Połącz się z nami

News USA

Prezydent Donald Trump poważnie bierze się za miasta-sanktuaria

Opublikowano

dnia

W poniedziałek Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze nakazujące administracji sporządzenie i opublikowanie listy tzw. „miast-sanktuariów” – oskarżonych o utrudnianie egzekwowania federalnego prawa imigracyjnego. W dekrecie tym stwierdził, że działania niektórych stanów i miast, lekceważących federalne przepisy imigracyjne, stanowią “bezprawne powstanie przeciwko supremacji prawa federalnego” oraz zagrożenie dla suwerenności terytorialnej Stanów Zjednoczonych.

Na mocy dekretu, Prokurator Generalna Pam Bondi i Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem mają w ciągu 30 dni opublikować listę nieprzestrzegających prawa jurysdykcji i formalnie je o tym powiadomić.

Nakaz zobowiązuje również agencje do podjęcia wszelkich prawnych działań mających na celu wymuszenie zgodności i przeciwdziałanie praktykom preferującym nielegalnych imigrantów — np. przyznawaniu im ulg w czesnym lub korzystnych wyroków sądowych.

Przestrzegaj prawa, szanuj prawo i nie utrudniaj pracy federalnym funkcjonariuszom imigracyjnym, którzy starają się chronić nasze społeczności” – oświadczyła Sekretarz Prasowa Białego Domu Karoline Leavitt podczas konferencji prasowej, na której rozporządzenie zapowiedziała wspólnie z “carem ds. granicy”, Tomem Homanem.

Leavitt zapowiedziała również, że tego samego wieczoru Prezydent Trump podpisze drugi dekret mający “wzmocnić i uwolnić amerykańskie organy ścigania do walki z przestępczością i ochrony obywateli”.

Polityka imigracyjna w centrum uwagi

Nowe działania Donalda Trumpa są odpowiedzią na kryzys na granicy południowej i politykę jego poprzednika. Leavitt oskarżyła administrację Joe Bidena o udzielenie schronienia milionom imigrantów od 2021 r., nazywając to „zaniedbaniem obowiązków”.

Administracja Trumpa zmaga się jednak z wyzwaniami sądowymi. Wcześniejsze próby ograniczenia funduszy dla miast azylowych zostały zablokowane przez sądy. Sędzia William Orrick uznał, że takie działania naruszają Konstytucję, w tym zasadę podziału władzy i Klauzulę Wydatkową, a także prawo do należytego procesu.

W rezultacie sąd zakazał administracji Trumpa egzekwowania ograniczeń wobec kilku kalifornijskich jurysdykcji, w tym San Francisco, San Diego i San Jose.

Spadające liczby na granicy

Administracja Trumpa odnotowuje znaczne sukcesy w ograniczeniu nielegalnej imigracji. Według danych Białego Domu, w marcu liczba nielegalnych przekroczeń granicy spadła o 97% w porównaniu do marca 2022 r. Z kolei liczba spotkań z tzw. „uciekinierami” — osobami, które uniknęły zatrzymania — zmniejszyła się o 95%.

Aby uczcić pierwsze 100 dni swojej drugiej kadencji, Donald Trump umieścił na trawniku przed Białym Domem tablice przedstawiające 100 zatrzymanych imigrantów i zarzuty im stawiane.

Źródło: The Epoch Times
Foto: The White House

News USA

Putin ogłosił trzydniowe zawieszenie broni na Ukrainie: Od 8 do 10 maja

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w poniedziałek trzydniowe zawieszenie broni na Ukrainie, które ma obowiązywać od 8 do 10 maja, z okazji obchodów Dnia Zwycięstwa w II Wojnie Światowej. W tym samym czasie administracja prezydenta USA Donalda Trumpa intensyfikuje wysiłki, by ocenić, czy porozumienie kończące ponad trzyletni konflikt jest w zasięgu ręki.

Kreml poinformował, że zawieszenie broni rozpocznie się 8 maja o północy czasu moskiewskiego (7 maja o 9:00 GMT) i potrwa do końca 10 maja. Władimir Putin nakazał w tym czasie zaprzestanie działań wojennych z „powodów humanitarnych”, podkreślając wagę 9 maja – dnia upamiętniającego klęskę nazistowskich Niemiec.

Dotychczas Putin odrzucał możliwość bezwarunkowego zawieszenia broni, uzależniając je od wstrzymania zachodnich dostaw broni na Ukrainę oraz ograniczenia ukraińskich działań mobilizacyjnych.

Walki trwają mimo ogłoszenia rozejmu

Jeszcze przed ogłoszeniem zawieszenia broni Ukraina i Rosja wymieniły się atakami na dużą odległość. Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że w ciągu nocy zestrzelono 119 ukraińskich dronów, głównie nad granicznym regionem Briańska. Na Ukrainie rano włączyły się syreny alarmowe, choć brak było informacji o ofiarach i zniszczeniach.

USA naciskają na zakończenie wojny

Waszyngton intensyfikuje wysiłki, aby zakończyć największy konflikt w Europie od czasów II Wojny Światowej. Sekretarz stanu USA Marco Rubio podkreślił w niedzielę, że „ten tydzień będzie bardzo krytyczny”, wskazując na konieczność podjęcia decyzji, czy Stany Zjednoczone powinny kontynuować zaangażowanie w konflikt.

Amerykańska pomoc wojskowa była kluczowa dla obrony Ukrainy, ale dalsze wsparcie może być zagrożone, jeśli administracja Trumpa uzna, że negocjacje nie prowadzą do szybkiego zawieszenia broni.

Donald Trump podkreślił, że chce stałego zawieszenia broni i zakończenia wojny w Ukrainie, powiedziała w poniedziałek, po ogłoszeniu Putina, rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt.

Leavitt powiedziała reporterom, że Donald Trump jest coraz bardziej sfrustrowany postepowaniem Prezydenta Rosji i Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i że obaj muszą zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby zakończyć wojnę.

Rozmowa Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego przed pogrzebem Papieża Franciszka, 26 kwietnia

Trump wątpi w szczerość Putina

Donald Trump wyraził w weekend wątpliwości co do gotowości Putina do osiągnięcia porozumienia, zwracając uwagę na kontynuowane rosyjskie ataki rakietowe na cywilne obszary Ukrainy, choć w piątek stwierdził, że porozumienie pokojowe jest „bliskie”.

Zachodni dyplomaci oskarżają Kreml o celowe przedłużanie rozmów, aby umożliwić rosyjskim wojskom zajęcie kolejnych terytoriów ukraińskich przed ewentualnym rozejmem.

W niedzielę szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow rozmawiał telefonicznie z Marco Rubio. Według rosyjskiego MSZ rozmowa dotyczyła „konsolidacji pojawiających się przesłanek do rozpoczęcia negocjacji”, choć nie podano szczegółów.

Rosja odrzuciła amerykańską propozycję natychmiastowego, 30-dniowego zawieszenia broni, stawiając daleko idące warunki. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina tę propozycję zaakceptowała.

Ukraina twardo broni swoich granic

Ukraina sprzeciwia się jakimkolwiek ustępstwom terytorialnym na rzecz Rosji, co według niektórych obserwatorów może być kluczowym warunkiem przyszłego pokoju.

Kijów i Waszyngton prowadzą równolegle rozmowy nad umową dotyczącą dostępu do ukraińskich bogactw mineralnych. Premier Ukrainy Denys Shmyhal poinformował, że osiągnięto wstępne porozumienie, zgodnie z którym pomoc wojskowa udzielona wcześniej Ukrainie nie będzie częścią warunków nowej umowy.

„Najważniejsze jest, aby umowa była zgodna z konstytucją Ukrainy, jej prawem krajowym i zobowiązaniami wobec Unii Europejskiej” – podkreślił Shmyhal po rozmowach w Waszyngtonie.

Rosja wzmacnia swoje siły

Wojna, która rozpoczęła się pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, zyskała wymiar globalny, jeszcze bardziej komplikując wysiłki pokojowe.

W poniedziałek Władimir Putin podziękował Korei Północnej za wysłanie tysięcy żołnierzy (według amerykańskich szacunków), oraz za dostawy amunicji. Iran wspiera Rosję dostawami dronów Shahed, a Chiny dostarczają Moskwie sprzęt i komponenty elektroniczne, które mogą być wykorzystywane do produkcji broni.

Jednocześnie Stany Zjednoczone i kraje europejskie pozostają największymi sojusznikami Ukrainy, dostarczając broń, pomoc finansową i polityczne wsparcie.

Źródło: AP
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej

News USA

Liberalna Partia Marka Carneya wygrała wybory w Kanadzie dzięki efektowi „anty-Trump”

Opublikowano

dnia

Autor:

Liberalna Partia Premiera Marka Carneya odniosła zwycięstwo w poniedziałkowych wyborach federalnych w Kanadzie, kończąc intensywną kampanię, którą w dużej mierze zdominowały groźby aneksji i wojny handlowej ze strony Prezydenta USA Donalda Trumpa.

Według wstępnych wyników liberałowie zdobyli więcej mandatów niż konserwatyści w 343-osobowym parlamencie, choć nie jest jeszcze jasne, czy uzyskają bezwzględną większość umożliwiającą samodzielne rządzenie.

Partia Liberalna wydawała się zmierzać ku porażce, dopóki Prezydent Donald Trump nie zasugerował, że Kanada powinna stać się 51. stanem USA. Te wypowiedzi wywołały falę oburzenia i wzrost nacjonalistycznych nastrojów wśród Kanadyjczyków, co pozwoliło liberałom odwrócić bieg kampanii i sięgnąć po czwartą z rzędu kadencję.

Lider opozycyjnej Partii Konserwatywnej, Pierre Poilievre, liczył na to, że wybory staną się referendum nad spuścizną Justina Trudeau, którego popularność spadła z powodu rosnących kosztów życia. Jednak odejście Trudeau i objęcie przywództwa przez Carneya, byłego szefa Banku Kanady i Banku Anglii, zmieniło dynamikę wyścigu.

Wypowiedzi Donalda Trumpa skonsolidowały elektorat wokół liberałów, wywołując również bojkot amerykańskich towarów, odwoływanie wakacji w USA oraz rekordową frekwencję w głosowaniu przedterminowym – aż 7,3 miliona Kanadyjczyków oddało głosy przed dniem wyborów.

Polityka amerykańska zdominowała kampanię jak żadna inna od 1988 roku, kiedy kwestią sporną był układ o wolnym handlu. Tym razem obawy dotyczyły ceł, suwerenności i przyszłości gospodarki.

Nowe wyzwania przed Carneyem

Pomimo sukcesu wyborczego, przed Premierem Markiem Carneyem stoją ogromne wyzwania. Kanada zmaga się z kryzysem kosztów utrzymania, a eskalujące napięcia handlowe z USA mogą poważnie uderzyć w jej gospodarkę, której ponad 75% eksportu trafia do sąsiada z południa.

Prezydent Trump grozi wysokimi cłami oraz presją na północnoameryjskich producentów samochodów, by przenieśli produkcję z Kanady do Stanów Zjednoczonych. Wszystko to zwiastuje trudne czasy dla nowego-starego rządu.

Źródło: baynews9
Foto: YouTube, Mark Carney fb
Czytaj dalej

News USA

Mordercy, gwałciciele, handlarze narkotyków: Zdjęcia deportowanych przestępców na trawniku Białego Domu

Opublikowano

dnia

Autor:

W związku z zbliżającym się setnym dniem urzędowania Prezydenta Donalda Trumpa, jego administracja zdecydowała się wykorzystać przestrzeń przed Białym Domem do wystawienia zdjęć około 100 deportowanych nielegalnych imigrantów. Obok ich wizerunków umieszczono opisy przestępstw, które, jak twierdzi administracja, zostały popełnione przez deportowanych.

Znaki z wizerunkami deportowanych i szczegółami ich przestępstw zostały ustawione na północnym terenie Białego Domu, w miejscu znanym jako „Pebble Beach”. To obszar, w którym reporterzy telewizyjni często prowadzą relacje na żywo.

Przedstawiają one deportowanych imigrantów, którzy, według administracji Donalda Trumpa,„najgorszymi z najgorszych” i popełnili poważne przestępstwa, w tym morderstwa, porwania, gwałty i handel fentanylem.

Prezentacja tych zdjęć to element strategii Prezydenta Trumpa, który obiecał w trakcie swojej kampanii wyborczej przeprowadzenie masowych deportacji imigrantów. W ciągu pierwszych 100 dni swojej prezydentury, Trump skoncentrował się na realizacji tej obietnicy.

„Poznajcie łajdaków, którzy zostali umieszczeni na trawniku Białego Domu, aby świat mógł je zobaczyć – najgorszych z najgorszych nielegalnych imigrantów przestępców odesłanych tam, gdzie ich miejsce w pierwszych 100 dniach prezydentury Trumpa”

– napisał w poniedziałkowy poranek serwis Rapid Response Białego Domu na platformie X.

Reakcje administracji i krytyka

Rzeczniczka prasowa Białego Domu, Karoline Leavitt, stwierdziła: „Granice Ameryki są teraz bezpieczne dzięki Prezydentowi Trumpowi. Przywrócił rządy prawa, egzekwował prawa imigracyjne i bronił suwerenności Ameryki.”

Administracja Trumpa wskazuje na te deportacje jako dowód na skuteczną politykę ochrony granic i walki z przestępczością zorganizowaną, w tym z kartelami narkotykowymi oraz gangami, takimi jak MS-13 czy Tren de Aragua.

Jednakże działania te spotkały się z silną krytyką ze strony opozycji. Przeciwnicy Trumpa zarzucają mu naruszenie praw człowieka, wskazując na deportacje, które odbywały się bez pełnego procesu sądowego.

Źródło: baynews9
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu