News USA
Forever 21 zapowiada „odświeżenie” marki po drugiej upadłości i masowych zamknięciach sklepów
Forever 21, niegdyś ikona szybkiej mody i ulubieniec klientów centrów handlowych w latach 90. i na początku XXI wieku, ogłosił plany „odświeżenia” marki. Zapowiedź pojawiła się na oficjalnym profilu marki na Instagramie 30 maja — kilka miesięcy po ogłoszeniu drugiej upadłości i zamknięciu setek sklepów w Stanach Zjednoczonych.
Na początku tego roku firma F21OpCo, odpowiedzialna za prowadzenie sklepów Forever 21, poinformowała o złożeniu wniosku o ochronę przed wierzycielami w ramach rozdziału 11 amerykańskiego prawa upadłościowego. Marka zapowiedziała wtedy, że poszukuje możliwości kontynuacji działalności, potencjalnie z udziałem inwestora strategicznego, lub sprzedaży aktywów.
Pomimo zapewnień, że sklepy i strona internetowa pozostaną tymczasowo otwarte, wiele lokalizacji Forever 21 w całym kraju zostało objętych wyprzedażami likwidacyjnymi, a na witrynach zawisły tabliczki informujące o zamknięciu.
W Illinois, gdzie marka miała 15 sklepów (głównie w Chicago i okolicznych centrach handlowych, takich jak Woodfield, Gurnee Mills czy Northbrook Court), niemal wszystkie zostały oznaczone jako „zamknięte”.
„Forever 21 nigdzie się nie wybiera” – zapewnia marka
W swoim majowym poście Forever 21 zwróciło się do klientów słowami:
„Forever 21 nigdzie się nie wybiera. Nadal jesteśmy zaangażowani w dostarczanie wam stylów, które kochacie. W tej chwili rozwijamy się, odświeżamy i budujemy to, co będzie dalej”.
Przedstawiciele marki przyznali, że zmiany mogą wydawać się nagłe i nieoczekiwane, ale podkreślili, że jej celem jest transformacja i dostosowanie się do nowej rzeczywistości rynkowej. Pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy – wiele z nich od byłych pracowników pytających o utracone zatrudnienie i brak informacji od firmy.
Upadłość i zmierzch centrum handlowego
Forever 21 zostało założone w 1984 roku przez koreańskich imigrantów Jin Sook i Do Wona „Dona” Changa w Kalifornii. Marka szybko zyskała popularność dzięki przystępnym cenom i modnym fasonom inspirowanym projektami z wybiegów.
W 2005 roku osiągnęła miliard dolarów rocznej sprzedaży, a dekadę później przychody sięgały ponad 4 mld dolarów. Założyciele zostali wtedy wycenieni na łączną wartość netto prawie 6 mld dolarów.
Jednak wraz z rosnącą konkurencją ze strony sklepów internetowych — zwłaszcza tanich, zagranicznych gigantów jak Shein — a także zmianami w zwyczajach zakupowych konsumentów, oparty głównie na ruchu pieszym w centrach handlowych model biznesowy Forever 21 zaczął się kruszyć.
Marka po raz pierwszy ogłosiła upadłość w 2019 roku, a wkrótce później została przejęta przez Authentic Brands Group, wspólnie z operatorami centrów handlowych Simon Property Group i Brookfield Properties. Choć celem miała być restrukturyzacja i modernizacja, pandemia COVID-19 tylko pogłębiła problemy finansowe sieci.
W jednym z wywiadów w 2024 roku, dyrektor generalny Authentic Brands nazwał zakup Forever 21 „prawdopodobnie największym błędem, jaki popełniłem jako inwestor detaliczny”.
Kolejna restrukturyzacja w cieniu miliardowych długów
W najnowszym wniosku upadłościowym Forever 21 oszacowało swoje aktywa na kwotę między 100 a 500 milionami dolarów, przy jednoczesnym zadłużeniu na poziomie od 1 do 10 miliardów dolarów. Nie jest jeszcze jasne, jak firma zamierza przeprowadzić restrukturyzację, ani ilu sklepów uda się ostatecznie utrzymać.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News USA
Rezerwa Fed obniża stopy procentowe, ale jest ostrożna wobec dalszego luzowania
Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych obniżyła w środę główną stopę procentową o 0,25 punktu procentowego, do przedziału 3,75–4%. Decyzja ma na celu wsparcie spowalniającego rynku pracy, jednak prezes Fed Jerome Powell zasugerował, że bank centralny może wstrzymać się z dalszymi cięciami.
Ostrożne tempo luzowania
To już druga z rzędu obniżka stóp procentowych – we wrześniu Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych Fed zdecydowała się na podobny ruch po raz pierwszy od grudnia 2024 r. Podczas konferencji prasowej Jerome Powell podkreślił, że ewentualne kolejne cięcia, w tym na posiedzeniu zaplanowanym na 10 grudnia, nie są przesądzone.
“Dzisiejsze posiedzenie ujawniło bardzo zróżnicowane poglądy dotyczące dalszych działań. Nie zapadła jeszcze żadna decyzja w sprawie grudnia” – powiedział szef Fed. “Nie należy tego postrzegać jako przesądzonego. Wręcz przeciwnie.”
Po jego wypowiedzi rynki finansowe zareagowały spadkami – S&P 500 stracił 0,2%, a Dow Jones Industrial Average 0,4%.
Rynek pracy sygnalizuje osłabienie
Obniżka stóp ma na celu pobudzenie wzrostu gospodarczego poprzez tańszy kredyt, większą konsumpcję i inwestycje przedsiębiorstw. Jednocześnie coraz więcej danych wskazuje na ochłodzenie rynku pracy. Wg raportu ADP zatrudnienie w sektorze prywatnym spadło we wrześniu o 32 tys. miejsc pracy.
“Obserwujemy ogłoszenia o zwolnieniach w dużych firmach, jak Amazon, ale nie widzimy jeszcze gwałtownego pogorszenia sytuacji” – zaznaczył Powell, dodając, że kolejne obniżki nie są pewne.
Analitycy zwracają uwagę, że inwestorzy liczyli na wyraźniejszy sygnał dalszego luzowania.
Decyzje w cieniu „blokady danych”
Tegoroczny paraliż administracji federalnej utrudnia Rezerwie Federalnej ocenę sytuacji gospodarczej, ponieważ wstrzymano publikację kluczowych raportów, w tym danych o zatrudnieniu i inflacji. Powell przyznał, że niepewność zmusza decydentów do większej ostrożności:
“Co robisz, jadąc we mgle? Zwalniasz” – stwierdził obrazowo szef Fed.
Za obniżką stóp głosowało 10 z 12 członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Przeciw byli prezes oddziału Fed w Nowym Jorku Stephen Miran, który postulował głębsze cięcie o 0,5 pkt proc., oraz Jeffry Schmid z Kansas City, opowiadający się za utrzymaniem stóp bez zmian.
Inflacja wciąż powyżej celu
Choć uwaga Fed koncentruje się obecnie na rynku pracy, walka z inflacją jeszcze się nie zakończyła. Po pandemicznym skoku cen, gdy inflacja osiągnęła w czerwcu 2022 r. 40-letni rekord 9,1%, bank centralny rozpoczął serię podwyżek stóp, aby schłodzić popyt.
Od tego czasu dynamika cen spadła do 3% rok do roku (wrzesień 2025), jednak wciąż pozostaje powyżej celu inflacyjnego wynoszącego 2%.
Część ekonomistów wskazuje, że nowe cła administracji Trumpa mogą wywierać umiarkowaną presję na ceny, choć ich wpływ jest mniejszy, niż przewidywano. Część firm wzięła koszty na siebie, inne zaś wcześniej zgromadziły zapasy, by uniknąć podwyżek.

Perspektywy
Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla określenia kierunku polityki pieniężnej w USA. Jeśli dane makroekonomiczne potwierdzą spowolnienie zatrudnienia i dalsze osłabienie inflacji, grudniowe posiedzenie Fed może przynieść kolejną obniżkę. W przeciwnym razie bank centralny może zdecydować się na pauzę – sygnalizując, że cykl luzowania dobiega końca.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock/pcess609/
News USA
Amazon zastąpi 14 tys. pracowników korporacyjnych sztuczną inteligencją
Amazon planuje zlikwidować około 14 000 etatów w swoich działach korporacyjnych, kontynuując strategię cięcia kosztów i przenoszenia zasobów w stronę rozwoju sztucznej inteligencji. To największa fala zwolnień w firmie od 2023 roku.
Zgodnie z listem Beth Galetti, starszej wiceprezes ds. kadr i technologii, osoby dotknięte zwolnieniami będą miały 90 dni na znalezienie nowego stanowiska w firmie. Ci, którym się to nie uda lub zdecydują się odejść, otrzymają odprawy, pomoc w poszukiwaniu pracy i przedłużone ubezpieczenie zdrowotne.
Amazon zatrudnia obecnie około 350 000 pracowników korporacyjnych, co daje łącznie około 1,56 miliona osób na całym świecie. Planowane zwolnienia oznaczają redukcję zatrudnienia w segmencie korporacyjnym o około 4%.
AI priorytetem Amazon
Od momentu objęcia stanowiska prezesa w 2021 roku, Andy Jassy prowadzi firmę kursem oszczędności i inwestycji w nowe technologie. W czerwcu zapowiedział, że generatywna sztuczna inteligencja w najbliższych latach znacząco wpłynie na zatrudnienie w jej strukturach.
Obecnie firma pracuje nad ponad 1000 usługami i aplikacjami opartymi na generatywnej AI, choć — jak zaznaczył Jassy — to „zaledwie ułamek tego, co planuje zbudować”.
Amazon zamierza również zainwestować 10 miliardów dolarów w nowy kampus w Karolinie Północnej, który ma stać się jednym z kluczowych centrów rozwoju infrastruktury chmurowej i sztucznej inteligencji.

Od początku 2024 roku spółka przeznaczyła już około 10 miliardów dolarów na budowę centrów danych w stanach Missisipi, Indiana, Ohio i Karolina Północna, by utrzymać tempo rozwoju wobec konkurencji, takiej jak Microsoft, Google, Meta czy OpenAI.
Redukcje po pandemicznym boomie
Zatrudnienie w Amazon podwoiło się w czasie pandemii, kiedy konsumenci przenieśli zakupy do internetu. Po gwałtownym wzroście firma, podobnie jak inni giganci technologiczni, przystąpiła jednak do porządkowania struktury zatrudnienia.
W 2023 roku Amazon zwolnił łącznie 27 000 pracowników, a tegoroczne cięcia mogą wskazywać, że proces restrukturyzacji wciąż trwa. Firma nie ujawniła, czy planuje kolejne redukcje.

Słabnący rynek pracy i ostrożność sprzedawców
Rynek pracy w Stanach Zjednoczonych — przez lata filar gospodarki — zaczyna wykazywać oznaki osłabienia. Według raportu firmy ADP sektor prywatny stracił we wrześniu 32 000 miejsc pracy, a wielu sprzedawców detalicznych ogranicza sezonowe rekrutacje z powodu niepewności gospodarczej i napięć handlowych.
Mimo to Amazon planuje zatrudnić 250 000 pracowników sezonowych na okres świąteczny — tyle samo co rok wcześniej.
Co dalej z Amazon?
Amazon ogłosi wyniki finansowe w czwartek. W ostatnim kwartale spółka odnotowała 17,5% wzrost przychodów w segmencie Amazon Web Services (AWS) — kluczowym obszarze działalności związanym z chmurą i sztuczną inteligencją.
Źródło: AP
Foto: Amazon, istock
News USA
Czas na przegląd Twojego konta 401(k). Rynek rośnie, ale nie daj się uśpić
Wszystko wskazuje na to, że Twój portfel emerytalny ma się dobrze. Amerykańskie i zagraniczne giełdy biją rekordy, obligacje notują solidne zyski, a nawet złoto i kryptowaluty przynoszą pozytywne wyniki. To doskonały moment, by… chwilę się zatrzymać i sprawdzić, czy Twoje konto 401(k) nie jest zbyt ryzykowne.
Hossa trwa – ale jak długo?
Indeks S&P 500 wzrósł o ponad 35% od kwietniowego dołka. „Rynek nadal osiąga rekordy dzięki silnym zyskom i złagodzeniu napięć handlowych między USA a Chinami” – mówi Mark Hackett z Nationwide. Jego zdaniem mamy do czynienia z „złotowłosym” scenariuszem – stabilny wzrost bez przesadnego entuzjazmu.
Jednak każdy wzrost ma swój koniec. Historycznie, spadki o 10% zdarzają się na Wall Street co kilka lat, a większe korekty – rynki niedźwiedzia – potrafią trwać miesiącami, a nawet latami.
Co może zakłócić hossę?
Inwestorzy zakładają, że amerykańskie korporacje będą dalej raportować imponujące zyski. Jeśli jednak wyniki rozczarują – lub spowolni gospodarka – wyceny mogą szybko stracić sens. Wskaźnik cena/zysk dla S&P 500 jest dziś bliski poziomów z czasów bańki internetowej.
Przykład? Producent chipów Nvidia, symbol boomu na sztuczną inteligencję, wyceniana jest na 54-krotność zysku na akcję – niemal dwukrotnie wyżej niż średnia rynkowa.
Uwaga na Fed
Wszystkie oczy skierowane są na Rezerwę Federalną, która prawdopodobnie obniży stopy procentowe. Rynki będą uważnie śledzić wskazówki dotyczące dalszych cięć. W tym tygodniu swoje wyniki przedstawią też m.in. Microsoft i Apple, a Prezydent Donald Trump spotka się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem – co może wpłynąć na nastroje inwestorów.

Co zrobić z kontem 401(k)?
Eksperci radzą: nie panikuj i nie sprzedawaj wszystkiego. Kluczem jest równowaga – tak, by Twoje inwestycje były odporne zarówno na dalsze wzrosty, jak i ewentualne spadki.
- Młodsi inwestorzy mają czas przeczekać korekty – regularne wpłaty w czasie spadków to sposób na kupowanie taniej.
- Osoby bliskie emerytury powinny mieć więcej obligacji i gotówki, ale wciąż pewien udział akcji – dla ochrony przed inflacją.
Rynek to nie droga jednokierunkowa
Zmienność to cena, jaką płacimy za wyższe długoterminowe zyski. „Jeśli indeks VIX, tzw. wskaźnik strachu, przekracza 20 punktów, to sygnał, że warto ograniczyć ekspozycję na rynek” – radzi Ben Fulton, prezes WEBs Investments. Na razie jednak VIX utrzymuje się w okolicach 16, co oznacza spokój – przynajmniej na papierze.
Źródło: AP
Foto: istock/Fabrice Cabaud/
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA6 dni temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago1 tydzień temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News USA4 dni temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago3 dni temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News Chicago4 tygodnie temuNocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach










