News USA
Rosnące ceny żywności są źródłem powszechnego stresu wśród Amerykanów

Zdecydowana większość dorosłych Amerykanów odczuwa stres związany z kosztami żywności – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Associated Press-NORC Center for Public Affairs Research. Badanie wskazuje, że rosnące ceny produktów spożywczych oraz obawy dotyczące polityki handlowej – w tym wpływu ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa – wywołują niepokój niemal we wszystkich grupach społecznych.
Ponad 50% ankietowanych uznało wydatki na żywność za główne źródło stresu finansowego, a kolejne 33% określiło je jako „drobne” źródło niepokoju. Zaledwie 14% Amerykanów zadeklarowało, że koszty zakupów spożywczych nie stanowią dla nich żadnego problemu.
Choć młodsze pokolenia częściej zmagają się z innymi formami stresu finansowego – jak koszty mieszkania, brak oszczędności czy długi na kartach kredytowych – to wzrost cen żywności dotyka wszystkich.
Usługi „kup teraz, zapłać później” coraz powszechniejsze
Rosnące koszty życia skłaniają wielu Amerykanów do korzystania z usług finansowych typu „Buy Now, Pay Later” (BNPL). Około 4 na 10 osób poniżej 45. roku życia zadeklarowało, że korzystało z takich rozwiązań przy zakupach spożywczych, wydatkach na rozrywkę czy opiece zdrowotnej.
Kobiety i Latynosi w większym stresie finansowym
Badanie wskazuje na istotne różnice demograficzne. Kobiety częściej niż mężczyźni odczuwają presję finansową związaną z kosztami jedzenia, wynajmu, opieki zdrowotnej i niskimi zarobkami.
Latynosi są bardziej narażeni na stres związany z mieszkaniem, zadłużeniem z tytułu kart kredytowych i kredytów studenckich – 66% dorosłych Latynosów wskazało koszty mieszkaniowe jako główne źródło stresu, w porównaniu do 50% Afroamerykanów i około 40% białych Amerykanów.
Ceny rosną, a oszczędności nie nadążają
W gospodarstwach domowych o najniższych dochodach (poniżej 30 000 dolarów rocznie), aż 64% respondentów uznaje koszty jedzenia za poważny problem. Ale nawet wśród Amerykanów zarabiających powyżej 100 000 dolarów rocznie, tylko 2 na 10 twierdzi, że wydatki na żywność nie stanowią dla nich żadnego obciążenia.
Tymczasem firmy oferujące usługi „kup teraz, zapłać później”, jak Afterpay czy Klarna, odnotowują rosnącą liczbę użytkowników mających problemy ze spłatą zobowiązań. Eksperci ostrzegają, że brak regulacji federalnych i łatwy dostęp do tego typu pożyczek może pogłębić zadłużenie wielu gospodarstw domowych.
Źródło: scrippsnews
Foto: istock/VLG/lucigerma/
News USA
Administracja Trumpa planuje śledztwo wobec urzędników Obamy ws. wyborów z 2016 roku
Prokurator Generalna Pam Bondi zleciła prokuratorom Departamentu Sprawiedliwości rozpoczęcie prac wielkiej ławy przysięgłych, której zadaniem ma być ustalenie, czy urzędnicy administracji Baracka Obamy dopuścili się przestępstw federalnych podczas oceny ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w 2016 roku – poinformował wysoki rangą urzędnik administracji Donalda Trumpa. Śledztwo to, choć niejasne w zakresie konkretnych zarzutów i osób objętych dochodzeniem, może doprowadzić do federalnych aktów oskarżenia.
Gabbard oskarża o “zdradziecki spisek”
Dyrektor Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard oświadczyła na konferencji prasowej w Białym Domu, że wysocy rangą urzędnicy z czasów administracji Obamy mieli zorganizować „zdradziecką konspirację” przeciwko Donaldowi Trumpowi.
Gabbard twierdzi, że wysłała zgłoszenia przestępstwa do Departamentu Sprawiedliwości, zarzucając byłym urzędnikom nadużycia władzy oraz celowe działania mające podważyć prezydenturę Trumpa.
Polityczna zagrywka bez podstaw?
Były wysoki rangą urzędnik Departamentu Sprawiedliwości określił działania Bondi jako „niebezpieczną sztuczkę polityczną”, ostrzegając, że próba wznowienia kontrowersji sprzed lat nie znajduje żadnego uzasadnienia w dotychczasowych analizach. “Nie ma ku temu logicznych, racjonalnych podstaw” – zaznaczył inny były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego, który wypowiedział się pod warunkiem anonimowości.
Wielka ława przysięgłych bez konkretnego harmonogramu
Według urzędnika administracji Trumpa, nie ustalono jeszcze terminu posiedzeń ławy przysięgłych. Wiadomo jedynie, że federalny prokurator otrzymał polecenie rozpoczęcia przedstawiania potencjalnych dowodów, jednak bez szczegółów dotyczących zarzutów, miejsc czy nazwisk osób, które mają być przesłuchiwane.
Demokraci: próba odwrócenia uwagi od sprawy Epsteina
Demokratyczni ustawodawcy zarzucają administracji Trumpa wykorzystywanie środków publicznych do zemsty politycznej. Twierdzą, że całe dochodzenie to próba odciągnięcia uwagi opinii publicznej od toczących się spraw, m.in. związanych z Jeffreyem Epsteinem.
Twierdzenia Gabbard o “zdradzieckim spisku” zostały określone przez Demokratów jako całkowicie nieprawdziwe i mające charakter propagandowy.
Raport Senatu z 2020 r.: Rosja ingerowała, ale zmowy nie było
W dwu2020 rokupartyjna komisja wywiadu Senatu USA, pod przewodnictwem republikańskiego senatora Marco Rubio, opublikowała raport, który obalał tezę o spisku urzędników Obamy. Rubio zaznaczył wówczas: “To, co ustaliła komisja, jest bardzo niepokojące. Znaleźliśmy niezbite dowody ingerencji Rosji.”
Mueller i Durham: brak podstaw do oskarżeń wobec administracji Obamy
Śledztwo specjalnego prokuratora Roberta Muellera również potwierdziło ingerencję Rosji w wybory w 2016 roku, ale nie wykazało, że sztab Trumpa współpracował z Kremlem. To rozczarowało część komentatorów politycznych po lewej stronie sceny.
Z kolei śledztwo specjalnego prokuratora Johna Durhama, mianowanego przez Trumpa, również nie doprowadziło do postawienia zarzutów wobec urzędników administracji Obamy. Durham nie znalazł dowodów na celowe fałszowanie ocen wywiadowczych czy sfabrykowanie materiałów dotyczących Rosji.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News USA
Pilot United Airlines krzyczał „Mayday, mayday, mayday” po starcie w Waszyngtonie
Samolot linii United Airlines lecący do Niemiec z 219 pasażerami na pokładzie musiał awaryjnie zawrócić do lotniska w Waszyngtonie po zgłoszeniu awarii jednego z silników. Do zdarzenia doszło 25 lipca, a szczegóły potwierdzają opublikowane w poniedziałek nagrania z wieży kontroli lotów i komunikat przewoźnika.
Pilot lotu UA108 z Waszyngtonu (Dulles) do Monachium zgłosił problem z lewym silnikiem krótko po starcie. Na nagraniu z komunikacji radiowej, opublikowanym na kanale ATC na YouTube, słychać jak mówi:
„Mayday, mayday, mayday. Mamy awarię lewego silnika” – poinformował wieżę pilot, ogłaszając stan wyjątkowy.
Samolotem typu Boeing 787 Dreamliner podróżowało 219 pasażerów i 11 członków załogi. Lot wystartował z lotniska Dulles o 6:11 PM ET, ponad pół godziny po planowanym czasie, i miał wylądować w Monachium następnego dnia o 5:40 AM CEST.
Zgodnie z protokołem awaryjnym, maszyna rozpoczęła zrzut paliwa, aby obniżyć masę przed lądowaniem. Cała sytuacja, choć poważna, przebiegła spokojnie. Kontrolerzy ruchu lotniczego natychmiast udrożnili przestrzeń powietrzną w okolicy i umożliwili pilotowi bezpieczny powrót.
Samolot wylądował z powrotem na lotnisku Washington Dulles o 8:49 PM ET, po niespełna trzech godzinach lotu. Jak zapewnił przewoźnik w oświadczeniu:
„Samolot wylądował bezpiecznie, a wszyscy pasażerowie normalnie opuścili pokład przy bramce. Lot został odwołany, a my zorganizowaliśmy alternatywny transport, aby jak najszybciej dowieźć pasażerów do celu” – dodano.
Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) potwierdziła w poniedziałek, że prowadzi dochodzenie w sprawie tego zdarzenia.
Choć linie nie podały szczegółów dotyczących rodzaju usterki, specjaliści podkreślają, że zgłoszenia typu „mayday” są rzadkością i dotyczą sytuacji potencjalnie zagrażających bezpieczeństwu lotu. Dzięki szybkiej reakcji załogi i sprawnemu działaniu wieży, sytuacja zakończyła się bez ofiar i uszkodzeń.
Źródło: nbc
Foto: istock/viper-zero/
News USA
Tesla przyznaje Muskowi nowy pakiet akcji wart 29 mld USD, mimo wcześniejszego wyroku sądu
Zaledwie sześć miesięcy po tym, jak sąd w Delaware unieważnił rekordowy pakiet wynagrodzeń Elona Muska z 2018 roku, Tesla znów nagradza swojego prezesa — tym razem przyznając mu 96 milionów akcji o ograniczonej zbywalności, wartych około 29 miliardów dolarów. W zgłoszeniu regulacyjnym złożonym w poniedziałek, Tesla poinformowała, że Musk będzie musiał zapłacić 23,34 USD za każdą akcję, co odpowiada cenie wykonania poprzedniego, uchylonego pakietu.
Decyzja zapadła mimo orzeczenia kanclerz sądu stanu Delaware, Kathaleen St. Jude McCormick, która uznała w styczniu, że pierwotny pakiet wynagrodzeń Muska – potencjalnie wart nawet 56 miliardów dolarów – został uchwalony w warunkach „pozornych negocjacji z dyrektorami, którzy nie byli niezależni”. W związku z tym sędzina nakazała unieważnienie porozumienia.
Jednocześnie McCormick odrzuciła równie kontrowersyjny wniosek prawników powodów o wynagrodzenie w akcjach Tesli w wysokości ponad 5 miliardów dolarów, przyznając im 345 milionów dolarów w gotówce.
Powrót wielkiej premii
Nowa nagroda wydaje się próbą obejścia orzeczenia sądu. Choć Musk złożył apelację od decyzji z Delaware w marcu, już miesiąc później Tesla ogłosiła powołanie specjalnej komisji ds. wynagrodzenia CEO. Według analityków, firma stara się uspokoić inwestorów zaniepokojonych odejściem Muska lub potencjalnymi skutkami prawnego zamieszania.
W cieniu problemów rynkowych i politycznych
W tym roku akcje Tesli spadły o 25%, co wielu obserwatorów przypisuje rosnącym kontrowersjom wokół Muska, w tym jego bliskim relacjom z Prezydentem Donaldem Trumpem.
Do tego dochodzą słabsze wyniki finansowe spółki. W ostatnim kwartale zysk netto spadł z 1,39 miliarda do 409 milionów dolarów, a przychody nie spełniły nawet zaniżonych prognoz Wall Street. Tesla mierzy się z ostrą konkurencją – zarówno ze strony gigantów z Detroit, jak i agresywnie ekspandujących chińskich producentów EV.
Presja akcjonariuszy i walne zgromadzenie
Coraz więcej inwestorów publicznie wyraża frustrację. Grupa ponad 20 akcjonariuszy, obserwujących gwałtowny spadek wartości akcji, wystosowała list otwarty, żądając od spółki większej przejrzystości i zapowiedzi corocznego walnego zgromadzenia.
Tesla zapowiedziała, że doroczne walne zgromadzenie odbędzie się w listopadzie, zgodnie z przepisami stanu Teksas, gdzie obecnie ma swoją siedzibę.
Reakcja rynku
Pomimo kontrowersji, w poniedziałek rano akcje Tesli wzrosły o ponad 2% w notowaniach przedsesyjnych. Dla rynku to sygnał, że Elon Musk — z całym swoim bagażem politycznym i medialnym — wciąż postrzegany jest jako kluczowy motor napędowy przyszłości Tesli.
Zródło: dailyherald
Foto: istock, TheWhite House
-
News Chicago2 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA2 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
News USA7 dni temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
NEWS Florida4 dni temu
Floryda dokonała egzekucji Edwarda Zakrzewskiego osiągając rekord 9 osób straconych
-
News USA1 tydzień temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News USA2 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach
-
News Chicago1 tydzień temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
„Śmiech wzbroniony” na bis! Teatr Nasz zaprasza na spektakle 25 i 26 lipca