Połącz się z nami

News Chicago

Nieplanowany zjazd z trasy: Pielęgniarki ratują życie kobiecie w drodze na konferencję

Opublikowano

dnia

To miała być zwykła podróż służbowa — pięć pielęgniarek ze szpitala Advocate Sherman w Elgin w stanie Illinois jechało na konferencję do Iowa w kwietniu. Jednak nieplanowany skrót drogą stanową Route 64, wybrany zamiast autostrady zmienił wszystko, a zwłaszcza los kobiety poszkodowanej w wypadku.

Ashley Huizar i jej koleżanki nie wiedziały, że właśnie ta trasa postawi je w samym centrum dramatycznych wydarzeń, zaledwie 20 mil od ich szpitala. Na skrzyżowaniu Route 64 i First Street, niedaleko Sycamore w powiecie DeKalb, natknęły się na poważny wypadek dwóch samochodów. Jeden pojazd leżał w rowie, drugi — z rozbitym przodem i wystrzeloną poduszką powietrzną — blokował skrzyżowanie.

Pielęgniarki natychmiast zareagowały. Zatrzymały się, wysiadły i podeszły do miejsca wypadku. Chwilę później usłyszały, że jedna z poszkodowanych może mieć zawał serca.

„Zobaczyłam kobietę, która miała poważne trudności z oddychaniem, ale drzwi jej samochodu były zamknięte” — opowiadała Huizar. „Nie miałam czym wybić szyby. To była najtrudniejsza chwila — stać obok i nie móc pomóc”.

Na szczęście przechodzień przyniósł młotek. Szybko wybili szybę, otworzyli drzwi i ostrożnie wyciągnęli kobietę z pojazdu. Huizar, która pracuje jako pielęgniarka od 8 lat, ustabilizowała jej szyję, podłożyła pod głowę swoją kurtkę i sprawdziła puls. Nie wyczuła go. Bez wahania rozpoczęła resuscytację krążeniowo-oddechową.

Po kilku chwilach puls powrócił. Gdy na miejsce dotarli ratownicy medyczni z Sycamore, kobieta była już przytomna i oddychała samodzielnie. Została zabrana do szpitala Northwestern Medicine Kishwaukee w DeKalb. Ze względu na przepisy o prywatności jej dalszy stan pozostaje nieznany.

Ashley Huizar i jej koleżanki, choć wstrząśnięte, wsiadły z powrotem do samochodu i ruszyły dalej — jakby nic się nie stało. Przez następne dwie godziny w drodze do Iowa opowiadały sobie, co właśnie przeżyły.

Na drugi dzień Huizar miała wystąpić z prezentacją na konferencji. Była zestresowana, ale jej koleżanki szybko przywróciły jej perspektywę. „Powiedziały: ‘Ashley, uratowałaś komuś życie. Jesteś bohaterką. Poradzisz sobie’” — opowiadała Huizar. A w drodze powrotnej — na szczęście — nie było już żadnych niespodzianek.

Źródło: dailyherald
Foto: Advocate Sherman

News Chicago

Pritzker o planach wysłania żołnierzy do Illinois. „To nie bezpieczeństwo, to zastraszanie”

Opublikowano

dnia

Autor:

Gubernator JB Pritzker ostrzegł w poniedziałek, że administracja Donalda Trumpa przygotowuje się do rozmieszczenia 100 żołnierzy w Illinois. Jak poinformował, Gwardia Narodowa Illinois dowiedziała się o notatce wysłanej przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego do Pentagonu z prośbą o wsparcie wojskowe w celu ochrony personelu i obiektów ICE. Nie jest jasne, czy chodzi o żołnierzy Gwardii Narodowej Illinois, oddziały z innych stanów, czy wojska federalne.

„Żadne z działań Trumpa nie zwiększa bezpieczeństwa Illinois. To atak na nasze społeczności, legalnych mieszkańców i obywateli USA” — podkreślił JB Pritzker.

Johnson: „Trump używa wojska do polityki”

Brandon Johnson również potępił działania administracji. „Trump chce zmilitaryzować nasze miasta. To nie chodzi o bezpieczeństwo, tylko o pieniądze, władzę i politykę. ICE i Gwardia Narodowa mają być narzędziem strachu” — uważa burmistrz Chicago.

Obaj politycy zapowiedzieli, że w razie faktycznego wysłania wojsk Illinois jest gotowe pozwać administrację federalną. Podobne pozwy w ostatnich tygodniach złożyły już Oregon i Kalifornia.

Radny Lopez apeluje o dialog

Radny Raymond Lopez wezwał do rozmów pomiędzy Trumpem, Pritzkerem i Johnsonem. „Jeśli wojsko zostanie wysłane, jego działania muszą być ograniczone wyłącznie do ochrony agentów i mienia” — zaznaczył.

Uzbrojeni agenci na ulicach Chicago

W niedzielę w centrum Chicago mieszkańcy i turyści zauważyli zamaskowanych, uzbrojonych agentów federalnych patrolujących Michigan Avenue. Według JB Pritzkera, agenci ICE aresztowali osoby na podstawie „tego, jak wyglądają”.

Protesty i starcia w Broadview

W ten weekend w Broadview, przed ośrodkiem ICE, doszło do gwałtownych konfrontacji. Świadkowie relacjonują, że agenci używali gazów łzawiących, kul pieprzowych i granatów hukowych wobec pokojowych demonstrantów.

Wśród poszkodowanych znaleźli się także dziennikarze. Asal Rezaei z CBS News Chicago została ostrzelana kulą pieprzową, gdy w samochodzie dokumentowała sytuację. Policja w Broadview wszczęła w tej sprawie dochodzenie.

Podobnie reporter Darius Johnson został wcześniej obezwładniony gazem łzawiącym podczas relacjonowania protestów.

Kolejne kroki

Prokurator Generalny Illinois Kwame Raoul poinformował, że jego zespół prawniczy pracuje nad przygotowaniem pozwu przeciwko administracji Donalda Trumpa i pozostaje w kontakcie z innymi stanami prowadzącymi podobne sprawy.

„Jesteśmy gotowi działać natychmiast, jeśli Pentagon podejmie bardziej konkretne kroki” — zapewnił Raoul.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Schaumburg otworzył 90 North Park. Nowa przestrzeń ma stać się lokalnym Millennium Park

Opublikowano

dnia

Autor:

Schaumburg 90 North Park, 12-akrowy teren rekreacyjny powstały na przebudowanym kampusie dawnej Motoroli, oficjalnie rozpoczął nowy rozdział w ten weekend. Wydarzenie inaugurujące jego otwarcie przyciągnęło tłumy mieszkańców i pokazało, że park może być miejscem zarówno spokojnego wypoczynku, jak i tętniących życiem wydarzeń.

W sobotę odwiedzający mogli korzystać z gaju hamakowego, grać w gry plenerowe, posłuchać muzyki na żywo, spróbować potraw z food trucków i skosztować piwa oraz wina. Kulminacją wieczoru był efektowny pokaz świetlny dronów oraz koncert zespołu Supersonic LA, wykonującego covery Oasis.

Burmistrz Tom Dailly, który symbolicznie przeciął wstęgę, podkreślał wyjątkową atmosferę dnia: „Pogoda była fantastyczna, co sprawiło, że całe wydarzenie było szczególne”.

Co dalej z parkiem?

Choć to dopiero pierwsza faza inwestycji, władze miasta planują kolejne udogodnienia. W przyszłym roku ukończone mają zostać m.in. elementy wodne oraz pochyła strefa trawnika. W dalszej perspektywie rozważa się budowę punktów gastronomicznych, sanitariatów i stałych boisk do gier plenerowych.

Trwają także prace nad budową kładki dla pieszych nad Meacham Road, która połączy park z powstającą dzielnicą rozrywkową po jego wschodniej stronie.

Schaumburg ubiega się dodatkowo o grant w wysokości do 500 tys. dolarów z programu OSLAD (Open Space Lands Acquisition and Development), który miałby wesprzeć rozwój kolejnych atrakcji.

Część większej całości

90 North Park to serce osiedla Veridian – ogromnej, 225-akrowej inwestycji, która powstaje na miejscu dawnej siedziby Motoroli. Już teraz działa tam m.in. apartamentowiec Element at Veridian i osiedle szeregowe Northgate. Kolejne budynki mieszkalne, takie jak kompleks The District at Veridian, przypominający układ klasycznej Main Street, mają być gotowe do 2027 roku.

Finansowanie

Dotychczasowa wartość inwestycji w 90 North Park to 14 mln dolarów, finansowanych w całości z lokalnego systemu TIF (Tax Increment Financing). Mechanizm ten polega na zamrożeniu poziomu podatków od nieruchomości w momencie powstania funduszu – wszystkie dodatkowe wpływy z rosnącej wartości nieruchomości przeznaczane są przez maksymalnie 23 lata na inwestycje publiczne.

Inspirowany Millennium Park

Od początku planowania urzędnicy Schaumburga podkreślali, że projekt parku ma ambicje nawiązywać do Millennium Park w Chicago – jako przestrzeni miejskiej łączącej sztukę, rozrywkę i rekreację.

Źródło: dailyherald
Foto: Village of Schaumburg
Czytaj dalej

News Chicago

Po raz pierwszy od dwóch lat spadła liczba uczniów w Szkołach Publicznych Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Chicago Public Schools (CPS)

Chicago Public Schools (CPS) odnotowały w tym roku szkolnym spadek liczby uczniów do 316 224, czyli o 2,8% mniej niż rok wcześniej – poinformowała w czwartek tymczasowa dyrektor generalna CPS. „Liczba uczniów zmniejszyła się w większości klas i grup uczniowskich” – powiedziała Macquline King podczas posiedzenia Rady Edukacji Chicago.

Długotrwały trend spadkowy

Choć to pierwszy spadek od dwóch lat, dane wpisują się w szerszy, trwający od ponad dekady trend. Od roku szkolnego 2011–2012 liczba uczniów w Szkołach Publicznych Chicago zmniejszyła się aż o 22% – z ponad 404 tys. do obecnych 316 tys.

Jeszcze w 2022 roku Chicago mogło pochwalić się trzecim co do wielkości okręgiem szkolnym w USA. Dziś jest już czwarty, co podkreśla skalę zmian demograficznych.

Podobne zjawiska obserwuje się w innych częściach kraju. Eksperci wskazują na spadek liczby urodzeń oraz migracje wewnętrzne i zagraniczne jako główne przyczyny zmniejszania się populacji uczniów.

Kto znika, a kto przybywa?

Według Macquline King największy spadek dotyczy uczniów czarnoskórych, latynoskich, uczących się angielskiego jako drugiego języka oraz dzieci mieszkających w tymczasowych lokalach. Jednocześnie CPS odnotowały wzrost liczby uczniów białych, azjatyckich, wielorasowych oraz z niepełnosprawnościami.

Migranci i polityka imigracyjna

W ostatnich dwóch latach sytuację stabilizował napływ uczniów-migrantów z Ameryki Środkowej i Południowej, których rodziny uciekały przed kryzysami politycznymi i gospodarczymi. To właśnie oni pozwolili szkołom publicznym odnotować chwilowy wzrost.

Teraz jednak obrońcy praw imigracyjnych ostrzegają, że zdecydowane działania administracji Trumpa w zakresie egzekwowania prawa imigracyjnego, także w Chicago, zniechęcają rodziny do posyłania dzieci do szkół. Niektóre – jak twierdzą aktywiści – zdecydowały się nawet opuścić miasto, a w części przypadków także Stany Zjednoczone.

Źródło: blockclubchicago
Foto: Chicago Public Schools (CPS)
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu