Połącz się z nami

News Chicago

Pritzker podpisał budżet Illinois. Transport publiczny nadal bez pieniędzy

Opublikowano

dnia

JB Pritzker podpisał budżet Illinois

W poniedziałek wieczorem Gubernator JB Pritzker podpisał w poniedziałek siódmy z rzędu zrównoważony budżet stanowy. Nowy plan finansowy zawiera zarówno cięcia, jak i podwyżki podatków oraz jednorazowe źródła dochodów, które mają pomóc utrzymać stabilność fiskalną. Jednak jeden z kluczowych problemów pozostaje nierozwiązany: nadchodzący deficyt wielkości 771 milionów dolarów w systemie transportu publicznego w rejonie Chicago.

Sesja wiosenna Zgromadzenia Ogólnego pozostawiła rozwiązanie problemu finansowania transportu publicznego na później. Podczas ceremonii podpisania budżetu Pritzker próbował zdystansować się od odpowiedzialności za ta kwestię, podkreślając, że „transport publiczny nie jest kwestią budżetu stanowego – to odrębna sprawa”.

„Stan nie jest jedynym, który powinien wypełniać tę lukę. Istnieje wiele potencjalnych źródeł finansowania”, zaznaczył gubernator, wymieniając m.in. powiat Cook, inne powiaty metropolitalne, miasto Chicago, samych pasażerów oraz reformy systemowe.

Nierozwiązane problemy

Chociaż transport publiczny negocjowano poza głównym budżetem, ustawodawcy mają uprawnienia do wdrażania rozwiązań finansowych, np. poprzez podwyżki podatków. W tym roku nie przeszły jednak propozycje podwyżek opłat za przejazdy współdzielone i dostawy.

Niezbędna będzie również reforma ustawowa, by zmienić strukturę nadzoru nad systemami transportowymi, obecnie kontrolowanymi przez Regionalną Władzę Transportową (RTA).

Wydatki kontra niepewność federalna

Podczas poniedziałkowego wystąpienia JB Pritzker oraz inni liderzy stanu nie szczędzili krytyki wobec propozycji budżetowych Republikanów w Kongresie. Gubernator wielokrotnie podkreślał kontrast między kierunkiem polityki stanu Illinois a planami partii republikańskiej, zwłaszcza dotyczącymi cięć federalnych.

„Pomimo niepewności w kraju, budżet na rok fiskalny 2026 wspiera rozwój gospodarczy, chroni rodziny pracujące i kontynuuje naszą drogę do odpowiedzialności fiskalnej” — powiedział Pritzker.

W kontekście napięć z administracją Donalda Trumpa, gubernator odniósł się też do jego ostatniego zarządzenia, w którym nakazano ICE (U.S. Immigration and Customs Enforcement) skupiać deportacje w miastach rządzonych przez Demokratów, w tym w Chicago. Pritzker zadeklarował gotowość walki sądowej, jeśli prezydent spróbuje wysłać do miasta Gwardię Narodową.

Kluczowe elementy budżetu

Nowy budżet obejmuje:

  • Cięcia wydatków o niemal 400 milionów dolarów względem pierwotnej propozycji z lutego.
  • Podwyżki podatków na produkty nikotynowe, zakłady sportowe online oraz zyski firm spoza Illinois. Razem z jednorazowymi przychodami zmiany te mają przynieść ponad 800 milionów dolarów.

Republikanie podkreślili w budżecie „bezprecedensowy wzrost wydatków bez ulgi podatkowej dla rodzin”.

Budżet przewiduje także:

  • 8,2 miliarda dolarów na projekty infrastrukturalne, finansowane z osobnych źródeł.
  • 118 milionów dolarów na szpitale sieci bezpieczeństwa — mniej niż pierwotnie oczekiwano.
  • 75 milionów dolarów na zgodność programów emerytalnych z wymogami federalnymi.
  • 5 milionów dolarów na organizację wyścigu ulicznego NASCAR w Chicago, co wywołało kontrowersje po skromnych wpływach z poprzednich edycji.

Sporne wydatki i cięcia

Szczególnie kontrowersyjne były:

  • 40 milionów dolarów na rozbudowę kompleksu sportowego w Proviso West High School — projektu z okręgu Przewodniczącego Izby Chrisa Welcha, który nazwał to inwestycją o „regionalnym znaczeniu”.
  • 1,3 miliona dolarów dla wykonawcy GardaWorld za niedoszły obóz namiotowy dla migrantów w Brighton Park — efekt ugody po wstrzymaniu projektu przez stan.

Ponadto:

  • Wydatki na więzienie Stateville obniżono o ponad 10 milionów dolarów.
  • Zrezygnowano z 330 milionów dolarów w kontrowersyjnym programie Medicaid dla nieobywateli w wieku 42–64 lata, ale zachowano wsparcie dla osób 65+.
  • Wstrzymano 75 milionów dolarów planowanego wzrostu nakładów na przedszkola.
  • Wstrzymano również 43 miliony dolarów w ramach corocznego zwiększenia funduszy na szkoły publiczne, łamiąc rytm przyjęty w reformie z 2017 roku.

Jeśli nie zostanie zwołana nadzwyczajna sesja latem, ustawodawcy powrócą do Springfield jesienią — z koniecznością zmierzenia się nie tylko z transportem publicznym, ale być może także z nowymi realiami federalnego budżetu, cięciami Medicaid i innymi skutkami krajowej niepewności politycznej.

Źródło: chicagotribune
Foto: Illinois Governor, YouTube, istock

News Chicago

Nicole Las z Chicago ukończyła ekstremalny maraton na Biegunie Północnym

Opublikowano

dnia

Autor:

Nicole Las z dzielnicy Garfield Ridge w Chicago dołączyła do elitarnego grona zaledwie 134 kobiet na świecie, które ukończyły maraton na… Biegunie Północnym. Jak przyznaje, ponad 20 zim spędzonych w Wietrznym Mieście okazało się nieocenionym treningiem przed tym ekstremalnym wyzwaniem. „To był jeden z najwspanialszych momentów w moim życiu” podkreśla.

Nicole Las właśnie wróciła do Chicago, przywożąc ze sobą nie tylko medal, ale też wspomnienia, które zostaną z nią na zawsze. O jej planach informowaliśmy 26 czerwca.

Tydzień podróży lodołamaczem, 50 okrążeń w błocie pośniegowym

Zanim mogła stanąć na linii startu, Nicole spędziła tydzień na pokładzie lodołamacza, który dotarł do geograficznego Bieguna Północnego. Tam organizatorzy dokładnie sprawdzili stabilność lodu, by wyznaczyć bezpieczną trasę maratonu — pętlę o długości około 1 kilometra, którą uczestnicy musieli pokonać 50 razy, by osiągnąć dystans 42,2 km.

„To była naprawdę trudna trasa. Niesamowicie ciężka fizycznie i psychicznie” — relacjonuje Nicole. — „Kałuże na trasie z każdą godziną stawały się coraz głębsze — sięgały do połowy łydki, a czasem nawet do kolan.”

Temperatury były ekstremalnie niskie, wiatr przenikliwy, a teren trudny i zdradliwy. Dla bezpieczeństwa uczestnicy biegli w specjalnych kamizelkach ratunkowych. Choć Nicole zajęła ostatnie miejsce wśród kobiet z czasem ponad 10,5 godziny, to i tak jest dumna, że dała radę.

Spotkanie z dziką Arktyką

Bieganie w jednym z najbardziej surowych miejsc na Ziemi było samo w sobie niesamowitym przeżyciem — ale dla Nicole równie zapadające w pamięć było to, co zobaczyła po drodze. A było to 14 niedźwiedzi polarnych, stada fok i mors.

Spełnienie marzenia

Udział w maratonie na Biegunie Północnym to nie tylko fizyczne wyzwanie, ale też ogromna determinacja, logistyka i odwaga. Nicole Las udowodniła, że nie ma rzeczy niemożliwych — nawet w najbardziej odległych i wymagających zakątkach świata.

„To było coś, czego nigdy nie zapomnę. Czysta radość, czysty zachwyt — mimo błota, zimna i zmęczenia” — podsumowuje.

W maratonie wziął również udział  Polak, Marcin Aslanowicz, zajmując 5 miejsce wśród mężczyzn z czasem 4.37.

Źródło: nbc
Foto: North Pole Marathon
Czytaj dalej

News USA

Rząd rozpoczął 90-dniowe negocjacje handlowe z Meksykiem. Cła Trumpa pozostają w mocy

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Stany Zjednoczone ogłosiły rozpoczęcie 90-dniowego okresu negocjacyjnego z Meksykiem, mimo że 25-procentowe cła na importowane towary pozostają tymczasowo utrzymane. To element intensywnych działań handlowych Prezydenta Donalda Trumpa, który już w piątek planuje wdrożyć szeroki pakiet globalnych ceł importowych.

Donald Trump poinformował na platformie Truth Social, że odbył „bardzo udaną” rozmowę telefoniczną z meksykańską prezydent Claudią Sheinbaum, podkreślając, że „coraz lepiej się rozumieją”. “Uniknęliśmy natychmiastowego wprowadzenia zapowiedzianych ceł i mamy teraz 90 dni na osiągnięcie długoterminowego porozumienia w drodze dialogu” – napisała Sheinbaum na platformie X.

Presja na partnerów handlowych

Rozmowa odbyła się w atmosferze rosnącego napięcia i niepewności na globalnych rynkach. Donald Trump intensyfikuje działania mające na celu renegocjację umów handlowych, grożąc podniesieniem ceł w przypadku braku porozumień. W ostatnich dniach ogłoszono już wstępne uzgodnienia z Koreą Południową, Unią Europejską, Japonią, Indonezją i Filipinami.

Według Sekretarza ds. Handlu Howarda Lutnicka, USA zawarły również umowy z Kambodżą i Tajlandią, które zgodziły się na zawieszenie działań militarnych w swoim konflikcie granicznym w zamian za dostęp do amerykańskiego rynku.

Wciąż niepewna pozostaje przyszłość handlu z takimi krajami jak Szwajcaria czy Norwegia. Norweski minister finansów Jens Stoltenberg przyznał, że „nie ma pewności”, czy uda się podpisać umowę przed narzuconym przez USA terminem.

Cła jako narzędzie presji

Prezydent Trump zapowiedział, że w ramach rozmów z Meksykiem:

  • cła na importowane towary pozostaną na poziomie 25%,
  • cła na miedź, stal i aluminium wzrosną tymczasowo do 50%,
  • importowane samochody również będą objęte 25-procentową stawką.

Biały Dom twierdzi, że zaostrzone taryfy mają m.in. skłonić Meksyk do walki z handlem fentanylem, a także znieść bliżej nieokreślone „pozataryfowe bariery handlowe”.

Mimo obowiązywania porozumienia handlowego USMCA (USA-Meksyk-Kanada), zawartego w 2020 roku, Trump sugeruje konieczność jego renegocjacji w przyszłym roku. Niektóre towary wciąż są chronione na jego mocy przed nowymi taryfami, ale prezydent wyraźnie stracił entuzjazm wobec tej umowy.

Handel z Meksykiem: rosnący deficyt

Według danych Biura Spisu Ludności USA, deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych z Meksykiem w 2023 roku wyniósł 171,5 miliarda dolarów, co oznacza znaczący wzrost względem 2016 roku, kiedy było to 63,3 miliarda dolarów.

Donald Trump wielokrotnie zapowiadał walkę z nierównowagą handlową i uczynienie bilansu handlowego jednym z głównych celów swojej polityki gospodarczej. Cła mają być jednym z kluczowych narzędzi w osiągnięciu tego celu.

Źródło: AP
Foto: The White House, istock/VichienPetchmai/
Czytaj dalej

News Chicago

Rekordowy smog nad Chicago. Eksperci: „To efekt zmian klimatu”

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Chicago przez kilka godzin było miastem o najgorszej jakości powietrza na świecie, według danych szwajcarskiej firmy IQAir, specjalizującej się w monitoringu zanieczyszczeń powietrza. Wczesnym popołudniem gęsty dym z pożarów lasów w Kanadzie spowił rejon metropolitalny, wypychając Chicago na szczyt światowego rankingu miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu – wyprzedzając nawet Kinszasę, stolicę Demokratycznej Republiki Konga.

„Jakość powietrza w Chicago jest oficjalnie niebezpieczna” – ostrzega Brian Urbaszewski z Respiratory Health Association. „Ludzie będą trafiać na pogotowie. Niektórzy mogą umrzeć z powodu tego, czym oddychają”.

Dym wraca, problem narasta

To już kolejny przypadek, gdy kanadyjskie pożary wpływają bezpośrednio na jakość życia mieszkańców Chicago. Podobna sytuacja miała miejsce w czerwcu 2023 roku, gdy miasto przez kilka dni notowało najgorsze powietrze na świecie.

Od tamtej pory sytuacja była względnie stabilna, jednak w czerwcu i ponownie w lipcu 2025 roku Chicago znalazło się w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast globu. W czwartek, oprócz Chicago, w pierwszej dziesiątce znalazły się także Minneapolis i Detroit – również dotknięte dymem znad Kanady.

Ostrzeżenia i zalecenia

Narodowa Służba Meteorologiczna ogłosiła stan alarmowy dotyczący jakości powietrza dla całego stanu Illinois, obowiązujący co najmniej do końca piątku.

Prognozy Agencji Ochrony Środowiska stanu Illinois (IEPA) wskazują, że sytuacja może się nieco poprawić w weekend:

  • Piątek: jakość powietrza ma przejść z poziomu „niezdrowego” do „niezdrowego dla grup wrażliwych”
  • Sobota: oczekiwane dalsze polepszenie – do poziomu „umiarkowanego”

Eksperci apelują, by ograniczyć czas przebywania na zewnątrz, szczególnie dzieciom, osobom starszym i tym z chorobami układu oddechowego. Wskazane jest również:

  • Noszenie masek ochronnych N95, które zatrzymują drobne cząsteczki zawarte w dymie
  • Zamykanie okien i drzwi w domach
  • Korzystanie z oczyszczaczy powietrza i filtrów HEPA
  • Utrzymywanie dobrej filtracji w systemach klimatyzacji

Zmiana klimatu i nowa normalność?

Coraz częstsze przypadki takich epizodów smogu napędzanego dymem z pożarów lasów są według ekspertów konsekwencją zmian klimatycznych. Sezon pożarowy w Ameryce Północnej staje się dłuższy, bardziej intensywny i mniej przewidywalny – a jego skutki coraz częściej odczuwalne są setki, a nawet tysiące kilometrów od źródła ognia.


Chicago po raz kolejny zmaga się z powietrzem, którego nie da się bezpiecznie wdychać. Dla mieszkańców to nie tylko problem środowiskowy, ale przede wszystkim zdrowotny. Nadzieja na poprawę pojawi się dopiero wraz z czystszym frontem atmosferycznym w weekend.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu