źródło: usatoday.com
Foto: EPA

News USA

Nowy Meksyk, jako pierwszy stan USA, wprowadza bezpłatną, powszechną opiekę nad dziećmi

Opublikowano

dnia

Autor:

Od przyszłego tygodnia w stanie Nowy Meksyk zacznie obowiązywać program zapewniający bezpłatną opiekę nad dziećmi dla wszystkich rodzin, niezależnie od poziomu dochodów. W efekcie Nowy Meksyk stanie się pierwszym stanem w USA, który wprowadzi powszechny system darmowej opieki nad najmłodszymi.

Zgodnie z szacunkami władz stanowych, nowe rozwiązanie pozwoli rodzinom zaoszczędzić średnio około 12 tysięcy dolarów rocznie. Program finansowany będzie z dochodu Nowego Meksyku z wydobycia ropy naftowej i gazu, które stanowią kluczowe źródło wpływów do budżetu stanowego.

Władze podkreślają, że stabilny i dostępny system opieki nad dziećmi jest niezbędny do utrzymania wysokiej aktywności zawodowej mieszkańców oraz do dalszego wzrostu gospodarczego.

Według danych Departamentu Pracy USA, około 67% kobiet posiadających dzieci poniżej piątego roku życia pracuje zawodowo, jednak wskaźnik ten w ostatnich latach ulegał spadkowi.

Rozszerzenie dostępu i rozwój infrastruktury

Program nie ogranicza się jedynie do finansowania opieki, ale obejmuje również działania mające na celu zwiększenie liczby dostępnych opiekunów. Planowane jest szersze licencjonowanie domowych opiekunów dzieci, w tym członków rodzin posiadających odpowiednie kwalifikacje, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu.

W ramach inicjatywy powstanie również fundusz pożyczek niskooprocentowanych o wartości 12,7 miliona dolarów, przeznaczony na budowę, rozbudowę i modernizację placówek opieki nad dziećmi. Dodatkowe 20 milionów dolarów zaplanowano na finansowanie projektu w roku budżetowym 2027.

Społeczne i ekonomiczne znaczenie programu

Wprowadzenie powszechnej, darmowej opieki nad dziećmi ma stanowić wsparcie dla rodzin obciążonych rosnącymi kosztami utrzymania, a także zachętę do powrotu rodziców na rynek pracy.

W wielu częściach Stanów Zjednoczonych miesięczne koszty opieki nad dzieckiem przekraczają wysokość raty kredytu hipotecznego, co stanowi jedną z głównych barier dla pracujących rodzin.

Program Nowego Meksyku został zaprojektowany jako model inwestycji społecznej, który ma przynieść długofalowe korzyści gospodarce stanowej poprzez zwiększenie aktywności zawodowej i poprawę jakości życia rodzin.

santa fe stolica stanu nowy meksyk

Santa Fe – stolica stanu Nowy Meksyk

Reakcje społeczne

Wśród mieszkańców stanu inicjatywa spotkała się z pozytywnym odbiorem. Rodziny, które dotychczas wydawały tysiące dolarów rocznie na opiekę nad dziećmi, podkreślają, że nowe przepisy umożliwią im stabilniejsze planowanie budżetu i przyszłości swoich dzieci.

W opinii wielu obserwatorów Nowy Meksyk staje się prekursorem krajowych reform w zakresie polityki rodzinnej, a jego doświadczenia mogą posłużyć jako wzorzec dla innych stanów, które rozważają podobne rozwiązania.

Źródło: cbs
Foto: wikimedia, istock
Czytaj dalej

News USA

Trump sugeruje możliwy powrót USA do testów broni jądrowej po trzech dekadach

Opublikowano

dnia

Autor:

Donald Trump zasugerował w środę, że Stany Zjednoczone mogą wznowić testy broni jądrowej po raz pierwszy od ponad 30 lat, twierdząc, że kraj musi działać „na równych zasadach” z Rosją i Chinami. Choć nic nie wskazuje na to, by administracja planowała jakiekolwiek detonacje nuklearne, komentarz prezydenta — opublikowany w mediach społecznościowych tuż przed jego spotkaniem z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem w Korei Południowej — został odebrany jako sygnał możliwej zmiany w polityce nuklearnej USA.

„Testy na równych zasadach”

„Ze względu na programy testowe innych krajów poleciłem Departamentowi Wojny rozpoczęcie testowania naszej broni jądrowej na równych zasadach” – napisał Donald Trump na platformie Truth Social. „Ten proces rozpocznie się natychmiast”.

Nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących lokalizacji, harmonogramu ani formy testów. Ani Biały Dom, ani Pentagon nie odnieśli się do jego wypowiedzi, a Trump — pytany o komentarz podczas spotkania z Xi w Pusan — zignorował pytania dziennikarzy.

Tło: USA bez detonacji od 1992 roku

Amerykańskie wojsko regularnie testuje pociski zdolne do przenoszenia głowic jądrowych, jednak nie przeprowadza faktycznych detonacji od 1992 roku, kiedy to Stany Zjednoczone przystąpiły do globalnego moratorium na próby jądrowe.

Traktat o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT) został przyjęty w 1996 roku i podpisany przez Prezydenta Billa Clintona, lecz nigdy nie został ratyfikowany przez amerykański Senat. Mimo to USA przestrzegają jego zapisów.

Rosja i Chiny w tle napięć nuklearnych

Wypowiedź Trumpa pojawiła się kilka dni po tym, jak Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił testy nowego podwodnego drona z napędem atomowym oraz pocisku manewrującego z napędem nuklearnym. Nie potwierdzono jednak, by Rosja przeprowadzała detonacje jądrowe — ostatni taki test odbył się w 1990 roku.

Donald Trump w swoim wpisie odniósł się do arsenałów nuklearnych trzech mocarstw:

„Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na dalekim trzecim, ale w ciągu pięciu lat będą na tym samym poziomie”.

W 2023 roku Putin uchylił ratyfikację przez Rosję Traktatu o zakazie prób jądrowych, argumentując, że Moskwa musi „wyrównać status” z Waszyngtonem. Rosyjskie władze podkreśliły jednak, że nie wznowią testów, dopóki nie zrobią tego Stany Zjednoczone.

Eksperci ostrzegają przed „niebezpieczną eskalacją”

Pomysł powrotu USA do testów jądrowych wywołał natychmiastową falę krytyki ze strony ekspertów ds. kontroli zbrojeń. Daryl Kimball, dyrektor wykonawczy Stowarzyszenia Kontroli Zbrojeń w Waszyngtonie, nazwał wypowiedź Trumpa „nierozsądną i oderwaną od rzeczywistości”.

„Stany Zjednoczone nie mają żadnego powodu, by wznawiać testy z materiałami wybuchowymi. Samo przygotowanie poligonu w Nevadzie zajęłoby co najmniej trzy lata” – napisał Kimball na platformie X.

Ekspert ostrzegł, że taki krok mógłby wywołać globalną reakcję łańcuchową, prowadząc do wznowienia prób nuklearnych przez inne mocarstwa, osłabienia Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (NPT) i wywołania sprzeciwu społecznego w samych Stanach Zjednoczonych, szczególnie w Nevadzie.

Źródło: AP
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej

News USA

Amazon zastąpi 14 tys. pracowników korporacyjnych sztuczną inteligencją

Opublikowano

dnia

Autor:

amazon

Amazon planuje zlikwidować około 14 000 etatów w swoich działach korporacyjnych, kontynuując strategię cięcia kosztów i przenoszenia zasobów w stronę rozwoju sztucznej inteligencji. To największa fala zwolnień w firmie od 2023 roku.

Zgodnie z listem Beth Galetti, starszej wiceprezes ds. kadr i technologii, osoby dotknięte zwolnieniami będą miały 90 dni na znalezienie nowego stanowiska w firmie. Ci, którym się to nie uda lub zdecydują się odejść, otrzymają odprawy, pomoc w poszukiwaniu pracy i przedłużone ubezpieczenie zdrowotne.

Amazon zatrudnia obecnie około 350 000 pracowników korporacyjnych, co daje łącznie około 1,56 miliona osób na całym świecie. Planowane zwolnienia oznaczają redukcję zatrudnienia w segmencie korporacyjnym o około 4%.

AI priorytetem Amazon

Od momentu objęcia stanowiska prezesa w 2021 roku, Andy Jassy prowadzi firmę kursem oszczędności i inwestycji w nowe technologie. W czerwcu zapowiedział, że generatywna sztuczna inteligencja w najbliższych latach znacząco wpłynie na zatrudnienie w jej strukturach.

Obecnie firma pracuje nad ponad 1000 usługami i aplikacjami opartymi na generatywnej AI, choć — jak zaznaczył Jassy — to „zaledwie ułamek tego, co planuje zbudować”.

Amazon zamierza również zainwestować 10 miliardów dolarów w nowy kampus w Karolinie Północnej, który ma stać się jednym z kluczowych centrów rozwoju infrastruktury chmurowej i sztucznej inteligencji.

Od początku 2024 roku spółka przeznaczyła już około 10 miliardów dolarów na budowę centrów danych w stanach Missisipi, Indiana, Ohio i Karolina Północna, by utrzymać tempo rozwoju wobec konkurencji, takiej jak Microsoft, Google, Meta czy OpenAI.

Redukcje po pandemicznym boomie

Zatrudnienie w Amazon podwoiło się w czasie pandemii, kiedy konsumenci przenieśli zakupy do internetu. Po gwałtownym wzroście firma, podobnie jak inni giganci technologiczni, przystąpiła jednak do porządkowania struktury zatrudnienia.

W 2023 roku Amazon zwolnił łącznie 27 000 pracowników, a tegoroczne cięcia mogą wskazywać, że proces restrukturyzacji wciąż trwa. Firma nie ujawniła, czy planuje kolejne redukcje.

Słabnący rynek pracy i ostrożność sprzedawców

Rynek pracy w Stanach Zjednoczonych — przez lata filar gospodarki — zaczyna wykazywać oznaki osłabienia. Według raportu firmy ADP sektor prywatny stracił we wrześniu 32 000 miejsc pracy, a wielu sprzedawców detalicznych ogranicza sezonowe rekrutacje z powodu niepewności gospodarczej i napięć handlowych.

Mimo to Amazon planuje zatrudnić 250 000 pracowników sezonowych na okres świąteczny — tyle samo co rok wcześniej.

Co dalej z Amazon?

Amazon ogłosi wyniki finansowe w czwartek. W ostatnim kwartale spółka odnotowała 17,5% wzrost przychodów w segmencie Amazon Web Services (AWS) — kluczowym obszarze działalności związanym z chmurą i sztuczną inteligencją.

Źródło: AP
Foto: Amazon, istock
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu