Połącz się z nami

Kościół

Watykan: Nie można usunąć nazwiska z rejestru chrztów – to trwały fakt historyczny

Opublikowano

dnia

Osoba może dobrowolnie opuścić Kościół katolicki, ale nie może wymazać informacji o swoim chrzcie z ksiąg parafialnych — wynika z oficjalnej noty opublikowanej 17 kwietnia przez Dykasterię ds. Tekstów Legislacyjnych. Dokument, podpisany przez prefekta arcybiskupa Filippo Iannone oraz sekretarza biskupa Juana Ignacio Arrietę, podkreśla: chrzest to nie tylko akt wiary, lecz także trwały fakt historyczny, który musi być zachowany w kościelnych rejestrach. Mówi o tym Ojciec Józef Polak SJ.

Chrzest to więcej niż przynależność religijna

Zgodnie z watykańskim wyjaśnieniem, chrzest stanowi punkt wyjścia dla wszystkich innych sakramentów — bierzmowania, małżeństwa, święceń kapłańskich czy profesji zakonnej. Dlatego potwierdzenie, że został on ważnie udzielony, jest konieczne dla porządku duszpasterskiego i prawnego w Kościele.

„Rejestr Chrztów nie jest listą członków Kościoła, lecz zapisem faktu o charakterze historyczno-sakramentalnym” – podkreślają autorzy dokumentu.

W związku z tym nie można usuwać ani zmieniać zapisów w księgach parafialnych – wyjątkiem są jedynie oczywiste błędy transkrypcji.

Prawo kanoniczne nie przewiduje wymazywania chrztu

Nota odwołuje się do kanonu 535 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który nakłada na parafie obowiązek prowadzenia ksiąg sakramentalnych. Chociaż nie mówi on wprost o niemożności usunięcia danych, fakt ten wynika z logiki przepisów: sakrament chrztu to wydarzenie jednorazowe i nieodwracalne.

„Sakrament chrztu nie może być powtórzony. Ponowne udzielenie go byłoby nieważne z punktu widzenia doktryny” – zaznacza dokument.

Odejście z Kościoła? Tak – ale z adnotacją, nie usunięciem danych

Dla osób, które postanowią formalnie opuścić Kościół, Kościół przewiduje możliwość dodania do rejestru specjalnej adnotacji, tzw. „actus formalis defectionis ab Ecclesia Catholica” – czyli formalnego aktu odejścia.

Oznacza to, że chociaż sam wpis o chrzcie pozostaje w księdze, może mu towarzyszyć informacja o tym, że dana osoba świadomie i formalnie zrezygnowała z przynależności do wspólnoty Kościoła.

Rejestr nie ogranicza wolności – ma zapewnić pewność

Nota podkreśla, że rejestr chrztów nie służy do poświadczania wiary danej osoby, lecz do zapewnienia prawnej i pastoralnej pewności co do faktu przyjęcia sakramentu. To ważne m.in. w kontekście zawierania sakramentalnych małżeństw czy przystępowania do święceń.

Co istotne – obecność w rejestrze nie ogranicza wolnej woli jednostki. Każdy ma prawo dokonać wyboru i opuścić Kościół, a sakrament przyjęty wcześniej nie narusza tej wolności.


Kościół katolicki jasno podkreśla: chrzest to nie tylko wyraz wiary, ale również wydarzenie, które – raz dokonane – pozostaje trwałą częścią historii danej osoby. Nawet jeśli ktoś decyduje się odejść, nie może wymazać tego sakramentu z rejestrów. Może natomiast — i ma do tego pełne prawo — zaznaczyć swoją decyzję o opuszczeniu Kościoła w formie oficjalnej adnotacji.

 

Źródło: vatican news
Foto: istock/Alicia Fdez/iMylu/

Kościół

Watykan uchyla decyzje o zamknięciu kilku parafii w diecezji Buffalo

Opublikowano

dnia

Autor:

Our Lady of Peace Parish

Watykańska Dykasteria ds. Duchowieństwa unieważniła decyzje o zamknięciu kilku parafii w diecezji Buffalo (Nowy Jork), które biskup Michael Fisher planował zlikwidować w ramach szeroko zakrojonego programu odnowy diecezji „Road to Renewal”. O znaczącym zwycięstwie wiernych zrzeszonych w organizacji Save Our Buffalo Churches, którzy od wielu miesięcy walczyli o zachowanie parafii, mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Trzy parafie ocalone, kolejna z czasowym wstrzymaniem decyzji

W swoim komunikacie z 8 grudnia grupa Save Our Buffalo Churches poinformowała, że od listopada Watykan cofnął decyzje o zamknięciu trzech parafii, a czwartej przyznał czasową ochronę. Dykasteria uchyliła decyzje o likwidacji: Our Lady of Peace Parish i Holy Apostles Parish.

Jednocześnie Watykan zapowiedział, że zbada kwestię tzw. „asset appropriation”, czyli przejęcia majątku parafialnego przez diecezję. Środki te miały zostać przeznaczone na ugody w ramach bankructwa diecezji, związanego z roszczeniami ofiar wykorzystywania seksualnego.

Ponad rok starań i batalia sądowa

Decyzje Watykanu są zwieńczeniem ponad rocznej walki parafian o zachowanie swoich wspólnot. Spór trafił nawet do Sądu Najwyższego stanu Nowy Jork, który latem tego roku tymczasowo zablokował obowiązek przekazywania przez parafie środków na diecezjalny fundusz ugód dla ofiar.

We wrześniu sąd zezwolił jednak na wznowienie płatności, wskazując na zasady ograniczające możliwość ingerencji władz świeckich w zarządzanie Kościołem hierarchicznym.

Kolejne decyzje Watykanu i zmiana polityki biskupa Fishera

Najnowsze orzeczenia Watykanu wpisują się w trend rozpoczęty w listopadzie, kiedy Stolica Apostolska pozwoliła pozostać otwartą parafii Saint Bernadette Church w Orchard Park. Diecezja planowała jej połączenie z parafią Saints Peter & Paul w Hamburgu.

W tym samym miesiącu biskup Michael Fisher wycofał dekret z 2024 roku zakazujący parafianom wykorzystywania terenów parafialnych jako miejsc organizacji protestów przeciwko planowanym połączeniom. Zmianę tę podjął po spotkaniach w Watykanie, przyznając, że wcześniejsza polityka „zbyt ograniczała prawa wiernych”.

Biskup Michael Fisher

Wierni apelują o wsparcie i środki na ratowanie kościołów

Save Our Buffalo Churches wraz z innymi organizacjami zwróciła się do Mother Cabrini Health Foundation o wsparcie finansowe na rzecz ochrony parafii. Liderka grupy, Mary Pruski, powiedziała CNA, że takie działania mogłyby „przynieść pokój i uzdrowienie w całym stanie Nowy Jork”.

 

Źródło: cna
Foto: Diecezja Buffalo, Our Lady of Peace Parish
Czytaj dalej

Polonia Amerykańska

Msza Św. w intencji ofiar stanu wojennego w tą niedzielę w Kościele Św. Trójcy

Opublikowano

dnia

Autor:

Przypominamy, że Stowarzyszenie Historyczne „Koło Solidarność w Chicago” zaprasza na Mszę Św. w intencji 44 rocznicy ofiar stanu wojennego. Nabożeństwo zaplanowano na niedzielę 14 grudnia, o godzinie 9.00AM w Kościele Świętej Trójcy w Chicago.

Zaproszenie

“Dnia 13-ego grudnia br. przypada kolejna już 44. rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego przez reżim komunistyczny pod kierownictwem junty wojskowej, na czele której stał Wojciech Jaruzelski.

W celu uczczenia tych wydarzeń i upamiętnienia ofiar tamtych czasów, Stowarzyszenie Historyczne pn. „Koło Solidarność w Chicago” zaprasza harcerzy, wszystkie szkoły i organizacje polonijne oraz całą Polonię do wspólnej modlitwy oraz uczestnictwa we mszy świętej w intencji naszej Ojczyzny Polski, ofiar stanu wojennego i tych, którzy oddali swe życie w obronie jej niepodległości.

Msza zostanie odprawiona dn. 14 grudnia br. o godz. 9:00 rano w Kościele Świętej Trójcy pod adresem 1118 N Noble St, Chicago, IL 60642.”

O tym jak ważna jest pamięć oraz przekazywanie prawdy historycznej mówił w studiu Radia Deon Chicago Bogdan Strumiński, działacz środowisk patriotycznych związany ze Stowarzyszeniem Historycznym Solidarność w Chicago i Kołem Solidarność. Artykuł można przeczytać tutaj.

 

Źródło: informacja własna
Foto: Wojciech Adamski
Czytaj dalej

News USA

Córka więzionego obrońcy praw człowieka, Jimmy’ego Laia, prosi o pomoc

Opublikowano

dnia

Autor:

Claire Lai, córka zatrzymanego w Hongkongu przedsiębiorcy i obrońcy praw człowieka Jimmy’ego Laia, zabrała głos po raz pierwszy publicznie przed ojcowskimi 78. urodzinami, które przypadały 8 grudnia. W rozmowie z EWTN News opisała pogarszający się stan zdrowia ojca, jego warunki w więzieniu oraz duchowe wsparcie, którym Lai się otacza. Jej apel przytacza Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Tło sprawy

Jimmy Lai został aresztowany w 2020 roku w ramach śledztwa prowadzonego pod zarzutem rzekomej współpracy z zagranicznymi siłami zgodnie z kontrowersyjnym prawem o bezpieczeństwie narodowym.

Po niemal dwóch latach procesu, który — jak mówi jego rodzina — obfitował w opóźnienia i ograniczenia procesowe, sprawa zakończyła się w sierpniu. Lai wciąż oczekuje na ostateczny wyrok, a jego córka podkreśla, że rodzina nie wierzy, by sprawiedliwość miała zapaść w krajowym systemie prawnym.

Warunki więzienne i pogarszające się zdrowie

Claire Lai szczegółowo opisała trudne warunki, w jakich przebywa ojciec:

  • był trzymany w izolacji,
  • miał ograniczony dostęp do światła dziennego — okno celowo zasłonięte,
  • od ponad dwóch lat odmawia mu się stałego przyjmowania Najświętszego Sakramentu,
  • doświadcza ekstremalnych upałów — latem temperatura w celi może osiągać 111 °F (ok. 44 °C), co prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych,
  • w ciągu mniej niż roku stracił 10 kg, ma przewlekłe infekcje i obrzęki kończyn, a jego paznokcie wykazują oznaki poważnego zwyrodnienia.

Claire opisała też, że Jimmy Lai cierpi na cukrzycę oraz dolegliwości sercowe i doświadcza częstych, osłabiających kołatań serca.

Wiara jako siła przetrwania

Dla rodziny i dla samego Jimmy’ego Laia kluczowe znaczenie ma wiara katolicka. Lai przeszedł na katolicyzm w okresie przekazania suwerenności Hongkongu i od tamtej pory religia stała się ważnym elementem jego życia.

Rodzina wielokrotnie próbowała przekazać mu różaniec do celi, lecz żadna z prób się nie powiodła. Mimo to, jak podkreśliła córka, wiara jej ojca „pogłębiła się” w nim w czasie więzienia — codziennie wstaje w środku nocy, by się modlić, zanim o świcie czyta Ewangelię.

Krytyka procesu i apel o międzynarodowe wsparcie

Claire Lai mocno skrytykowała przebieg procesu i rolę sądu: według niej ława nie była bezstronna, na sali wprowadzano zakazy publikacji i opóźnienia miały na celu „zmęczenie” sprawy i zatarcie jej w pamięci publicznej. Jako obywatel Wielkiej Brytanii, Lai — zdaniem córki — powinien być przedmiotem bilateralnych rozmów między Londynem a Pekinem.

Rodzina dziękuje jednocześnie za wsparcie międzynarodowe: Claire wymieniła interwencje administracji Prezydenta Donalda Trumpa oraz osobiste spotkanie żony i córki Laia z papieżem Leonem XIV w październiku. Jej zdaniem modlitwy i publiczne działania wspierające ojca są dla niego źródłem nadziei.

Obawa przed śmiercią w więzieniu

„Boję się, że mój ojciec może umrzeć w więzieniu”, mówi Claire, równocześnie deklarując wiarę i nadzieję, że dzięki modlitwie i międzynarodowemu naciskowi ojciec jeszcze wróci do rodziny.

Claire Lai apeluje do opinii publicznej o modlitwę i wsparcie oraz o to, by sprawa jej ojca nie została zapomniana na arenie międzynarodowej. Podkreśliła, że Jimmy Lai jest człowiekiem, który kocha Boga, wolność i prawdę, i że żadnego przestepstwa nie udowodniono mu w sposób rzetelny.

Jimmy Lai z przewodniczącą Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi i Martinem Lee. Spotkanie na temat protestów prodemokratycznych w Hongkongu. Październik 2019 r.

Źródło: cna
Foto: YouTube, Office of Speaker Nancy Pelosi
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu