Połącz się z nami

News USA

Aresztowano mordercę małżeństwa w Arkansas. Rodzice zginęli, chroniąc swoje dzieci

Opublikowano

dnia

James Andrew McGann

Policja stanowa aresztowała mężczyznę podejrzanego o brutalne zamordowanie pary z Arkansas, która podczas weekendowej wędrówki z dwiema córkami została zaatakowana w parku Devil’s Den State Park. Zabici to 43-letni Clinton David Brink i 41-letnia Cristen Amanda Brink, którzy w sobotę zostali znalezieni martwi na jednym ze szlaków w parku położonym w powiecie Washington. Wraz z nimi były ich dwie córki, w wieku 7 i 9 lat – dziewczynki nie odniosły obrażeń i pozostają pod opieką bliskiej rodziny.

Aresztowanie podejrzanego

W środę 28-letni James Andrew McGann ze Springdale został formalnie aresztowany i oskarżony o dwa zabójstwa pierwszego stopnia. Policja nie poinformowała jeszcze, czy McGann posiada obrońcę ani gdzie dokładnie jest przetrzymywany. Nie ujawniono również, kiedy stanie przed sądem.

Śledczy uważają, że podejrzany mógł odnieść obrażenia w czasie ataku. Policja opublikowała wcześniej portret pamięciowy oraz zdjęcie poszukiwanej osoby, co miało pomóc w identyfikacji sprawcy. Władze nie ujawniły dotąd szczegółów dotyczących samego ataku ani jego możliwego motywu.

Reakcje władz

„Ten potwór został zdjęty z ulicy. To przynosi ulgę nie tylko tym dwóm dziewczynkom, ale i całej społeczności” – powiedział pułkownik Mike Hagar z policji stanowej Arkansas, podkreślając szeroką współpracę stanowych, lokalnych i federalnych służb przy śledztwie.

Również Gubernator Arkansas, Sarah Huckabee Sanders, odniosła się do sprawy: „To ogłoszenie nie zmaże tragedii, ale przynosi nadzieję na sprawiedliwość. Arkansas nie będzie tolerować przemocy wobec niewinnych ludzi”.

Rodzinna tragedia i nowy początek, który przerwała śmierć

Rodzina Brinków niedawno przeprowadziła się do Prairie Grove z Dakoty Południowej. Clinton Brink miał rozpocząć nową pracę jako kierowca w firmie Hiland Dairy w okolicach Fayetteville w zeszły poniedziałek.

Clinton David Brink i Cristen Amanda Brink

W oświadczeniu opublikowanym przez policję, bliscy pary napisali:

„Clinton i Cristen zginęli jako bohaterowie, chroniąc swoje córeczki. Zasługują na sprawiedliwość i na zawsze pozostaną w naszych sercach”.

Park zamknięty, społeczność w żałobie

Devil’s Den State Park, popularny park o powierzchni ponad 1000 hektarów, znany z malowniczych szlaków i skalnych formacji, pozostaje zamknięty. Znajduje się ok. 135 mil na północny zachód od Little Rock, w pobliżu Uniwersytetu Arkansas i siedziby firmy Walmart w Bentonville.

Szlaki prowadzące do Lasu Narodowego Ozark były nadal niedostępne dla turystów w środę – decyzja jest w mocy do odwołania.

Źródło: cbs
Foto: Arkansas State Police

News USA

Ponad 220 kierowców -nielegalnych imigrantów aresztowano w Indianie w ramach Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) poinformował w czwartek o aresztowaniu ponad 220 nielegalnych imigrantów-kierowców w Indianie w ramach operacji Midway Blitz. To szeroko zakrojone działanie ma na celu usunięcie z dróg osób prowadzących pojazdy bez legalnego statusu pobytu.

Jak przekazała Sekretarz DHS Kristi Noem podczas konferencji prasowej w Gary (Indiana), około jedna czwarta zatrzymanych to kierowcy ciężarówek posiadający komercyjne prawa jazdy (CDL).

„Jeśli jeździcie po naszych ulicach i autostradach nielegalnie, narażacie obywateli na niebezpieczeństwo — a wasze dni są policzone. Zbyt wiele rodzin straciło bliskich przez takich kierowców” – powiedziała Noem.

W spotkaniu uczestniczyli również Gubernator Indiany Mike Braun oraz p.o. dyrektora ICE Todd Lyons.

Tło operacji

Operacja Midway Blitz rozpoczęła się we wrześniu jako wspólne działanie DHS, ICE oraz Policji Stanowej Indiany, mające na celu zwiększenie kontroli kierowców komercyjnych i usuwanie z regionu Chicago osób przebywających w kraju nielegalnie.

Według Lyonsa, operacja ujawniła, że około 50 aresztowanych kierowców ciężarówek otrzymało swoje prawa jazdy w tzw. „stanach azylu”, które ograniczają współpracę z ICE — w tym w Kalifornii, Illinois i Nowym Jorku.

„To, co dzieje się w jednym stanie, przenosi się na inne. Kiedy kierowcy z nielegalnymi dokumentami przemieszczają się po kraju, ryzyko wzrasta wszędzie” – powiedział Lyons.

Kierowcy z zagranicy pod lupą

Sprawa nabrała rozgłosu po śmiertelnym wypadku na Florydzie w sierpniu, w którym uczestniczył Harjinder Singh, kierowca pochodzący z Indii, posiadający zawodowe prawo jazdy wydane w Kalifornii.

Departament Pojazdów Mechanicznych Kalifornii wyjaśnił wówczas, że wydanie dokumentu było zgodne z prawem federalnym i stanowym, a status imigracyjny Singha został zweryfikowany przez system SAVE (Systematic Alien Verification for Entitlements) DHS.

 

3000 aresztowań w skali kraju

Kristi Noem poinformowała, że w ramach szerszej operacji Midway Blitz dokonano już ponad 3000 aresztowań w całym kraju. Wiele zatrzymanych osób miało przeszłość kryminalną, w tym przypadki znęcania się nad dziećmi, prowadzenia pod wpływem alkoholu i przewożenia narkotyków.

Nowe przepisy dotyczące znajomości języka angielskiego

Kwestia kwalifikacji zawodowych kierowców wróciła również na poziomie federalnym. Od momentu powstania Federalnej Administracji Bezpieczeństwa Przewoźników Samochodowych (FMCSA) w 1937 roku obowiązuje wymóg, by kierowcy znali język angielski – potrafili komunikować się z funkcjonariuszami, rozumieć znaki drogowe i reagować na polecenia.

Choć przepis ten przez lata nie był rygorystycznie egzekwowany, w maju 2025 roku Departament Transportu (DOT) wprowadził nowe wytyczne, które ponownie nakazują wycofanie z pracy kierowców nieznających angielskiego. Nowe zasady weszły w życie 25 czerwca.

ciężarówki

Walka z „fabrykami” praw jazdy

Sekretarz Transportu Sean Duffy zapowiedział ściganie tzw. „fabryk praw jazdy”, które w niektórych stanach wydają zawodowe licencje osobom nieuprawnionym.

„Nie mamy tak dużych zasobów jak ICE, dlatego współpraca z Sekretarz Noem i agentami DHS jest kluczowa. Wspólnie dopilnujemy, by przepisy dotyczące bezpieczeństwa transportu były przestrzegane w całym kraju” – dodał Duffy.

Szerszy kontekst

Operacja Midway Blitz wpisuje się w szerszą politykę administracji federalnej, której celem jest zaostrzenie kontroli imigracyjnych i podniesienie standardów bezpieczeństwa transportu po serii tragicznych wypadków z udziałem kierowców przebywających w USA bez legalnego statusu.

Źródło: baynews9
Foto: YouTube, istock/WendellandCarolyn/
Czytaj dalej

News USA

General Motors tnie produkcję pojazdów elektrycznych i zwalnia ponad 3 tys. pracowników

Opublikowano

dnia

Autor:

Przedstawiciele General Motors ogłosili w środę, że w nadchodzących miesiącach zwolnią 1750 pracowników na czas nieokreślony i tymczasowo zawiesi pracę 1670 kolejnych, w związku z planami ograniczenia produkcji pojazdów elektrycznych (EV). Decyzja jest częścią szerzej zakrojonej restrukturyzacji produkcji w odpowiedzi na spowolnienie popytu na samochody elektryczne oraz zmieniające się otoczenie regulacyjne w USA.

Produkcja EV zwalnia

Jak poinformował koncern, zmiany dotkną przede wszystkim zakładu Factory Zero w Michigan – flagowej fabryki montażu pojazdów elektrycznych GM. Obiekt produkuje m.in. GMC Hummer EV, Chevroleta Silverado EV, GMC Sierrę EV i Cadillaca Escalade IQ.

Produkcja w zakładzie została wstrzymana do 24 listopada, a po wznowieniu działania linie montażowe będą pracować tylko na jedną zmianę. W efekcie około 1200 pracowników zostanie zwolnionych na czas nieokreślony, natomiast ci, którzy pozostaną, zostaną przypisani do nowego harmonogramu pracy.

„Pomimo tych zmian GM pozostaje w pełni zaangażowany w działalność produkcyjną w Stanach Zjednoczonych. Wierzymy, że elastyczność operacyjna pozwoli nam pozostać odpornymi i utrzymać pozycję lidera w transformacji przemysłu motoryzacyjnego” – przekazała spółka.

Straty i reorganizacja

Według wcześniejszego zgłoszenia regulacyjnego, General Motors przewiduje stratę w wysokości 1,6 miliarda dolarów w trzecim kwartale 2025 roku, wynikającą głównie z kosztów dostosowania produkcji i fabryk EV.

Koncern ogłosił również reorganizację działalności w dwóch swoich fabrykach akumulatorów Ultium Cells – w Warren (Ohio) oraz Spring Hill (Tennessee). Zakłady, będące wspólnym przedsięwzięciem GM i LG Energy Solution, produkują ogniwa litowo-jonowe zasilające pojazdy oparte na platformie Ultium.

Przestoje w fabrykach akumulatorów

Produkcja w obu zakładach Ultium zostanie tymczasowo wstrzymana od stycznia 2026 roku, a wznowienie działalności planowane jest na połowę 2026 roku. W tym czasie firma planuje przeprowadzić modernizację linii produkcyjnych, aby „zwiększyć elastyczność i dostosować moce do zmieniających się potrzeb rynku”.

Ultium Cells

Fabryka akumulatorów Ultium Cells w Warren (Ohio)

Podczas przestoju:

  • 850 pracowników w Ohio zostanie tymczasowo zwolnionych, a po wznowieniu pracy zakład przejdzie na jedną zmianę, co oznacza 550 zwolnień stałych,
  • 710 pracowników zakładu w Tennessee również zostanie tymczasowo zwolnionych, z planem powrotu do pracy po uruchomieniu produkcji.

Firma zapewniła, że dotknięci przestojem pracownicy będą kwalifikować się do świadczeń i częściowego wynagrodzenia, a także zachowają prawo do płatnych urlopów.

Zmiana strategii na rynku EV

Choć General Motors był jednym z pierwszych amerykańskich koncernów, które ogłosiły pełną elektryfikację oferty, spółka w ostatnich miesiącach spowalnia realizację planów. Firma wskazuje, że wzrost kosztów, niepewność regulacyjna i wolniejsze tempo adopcji pojazdów elektrycznych przez klientów zmuszają ją do bardziej elastycznego podejścia.

Źródło: foxbusiness
Foto: Ultium Cells, General Motors
Czytaj dalej

News USA

Czy sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? Eksperci: nie zawody, lecz zadania

Opublikowano

dnia

Autor:

Wraz z dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji (AI) w niemal każdej dziedzinie gospodarki, coraz więcej pracowników zastanawia się, czy ich miejsca pracy są zagrożone. Jednak – jak podkreślają eksperci – wpływ tej technologii nie będzie równomierny we wszystkich branżach.

Według Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), wdrożenie AI zależy od tego, jak wiele danych ma do dyspozycji dana branża. Organizacja porównała sztuczną inteligencję do studenta, który ma dostęp do wszystkich egzaminów próbnych i podręczników – nic dziwnego, że radzi sobie lepiej od tych, którzy uczą się z kilku przypadkowych notatek.

„Niektóre branże toną w danych, które mogą posłużyć do trenowania modeli AI, inne mają ich zaledwie garść” – zauważa WEF.

To oznacza, że najbardziej podatne na automatyzację są sektory, które już teraz intensywnie korzystają z danych i uczenia maszynowego – m.in. rozwój oprogramowania, finanse i obsługa klienta.

Z kolei branże, które dysponują mniejszą ilością danych, wdrażają AI znacznie wolniej. Opieka zdrowotna, budownictwo i edukacja należą do tych, w których technologia napotyka największe ograniczenia. Nie oznacza to jednak, że są one całkowicie odporne na wpływ sztucznej inteligencji – raczej, że jej rola będzie tam inna.

„AI zmienia zadania, nie zawody”

Strateg biznesowa Marva Bailer zwraca uwagę, że sztuczna inteligencja nie eliminuje całych zawodów, lecz przejmuje powtarzalne i przewidywalne zadania. Jej zdaniem wiele profesji przetrwa, ponieważ wymagają one zaufania, empatii, osądu i ludzkiej obecności.

„Niektóre zawody mają ludzką fosę – cechy, które chronią je przed automatyzacją, bo ich wartość opiera się na relacjach, współczuciu i intuicji” – mówi Bailer.

Do takich profesji należą m.in. nauczyciele i trenerzy, których lekcje można wspomagać technologią, ale zaufanie i więź z uczniami pozostają wyłącznie ludzkie. Podobnie pielęgniarki, terapeuci czy duchowni – łączą oni wiedzę z empatią, której żaden algorytm nie jest w stanie odtworzyć.

Również rzemieślnicy – hydraulicy, elektrycy czy mechanicy – mogą spać spokojnie. Ich praca wymaga fizycznej zręczności, adaptacji i osobistego kontaktu z klientem.

„AI nie zastąpi spawaczy”

Jak zauważył Mike Rowe, prowadzący program How America Works w FOX Business, sztuczna inteligencja najpierw dotknie te zawody, które przez lata uważano za najbardziej przyszłościowe.

„Przez 15 lat mówiliśmy dzieciakom: uczcie się kodować. A teraz to właśnie po programistów przyjdzie sztuczna inteligencja” – stwierdził Rowe podczas szczytu Pennsylvania Energy and Innovation Summit.

Według niego AI nie zagrozi natomiast fachowcom z branży budowlanej i przemysłowej:

„Sztuczna inteligencja nie przyjdzie po spawaczy, hydraulików czy elektryków”.

Przyszłość pracy: współpraca człowieka i maszyny

Bailer podkreśla, że najbardziej innowacyjne firmy nauczą się łączyć inteligencję maszyn z ludzkimi atutami – kreatywnością, empatią i intuicją. Tylko w ten sposób uda się tworzyć rozwiązania, których żadna ze stron – ani człowiek, ani technologia – nie osiągnęłaby samodzielnie.

„Największe sukcesy osiągną ci, którzy zrozumieją, że przyszłość nie należy do ludzi lub maszyn – lecz do tych, którzy potrafią połączyć ich moc” – podsumowuje Bailer.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/chitsanupong kathip/Davizro/PhonlamaiPhoto/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

lipiec 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu