News USA
Przełom w walce z HIV: USA zatwierdzają pierwszy na świecie półroczny zastrzyk prewencyjny

Stany Zjednoczone jako pierwsze na świecie zatwierdziły rewolucyjny zastrzyk zapobiegający zakażeniu wirusem HIV, podawany zaledwie dwa razy w roku. To przełomowy krok w globalnej walce z epidemią – nowa opcja prewencji może uchronić miliony osób, choć dostępność w praktyce pozostaje pytaniem otwartym.
Lek o nazwie lenakapawir, produkowany przez firmę Gilead Sciences, to długo działająca forma profilaktyki, która w badaniach klinicznych niemal całkowicie wyeliminowała nowe zakażenia u osób z grupy wysokiego ryzyka. Działa lepiej niż codzienne tabletki, których regularne przyjmowanie wciąż stanowi wyzwanie dla wielu pacjentów.
Nowy zastrzyk – który w wersji profilaktycznej nosi nazwę Yeztugo – to podskórna iniekcja, która tworzy „depot” leku, powoli uwalnianego do organizmu przez sześć miesięcy. Użytkownik musi mieć ujemny wynik testu na HIV przed każdą dawką, a lek nie chroni przed innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową.
HIV przynosi ponad 1,3 mln nowych zakażeń rocznie na świecie, ponad 30 tys. w samych Stanach Zjednoczonych.
Szczepionka Yeztugo jest bezpieczna i dobrze tolerowana – niektórzy uczestnicy badań wspominają jedynie o lekkim bólu w miejscu wkłucia.
Rewelacyjne wyniki badań
W dwóch dużych badaniach klinicznych lenakapawir wykazał wyjątkową skuteczność:
- W badaniu w RPA i Ugandzie z udziałem ponad 5300 młodych kobiet i nastolatek, nie odnotowano żadnych zakażeń HIV w grupie, która przyjmowała zastrzyk.
- W drugim badaniu z udziałem mężczyzn homoseksualnych i osób transpłciowych w USA i kilku innych krajach, lenakapawir dorównał skutecznością codziennym tabletkom.
Nowa nadzieja – ale nie dla wszystkich?
Mimo obiecujących wyników, dostępność leku stoi pod znakiem zapytania. W USA wciąż tylko około 400 tys. osób korzysta z jakiejkolwiek formy PrEP, choć szacuje się, że miliony mogłyby skorzystać z ochrony.
Wysoka cena (ok. 28 218 USD rocznie bez ubezpieczenia), luki w finansowaniu programów zdrowia publicznego i niepewność legislacyjna wokół wymogów refundacyjnych stwarzają poważne bariery. Gilead zapowiada programy pomocowe, ale ich zasięg będzie ograniczony.
Globalny wymiar i nierówności
Gilead przygotowuje się do wdrożenia szczepionki także za granicą. Firma zawarła umowy z sześcioma producentami leków generycznych na wytwarzanie tanich wersji zastrzyku dla ponad 120 krajów o niskich dochodach – głównie w Afryce, Azji Południowo-Wschodniej i na Karaibach.
Jednak kraje o średnich dochodach, np. w Ameryce Łacińskiej, zostały pominięte w programie, co budzi krytykę ekspertów.
W obliczu stagnacji w globalnych wysiłkach zmierzających do zakończenia epidemii HIV do 2030 roku pojawienie się lenakapawiru to iskierka nadziei. Ale sukces tej przełomowej terapii zależy od dostępności, edukacji i politycznej woli.
Źródło: AP
Foto: istock/ Foremniakowski/Pedro Merino Higueras/
News USA
Nowe prawo wynajmu w Nowym Jorku: opłaty pośredników przeniesione na właścicieli
W Nowym Jorku 11 czerwca, weszło w życie nowe prawo FARE (Fairness in Apartment Rental Expenses), które przenosi obowiązek płacenia opłat pośrednikom z najemców na właścicieli mieszkań. Dotąd to lokatorzy często ponosili wysokie koszty — nawet 12–15% rocznego czynszu — za pomoc w znalezieniu mieszkania. Teraz, zgodnie z nowym prawem, jeśli to właściciel zatrudnia pośrednika, to on ma obowiązek zapłacić za jego usługi.
Zwolennicy ustawy twierdzą, że uczyni to życie w Nowym Jorku bardziej przystępnym cenowo, natomiast branża nieruchomości ostrzega, że koszty te i tak zostaną przerzucone na najemców w formie wyższych czynszów. Zgadza się z tym stwierdzeniem Agata Landa, doświadczona agentka nieruchomości z Capri Jet Realty w Nowym Jorku:
“Moim zdaniem nowe przepisy mogą przyczynić się do ponownego wzrostu cen wynajmu mieszkań w Nowym Jorku. Właściciele mogą próbować rekompensować sobie dodatkowe koszty, podnosząc czynsze, co w efekcie może utrudnić dostęp do mieszkań dla wielu najemców.”
Za łamanie przepisów grożą grzywny do 2 000 dolarów.
Monika Adamski/Radio Rampa
Foto: istock/stockelements/
News USA
Air India pod presją po katastrofie Dreamlinera: opóźnienia, kontrole i niepokój pasażerów
Linie lotnicze Air India stoją w obliczu narastających trudności operacyjnych i wizerunkowych po tragicznym wypadku samolotu, który 12 czerwca rozbił się podczas startu w Ahmadabadzie. Katastrofa pochłonęła życie co najmniej 270 osób, w tym 241 pasażerów i członków załogi. Po incydencie indyjski regulator lotnictwa cywilnego, Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego (DGCA), zlecił dodatkowe kontrole techniczne całej floty Dreamlinerów przewoźnika. Decyzja ta, choć uznana za konieczną, spowodowała fala opóźnień i odwołań lotów, a także rosnące obawy pasażerów o bezpieczeństwo podróży.
Dziesiątki odwołanych lotów
Jak podała Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego DGCA, od momentu wypadku, o którym informowaliśmy tutaj, odwołano łącznie 83 loty szerokokadłubowe. 66 z nich miały się odbyć Dreamlinerami – podstawowymi samolotami obsługującymi trasy długodystansowe. Dotknięte zostały zarówno loty międzynarodowe, jak i krajowe.
Wśród odwołanych połączeń znalazły się m.in. lot z Ahmadabadu do Londynu Gatwick oraz rejs z Delhi do Paryża, który anulowano po wykryciu nieokreślonego problemu technicznego podczas rutynowej kontroli przed startem.
Kontrole trwają, poważnych uchybień brak
Do tej pory z 33 Dreamlinerów należących do Air India 24 przeszły już kontrole bezpieczeństwa, a cztery są w trakcie długoterminowej konserwacji. Pozostałe jednostki mają zostać sprawdzone w najbliższych dniach.
DGCA poinformowała we wtorek, że dotychczasowe inspekcje nie wykazały poważnych uchybień technicznych, ale zaleciła przewoźnikowi zacieśnienie współpracy między działami inżynieryjnymi, operacyjnymi i serwisowymi oraz zapewnienie dostępności części zamiennych w celu ograniczenia opóźnień.
Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi Biuro ds. Badania Wypadków Lotniczych we współpracy z ekspertami z Wielkiej Brytanii, USA i firmy Boeing.
Ambitne plany pod znakiem zapytania?
Tragiczny incydent wywołał pytania o przyszłość ambitnych planów restrukturyzacyjnych linii, które od czasu przejęcia przez Tata Sons w 2022 roku, inwestują miliardy dolarów w odbudowę swojej pozycji na rynku.
Od momentu prywatyzacji linie Air India złożyły zamówienia na setki nowych samolotów o łącznej wartości ponad 70 miliardów dolarów, uruchomiły jedną z największych akademii lotniczych w Azji Południowej, przejęły mniejsze linie lotnicze, a także przeprowadziło rebranding i modernizację wnętrz floty.
Obecnie największym wyzwaniem jest odbudowa zaufania pracowników i klientów.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, istock/Jozsef Soos/
News USA
Sieć At Home Group ogłasza upadłość. Większość długu zostanie umorzona
Sieć sklepów z wyposażeniem wnętrz At Home Group Inc. ogłosiła upadłość w ramach rozdziału 11 amerykańskiego kodeksu upadłościowego, składając stosowny wniosek w sądzie w Delaware. Celem tego kroku jest wdrożenie uzgodnionej wcześniej umowy restrukturyzacyjnej z wierzycielami, którzy przejmą kontrolę nad firmą.
Wśród głównych pożyczkodawców zaangażowanych w proces znajdują się Redwood Capital Management LLC, Farallon Capital Management LLC oraz Anchorage Capital Advisors LP.
Firma zawarła porozumienie z wierzycielami reprezentującymi ponad 95% zadłużenia, które obejmuje umorzenie znacznej części zobowiązań o łącznej wartości około 2 miliardów dolarów. Jednocześnie firma pozyska 200 milionów dolarów nowego kapitału, który ma zapewnić jej dalsze funkcjonowanie.
Zamknięcia sklepów i presja taryfowa
At Home planuje zamknięcie 26 sklepów do września 2025 roku. Wśród nich znajdują się placówki w Crestwood i Peorii w stanie Illinois.
Decyzja o restrukturyzacji oraz ogłoszeniu upadłości to skutek trudności finansowych, z jakimi firma zmaga się od kilku lat — w tym także w wyniku rosnących kosztów importu związanych z polityką taryfową administracji Prezydenta Donalda Trumpa.
Zmiany w łańcuchach dostaw i spadające przychody
At Home, które prowadzi ponad 250 sklepów w USA, oferuje klientom szeroką gamę produktów – od mebli ogrodowych, przez tekstylia, aż po artykuły dekoracyjne. W ostatnich latach firma była zmuszona do restrukturyzacji łańcuchów dostaw w odpowiedzi na rosnące cła na towary importowane z Chin.
Zarząd poinformował, że produkcja i zaopatrzenie zostały częściowo przeniesione do innych krajów, w tym Wietnamu, Indii, Turcji oraz Stanów Zjednoczonych, aby zminimalizować wpływ polityki handlowej na działalność operacyjną.
Mimo tych działań, spółka boryka się z malejącymi przychodami oraz presją ze strony zmieniających się preferencji konsumenckich. Jej obligacje handlowane są na niskich poziomach, co wskazuje na utratę zaufania inwestorów.
Nowe finansowanie i dalsze kroki
W ramach postępowania upadłościowego firma zabezpieczyła finansowanie typu debtor-in-possession (DIP) w wysokości 600 milionów dolarów. Pakiet ten obejmuje nową pożyczkę w wysokości 200 milionów oraz restrukturyzację istniejącego długu o wartości 400 milionów dolarów.
Pożyczkodawcy zgodzili się również na udostępnienie gotówki na bieżące potrzeby operacyjne spółki.
Warto przypomnieć, że At Home zostało przejęte w 2021 roku przez fundusz private equity Hellman & Friedman w ramach transakcji o wartości 2,8 miliarda dolarów. Zakup ten pozostawił firmę z długiem rzędu 2,4 miliarda dolarów — co, jak się dziś okazuje, okazało się trudnym do udźwignięcia obciążeniem.
Źródło: AP
Foto: At Home Group
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
Zdrowie4 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA4 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News USA3 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News Chicago4 tygodnie temu
Cztery okręgi szkolne z Illinois wśród najlepszych w USA według rankingu Niche