News USA
Masz w domu fortunę w słoiku? Co warto wiedzieć o rzadkich centach – zanim znikną na zawsze

Choć większość centów jest warta dokładnie tyle, ile wskazuje ich nazwa, niektóre z nich mogą osiągać zawrotne ceny na aukcjach kolekcjonerskich. A teraz, gdy Stany Zjednoczone przygotowują się do zakończenia produkcji tej drobnej monety, warto przyjrzeć się bliżej swoim domowym zapasom.
Zaprzestanie emisji centów przez Departament Skarbu USA związane jest z rosnącymi kosztami produkcji – obecnie wybicie jednego centa kosztuje więcej niż jego nominalna wartość. Choć monety będą nadal legalnym środkiem płatniczym, ich przyszła dostępność może znacząco spaść, co już dziś wywołuje spekulacje na temat potencjalnego wzrostu wartości niektórych egzemplarzy.
Jak rozpoznać wartościową monetę?
Nie każdy cent to skarb, ale istnieją konkretne roczniki i cechy, na które warto zwrócić uwagę:
🔹 1943 – miedziany cent z czasów wojny
W 1943 r., z powodu niedoboru miedzi, centy były bite ze stali. Jednak kilkadziesiąt monet wybito przez pomyłkę z miedzi. Te rzadkie egzemplarze osiągają ogromne wartości – nawet setki tysięcy dolarów – ponieważ do dziś potwierdzono istnienie tylko ok. 20 takich monet.
🔹 1909 – słynne centy VDB
Pierwsze centy z wizerunkiem Abrahama Lincolna zawierały inicjały projektanta – Victora Davida Brennera (VDB). Wersje z tego rocznika, zwłaszcza te wybite w mennicy San Francisco (oznaczone jako 1909-S VDB), mogą być warte tysiące dolarów.
🔹 1982 – rok przejściowy
W tym roku zmieniono skład monety z miedzianego na cynkowy. Powstało kilka wersji różniących się składem i wyglądem. Monety miedziane są cięższe niż cynkowe – to najprostszy sposób, by sprawdzić typ. Te różnice sprawiają, że niektóre egzemplarze z 1982 r. mają wartość kolekcjonerską.
Najłatwiej zidentyfikować rzadką monetę, korzystając z przewodników numizmatycznych, które szczegółowo opisują cenne roczniki i znaki mennic.
Czy centy z 2025 roku będą warte więcej?
Raczej nie. Mimo że ostatnie produkowane centy mogą mieć wartość sentymentalną lub historyczną, ich wartość kolekcjonerska będzie prawdopodobnie znikoma, ponieważ zostaną wybite w milionach egzemplarzy. Liczy się data, znak mennicy i stan monety. Tylko niewielka część centów spełnia te trzy warunki jednocześnie.
Dlaczego USA kończy z produkcją centów?
Decyzję o zakończeniu produkcji centów ogłosił Prezydent Donald Trump w lutym 2025 r., uzasadniając ją kosztami. O jego decyzji informowaliśmy tutaj. Ostatnie zamówienie na puste krążki do produkcji centów już złożono. Gdy zapasy się wyczerpią – centy nie będą już bite.
Według raportu Mennicy Stanów Zjednoczonych, wyprodukowanie jednego centa kosztowało w 2024 r. aż 3,69 centa. Dla porównania – produkcja pięciocentówki (nikla) kosztowała 13,78 centa.
Jeśli masz w domu słoik pełen monet – to dobry moment, żeby go przejrzeć. Być może ukrywa się w nim mały skarb. Warto zainwestować w niewielką wagę jubilerską, sprawdzić monety z 1943, 1982 i 1909 roku oraz zasięgnąć porady profesjonalnych numizmatyków lub skorzystać z katalogów kolekcjonerskich.
Bo jak pokazuje historia – czasem jednocentowa moneta może zmienić życie.
Źródło: nbc
Foto: Etsy, istock/breakermaximus/pixelheadphoto/
News USA
Ruszyła wyjątkowa podróż śladami linii Pan Am w hołdzie złotej erze lotnictwa
Spełnienie marzeń miłośników lotniczej nostalgii właśnie się rozpoczęło. Na początku tygodnia z nowojorskiego lotniska im. Johna F. Kennedy’ego wystartował czarterowy odrzutowiec z historycznym logo Pan American World Airways, inaugurując wyjątkową, 12-dniową podróż inspirowaną legendarną linią lotniczą.
Według informacji CBS New York, koszt tej ekskluzywnej wyprawy to około 60 tysięcy dolarów za osobę. Projekt, nazwany „Podróżą Pan Am prywatnym samolotem”, jest efektem współpracy firm Criterion Travel i Bartelings, działających na licencji Pan Am Brands.
Organizatorzy przedsięwzięcia obiecali pasażerom niezapomniane doświadczenie – swoistą podróż w czasie, która oddaje hołd „złotej erze podróżowania”. Wszystko zostało dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, by jak najlepiej oddać klimat tamtych lat.
Śladami historii przez Atlantyk
Trasa wycieczki prowadzi przez miejsca, które niegdyś figurowały na trasach południowych i północnych przelotów transatlantyckich Pan Am. Samolot zatrzyma się m.in. na Bermudach, w Lizbonie, Marsylii, Londynie oraz irlandzkim Shannon. To właśnie te lokalizacje przywołują ducha epoki, w której Pan Am wyznaczała standardy luksusowego podróżowania.
Podróż odbywa się na pokładzie specjalnie przystosowanego Boeinga 757-200, wyposażonego w fotele klasy biznes rozkładane do pozycji leżącej. Wystrój kabiny, jak i obsługa, zostały zaprojektowane z dbałością o autentyczność i elegancję lat 60. i 70.
„Każdy detal – od wnętrza samolotu po serwis na pokładzie – został przemyślany tak, by oddać hołd złotej erze lotnictwa, jednocześnie dostosowując ją do wymagań współczesnego podróżnika” – podkreśliła firma Pan Am Brands w mediach społecznościowych.
Styl, elegancja i… historia
Podróż „Tracing the Transatlantic” zachwyca nie tylko trasą i standardem usług, ale także atmosferą. Stewardesy noszą uniformy zaprojektowane na wzór oryginalnych strojów personelu Pan Am.
W broszurze promującej wyprawę można przeczytać o „niezapomnianych destynacjach, pobytach w luksusowych hotelach oraz obecności kultowych symboli Pan Am – od logo po legendarny design”.
Ta nietypowa podróż, ogłoszona po raz pierwszy latem ubiegłego roku, przyciągnęła entuzjastów historii lotnictwa i elegancji minionych dekad. Dla wielu z nich to coś więcej niż wakacje – to powrót do czasów, kiedy podróżowanie było sztuką.
Źródło: foxbusiness
Foto: wikipedia, pan am brands
Ciekawostki
Sensacyjne odkrycie w Polsce: Kieł mamuta i fragment miednicy sprzed tysięcy lat
W trakcie prac archeologicznych na budowie drogi ekspresowej S17 w okolicach Zamościa (woj. lubelskie) dokonano wyjątkowego odkrycia – archeolodzy natrafili na szczątki prehistorycznego zwierzęcia: kieł i fragment miednicy należące najprawdopodobniej do mamuta lub słonia leśnego.
Znalezisko pochodzi z epoki plejstocenu, trwającej od około 2,6 miliona do 11 700 lat temu – znanej powszechnie jako epoka lodowcowa. To czas, gdy przez Europę, w tym także dzisiejsze tereny Polski, przemieszczały się lodowce, a dzikie stada mamutów przemierzały mroźne równiny.
Niezwykłe znalezisko podczas budowy
Szczątki odkryto w miejscowości Łabunie, w ramach badań archeologicznych prowadzonych przy budowie drogi ekspresowej łączącej Zamość z Hrebennem na granicy polsko-ukraińskiej. Aby uchronić znalezisko przed niepożądanymi wizytami, przez pierwszy tydzień informacja była utrzymywana w tajemnicy.
Obecnie fragmenty zwierzęcia zostały przetransportowane do Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, gdzie prowadzone są ich szczegółowe analizy.
“To rzadkie i bardzo cenne znalezisko” – powiedział dr Rafał Niedźwiadek z Instytutu Archeologii UMCS. “Na razie nie odnaleziono w tym miejscu żadnych śladów obecności człowieka z tego okresu, ale planujemy dalsze badania. Być może uda się natrafić na ślady łowców mamutów.”
Mamuty w Europie
Mamuty były szeroko rozpowszechnione w plejstocenie – zasiedlały obszary północnej Europy, Azji i Ameryki Północnej aż do wyginięcia pod koniec epoki lodowcowej. Były nie tylko źródłem pożywienia dla ludzi, ale także surowcem – ich ciosy wykorzystywano m.in. do budowy prymitywnych schronień.
Bogactwo znalezisk w Łabuniach
Na terenie wykopalisk w Łabuniach archeolodzy przebadali dotąd yteren o wielkości ponad 97 hektarów. Oprócz plejstoceńskich szczątków natrafiono tam także na pozostałości średniowiecznej osady, datowanej wstępnie na okres od wczesnego do późnego średniowiecza.
Do tej pory odkryto około 650 nieruchomych obiektów archeologicznych, w tym ślady domostw, narzędzia krzemienne, fragmenty ceramiki, a także kości zwierzęce, kościane szydło i żarno kamienne.
Archeologia kontra ekspresówka
Zgodnie z planem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, przed budową trasy S17 prowadzone są wykopaliska na 17 stanowiskach archeologicznych o łącznej powierzchni 25 hektarów, rozmieszczonych na trzech odcinkach planowanej drogi o długości 50 km.
To kolejne z serii imponujących odkryć na terenie Polski. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w Jaskini Raj w Górach Świętokrzyskich archeolodzy znaleźli szczątki mamuta, lwa jaskiniowego i niedźwiedzia, a także prehistoryczne narzędzia.
Źródło: NFP
Foto: APB THOR Sp. z o.o
Kultura
Rekordowa aukcja w Polsce: „Rzeczywistość” Jacka Malczewskiego sprzedana za 22,2 mln zł
Obraz “Rzeczywistość” autorstwa Jacka Malczewskiego, jednego z najwybitniejszych malarzy polskich przełomu XIX i XX wieku, został sprzedany za rekordową kwotę 22,2 miliona złotych (około 5,2 miliona euro). To najwyższa cena, jaką kiedykolwiek zapłacono za dzieło sztuki w Polsce.
Sprzedaż miała miejsce w domu aukcyjnym DESA Unicum w Warszawie. Obraz ustanowił już raz rekord w 2022 roku, osiągając cenę 17 milionów złotych. Tamta transakcja jednak została unieważniona z powodu wątpliwości dotyczących legalności własności dzieła. Po ponad dwuletnim postępowaniu prokuratorskim wszystkie zastrzeżenia zostały ostatecznie rozwiane.
Arcydzieło symbolizmu i historii
Namalowany w 1908 roku olejny obraz “Rzeczywistość” to jedno z najbardziej zagadkowych i symbolicznych dzieł w dorobku Malczewskiego. Przedstawia scenę Narodzenia Pańskiego, jednak w typowy dla artysty sposób wplata w nią wątki historyczne i narodowe.
Na obrazie, oprócz postaci Jezusa, Maryi i aniołów, znajdują się trzej uczestnicy polskich powstań narodowych XIX wieku, autoportret Malczewskiego oraz Stańczyk – błazen królewski, znany z dramatycznych przedstawień w polskiej kulturze jako symbol narodowego niepokoju.
Kontrowersje i triumf
Obraz wzbudził ogromne zainteresowanie nie tylko ze względu na swą wartość artystyczną, ale również przez skomplikowaną historię własności. W 2022 roku Ministerstwo Kultury zakwestionowało legalność wywozu dzieła z Polski do Niemiec w latach 50., a prokuratura nakazała jego zabezpieczenie i przekazanie do Muzeum Narodowego w Warszawie.
Jak informuje DESA Unicum, dzieło należało do śląskiej rodziny, która po wojnie wyjechała do Niemiec w ramach programu łączenia rodzin. Obraz przez dziesięciolecia pozostawał w rękach prywatnych. W 2022 roku wnuk pierwotnego właściciela postanowił go sprzedać. Po długim dochodzeniu, które trwało dwa i pół roku, obraz został prawnie oczyszczony i dopuszczony do obrotu.
Mimo że Muzeum Narodowe miało prawo pierwokupu po aukcji w 2022 roku, zrezygnowało z niego ze względu na brak środków finansowych. DESA Unicum wystawiła dzieło ponownie, ustalając cenę wywoławczą na poziomie 17 mln zł – tyle, ile wyniosła niesfinalizowana transakcja sprzed dwóch lat.
Ostatecznie obraz został sprzedany za 18,5 mln zł, a po doliczeniu opłat aukcyjnych kwota wyniosła 22,2 mln zł.
Dzieło pozostaje w Polsce
Choć nabywca pragnie pozostać anonimowy, potwierdzono że obraz “Rzeczywistość” pozostanie w Polsce, co jest dobrą wiadomością dla miłośników polskiej sztuki.
Rekordy i rankingi
Sprzedaż ustanowiła nowy rekord na polskim rynku sztuki, ale wciąż nie jest to najdroższe dzieło autorstwa Polaka. Ten tytuł należy do Tamary Łempickiej i jej portretu “Marjorie Ferry“, który w 2020 roku osiągnął cenę 16,3 mln funtów (około 81,6 mln zł) w domu aukcyjnym Christie’s w Londynie.
Źródło: NFP
Foto: YouTube, wikipedia
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
News Chicago3 tygodnie temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
Zdrowie4 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA4 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News USA3 tygodnie temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News Chicago4 tygodnie temu
Cztery okręgi szkolne z Illinois wśród najlepszych w USA według rankingu Niche