News USA
Druga szansa na miłość: Większość rozwiedzionych Amerykanów ponownie zawiera małżeństwo

Rozwiedzeni Amerykanie niekoniecznie muszą martwić się samotnością. Jak wynika z nowej analizy Pew Research Center, większość z nich z czasem ponownie wchodzi w związek małżeński. Według badania, opublikowanego w czwartek, aż dwie trzecie rozwiedzionych osób w USA ponownie zawiera małżeństwo, co pokazuje, że dla wielu zakończenie jednego związku nie oznacza rezygnacji z miłości czy życia we dwoje.
Mniej rozwodów, ale wciąż kształtują Amerykę
Choć liczba rozwodów w USA w ostatnich latach spada, a wskaźniki małżeństw pozostają stabilne, rozwód wciąż jest ważnym elementem współczesnej amerykańskiej kultury rodzinnej. W 2023 roku około 1,8 miliona Amerykanów rozwiodło się, co – jak zauważają analitycy Pew – znacząco wpływa na sposób, w jaki powstają i funkcjonują rodziny.
Z badania wynika też, że 46% osób, które ponownie zawarły związek małżeński, ma dziecko ze swoim obecnym partnerem.
Drugie małżeństwa – prawie tak częste jak pierwsze
Analiza Pew pokazała, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają podobne skłonności do zawarcia ponownego małżeństwa, choć mężczyźni są pod tym względem są nieco bardziej aktywni. Wyraźny wyjątek stanowią wdowy, które znacznie rzadziej decydują się na ponowne małżeństwo niż kobiety rozwiedzione.
Miłość i… stabilność finansowa
Drugi ślub to nie tylko emocjonalny, ale często również ekonomiczny zysk. Według danych Pew Research Center:
- mediana majątku gospodarstwa domowego rozwiedzionych, pracujących dorosłych wynosi 98 700 dolarów,
- u osób w pierwszym małżeństwie – 326 900 dolarów,
- a w przypadku ponownych małżeństw – 329 100 dolarów.
Te dane pokazują, że osoby, które ponownie się pobierają, są często w lepszej sytuacji finansowej niż te, które pozostają samotne.
Drugi ślub – z większą ostrożnością i świadomością
Według Bari Z. Weinberger, prawniczki specjalizującej się w rozwodach z New Jersey, jej klienci często wracają do kancelarii nie z problemem, ale z nowym planem – przygotowując się do drugiego małżeństwa. Po doświadczeniu rozwodu, osoby wchodzące w nowy związek małżeński podchodzą do niego z większą jasnością i przewidywalnością.
Wiele osób pyta wtedy o kwestie alimentów, intercyz i ochrony majątku z poprzedniego związku, co świadczy o większej dojrzałości emocjonalnej i finansowej.
„Siwe rozwody” – druga strona medalu
Nie wszyscy jednak znajdują trwałe szczęście po raz drugi. Badaczki Rosie Shrout z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej i Dana Weiser z Texas Tech University ostrzegają, że drugie małżeństwa nie zawsze są odporne na rozpad – szczególnie wśród osób po 50. roku życia.
Zjawisko tzw. „siwych rozwodów” (gray divorces), czyli rozstań wśród starszych par, stało się na tyle powszechne, że dziś obejmuje dużą część wszystkich rozwodów w tej grupie wiekowej. Wiele z nich to w rzeczywistości drugie małżeństwa
Wskaźnik rozwodów dla drugich małżeństw jest wyższy niż dla pierwszych.
Trendy: mniej ślubów, więcej związków nieformalnych
Ogólny wskaźnik rozwodów spada od lat 80. XX wieku, choć liczba „siwych rozwodów” wzrosła w latach 1990–2008 i dopiero niedawno się ustabilizowała. Według ekspertów może to jednak wynikać z faktu, że mniej osób decyduje się dziś na ślub, a coraz więcej wybiera związki partnerskie bez formalizacji.
Coraz popularniejsze staje się też zjawisko tzw. „living apart together” – czyli bycia w stałym związku przy jednoczesnym prowadzeniu osobnych gospodarstw domowych.
„Starsze osoby coraz częściej skupiają się na relacjach, które sprawiają im radość, i na czasie spędzanym z bliskimi, zamiast na formalnym statusie małżeńskim” – zauważają Rosie Shrout i Dana Weiser.
Drugi rozdział zamiast zakończenia
Podsumowując, choć rozwód może wydawać się końcem, dla wielu Amerykanów staje się nowym początkiem – z większym doświadczeniem, ostrożnością i świadomością tego, czego naprawdę pragną w relacji. Jak pokazują dane Pew Research Center, historia miłości w USA rzadko kończy się na pierwszym rozdziale.
Źródło: cbs
Foto: istock/Artem Sokolov/Avosb/monkeybusinessimages/
News USA
680 mln USD w Mega Millions! Dziewiąta największa kumulacja czeka na piątkowe losowanie
Los szczęścia może zmienić życie – i to dosłownie. W piątek, 24 października, w losowaniu Mega Millions do wygrania będzie szacunkowo 680 milionów dolarów, czyli około 318,2 miliona dolarów w gotówce. To dziewiąta największa kumulacja w historii tej popularnej amerykańskiej loterii.
We wtorkowym losowaniu nikt nie trafił wszystkich sześciu liczb: 2, 18, 27, 34, 59 oraz złotej Mega Ball 18, co oznacza, że główna nagroda ponownie wzrosła. Ostatni zwycięski jackpot, wart 348 milionów dolarów, padł 27 czerwca w stanie Wirginia.
Tysiące zwycięzców, miliony w wygranych
Podczas ostatniego losowania odnotowano 436 959 zwycięskich kuponów na różnych poziomach nagród, a łączna wartość wygranych w całym kraju przekroczyła 12 milionów dolarów.
Największym wygranym wieczoru okazał się gracz z Illinois, który trafił pięć białych kul i zdobył nagrodę drugiego stopnia – aż 3 miliony dolarów dzięki mnożnikowi 3X.
Na trzecim poziomie nagród (cztery białe kule + Mega Ball) odnotowano 11 zwycięzców:
- pięć kuponów z mnożnikiem 2X o wartości 20 000 dolarów (m.in. z Florydy, Kalifornii i Massachusetts),
- pięć z mnożnikiem 3X o wartości 30 000 dolarów,
- oraz jeden z mnożnikiem 10X o wartości 100 000 dolarów sprzedany w New Jersey.
Ze względu na lokalne zasady, wysokość nagród w Kalifornii może różnić się od standardowych.
Seria kumulacji trwa już 33 losowania
Od początku obecnej serii jackpotów gracze w całym kraju zdobyli ponad 9,5 miliona nagród o łącznej wartości 229,2 miliona dolarów. Wśród nich znalazło się 16 nagród drugiego stopnia, w tym siedem z mnożnikiem 2X, siedem z 3X oraz po jednej z 4X i 5X – w różnych stanach.
Do tej pory przyznano także 218 nagród trzeciego stopnia (od 20 000 do 100 000 dolarów), w 38 stanach – od Arizony i Florydy po Wirginię Zachodnią i Wisconsin.
W 2025 roku wygrane jackpoty padły dotąd w:
- Wirginii (348 mln USD, 27 czerwca),
- Ohio (112 mln USD, 18 kwietnia),
- Illinois (349 mln USD, 25 marca),
- Arizonie (112 mln USD, 17 stycznia).
O Mega Millions
Mega Millions to jedyna amerykańska loteria, w której aż siedem razy jackpot przekroczył miliard dolarów – za każdym razem w innym stanie. Rekordowa wygrana padła 8 sierpnia 2023 roku na Florydzie i wyniosła 1,602 miliarda dolarów.
Największe jackpoty w historii Mega Millions:
Kwota | Data | Liczba zwycięzców i stan |
---|---|---|
1,602 mld USD | 8.08.2023 | 1 – Floryda |
1,537 mld USD | 23.10.2018 | 1 – Karolina Południowa |
1,348 mld USD | 13.01.2023 | 1 – Maine |
1,337 mld USD | 29.07.2022 | 1 – Illinois |
1,269 mld USD | 27.12.2024 | 1 – Kalifornia |
1,128 mld USD | 26.03.2024 | 1 – New Jersey |
1,050 mld USD | 22.01.2021 | 1 – Michigan |
810 mln USD | 9.10.2024 | 1 – Teksas |
680 mln USD (szac.) | 24.10.2025 | ? |
656 mln USD | 30.03.2012 | 3 – Illinois, Kansas, Maryland |
Jak grać
Losy Mega Millions można kupić w 45 stanach USA, a także w Dystrykcie Kolumbii i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych. Każdy los kosztuje 5 dolarów i zawiera losowo przydzielony mnożnik (2X–10X), który zwiększa wygrane na niższych poziomach.
Połowa dochodów ze sprzedaży losów pozostaje w stanie, w którym zostały one zakupione – trafiając na cele charytatywne i prowizje dla sprzedawców detalicznych.
Losowania odbywają się we wtorki i piątki o 11:00PM czasu wschodniego w Atlancie (Georgia). Szanse na trafienie jakiejkolwiek nagrody wynoszą 1 do 23, a na trafienie jackpota – 1 do 290 472 336.
Źródło: Mega Millions
Foto: Mega Millions, YouTube, istock
News USA
Wynajem drożeje, ale w niektórych miastach USA wciąż można znaleźć tanie mieszkania
Ceny wynajmu mieszkań w Stanach Zjednoczonych nadal rosną na wielu rynkach, jednak w niektórych regionach kraju wciąż można znaleźć stosunkowo przystępne cenowo lokale – wynika z najnowszego raportu portalu Zillow.
Z analizy opublikowanej w czwartek wynika, że choć mieszkania z czynszem poniżej 1000 dolarów miesięcznie są rzadkością, najłatwiej znaleźć je w stanach Południa i Środkowego Zachodu. W trzynastu obszarach metropolitalnych ponad jedna trzecia lokali jest wynajmowana właśnie za taką kwotę lub mniej. To jednak zaledwie 13% spośród 100 największych metropolii analizowanych przez Zillow.
Mimo że jest to niewielka część rynku, stanowi to pozytywny sygnał dla Amerykanów wykluczonych z rynku nieruchomości z powodu rosnących kosztów życia i wysokich stóp procentowych.
Ceny domów co prawda ustabilizowały się po gwałtownych wzrostach z początku pandemii, ale koszty kredytów hipotecznych pozostają ponad dwukrotnie wyższe niż w 2019 roku. Jednocześnie czynsze za typowe mieszkanie wzrosły w tym samym okresie o prawie 40%, co zwiększa presję finansową zarówno na najemców, jak i właścicieli nieruchomości.
Według szacunków Zillow, najemcy musieliby odkładać 5% swoich dochodów przez niemal dziewięć lat, by uzbierać 10-procentowy wkład własny na zakup przeciętnego domu. To znaczny wzrost w porównaniu z sytuacją sprzed sześciu lat.
„Nie jest tajemnicą, że czynsze i ceny domów wzrosły znacznie szybciej niż dochody. Dla wielu osób oznacza to, że oszczędzanie na wkład własny wydaje się poza zasięgiem” – zaznacza Kara Ng, starsza ekonomistka Zillow.
Dlatego przeprowadzka do bardziej przystępnej cenowo lokalizacji może w dłuższej perspektywie pomóc w budowaniu stabilniejszej sytuacji finansowej.
Najwięcej tanich ofert wynajmu znajduje się w mieście Wichita w stanie Kansas, gdzie ponad połowa mieszkań (54%) kosztuje mniej niż 1000 dolarów miesięcznie. Na drugim miejscu uplasowało się McAllen w Teksasie (nieco ponad 50%), a dalej znalazły się: Little Rock w Arkansas (49%), Toledo w Ohio (46%) oraz Oklahoma City (42%).
Wichita, Kansas
Obszary metropolitalne z największym odsetkiem mieszkań poniżej 1000 USD miesięcznie:
- Wichita, Kansas – 54%
- McAllen, Teksas – ponad 50%
- Little Rock, Arkansas – 49%
- Toledo, Ohio – 46%
- Oklahoma City, Oklahoma – 42%
Z kolei najmniej przystępnych cenowo rynków stanowią duże miasta nadmorskie i popularne kierunki migracji, takie jak Boston, Miami, Waszyngton, North Port (Floryda), Charleston (Karolina Południowa) oraz Cape Coral (Floryda).
W tych metropoliach mieszkania z czynszem poniżej 1000 dolarów stanowią mniej niż 1,8% ofert.
Źródło: foxbusiness
Foto: wikipedia, istock/AUNG MYO HTWE/
News USA
Coraz mniej młodych Amerykanów identyfikuje się jako transpłciowi
Nowe dane ze Stanów Zjednoczonych pokazują wyraźny spadek liczby młodych osób, które identyfikują swą płeć jako inną niż biologiczna. Zjawisko to, według najnowszego raportu, idzie w parze z poprawą zdrowia psychicznego wśród studentów.
Jednoznaczne dane
Według danych American College Health Association, które opisuje agencja Zenit, zaledwie 3,6 proc. studentów amerykańskich uczelni deklaruje dziś, że identyfikuje się jako osoby transpłciowe. To znaczący spadek wobec 5,2 proc. w 2024 roku i 6,8 proc. w latach 2022–2023.
Raport szacuje również, że 1 proc. ogółu Amerykanów w wieku 13 lat i więcej identyfikuje się jako osoby transpłciowe.
Tendencja spadkowa widoczna jest w niemal wszystkich grupach demograficznych. Szczególnie zauważalna jest wśród studentów pierwszego roku – to właśnie oni, dotąd uznawani za najbardziej podatnych na nowe prądy kulturowe, dziś rzadziej określają się jako osoby transpłciowe lub queer. Jednocześnie wzrasta liczba osób identyfikujących się jako heteroseksualne – informuje serwis Zenit.
Stabilne postawy, lepsze zdrowie psychiczne
Autorzy badania podkreślają, że spadek nie jest wynikiem wzrostu religijności ani konserwatyzmu politycznego – te wskaźniki pozostają stabilne. Zmiana ma natomiast związek z poprawą kondycji psychicznej młodych ludzi. Spadające poziomy lęku i depresji, które wzrosły w czasie pandemii, idą w parze z mniejszą skłonnością do odrzucania płci biologicznej.
Ideologia przegrała z rzeczywistością
W komentarzu do wyników Zenit ocenia, że przez lata kultura popularna i media społecznościowe promowały narrację, iż identyfikacja jako osoba transpłciowa jest wyrazem odwagi i autentyczności.
„Prawda jednak zaczyna wychodzić na jaw: wielu młodych ludzi po prostu uległo społecznie zaraźliwej ideologii” – czytamy. Według serwisu, obecny spadek identyfikacji transpłciowej jest sygnałem „powrotu do stabilności, prawdy i biologicznej rzeczywistości” w życiu społecznym.
Karol Darmoros
Foto: istock/Lacheev/
-
Prawo imigracyjne2 dni temu
Działania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago2 tygodnie temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 tygodnie temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora