Połącz się z nami

News USA

Mieszkaniec Milwaukee dostał dożywocie za brutalne morderstwo 19-letniej studentki

Opublikowano

dnia

Maxwell Anderson, 34-letni mieszkaniec Milwaukee, został w piątek skazany na dożywocie bez możliwości ubiegania się o zwolnienie warunkowe za brutalne morderstwo Sade Robinson, 19-letniej studentki Milwaukee Area Technical College, z którą spotkał się po raz pierwszy wiosną ubiegłego roku. Wyrok zapadł po tym, jak ława przysięgłych uznała go w czerwcu za winnego m.in. umyślnego zabójstwa pierwszego stopnia, okaleczenia zwłok, podpalenia oraz próby ukrycia ciała.

Zbrodnia, która wstrząsnęła społecznością

Sędzina Laura Crivello z sądu okręgowego powiatu Milwaukee, ogłaszając wyrok, nie kryła emocji, nazywając zbrodnię „niewyobrażalną” i „rodem z horroru”.

“To nie do pomyślenia – nie wiedzieć, czy dziecko żyje, a potem odkryć, że zostało poćwiartowane i zbezczeszczone. To przekracza granice ludzkiego zrozumienia” – mówiła sędzia.

Crivello odrzuciła argumenty obrony o problemach psychicznych oskarżonego, stwierdzając, że jego postrzeganie rzeczywistości jest oderwane od faktów i próbą uniknięcia odpowiedzialności.

Emocjonalne wystąpienia rodziców ofiary

Podczas rozprawy końcowej głos zabrali rodzice Sade Robinson. Jej matka, Sheena Scarbrough, oskarżyła Andersona o zrujnowanie życia nie tylko ich rodzinie, ale całej społeczności Milwaukee. Ojciec ofiary, Carlos Robinson, wyraził żal, że prawo nie pozwala na wymierzenie oskarżonemu równie brutalnej kary.

Próby obrony i odmowa zwolnienia warunkowego

Obrońca Maxwella Andersona, Tony Cotton, prosił sąd o umożliwienie klientowi ubiegania się o zwolnienie warunkowe po 25 latach, powołując się na jego służbę w Marynarce Wojennej oraz rzekome zaburzenia psychiczne. Wskazał także na wcześniejsze wykroczenia związane z przemocą domową, argumentując, że nie były one przestępstwami tej skali, co obecna sprawa.

Sędzina pozostała jednak niewzruszona, argumentując, że Anderson nie wyraził skruchy, zaprzeczał winie i do dziś twierdzi, że jest niewinny. “Nie ma w nim cienia refleksji, nie przyznaje się do niczego. To nie skrucha – to chłodna kalkulacja” – powiedziała Crivello.

Dodatkowo Anderson został skazany na 7,5 roku za okaleczenie zwłok oraz 1,5 roku za podpalenie. Czwarty zarzut – ukrywanie zwłok – został oddalony, gdyż sąd uznał go za zawarty w poprzednich oskarżeniach.

Zamordowana Sade Robinson

Przebieg tragicznego wieczoru

Maxwell Anderson i Sade Robinson poznali się w marcu 2024 roku w barze. 1 kwietnia udali się razem na pierwszą randkę, odwiedzając kilka lokali. Wieczorem wrócili do mieszkania Andersona. Według prokuratury, młoda kobieta została tam zaatakowana, gdy była najprawdopodobniej nieprzytomna. Zdjęcia z telefonu Andersona pokazują, jak wykorzystuje ją, gdy Sade leży twarzą w dół na jego kanapie.

Monitoring zarejestrował, jak samochód Robinson opuszcza jego mieszkanie następnego dnia o świcie i kieruje się nad jezioro Michigan. Tam – według ustaleń śledczych – Anderson rozczłonkował jej ciało. Następnie spalił samochód za opuszczonym budynkiem i wrócił do domu autobusem.

W kolejnych dniach odnajdywano części ciała ofiary w różnych miejscach: jedną nogę w parku, drugą przy placu zabaw, tułów i ramię na plaży, a rękę – na brzegu w Waukegan. Do dziś nie odnaleziono jej głowy.

maxwell anderson morderca millwaukee

Maxwell Anderson

Anderson zapowiada apelację

Choć został skazany na dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia, Maxwell Anderson utrzymuje, że jest niewinny. Twierdzi, że Sade Robinson wyszła z jego mieszkania cała i zdrowa, a zbrodni miał dokonać nieznany sprawca.

Obrona zapowiedziała apelację.

Źródło: nbc
Foto: Milwaukee County Sherriff’s Office, YouTube

News USA

Brian Burch będzie ambasadorem Stanów Zjednoczonych przy Stolicy Apostolskiej

Opublikowano

dnia

Autor:

Senat Stanów Zjednoczonych zatwierdził Briana Burcha, założyciela i byłego prezesa organizacji CatholicVote, na stanowisko ambasadora USA przy Stolicy Apostolskiej. Decyzja zapadła głosami 49 do 44 po kilku miesiącach politycznych napięć i blokad proceduralnych.

Brian Burch, katolik z Lombard pod Chicago i ojciec dziewięciorga dzieci, wyraził wdzięczność za zaufanie Prezydenta Donalda Trumpa oraz Senatu.

“Z niecierpliwością oczekuję reprezentowania Prezydenta Trumpa, Wiceprezydenta JD Vance’a i Sekretarza Stanu Marco Rubio na tym ważnym stanowisku dyplomatycznym” – powiedział. “Proszę wszystkich Amerykanów, a zwłaszcza współwyznawców katolików, o modlitwę, abym mógł służyć godnie i z oddaniem.

Przełomowa nominacja w historycznym momencie

Zatwierdzenie Burcha nastąpiło w historycznym kontekście – zaledwie kilka miesięcy po inauguracji papieża Leona XIV, pierwszego w historii papieża pochodzącego z USA, a zarazem – jak zauważył sam Burchrównież z Chicago.

“Wierzę, że nie jest to zwykły zbieg okoliczności, lecz opatrzność” – stwierdził dyplomata. –”Relacje USA ze Stolicą Apostolską są wyjątkowe. Kościół katolicki, ze swoim moralnym autorytetem i globalnym zasięgiem, odgrywa kluczową rolę w promowaniu pokoju i dobrobytu, wartości bliskich również naszej dyplomacji.”

Polityczne przeszkody i decyzja Senatu

Nominacja Burcha została wcześniej zatwierdzona przez Komisję Spraw Zagranicznych stosunkiem głosów 12 do 10 – wszyscy Republikanie byli „za”, wszyscy Demokraci – „przeciw”. Jednak jej dalsze procedowanie zostało zablokowane przez senatora z Hawajów Briana Schatza, który w geście protestu wobec likwidacji USAID przez administrację Trumpa, zamroził wszystkie kandydatury do Departamentu Stanu.

Dopiero 31 lipca lider większości senackiej, John Thune (Republikanin z Dakoty Południowej), złożył skuteczny wniosek o zamknięcie debaty, co umożliwiło głosowanie końcowe.

Wyzwania i priorytety nowego ambasadora

Podczas przesłuchań w Senacie Brian Burch odniósł się do kluczowych kwestii polityki zagranicznej: m.in. porozumienia watykańsko-chińskiego, cięć w pomocy rozwojowej oraz konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Wyraził poparcie dla starań sekretarza Rubio o skoncentrowanie pomocy zagranicznej USA na bezpieczeństwie i dobrobycie narodowym, zapowiedział działania na rzecz sprzeciwu Watykanu wobec ingerencji Pekinu w mianowanie biskupów, a także podkreślił, że Stolica Apostolska może odegrać ważną rolę w rozwiązaniu wojny Izrael–Hamas i uwolnieniu izraelskich zakładników.

CatholicVote z nowym prezesem

Wraz z odejściem Burcha ze stanowiska, CatholicVote ogłosiło powołanie Kelsey Reinhardt na nową prezes organizacji.

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

13-latek z Missouri przeżył cztery dni na dnie wąwozu bez jedzenia i wody. “To cud” – mówią ratownicy

Opublikowano

dnia

Autor:

cody, zaginiony chłopiec

13-letni Dakota Trenkle Jr., znany bliskim jako Cody, został odnaleziony ciężko ranny, ale żywy, po prawie czterech dobach przebywania na dnie głębokiego wąwozu. Przez prawie 96 godzin chłopiec nie miał dostępu do jedzenia ani czystej wody, a mimo to przetrwał – co jego bliscy i ratownicy zgodnie nazywają cudem.

Do zaginięcia doszło w niedzielny poranek 27 lipca w pobliżu jeziora Goose Creek, w zalesionej, niemunicypalnej części powiatu St. Francois, około 60 mil na południe od St. Louis. Cody wyszedł z domu pojeździć na deskorolce i zniknął. Gdy nie wrócił, rozpoczęto szeroko zakrojone poszukiwania.

Własna rodzina w akcji ratunkowej

Jedną z osób zaangażowanych w akcję była ciotka chłopca, Brittney Van Volkenburg, która jako strażaczka ochotnicza z Goose Creek Lake Fire Department, brała udział zarówno w koordynowaniu, jak i bezpośrednich działaniach poszukiwawczych.

Przez trzy dni teren przeszukiwali strażacy, wolontariusze i członkowie rodziny. W środę po południu pojawił się pierwszy przełom: brat Cody’ego znalazł jego deskorolkę, porzuconą około pół mili od domu. To pozwoliło zawęzić obszar poszukiwań.

Tropem psa ratowniczego

Po odnalezieniu deskorolki, na miejsce wezwano jednostkę z psami tropiącymi z Farmington Correctional Center. 5-letni pies gończy imieniem Daryl, prowadzony przez swojego opiekuna, rozpoczął poszukiwania.

W ciągu zaledwie 20 minut Daryl podjął trop i poprowadził ratowników przez zarośnięty, stromy teren – aż do wąwozu o głębokości ponad 230 stóp. Tam, w zimnej wodzie, odnaleziono Cody’ego – rannego, odwodnionego, ale żywego.

Walka o życie

Chłopiec był przytomny, ale nie mógł mówić. Okazało się, że doznał poważnych obrażeń – w tym krwotoku mózgowego, licznych otarć i stłuczeń, a także urazu oka i poważnego urazu nogi. Mimo wszystko, jego stan oceniono jako krytyczny ale stabilny, a lekarze podkreślają, że szybkie działanie ratowników było kluczowe dla jego przeżycia.

Chłopiec przebywa obecnie w szpitalu, gdzie przechodzi leczenie i rekonwalescencję. Jego bliscy dziękują wszystkim zaangażowanym w poszukiwania i podkreślają, że bez współpracy społeczności oraz wysiłków ratowników, finał tej historii mógłby być zupełnie inny.

Rodzina Cody’ego założyła zbiórkę na platformie GoFundMe w celu pokrycia kosztów jego leczenia.

Źródło: nbc
Foto: GoFundMe, St.Francois County Sheriffs Department
Czytaj dalej

News USA

SpaceX dostarczył nową załogę na ISS w rekordowym czasie. Starliner nadal uziemiony

Opublikowano

dnia

Autor:

W sobotę kapsuła Dragon firmy SpaceX dostarczyła nową załogę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), pokonując trasę z Ziemi na orbitę w zaledwie 15 godzin — to jeden z najszybszych lotów tego typu w historii programu.

Czterech astronautów z USA, Rosji i Japonii wystartowało w piątek z Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego na Florydzie. W skład misji weszli: Zena Cardman i Mike Fincke z NASA, Kimiya Yui z japońskiej agencji JAXA oraz Oleg Płatonow z Roskosmosu. Cała czwórka spędzi na stacji przynajmniej sześć miesięcy, zastępując załogę przebywającą na orbicie od marca – ich powrót na Ziemię zaplanowano na środę.

Długo oczekiwany start po opóźnieniach Starlinera

Choć pierwotnie Cardman i Fincke przygotowywali się do lotu testowego kapsułą Starliner Boeinga, liczne problemy techniczne opóźniły start programu. NASA zdecydowała się więc przenieść ich do sprawdzonego pojazdu SpaceX.

Zena Cardman jest pierwszy raz w kosmosie, ale objęła od razu funkcję dowódcy misji. Mike Fincke wraca w kosmos po ponad dekadzie przerwy. Ostatni raz leciał w 2011 roku, biorąc udział w przedostatnim locie promu kosmicznego. Rosyjski astronauta Oleg Płatonow również wraca po przerwie, spowodowanej wcześniejszymi problemami zdrowotnymi.

Starliner w odwrocie, SpaceX na prowadzeniu

Misja wystartowała w cieniu niepowodzeń Boeinga. Lot testowy Starlinera z astronautami Butchem Wilmore’em i Suni Williams, który miał trwać tydzień, trwał ponad dziewięć miesięcy.

NASA i Boeing nadal analizują przyczyny problemów technicznych Starlinera — w tym kłopoty z silnikami oraz wycieki helu. Według aktualnych planów, kolejna próba załogowego lotu Starlinerem nie nastąpi przed 2026 rokiem. Do tego czasu kapsuła ma być wykorzystywana wyłącznie w misjach towarowych.

NASA modyfikuje strategię lotów

W obliczu rosnących kosztów i zbliżającego się końca funkcjonowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS, NASA dostosowuje swoją strategię. Rozważane są dłuższe pobyty astronautów na stacji — do ośmiu miesięcy, co już wcześniej praktykowała Rosja. Planowane jest również ograniczenie liczebności załóg do trzech osób, by lepiej gospodarować zasobami i ograniczyć liczbę startów.

Koniec ISS coraz bliżej

ISS ma zakończyć swoją działalność do końca 2030 roku. Zespoły inżynieryjne NASA i Roskosmosu już teraz przygotowują się do procesu deorbitacji stacji, który będzie wymagał ścisłej współpracy obu agencji. Rosyjskie silniki mają odegrać kluczową rolę w kontrolowanym zejściu z orbity.

Według planów NASA, ostatnia załoga opuści stację w 2029 roku na pokładzie kapsuły SpaceX. Rok później bezzałogowy statek – również zbudowany przez SpaceX – przeprowadzi operację deorbitacji, kierując ISS nad bezpieczny obszar Oceanu Spokojnego.

Źródło: nbc, AP
Foto: YouTube, NASA
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2025
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu