News Chicago
NASCAR opuszcza Chicago co najmniej na jeden rok. Powrót możliwy dopiero w 2027

Po trzech latach wyścigów ulicznych w centrum miasta, NASCAR Chicago Street Race nie odbędzie się w 2026 roku. Jak poinformowała w piątkowym oświadczeniu Julie Giese, prezes zarządzająca wydarzeniem, organizatorom nie udało się osiągnąć porozumienia z władzami miasta na czas, by kontynuować imprezę w przyszłym roku.
„Po sukcesie pierwszych trzech edycji, Chicago Street Race zostaje wstrzymany na 2026 rok, by dać sobie czas na współpracę z miastem Chicago w sprawie nowego, bardziej optymalnego terminu i opracowania planu, który poprawi efektywność operacyjną. Naszym celem jest powrót w 2027 roku” – napisała Giese w liście skierowanym do fanów.
Decyzja zapadła zaledwie kilka tygodni po zakończeniu tegorocznej, trzeciej edycji ulicznego wyścigu NASCAR, który odbywał się na trasie przebiegającej przez centrum Chicago. Pierwotna trzyletnia umowa między NASCAR a miastem zawierała możliwość przedłużenia, jednak jej przyszłość pozostaje niepewna.
Wśród miejskich urzędników decyzja o zawieszeniu wyścigu wzbudziła mieszane uczucia. Radny Bill Conway, reprezentujący 34. Okręg obejmujący obszar wyścigu, nazwał brak porozumienia „rozczarowującym”. „To zawód, że negocjacje nie doprowadziły do przeniesienia wydarzenia poza weekend 4 lipca, zwłaszcza że NASCAR dał Chicago ogromną szansę na zaistnienie na arenie międzynarodowej” – powiedział Conway.
„Mam nadzieję, że obie strony wrócą do stołu, by wspólnie uczynić z tego wydarzenia coś jeszcze lepszego – zarówno pod względem logistycznym, jak i finansowym”, dodał Conway przyznając jednocześnie, że organizatorzy podejmowali działania mające na celu ograniczenie uciążliwości dla mieszkańców i lokalnych firm, w tym skrócenie czasu przygotowania i demontażu infrastruktury wyścigu.
W 2023 roku przygotowania do imprezy trwały aż 43 dni. W tym roku czas ten udało się skrócić do 25 dni – co zostało pozytywnie odebrane przez mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców.
Mimo przerwy w organizacji wyścigu w 2026 roku, NASCAR może się pochwalić wymiernymi korzyściami, jakie wydarzenie przynosiło miastu. Według danych agencji turystycznej Choose Chicago, tegoroczna edycja przyniosła ponad 128 milionów dolarów wpływu gospodarczego, wspierając sektor hotelarski, gastronomiczny i usługowy w centrum miasta.
Jeśli strony dojdą do porozumienia, kolejne wyścigi mogłyby powrócić na ulice Chicago już w 2027 roku. W międzyczasie trwają rozmowy nad nową datą wydarzenia i formą jego realizacji, która będzie bardziej korzystna zarówno dla organizatorów, jak i dla mieszkańców metropolii.
Źródło: wttw
Foto: NASCAR
News Chicago
Czy zima 2025 w Chicago będzie powtórką z 2013 roku? Naukowcy ostrzegają przed „The Blob”

Dwadzieścia trzy noce z temperaturą poniżej zera, śnieg niemal co drugi dzień i drogi sparaliżowane przez zaspy – wielu mieszkańców Chicago do dziś pamięta zimę 2013–2014 jako jedną z najdłuższych i najtrudniejszych w historii miasta. Teraz eksperci ostrzegają, że nadchodząca zima może przypominać tamten sezon – a winowajcą może być zjawisko pogodowe znane jako „The Blob”.
„Ciepła plama”, która zmienia pogodę
„The Blob”, nazywany również „ciepłą plamą”, to fala morskich upałów – długotrwały wzrost temperatury wody znacznie powyżej normy. Takie zjawiska wpływają nie tylko na życie oceaniczne i gospodarkę rybacką, ale także kształtują globalne wzorce pogodowe.
Według NOAA, średnia temperatura powierzchni północnego Pacyfiku w sierpniu 2025 roku osiągnęła rekordowe 20°C, najwyższy wynik od początku pomiarów w 1854 roku.
Ostatni przypadek o podobnej skali odnotowano właśnie zimą 2013–2014 – wtedy „ciepła plama” doprowadziła m.in. do tarła ryb w środku zimy u wybrzeży Oregonu, migracji żółwi w nieznane wcześniej rejony i załamania przemysłu połowowego krabów i łososi na zachodnim wybrzeżu USA.
Jak ocean wpływa na pogodę w Chicago
Ciepła woda na północnym Pacyfiku oddziałuje na atmosferę, prowadząc do powstania rozległego obszaru wysokiego ciśnienia, który zakłóca przepływ prądu strumieniowego. W efekcie nad Amerykę Północną może napłynąć zimne, arktyczne powietrze, szczególnie nad Wielkie Jeziora i Środkowy Zachód.
To właśnie ten mechanizm odpowiadał za wyjątkowo mroźną zimę 2013–2014 – trzecią najzimniejszą w historii Chicago, z przeciętną temperaturą 18,8°F (-7,3°C) wobec normy 27,7°F (-2,4°C).
Od 1 grudnia 2013 do 10 lutego 2014 śnieg padał prawie co drugi dzień, co Narodowa Służba Meteorologiczna określiła jako „zadziwiająco regularne”. W styczniu spadło prawie 3 stopy śniegu, a cała zima przyniosła aż 67,4 cale opadów, ponad dwukrotnie więcej niż zwykle.
Na lotnisku O’Hare pokrywa śnieżna utrzymywała się nieprzerwanie przez 52 dni, a w pobliskim Rockford – przez 93 dni, co stanowiło trzecią najdłuższą serię w historii pomiarów.
„La Niña” i “The Blob” – groźne połączenie
Do powstania podobnych warunków może przyczynić się również zjawisko La Niña, które w październiku nadal było aktywne. Sprzyja ono burzom nad Wielkimi Jeziorami i zwiększa prawdopodobieństwo zimnych, śnieżnych zim w regionie.
W przeszłości tylko dwa razy – w latach 2010–2011 i 2021–2022 – La Niña zbiegła się z występowaniem „ciepłej plamy”. W sezonie 2010–2011 Chicago doświadczyło jednej z najbardziej śnieżnych zim w historii, z sumą opadów ponad 56 cali.
Zmiany klimatu komplikują prognozy
Choć połączenie „The Blob” i La Niña zwiększa prawdopodobieństwo mroźnej zimy, klimatolodzy podkreślają, że nie ma pewności, jak intensywne będą tegoroczne opady.
Z powodu globalnego ocieplenia zimy w Chicago stają się coraz cieplejsze – średnia temperatura tego sezonu wzrosła od 1990 roku o 1,9°C (3,5°F). To sprawia, że częściej zamiast śniegu pojawia się marznący deszcz lub deszcz ze śniegiem.
Rekordowo ciepłe wody jeziora Michigan tej jesieni mogą z kolei zwiększyć ilość śniegu na początku zimy, ale również łagodzić temperatury w miastach położonych bezpośrednio nad brzegiem jeziora.
Zima nadchodzi – ale jaka?
Meteorolodzy podsumowują: warunki przypominają te sprzed dekady, lecz wynik nie jest przesądzony. Ciepły Pacyfik i aktywna La Niña mogą przynieść ostrą, śnieżną zimę, ale ocieplający się klimat coraz częściej „rozmywa” dawne wzorce.
Jedno jest pewne – mieszkańcy Chicago powinni być gotowi na wszystko: od lodowych zamieci po deszcz w Boże Narodzenie..
Źródło: cbs
Foto: YouTube, Sławomir Budzik
News Chicago
Rozpoczął się proces byłego zastępcy szeryfa oskarżonego o zabójstwo Sonyi Massey

W poniedziałek rozpoczął się proces Seana Graysona, byłego zastępcy szeryfa stanu Illinois, oskarżonego o zabójstwo Sonyi Massey – nieuzbrojonej czarnoskórej kobiety, którą śmiertelnie postrzelił w jej domu w Springfield. 30-latek odpowiada za morderstwo pierwszego stopnia, pobicie z użyciem broni palnej oraz nadużycie władzy w związku z tragicznym incydentem z 6 lipca 2024 r.
36-letnia Sonya Massey, zadzwoniła feralnego dnia pod numer alarmowy 911, zgłaszając podejrzenie włamania do swojego domu. Zamiast pomocy, spotkała ją śmierć — wydarzenie to odbiło się szerokim echem w Stanach Zjednoczonych i za granicą, stając się kolejnym symbolem kontrowersyjnych interwencji policyjnych wobec osób czarnoskórych. Informowaliśmy o nim tutaj.
Zmiana miejsca procesu
W kwietniu sąd przychylił się do wniosku obrony o przeniesienie procesu ze Springfield do Peorii, uznając, że rozgłos sprawy może utrudnić wybór bezstronnej ławy przysięgłych.
Adwokaci Graysona, Mark Wykoff i Daniel Fultz, argumentowali, że intensywne zainteresowanie mediów, demonstracje oraz ugoda cywilna w wysokości 10 milionów dolarów zawarta między rodziną Massey a powiatem Sangamon wywołały „przytłaczającą i emocjonalną reakcję” w lokalnej społeczności.
Spór o zatrzymanie bez kaucji
Sean Grayson pozostaje w areszcie bez możliwości wpłacenia kaucji, mimo że stanowy sąd apelacyjny orzekł, iż w świetle obowiązującej w Illinois ustawy o Uczciwości Przedprocesowej (Pre-Trial Fairness Act) – która zniosła kaucję gotówkową – mógłby zostać zwolniony pod określonymi warunkami.
Decyzja w tej sprawie należy obecnie do Sądu Najwyższego stanu Illinois.
Proces Graysona ma być jednym z najbardziej obserwowanych postępowań sądowych w stanie w ostatnich latach – zarówno ze względu na jego tragiczne okoliczności, jak i na szerszy kontekst dyskusji o odpowiedzialności funkcjonariuszy organów ścigania w USA.
Źródło: nbc
Foto: Macon County Jail
News Chicago
Aurora pod Chicago jest jednym z najbezpieczniejszych miast w USA

Przedmieście Chicago – Aurora – zostało uznane za jedno z najbezpieczniejszych miast w Stanach Zjednoczonych w najnowszym raporcie opublikowanym przez serwis finansowy WalletHub. W zestawieniu „Safest Cities in America 2025” oceniono ponad 180 miast w całym kraju, w tym 150 o największej liczbie mieszkańców.
Pod uwagę wzięto trzy główne kategorie bezpieczeństwa: bezpieczeństwo społeczne i domowe, ryzyko klęsk żywiołowych oraz stabilność finansową mieszkańców. Do analizy wykorzystano m.in. dane dotyczące liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych, wskaźnika napaści, bezrobocia czy odsetka osób nieposiadających ubezpieczenia zdrowotnego.
„Kiedy ludzie myślą o bezpieczeństwie miasta, zwykle skupiają się na przestępczości, wypadkach drogowych czy zagrożeniach naturalnych. Jednak równie ważne jest bezpieczeństwo finansowe – czyli dostęp do zatrudnienia, ubezpieczenia i ochrona przed oszustwami czy bezdomnością” – wyjaśnił Chip Lupo, analityk WalletHub.
Aurora wśród liderów bezpieczeństwa
Aurora, drugie co do wielkości miasto w Illinois po Chicago, zajęła 33. miejsce w rankingu, będąc jedynym miastem z Illinois, które znalazło się w pierwszej pięćdziesiątce.
Na Środkowym Zachodzie wyżej uplasowały się jedynie:
- Overland Park (Kansas) – 2. miejsce,
- Cedar Rapids (Iowa) – 19. miejsce,
- Madison (Wisconsin) – 25. miejsce.
Chicago zajęło 161. miejsce, nieznacznie poniżej Los Angeles (156. miejsce).

Overland Park (Kansas)
Inne wyróżnienia dla przedmieść Chicago
To nie pierwsze wyróżnienie dla przedmieść aglomeracji chicagowskiej. W ubiegłym miesiącu w osobnym rankingu WalletHub, obejmującym „najbezpieczniejsze i najbogatsze miasta w USA”, wysokie pozycje zajęły Western Springs, Winnetka i Kenilworth.
Pełny ranking najbezpieczniejszych miast w Ameryce na rok 2025 dostępny jest na stronie WalletHub.
Źródło: nbc
Foto: Sea Cow, Cityofop
-
Prawo imigracyjne21 godzin temu
Działania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago3 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago3 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 tygodnie temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago2 tygodnie temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago2 tygodnie temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora