News USA
Prezydent Trump nie może deportować Wenezuelczyków na mocy ustawy z 1798 r.

W czwartek federalny sędzia w Teksasie wydał przełomowy wyrok, który zakazuje rządowi federalnemu wykorzystywania ustawy Alien Enemies Act (AEA) z 1798 r. do deportacji domniemanych członków wenezuelskiego gangu Tren de Aragua. To pierwsze orzeczenie sądu, które uznaje wykorzystanie tego XVIII-wiecznego prawa przez Prezydenta Donalda Trumpa za niezgodne z prawem.
W 36-stronicowym uzasadnieniu sędzia Fernando Rodriguez Jr. z Południowego Dystryktu Teksasu stwierdził, że powołanie się na Alien Enemies Act AEA w prezydenckiej proklamacji wykracza poza granice ustawowego upoważnienia.
“Rząd nie ma podstaw prawnych do zatrzymywania, przemieszczania ani wydalania wenezuelskich cudzoziemców na podstawie AEA” – napisał sędzia Rodriguez.
AEA – prawo z czasów wojny, nie współczesnej migracji
Ustawa Alien Enemies Act AEA była w przeszłości stosowana wyłącznie w kontekście konfliktów zbrojnych, takich jak I i II Wojna Światowa czy wojna z 1812 roku. Prezydent Trump, w marcowej proklamacji, argumentował, że gang Tren de Aragua stanowi „inwazję” na terytorium USA i działa na polecenie rządu Wenezueli.
Jednak sędzia uznał, że działania gangu nie spełniają ustawowej definicji inwazji jako „zorganizowanego, uzbrojonego wtargnięcia z zamiarem podboju”. “Proklamacja nie opisuje zagrożenia, które mieściłoby się w pojęciu inwazji w rozumieniu ustawy” – podkreślił Rodriguez, ostrzegając przed niekontrolowaną interpretacją prawa przez władzę wykonawczą.
Sąd Najwyższy wcześniej również interweniował
W kwietniu Sąd Najwyższy USA zakazał deportacji Wenezuelczyków zatrzymanych na mocy Alien Enemies Act w ośrodku imigracyjnym w północnym Teksasie. W niepodpisanym nakazie orzekł, że rząd federalny nie może usuwać żadnej osoby należącej do domniemanej grupy objętej pozwem do czasu dalszych decyzji sądu.
Dwóch sędziów – Clarence Thomas i Samuel Alito – nie zgodziło się z tą decyzją. Alito uznał, że orzeczenie zostało wydane w „nietypowy sposób”.
Proklamacja Donalda Trumpa
Proklamacja Donalda Trumpa z marca 2025 r. uznawała Tren de Aragua, salwadorski MS-13 i meksykańskie kartele narkotykowe za zagraniczne organizacje terrorystyczne. Trump wezwał do natychmiastowej deportacji domniemanych członków tych organizacji, powołując się właśnie na Alien Enemies Act AEA.
Administracja planowała przetransportować zatrzymanych m.in. do więzienia w Salwadorze.
Wyrok sędziego Rodrigueza zablokował jednak możliwość deportacji podejrzanych członków Tren de Aragua z południowego Teksasu, stanowiąc poważny cios dla strategii imigracyjnej Trumpa, która opierała się na szerokiej interpretacji uprawnień prezydenckich w czasie pokoju.
Źródło: The Epoch Times
Foto: Secretaria de Prensa de la Presidencia, YouTube
News USA
Kandydat na prezydenta RP, Karol Nawrocki spotkał się z Trumpem w Białym Domu

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta Polski wspierany przez opozycyjną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), został przyjęty przez Prezydenta USA Donalda Trumpa w Białym Domu. Spotkanie miało miejsce w czwartek, przy okazji obchodów amerykańskiego Narodowego Dnia Modlitwy, w których Nawrocki uczestniczył jako gość specjalny.
PiS określił wizytę jako dowód na silną pozycję Karola Nawrockiego na arenie międzynarodowej oraz na jego zdolność do utrzymania strategicznych relacji z Waszyngtonem. Jednak politycy z rządzącej koalicji zareagowali krytycznie, zarzucając Donaldowi Trumpowi próbę ingerencji w polską kampanię wyborczą.
Zaskakujące ogłoszenie i kulisy spotkania
Informacja o wizycie Nawrockiego w Białym Domu została ogłoszona przez jego sztab niespodziewanie, w czwartek. Kandydat wziął udział w oficjalnej uroczystości w Ogrodzie Różanym, gdzie przemawiał Donald Trump. Na zdjęciach opublikowanych przez amerykańskie media widać Nawrockiego rozmawiającego m.in. z sekretarzem stanu Marco Rubio.
Początkowo nie było jasne, czy dojdzie do bezpośredniego spotkania z prezydentem USA. Jednak w nocy z czwartku na piątek, po godzinie 2:00 czasu polskiego, Biały Dom opublikował oficjalny komunikat i zdjęcia ze spotkania w Gabinecie Owalnym.
“Trump powiedział mi „you will win” — uznałem to za wyraz życzenia sukcesu” — relacjonował Nawrocki na antenie TV Republika. Dodał, że rozmowa z amerykańskim prezydentem dowodzi, jak ważne dla USA są relacje z Polską.
PiS chwali, rząd krytykuje
Wizyta spotkała się z entuzjastyczną reakcją polityków Prawa i Sprawiedliwości. “Karol Nawrocki to jedyny kandydat, który zagwarantuje bezpieczeństwo Polski i silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w trudnych czasach” — napisała była marszałek Sejmu Elżbieta Witek w serwisie X.
Wielu przedstawicieli PiS zwracało uwagę, że politycy obecnej władzy nie zostali zaproszeni do Białego Domu, co — ich zdaniem — kontrastuje z przyjęciem Nawrockiego.
Zupełnie inaczej ocenili wizytę przedstawiciele koalicji rządzącej. “Trumpowska ingerencja w polską kampanię prezydencką pokazuje ich kolonialne podejście do Polski i sympatie prorosyjskie” — napisał poseł Roman Giertych.
“Zamiast świętować rocznicę wejścia Polski do UE i 1 maja z obywatelami, Nawrocki pojechał do USA, by obmawiać swój kraj i prosić o błogosławieństwo najbardziej prorosyjskiego prezydenta USA” — skomentował Tomasz Trela. “Trump nie wybierze nam prezydenta, tak samo jak nie wybrał premiera Kanady” — dodał, nawiązując do niedawnych wyborów w tym kraju.

Średnia tygodniowa poparcia w sondażach dla głównych kandydatów na prezydenta Polski, opracowana przez eWybory.eu
Kampania prezydencka wkracza w decydującą fazę
Według średnich sondażowych, Karol Nawrocki plasuje się obecnie na drugim miejscu, tracąc do lidera – Rafała Trzaskowskiego z Platformy Obywatelskiej – od czterech do sześciu punktów procentowych. Jednak jego poparcie systematycznie rośnie, zwłaszcza w ostatnich tygodniach.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 18 maja. Jeśli żaden z trzynastu kandydatów nie zdobędzie ponad 50% głosów, dwóch najlepszych zmierzy się w drugiej turze zaplanowanej na 1 czerwca.
Relacje Polska–USA w cieniu podziałów
PiS od dawna pielęgnuje bliskie relacje z Donaldem Trumpem — jeszcze w 2020 roku, tuż przed wyborami prezydenckimi w USA, Prezydent Andrzej Duda został zaproszony do Białego Domu. Obecny rząd, kierowany przez Premiera Donalda Tuska, choć krytyczny wobec Trumpa, stara się utrzymać stabilne relacje z USA.
W styczniu br. amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth określił Polskę mianem „modelowego sojusznika”, a w tym tygodniu Sekretarz ds. Energii Chris Wright chwalił polsko-amerykańską współpracę podczas swojej wizyty w Warszawie.
Źródło: NFP
Foto: YouTube, The White House, e-Wybory
News USA
Trump powołuje Komisję ds. Wolności Religijnej z kard. Dolanem i bp. Barronem

Prezydent Donald Trump ogłosił powołanie nowej Komisji ds. Wolności Religijnej podczas uroczystości w Ogrodzie Różanym Białego Domu, zbiegającej się z Narodowym Dniem Modlitwy. Wśród powołanych do komisji znaleźli się dwaj prominentni hierarchowie Kościoła katolickiego w USA: kardynał Timothy Dolan z Nowego Jorku oraz biskup Robert Barron z diecezji Winona-Rochester.
Rozporządzenie wykonawcze podpisane przez Donalda Trumpa ma na celu wzmocnienie ochrony konstytucyjnej wolności religijnej w obliczu, jak stwierdził prezydent, „coraz liczniejszych zagrożeń dla ludzi wierzących”.
W otoczeniu liderów religijnych różnych wyznań prezydent ogłosił, że komisja będzie analizować aktualne wyzwania związane z praktykowaniem wiary w Stanach Zjednoczonych i opracuje strategię promowania pluralizmu religijnego.
Zadania komisji i jej członkowie
Nowa komisja opracuje raport dotyczący stanu wolności religijnej w USA, z uwzględnieniem takich obszarów jak:
- prawa rodzicielskie w edukacji religijnej,
- wybór szkoły,
- wolność sumienia i słowa,
- ochrona instytucji religijnych,
- przeciwdziałanie aktom przemocy wobec miejsc kultu.
Prezydent wskazał, że powodem utworzenia komisji są rosnące obawy dotyczące naruszeń wolności religijnej przez politykę federalną i stanową.
Komisji przewodniczyć będzie wicegubernator Teksasu Dan Patrick – ewangelikalny chrześcijanin, który, jak ujawnił Trump, zaproponował stworzenie tego gremium. Obok kard. Dolana i bp Barrona w skład komisji wchodzą m.in.: pastor Paula White, rabini, imamowie, prezes katolickiego Ethics and Public Policy Center Ryan Anderson, psycholog i osobowość medialna dr Phil McGraw oraz były neurochirurg i sekretarz HUD dr Ben Carson.

Prezydent Donald Trump wygłasza przemówienie podczas wydarzenia z okazji Narodowego Dnia Modlitwy, w czwartek 1 maja 2025 r. w Ogrodzie Różanym Białego Domu
Głos biskupów katolickich
Biskup Barron uczestniczył w ceremonii i odmówił modlitwę za naród oraz prezydenta, podkreślając, że wolność religijna to „pierwsze prawo wolnego społeczeństwa”.
Hierarcha modlił się o sprawiedliwość i pokój, wyrażając nadzieję, że Ameryka pozostanie „zamożna i silna, ale przede wszystkim posłuszna Bożej woli”. Na platformie X podziękował prezydentowi za powołanie do komisji, zapowiadając, że będzie reprezentować katolicką naukę społeczną i inspirować się dziedzictwem ojca Theodore’a Hesburgha – byłego rektora Uniwersytetu Notre Dame, który zasiadał w wielu komisjach prezydenckich.
Kardynał Dolan, który przebywa obecnie w Rzymie, nie uczestniczył w wydarzeniu osobiście.

Prezydent Donald Trump przygotowuje się do podpisania rozporządzenia wykonawczego wraz z przywódcami religijnymi podczas wydarzenia z okazji Narodowego Dnia Modlitwy, w czwartek 1 maja 2025 r. w Ogrodzie Różanym Białego Domu.
Trump: „Przywracamy religię naszemu krajowi”
Donald Trump odniósł się również do kwestii relacji państwo–Kościół, sugerując z przymrużeniem oka, że nowe działania mogą wywołać pozwy.
“Separacja Kościoła i państwa – nie można tego robić, prawda?” – mówił żartobliwie. “Ale nieważne. Dziś jesteście w Białym Domu, gdzie powinniście być, i reprezentujecie nasz kraj.”
Prezydent wspomniał także o działaniach administracji w walce z antysemityzmem, wspieraniu rodzin zakładników przetrzymywanych przez Hamas oraz o planach ograniczenia nielegalnej imigracji, uniknięcia podwyżek podatków i zawarcia nowych umów handlowych.
Źródło: cna
Foto: Official White House Photo by Joyce N. Boghosian, Molly Riley
News USA
Trump do absolwentów w Alabamie: „To wasz czas — piszcie nową historię Ameryki”

Prezydent Donald Trump wygłosił w czwartek wieczorem przemówienie do absolwentów University of Alabama, które połączyło elementy humoru, osobistych refleksji i motywacyjnych przesłań. Przemówienie, trwające blisko godzinę, zostało entuzjastycznie przyjęte przez tysiące uczestników ceremonii zakończenia roku akademickiego.
“Obiecuję wam, że jesteście pierwszym rocznikiem kończącym studia w złotej erze Ameryki” – oświadczył Donald Trump w swoim pierwszym wystąpieniu na uniwersytecie od czasu objęcia drugiej kadencji. “To ekscytujący czas dla naszego kraju – czas wielkich zmian, niesamowitego potencjału i wyjątkowego wzrostu.”
Motywacja, optymizm i… Roll Tide
Prezydent Trump zachęcał młodych ludzi do pozytywnego myślenia, ciężkiej pracy i przejmowania kontroli nad własnym losem. Podziękował też mieszkańcom Alabamy za ich poparcie w wyborach, w których zwyciężył w tym stanie z 45-procentową przewagą.
“Wszędzie wokół nas stare, nieskuteczne systemy upadają. W ich miejsce wracają najlepsze cechy Ameryki – większe, silniejsze i bardziej widoczne niż kiedykolwiek wcześniej” – mówił prezydent.
Nie zabrakło lokalnych odniesień – Donald Trump kilkakrotnie wspomniał o drużynie futbolowej Alabama Crimson Tide i zakończył przemówienie tradycyjnym zawołaniem „Roll Tide!”, które spotkało się z entuzjastycznym odzewem tłumu ubranego w czerwone czapki z napisem Make America Great Again.
Prezydenta wprowadził legendarny trener futbolu Nick Saban, siedmiokrotny mistrz kraju, którego Trump nazwał „symbolem zwycięskiej Ameryki”.
Prasa, Harvard i kobiece sporty
Choć znany z ostrej krytyki mediów, Donald Trump zażartował ze studentów dziennikarstwa, po czym niespodziewanie podkreślił rolę wolnej prasy jako jednego z filarów demokracji. W jednej z najbardziej oklaskiwanych części przemówienia, prezydent zapowiedział, że „dopóki pozostaje na urzędzie, sporty kobiece będą chronione”.
“Mężczyźni nie będą rywalizować w kobiecych dyscyplinach” – powiedział Trump, odnosząc się do kontrowersji wokół udziału osób transpłciowych w sporcie. “To niesprawiedliwe i nieakceptowalne.”
Nie zabrakło również aluzji do sporów z innymi uczelniami – Trump odniósł się do batalii prawnych z Uniwersytetem Harvarda i pochwalił Uniwersytet Alabamy za jego podejście w czasie pandemii.
“Podczas gdy niektóre instytucje wybierały blokady i zamykanie ludzi w domach, wy wybraliście wolność. I to wy, a nie Harvard Crimson, będziecie pisać kolejny rozdział historii Ameryki” – zadeklarował.
Kontrowersje i protesty
Pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez wielu studentów i gości, nie obyło się bez sprzeciwu. Grupa University of Alabama College Democrats wydała oświadczenie, w którym skrytykowała obecność Trumpa na kampusie.
“Jesteśmy zszokowani i zniesmaczeni” – napisano. “Rozumiemy, że administracja uczelni mogła znaleźć się w trudnym położeniu, ale nie chcemy, aby UA stało się tłem dla propagandy MAGA.”
Pomimo protestów, wydarzenie przebiegło spokojnie, a prezydent zakończył wystąpienie słowami: “W Ameryce niemożliwe to coś, co robimy najlepiej. Nigdy się nie poddawajcie. Walczcie o swoje marzenia. Przyszłość należy do was!”
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
-
News Chicago3 tygodnie temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
“Siła Wiary III”: Zobaczcie jak miłość zwyciężyła chorobę. Premiera w niedzielę
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
Nie żyje Anna Zalińska, wieloletnia członkini i działaczka ZPPA. Miała 68 lat
-
Kościół3 tygodnie temu
To ostatnie dni by zobaczyć niezwykłe “Misterium Męki Pańskiej” przed Wielkanocą
-
News USA2 tygodnie temu
Senator Eric Schmitt chce ustanowić Poniedziałek Wielkanocny świętem federalnym
-
Najpiękniejsza Polka w USA4 tygodnie temu
I Wicemiss Najpiękniejszej Polki w USA, Isabel Cieśla, nie może się doczekać finału w Polsce
-
News Chicago1 tydzień temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
News USA3 tygodnie temu
Rejestracja dla nielegalnych imigrantów w USA wchodzi w życie. Może objąć nawet 3 miliony osób