Połącz się z nami

News USA

Drony coraz większym zagrożeniem dla baz wojskowych USA. Pentagon bije na alarm

Opublikowano

dnia

Podczas wtorkowego przesłuchania przed Komisją Nadzoru Izby Reprezentantów urzędnicy Departamentu Obrony wyrazili rosnące zaniepokojenie zagrożeniem, jakie stanowią drony dla bezpieczeństwa amerykańskich instalacji wojskowych. Zjawisko to nabrało rozgłosu na początku roku po serii incydentów z udziałem dronów nad bazami w New Jersey i innych stanach.

Według danych Pentagonu, w 2024 roku doszło już do ponad 350 przypadków obecności dronów nad 100 różnymi obiektami wojskowymi w całym kraju. Sytuacja ta unaoczniła poważne luki w systemach ochrony tych obiektów.

„Ojczyzna nie jest już naszym sanktuarium. Gdyby przeciwnik postanowił użyć dronów do obserwacji lub ataku, bylibyśmy tylko częściowo przygotowani do obrony naszych instalacji, a jeszcze mniej – do ochrony terytorium kraju” — ostrzegł kontradmirał Paul Spedero, wicedyrektor ds. operacyjnych Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.

Zagrożenie wyprzedza obronę

Spedero zaznaczył, że rozwój technologii dronów znacznie wyprzedza obecne możliwości systemów przeciwdziałania. Nawet proste, komercyjnie dostępne modele potrafią omijać istniejące mechanizmy zakłócające i systemy obronne. „Drony już zmieniły sposób działania organizacji terrorystycznych, prowadzenia działań wojennych, a teraz również wywiadu” — podkreślił admirał.

W odpowiedzi na zagrożenie Pentagon zmienił w ostatnim miesiącu standardowe procedury operacyjne dla dowódców baz, umożliwiając szybsze i bardziej stanowcze reakcje na incydenty z udziałem bezzałogowców.

Wyzwania budżetowe

Tematem przesłuchania były także wydatki na rozwój systemów obrony i technologii dronowych. W projekcie budżetu przewidziano:

  • 1,1 miliarda dolarów na rozszerzenie krajowej produkcji dronów,
  • 250 milionów dolarów na programy przeciwdziałania dronom na lądzie.

Przedstawiciele Departamentu Obrony zaznaczyli, że to dopiero początek. W obliczu dynamicznego rozwoju tej technologii apelują o zwiększenie środków, aby Stany Zjednoczone mogły nie tylko skutecznie bronić własnego terytorium, ale także utrzymać konkurencyjność na arenie międzynarodowej.

Źródło: scrippsnews
Foto: istock/vadimrysev/

News USA

Tradycyjne małżeństwo, nowa rodzina – zmieniające się poglądy chrześcijan

Opublikowano

dnia

Autor:

Nowe badanie przeprowadzone wśród dorosłych uczęszczających regularnie na nabożeństwa chrześcijańskie w Stanach Zjednoczonych ujawnia istotną różnicę między tym, jak wierni postrzegają małżeństwo, a tym, jak definiują rodzinę. Jego wnioski przedstawia Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Według raportu Family Research Council i Centrum Badań Kulturowych na Uniwersytecie Chrześcijańskim Arizony, 68% respondentów uznało, że małżeństwo to związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. Jednak tylko 46% zdefiniowało rodzinę jako relację męża, żony, ich dzieci i krewnych.

Badanie, zatytułowane „Problemy społeczne i światopogląd”, zostało przeprowadzone w lipcu 2025 roku wśród 1003 dorosłych uczęszczających do kościoła co najmniej raz w miesiącu. Stanowi ono kontynuację podobnego projektu z 2023 roku i analizuje postawy wiernych wobec kwestii społecznych i moralnych.

Zmieniające się rozumienie rodziny

Ponad 22% uczestników badania stwierdziło, że definicja rodziny ewoluuje w czasie i różni się między kulturami. Dla jednej piątej badanych „rodzina” oznacza po prostu grupę osób, które troszczą się o siebie nawzajem. Kolejne 6% utożsamia rodzinę z ludźmi mieszkającymi razem, a taka sama liczba przyznała, że nie potrafi jej zdefiniować.

Struktura wyznaniowa badanych była zróżnicowana: 39% stanowili katolicy, 20% protestanci głównych nurtów, 18% ewangelicy, 9% chrześcijanie niezależni lub bezwyznaniowi, a 4% zielonoświątkowcy.

Wartości rodzinne i społeczne

70% badanych uznało, że społeczeństwo powinno wspierać rodziny, w których ojciec, matka i dzieci mieszkają razem. Podobny odsetek – 68% – poparł tradycyjną definicję małżeństwa.

Respondenci wykazali również duże poparcie dla nauczania i formacji w obszarach dotyczących wolności religijnej (88%), odpowiedzialności społecznej i politycznej (76%) oraz wartości życia i aborcji (60%).

Postawy wobec aborcji i eutanazji

 

Największe zainteresowanie zwiększeniem nauczania pro-life wyrazili wierni kościołów ewangelicznych i zielonoświątkowych (po 31%), a najmniejsze – członkowie wspólnot niezależnych i bezwyznaniowych (19%). Wśród katolików odsetek popierających większą liczbę kazań o aborcji spadł z 41% w 2023 roku do 29% w 2025 roku.

W kwestii eutanazji zdania były bardziej podzielone: jedynie 43% uznało ją za moralnie złą, 23% nie zgodziło się z tym stwierdzeniem, a 35% nie miało jednoznacznej opinii.

Silne poparcie dla wolności religijnej

Pomimo różnic w poglądach, wśród wiernych panowała zgoda co do fundamentalnych zasad wiary i godności człowieka. Ponad 80% uczestników badania uznało, że:

  • ludzie powinni móc praktykować swoje przekonania religijne bez obawy przed represjami ze strony państwa,
  • każda osoba została stworzona na podobieństwo Boga,
  • a każda istota ludzka ma niezaprzeczalną wartość i godność.

Kontekst

Raport wskazuje, że amerykańskie wspólnoty chrześcijańskie stoją dziś wobec wyzwań związanych z definicją rodziny, etyką życia i wolnością religijną, ale jednocześnie deklarują gotowość do głębszej formacji duchowej w tych obszarach.

Jak podsumowali autorzy badania, „większość wiernych pragnie, by kościół pomógł im zrozumieć i stosować zasady wiary w szybko zmieniającym się świecie”.

Źródło: cna
Foto: istock/Wavebreakmedia/eyecrave productions/
Czytaj dalej

News USA

Na Alasce trwa wielka operacja ewakuacyjna po przejściu tajfunu Halong

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę władze Alaski rozpoczęły jedną z największych operacji transportu lotniczego w historii stanu. Celem jest ewakuacja setek mieszkańców nadmorskich wiosek, zniszczonych przez potężny sztorm wywołany przez tajfun Halong, który uderzył w region w miniony weekend.

Burza przyniosła rekordowy poziom wód, szczególnie w nisko położonych miejscowościach Kipnuk i Kwigillingok nad Morzem Beringa. Woda sięgnęła ponad 6 stóp powyżej normalnej linii przypływu, zmywając dziesiątki domów – część z mieszkańcami w środku.

Zginęła co najmniej jedna osoba, a dwie uznaje się za zaginione.

Chaos i dramat na wybrzeżu

W ciągu kilkunastu godzin powstały prowizoryczne schronienia, które szybko wypełniły się ludźmi. Liczba ewakuowanych przekroczyła 1500 osób, co stanowi ogromne wyzwanie w słabo zaludnionym regionie, do którego można dotrzeć jedynie samolotem lub łodzią.

„Naszym priorytetem jest zapewnienie ludziom bezpieczeństwa, ciepła i opieki, podczas gdy współpracujemy z partnerami w celu przywrócenia podstawowych usług” – powiedział Mark Roberts, dowódca ds. interwencji w stanowej agencji zarządzania kryzysowego.

W środę około 300 osób przewieziono do Anchorage, ponad 500 mil na wschód od zniszczonych wiosek. Tam ewakuowani trafili do Alaska Airlines Center, dużego kompleksu sportowo-widowiskowego, który tymczasowo przekształcono w schronisko.

Schronienia w Bethel, regionalnym centrum południowo-zachodniej Alaski, zostały już całkowicie zapełnione. Władze szukają dodatkowych miejsc noclegowych, w tym hoteli i akademików.

Zniszczenia i obawy przed zimą

Wielu mieszkańców nie będzie mogło wrócić do swoich domów przez długie miesiące – niektóre budynki są doszczętnie zniszczone, inne nie będą bezpieczne nawet po naprawach. Prognozy pogody nie dają nadziei: w regionie spodziewane są opady śniegu i deszczu, a temperatury wkrótce spadną poniżej zera.

W Kwigillingok, gdzie we wtorek schroniło się około 350 osób, udało się przywrócić podstawowe funkcje budynku szkolnego, w tym toalety. „Zniszczenia w wielu domach są poważne, dlatego władze lokalne instruują mieszkańców, by nie wracali do swoich posesji” – poinformowało stanowe biuro zarządzania kryzysowego.

Niepewna przyszłość

Choć władze stanowe i federalne współpracują nad ewakuacją i przywróceniem podstawowych usług, skala zniszczeń oraz izolacja regionu sprawiają, że pełne odbudowanie społeczności może potrwać miesiące, jeśli nie lata.

Dla mieszkańców Kipnuk, Kwigillingok i okolic ta katastrofa to nie tylko walka o przetrwanie zimy, ale też przypomnienie, jak dotkliwie zmiany klimatu uderzają w najbardziej odizolowane społeczności Ameryki.

Źródło: AP
Foto: YouTube, Charles Post
Czytaj dalej

News USA

W Missisipi stracono Charlesa Crawforda, skazanego za porwanie i zabójstwo studentki w 1993 roku

Opublikowano

dnia

Autor:

Charles Crawford kara śmierci

59-letni Charles Crawford, skazany ponad trzy dekady temu za porwanie, gwałt i zabójstwo 20-letniej studentki college’u społecznego, został w środę stracony w Więzieniu Stanowym Missisipi w Parchman. Crawford został uznany za zmarłego o godzinie 6:15PM po podaniu śmiertelnego zastrzyku. Była to druga egzekucja w stanie w tym roku i kolejna w okresie, gdy liczba wykonywanych kar śmierci w USA ponownie wzrasta.

Ostatnie słowa i przebieg egzekucji

Przed wykonaniem wyroku Charles Crawford wypowiedział krótkie oświadczenie: „Moja rodzino, kocham was. Jestem w pokoju. Mam pokój Boży. Będę w niebie”. Zwrócił się także do rodziny ofiary, mówiąc: „Prawdziwego pokoju nie da się osiągnąć bez Boga”.

Egzekucja rozpoczęła się o 6:01PM. Świadkowie relacjonowali, że mężczyzna przez kilka minut głęboko oddychał, po czym jego oddech stawał się coraz płytszy. O 6:08PM przestał się poruszać.

Marc McClure, naczelnik wydziału operacyjnego Departamentu Więziennictwa Missisipi, poinformował, że egzekucja „przebiegła zgodnie z procedurami” i poprosił o modlitwę za rodzinę ofiary. Ani bliscy Crawforda, ani rodziny zamordowanej Kristy Ray nie zwrócili się do mediów.

Zbrodnia sprzed ponad 30 lat

Charles Crawford został skazany za porwanie Kristy Ray z domu jej rodziców w powiecie Tippah, 29 stycznia 1993 roku. Kiedy matka młodej kobiety wróciła do domu, jej samochodu już nie było, a na stole leżał list z żądaniem okupu.

Crawford został zatrzymany dzień później. Początkowo twierdził, że wracał z polowania, później mówił, że „stracił przytomność” i nie pamięta zabicia Ray.

W chwili aresztowania czekał na proces w innej sprawie – gwałtu i napaści z użyciem młotka na dwie nastolatki w 1991 roku. W obu przypadkach został uznany za winnego. To wcześniejsze skazanie sąd uznał za okoliczność obciążającą, która umożliwiła wymierzenie kary śmierci.

Kristy Ray

Długa batalia prawna

Przez ponad 30 lat Charles Crawford składał liczne apelacje. Jego prawnicy twierdzili, że w procesie o morderstwo został pozbawiony prawa do obrony, jaką chciał przyjąć – sprzeciwiał się przyznaniu do winy oraz strategii opartej na niepoczytalności.

W środę, na kilka minut przed planowaną egzekucją, Sąd Najwyższy USA odrzucił jego ostatni wniosek o wstrzymanie wyroku, nie podając uzasadnienia. Sędzina Sonia Sotomayor, wraz z sędzinami Eleną Kagan i Ketanji Brown Jackson, złożyła zdanie odrębne.

Sotomayor wskazała, że zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 2018 roku obrońcy nie mogą działać wbrew wyraźnej decyzji oskarżonego, który nie chce przyznać się do winy. Gdyby prawo to uznano za mające moc wsteczną, Crawford mógłby ubiegać się o nowy proces.

„Sąd odmawia rozstrzygnięcia tej kwestii, mimo że życie człowieka jest zagrożone” – napisała Sotomayor.

Sąd nawyższy stanów zjednoczonych budynek flaga

Kontrowersje i reakcje

Sąd Najwyższy stanu Missisipi również odrzucił apelację, argumentując, że Charles Crawford złożył ją zbyt późno.

W oświadczeniu wydanym po egzekucji, Biuro ds. Adwokatury po Wyroku Karnym oświadczyło, że wykonanie wyroku nastąpiło „bez zapewnienia uczciwego procesu”. „Pomimo wad systemu prawnego, Charles ‘Chuck’ Crawford spędzał każdy dzień w więzieniu, starając się być lepszym człowiekiem i wspierać innych” – napisano.

Jego adwokatka Krissy Nobile określiła go jako „szanowaną i inspirującą postać w celi śmierci”.

Coraz więcej egzekucji

Egzekucja Crawforda była trzecią w USA w ciągu dwóch dni – po wtorkowych wyrokach wykonanych na Florydzie i w Missouri, o których informowaliśmy wczoraj.

Według danych Death Penalty Information Center, w 2025 roku wykonano już 38 egzekucji, a co najmniej sześć kolejnych zaplanowano do końca roku. Następnym straconym ma być Richard Djerf z Arizony, skazany za zabicie czterech członków rodziny ponad 30 lat temu.

Źródło: AP
Foto: Find a Grave, Mississippi Department of Corrections, istock/Greggory DiSalvo/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu