News USA
Amazon zatrudni 250 tysięcy pracowników na sezon świąteczny. Inni detaliści są ostrożniejsi

Amazon szykuje się na gorący okres świąteczny, ogłaszając plan zatrudnienia 250 tysięcy nowych pracowników w Stanach Zjednoczonych. Rekrutacja obejmuje stanowiska pełnoetatowe, niepełnoetatowe i sezonowe w centrach logistycznych i sieci dostawczej firmy.
Więcej pracy i wyższe płace
Oferty pracy będą publikowane co tydzień do grudnia, a Amazon chwali się atrakcyjnymi stawkami. Stali pracownicy mają zarabiać średnio 23 dolary za godzinę wraz z dodatkami, natomiast sezonowi – ponad 19 dolarów.
Firma zapowiedziała też inwestycję ponad 1 miliarda dolarów w podwyżki i dodatkowe świadczenia dla pracowników logistyki i transportu. Według Amazon, po uwzględnieniu benefitów, średnie całkowite wynagrodzenie przekroczy 30 dolarów za godzinę.
„Nasze stanowiska sezonowe cieszą się ogromnym zainteresowaniem – często obsadzane są w ciągu kilku minut od publikacji” – poinformowała spółka we wpisie na blogu.
Elastyczność i benefity edukacyjne
Poza płacą Amazon oferuje elastyczne godziny pracy, a dla stałych pracowników – pakiet świadczeń obejmujący m.in. ubezpieczenie zdrowotne oraz dostęp do programu edukacyjnego Career Choice. W jego ramach firma z góry opłaca czesne pracownikom, którzy chcą zdobyć dyplom uczelni wyższej lub certyfikat zawodowy.
Trudny sezon dla branży
Amazon jest jednym z nielicznych detalistów, którzy w tym roku otwarcie zwiększają zatrudnienie przed świętami. Jak wynika z raportu firmy doradztwa personalnego Challenger, Gray & Christmas, łączna liczba nowych stanowisk w handlu detalicznym w ostatnim kwartale 2025 roku może być najniższa od 2009 roku, kiedy gospodarka wychodziła z recesji.
Według prognoz, sprzedawcy detaliczni utworzą mniej niż 500 tysięcy nowych miejsc pracy, co oznaczałoby najmniejszy sezonowy wzrost od 16 lat.
„Pracodawcy zmagają się w tym roku z połączeniem rosnących kosztów, presji inflacyjnej i postępującej automatyzacji. Wiele firm stawia na stałych pracowników zamiast masowych rekrutacji sezonowych” – powiedział Andy Challenger, wiceprezes Challenger, Gray & Christmas.
Jeśli sprzedaż świąteczna zaskoczy pozytywnie, może dojść do późniejszego wzrostu zatrudnienia, jednak „ostrożne tempo ogłaszania ofert pokazuje, że firmy nie spodziewają się wyjątkowo silnego sezonu”.
Inni detaliści
Poza Amazon, kilka innych firm ogłosiło plany zatrudnienia:
- Bath & Body Works – 32 000 nowych pracowników, w tym 2 000 w centrach dystrybucyjnych,
- Spirit Halloween – około 50 000 pracowników sezonowych,
- Kohl’s – również planuje zatrudnienia, choć nie podał dokładnej liczby.
Target natomiast nie przedstawił konkretnych planów rekrutacyjnych, zapowiadając jedynie, że wykorzysta istniejącą sieć 43 000 pracowników „OnDemand”, a także zwiększy liczbę godzin obecnych członków zespołu.
Amazon stawia na tempo i skalę
W przeciwieństwie do wielu konkurentów, Amazon konsekwentnie zwiększa skalę zatrudnienia w okresach największego popytu. Dzięki rozbudowanej sieci magazynów i rosnącemu udziałowi w e-commerce, firma jest w stanie szybko reagować na sezonowe skoki sprzedaży, a jednocześnie przyciągać kandydatów wysokimi stawkami i dodatkowymi benefitami.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Daria Nipot/
News Chicago
Kultowa restauracja z Chicago wśród najlepszych burgerowni w USA
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych restauracji w Chicago znalazła się w prestiżowym rankingu najlepszych burgerowni w kraju. Według najnowszego zestawienia bloga Only In Your State, Kuma’s Corner zajęła 13. miejsce wśród 50 najlepszych restauracji skupiających się na burgerach w USA.
Burgery z duszą heavy metalu
Założony w 2005 roku Kuma’s Corner to coś więcej niż zwykły bar i grill. Lokal słynie z unikalnego klimatu heavy metalu, surowego wystroju, głośnej muzyki i – przede wszystkim – z legendarnych burgerów gourmet, których nazwy inspirowane są zespołami metalowymi.
Blog Only In Your State szczególnie poleca firmowego burgera Kuma, serwowanego z wędzonym boczkiem na drewnie jabłoniowym, cheddarem i jajkiem sadzonym w bułce precelkowej.
W zestawieniu wyróżniono również pikantnego burgera Plague Bringer oraz zmieniającą się ofertę burgera miesiąca, która przyciąga stałych bywalców i nowych gości.
Więcej niż tylko burgery
Oprócz mięsnych klasyków, Kuma’s oferuje także imponujący wybór whisky, piw rzemieślniczych i kreatywnych koktajli, które idealnie uzupełniają charakter menu i atmosferę miejsca.
Gdzie spróbować?
Miłośnicy dobrej kuchni mogą odwiedzić oryginalną lokalizację Kuma’s Corner w dzielnicy Avondale przy 2900 W. Belmont Ave., lub wybrać się do filii w Schaumburgu – idealnej opcji dla tych, którzy szukają metalowej energii i soczystych burgerów poza granicami miasta.
Źródło: secretchicago
Foto: Kuma’s Corner
News Chicago
Francuska firma Pasqal otworzy pierwszą amerykańską siedzibę właśnie w Chicago
Francuska firma Pasqal, światowy lider w dziedzinie komputerów kwantowych, ogłosiła, że utworzy swoją pierwszą siedzibę w Stanach Zjednoczonych w nowo powstającym Illinois Quantum and Microelectronics Park w południowo-wschodniej części Chicago.
Inwestycja o wartości 65 milionów dolarów obejmie budowę nowoczesnego obiektu badawczego, w którym stanie jeden z najpotężniejszych komputerów kwantowych na świecie. Firma zapowiada również utworzenie co najmniej 50 nowych miejsc pracy. Otwarcie kompleksu planowane jest na 2027 rok.
Od stalowni do centrum przyszłości
Park badawczy powstaje na terenach dawnej huty U.S. Steel South Works, która została zamknięta w 1992 roku i od ponad trzech dekad pozostawała nieużywana. Projekt otrzymał setki milionów dolarów wsparcia w formie funduszy stanowych i ulg podatkowych.
Gubernator J.B. Pritzker, który od lat promuje Illinois jako centrum badań kwantowych, nazwał inwestycję kolejnym krokiem w umacnianiu pozycji stanu na technologicznej mapie świata.
„W ciągu ostatnich kilku lat konsekwentnie realizujemy wizję uczynienia z Illinois globalnej stolicy technologii kwantowych” – powiedział Pritzker podczas konferencji prasowej. – „To szansa na zmianę świata, ale też na tworzenie tysięcy miejsc pracy i miliardów dolarów wzrostu gospodarczego”.
Przełom w obliczeniach
Pasqal, założony w 2019 roku przez fizyka i laureata Nagrody Nobla Alaina Aspecta, specjalizuje się w budowie komputerów kwantowych opartych na atomach neutralnych. Firma planuje skalować swoje systemy z 200 do 10 000 kubitów, co – jak podkreślił Pritzker – oznacza „drastyczny wzrost mocy obliczeniowej”.
Komputery kwantowe, wykorzystujące zasady mechaniki kwantowej, mogą rozwiązywać problemy obliczeniowe znacznie szybciej niż tradycyjne maszyny. Pasqal przewiduje, że ich technologia znajdzie zastosowanie w logistyce, finansach, energetyce, telekomunikacji i innych kluczowych branżach.
Dlaczego Chicago?
Prezes Pasqal, Wasiq Bokhari, powiedział, że decyzja o lokalizacji nowej siedziby w Illinois była „bardzo łatwa”. Firma skorzystała z ulg podatkowych w ramach programu Manufacturing Illinois Chips for Real Opportunity (MICRO) oraz z pożyczki w wysokości 15 milionów dolarów przyznanej przez Illinois Finance Authority.
„Obszar Chicago i stan Illinois to epicentrum odkryć naukowych i innowacji” – podkreślił Bokhari. – „Na świecie jest niewiele miejsc, które mogą się równać z potencjałem tego regionu.”
Współpraca i partnerstwa
Pasqal dołączy do grona firm i instytucji, które już wcześniej zapowiedziały obecność w parku badawczym, w tym IBM, Diraq, Infleqtion, Argonne National Laboratory i Fermilab. Obecnie firma działa w ośmiu krajach i zatrudnia ponad 300 pracowników.
Źródło: dailyherald
Foto: IQMP, Illinois EDC
News USA
Trump ogłasza 100-procentowe cła na import z Chin. Wojna handlowa znów przybiera na sile
Prezydent Donald Trump zapowiedział w piątek nałożenie dodatkowego 100-procentowego cła na import z Chin, powołując się na „nowe i nieuczciwe” chińskie kontrole eksportu. Decyzja, która ma wejść w życie już w przyszłym miesiącu, znacząco zaostrza trwającą wojnę handlową między dwiema największymi gospodarkami świata.
Według wpisu prezydenta na platformie Truth Social, nowe cła będą dodatkiem do obecnie obowiązujących 30-procentowych taryf na towary sprowadzane z Chin. Donald Trump ogłosił także, że Stany Zjednoczone wprowadzą kontrolę eksportu „wszelkiego oprogramowania krytycznego”, by – jak stwierdził – chronić krajowe interesy technologiczne.
Nowe stawki mogą wejść w życie 1 listopada lub wcześniej, „w zależności od dalszych działań lub zmian podjętych przez Chiny” – poinformował prezydent.
Tło decyzji: chińskie ograniczenia eksportu metali ziem rzadkich
Oświadczenie Trumpa pojawiło się kilka godzin po jego wcześniejszych groźbach wobec Pekinu. Amerykański prezydent odniósł się do nowych przepisów wprowadzonych przez Chiny, które wymagają od firm specjalnych zezwoleń na eksport produktów zawierających nawet śladowe ilości pierwiastków ziem rzadkich – surowców kluczowych dla nowoczesnych technologii.
Chiny kontrolują większość światowej produkcji i przetwarzania tych metali, które są niezbędne m.in. do wytwarzania półprzewodników, akumulatorów do samochodów elektrycznych, silników odrzutowych oraz uzbrojenia.
„Nie sposób uwierzyć, że Chiny zdecydowały się na tak agresywny krok. To moralna hańba i prowokacja wobec wolnego rynku” – napisał Trump w piątkowym komunikacie.
Chiny odpowiadają: nowe opłaty portowe dla statków USA
Kilka godzin po ogłoszeniu decyzji przez Donalda Trumpa, Pekin zapowiedział nowe opłaty portowe dla amerykańskich statków cumujących w chińskich portach. Władze Chin określiły ten ruch jako „konieczną odpowiedź” na wprowadzoną wcześniej przez Stany Zjednoczone „dyskryminacyjną opłatę portową” wobec chińskich jednostek.
Rynki reagują spadkami
Rynki finansowe natychmiast zareagowały na zapowiedź nowych ceł. W piątek indeks S&P 500 spadł o 2,7%, Dow Jones Industrial Average o 1,8%, a Nasdaq Composite – najbardziej wrażliwy na napięcia w sektorze technologicznym – o 3,6%.
Inwestorzy obawiają się, że nowa runda ceł doprowadzi do ponownego wzrostu inflacji i spowolnienia globalnego handlu.
Niepewne rozmowy z Pekinem
Nowe cła i ograniczenia eksportowe mogą utrudnić planowane rozmowy handlowe między administracją Trumpa a władzami w Pekinie. Donald Trump ma spotkać się z prezydentem Chin Xi Jinpingiem pod koniec miesiąca, jednak w piątek zasugerował, że „nie widzi powodu”, by do spotkania doszło.
Chiny są obecnie trzecim największym partnerem handlowym USA, po Meksyku i Kanadzie. Według danych federalnych, w ubiegłym roku USA importowały z Chin towary o wartości 438,9 mld dolarów, podczas gdy eksport do Chin wyniósł 143,5 mld dolarów.
Na horyzoncie spory technologiczne
Kwestie handlowe to tylko część napięć między obiema potęgami. Administracja Trumpa wciąż czeka na zgodę Pekinu na sfinalizowanie umowy dotyczącej przeniesienia amerykańskich operacji TikToka z chińskiego ByteDance do spółki kontrolowanej przez USA.
Chiny z kolei krytykują amerykańskie ograniczenia wizowe wobec studentów zagranicznych oraz zakazy eksportu niektórych technologii.
Źródło: cbs
Foto: The White House, istock/ kynny
-
News Chicago2 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago5 dni temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago1 tydzień temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago1 tydzień temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora