Połącz się z nami

News Chicago

Od niedzieli CTA wprowadza nowy, ulepszony rozkład jazdy pociągów

Opublikowano

dnia

Jak zapowiadaliśmy w marcu, od 20 kwietnia Chicago Transit Authority CTA wprowadza zmiany w rozkładzie jazdy pociągów, które przyniosą więcej kursów i częstsze przejazdy, szczególnie na linii Blue Line. Nowy harmonogram jest wynikiem intensywnych szkoleń i zwiększonej liczby operatorów kolejowych, co pozwoli na poprawę częstotliwości kursowania pociągów, zwłaszcza wieczorami.

Więcej kursów na trasie Blue Line do O’Hare i Forest Park

Blue Line do O’Hare zyska dodatkowe kursy:

  • 2 dodatkowe kursy w dni powszednie,
  • 6 dodatkowych kursów w soboty,
  • 5 dodatkowych kursów w niedziele.

Jeszcze większe zmiany czekają trasę Blue Line do Forest Park:

  • 30 dodatkowych kursów w dni powszednie,
  • 17 dodatkowych kursów w soboty,
  • 2 dodatkowe kursy w niedziele.

Zmiany mają przynieść znaczące skrócenie czasu oczekiwania – w dni robocze od 6:30PM do północy oraz w soboty od 9:00PM do północy. Pociągi w kierunku Forest Park będą kursować co 7,5 minuty zamiast co 15 minut.

Obecna sytuacja na Blue Line

Obecnie Blue Line wykonuje średnio 282 kursy dziennie w dni robocze, co stanowi około 72% zaplanowanej obsługi. Plan Chicago Transit Authority CTA zakłada powrót do poziomu sprzed pandemii, jednak eksperci i pracownicy agencji ostrzegają, że rzeczywista realizacja kursów może być niższa, jeśli pojawią się braki kadrowe lub problemy techniczne.

W lutym CTA zatrudniało 825 operatorów pociągów, co jest spadkiem w porównaniu do stanu sprzed pandemii, kiedy pracowało ich 880. Mimo to agencja liczy, że zwiększona liczba kursów poprawi punktualność i komfort podróży.

Zmiany także na Yellow Line

Nowy wiosenny rozkład jazdy obejmie również Yellow Line, której poranne kursy zostaną lepiej dostosowane do rozkładu Red Line w dni robocze. Pierwsze pociągi w obu kierunkach będą teraz kursować przed 5:00 rano.

Czy nowy rozkład poprawi sytuację pasażerów?

Chicago Transit Authority od lat zmaga się z problemami kadrowymi i opóźnieniami, a podróżni wielokrotnie zgłaszali frustrację z powodu długiego oczekiwania na pociągi. Nowy harmonogram to krok w stronę poprawy sytuacji, jednak kluczowe będzie jego faktyczne wdrożenie w codziennym ruchu.

Czy te zmiany odczuwalnie poprawią jakość podróży? Przekonamy się już po 20 kwietnia.

Źródło: blockclubchicago
Foto: CTA, istock

News Chicago

Itzhak Perlman wraca do Chicago. Zapowiada wieczór pełen muzyki, wspomnień i emocji

Opublikowano

dnia

Autor:

Dla Itzhaka Perlmana koncert to coś więcej niż tylko występ. To uczta. I jak każda dobra uczta, powinna mieć wiele smaków, dlatego repertuar będzie różnorodny. Legendarny skrzypek, dyrygent i edukator będzie głównym bohaterem występu „An Evening With Itzhak Perlman”, który odbędzie się w poniedziałek 21 kwietnia w Chicago Theatre. “To nie będzie zwykły koncert. To rozmowa. Spotkanie. Historia opowiedziana dźwiękiem” zapowiada wirtuoz.

Itzhak Perlman — laureat 16 nagród Grammy, czterech statuetek Emmy, odznaczony Medalem Wolności i uhonorowany przez Kennedy Center — od ponad sześciu dekad inspiruje swoją grą publiczność na całym świecie.

Tym razem, oprócz muzyki, przynosi także opowieści z życia. Podczas multimedialnego wieczoru z towarzyszeniem pianisty Rohana De Silvy, artysta podzieli się wspomnieniami, anegdotami i fragmentami dokumentu „Itzhak” z 2017 roku.

“To, co gram, ma swoją historię. Każdy utwór ma znaczenie. A ja chcę je przekazać” — wyjaśnia.

Od Tel Awiwu do całego świata

Urodzony w Tel Awiwie w 1945 roku, Perlman zakochał się w skrzypcach jako trzylatek, słysząc ich dźwięk w radiu. Zadebiutował w amerykańskiej telewizji w 1958 roku w programie The Ed Sullivan Show, a niedługo potem rozpoczął naukę w prestiżowej Juilliard School.

Reszta to już historia — z tysiącami koncertów na największych scenach świata i repertuarem, który obejmuje nie tylko muzykę klasyczną, ale także klezmer, jazz, bluegrass i pop.

“To dźwięk porusza duszę” — mówi Perlman. “Nieważne, czy pochodzi z oboju, skrzypiec czy głosu – jeśli ma w sobie prawdę, zostaje z tobą.”

Dzieląc się darem

Oprócz występów Perlman od lat edukuje młodych muzyków w The Perlman Music Program, który prowadzi wraz z żoną Toby. Uczy gry na skrzypcach, altówce, wiolonczeli, kontrabasie i fortepianie, ale — jak sam przyznaje — największą sztuką nie jest technika, lecz emocja.

“Tego nie da się nauczyć. Możesz opanować każdy dźwięk, ale jeśli nie poruszysz serca słuchacza, to nie ma znaczenia” — mówi. “To, co naprawdę się liczy, to to, co chcesz dać swojej publiczności. To jest dar.”

Zawsze na nowo

Zapytany, czy po tylu latach na scenie wciąż czuje dreszczyk emocji, odpowiada z humorem: “Jestem już za stary, by wspinać się na nowe muzyczne szczyty. Ale wciąż mam przed sobą jedno wyzwanie: grać tak, jakbym robił to po raz pierwszy. Ze świeżością. Z pasją.”

I właśnie z taką energią przyjedzie do Chicago. “To będzie wieczór pełen muzyki i wspólnego przeżywania — zapewnia. “Publiczność będzie się świetnie bawić. Ja zresztą też.”


An Evening With Itzhak Perlman

Kiedy: Poniedziałek, 21 kwietnia, godz. 7:30PM
Gdzie: Chicago Theatre, 175 N. State St., Chicago
Bilety: $56.50–$176.50
Więcej informacji: msg.com/the-chicago-theatre

Źródło: dailyherald
Foto: Chicago Theatre
Czytaj dalej

News Chicago

Luksusowy „zamek” w Oak Brook za 4,99 miliona dolarów szuka swojego króla

Opublikowano

dnia

Autor:

W sercu Oak Brook, przy 3000 Lincoln Street, na sprzedaż trafiła jedna z najbardziej imponujących rezydencji w okolicy — dom, który jego właściciel nazywa po prostu „zamkiem”. Cena? 4,99 miliona dolarów.

Ten monumentalny dom to dzieło Pawła „Paula” Iwanskiego, właściciela firmy murarskiej, który spędził ponad dwa lata na jego budowie. Rezydencja została ukończona w 2012 roku i łączy nowoczesny luksus z architektonicznym rozmachem przypominającym europejskie pałace.

Zamek godny króla

Dom ma imponujące 12 000 stóp kwadratowych powierzchni użytkowej. Oferuje pięć sypialni i siedem i pół łazienki, a główna sypialnia zajmuje aż 2 500 stóp kwadratowych — więcej niż niejedno mieszkanie.

Podziemna część domu to prawdziwe centrum rozrywki i relaksu: piwnica na wino, sala kinowa, bar, siłownia, a także przestrzeń na stół bilardowy i tenisa stołowego. Na zewnątrz znajduje się basen oraz garaż na cztery samochody.

Dom jest równie solidny, co efektowny — ściany mają średnio ponad 20 cali grubości, a między piętrami znajduje się 10-calowa warstwa żelbetu. Wiele pomieszczeń ma ogrzewanie podłogowe, a cały budynek obsługuje aż siedem niezależnych systemów grzewczych.

Nieruchomość z historią

Iwanski po raz pierwszy próbował sprzedać nieruchomość jeszcze przed jej ukończeniem w 2011 roku, reklamując ją na billboardzie przy autostradzie z hasłem: „Zamek szuka króla”. Wówczas dom był wyceniony na ponad 5 milionów dolarów.

W tamtym czasie właściciel sugerował, że jeśli nie znajdzie kupca, planuje przekształcić nieruchomość w ekskluzywny pensjonat. Nie wiadomo jednak, czy ten plan został zrealizowany. Spółka utworzona przez Iwanskiego w 2007 roku, związana z tą nieruchomością, została rozwiązana sześć lat później.

Wjazd do nieruchomości

Luksusowy rynek z ograniczoną ofertą

Obecny agent nieruchomości, Joseph Champagne z Coldwell Banker Realty, przyznaje, że nie zna motywów decyzji o sprzedaży ani tego, czy Iwanski kiedykolwiek mieszkał w domu.

Champagne podkreśla, że domy w tej klasie cenowej w Oak Brook to rzadkość. „Tego typu nieruchomości praktycznie nie ma na rynku. W Oak Brook domy za taką cenę pojawiają się niezwykle rzadko” — mówi.


Jeśli marzysz o zamku w pobliżu Chicago — z własnym kinem, basenem i piwnicą na wino — ta okazja może być jedyna w swoim rodzaju. Pytanie tylko: czy znajdzie się nowy król tego zamku?

Źródło: dailyherald
Foto: Google Maps
Czytaj dalej

News Chicago

Mieszkaniec Lincoln Square został oskarżony o zamordowanie żony na oczach dzieci

Opublikowano

dnia

Autor:

35-letni Nurmuhammed Inus został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia po tym, jak w sobotni wieczór śmiertelnie ugodził nożem swoją 29-letnią żonę w mieszkaniu w dzielnicy Lincoln Square. Dramat rozegrał się na oczach dwojga z ich czworga dzieci — wszystkie były obecne w domu w chwili ataku.

Do tragedii doszło około godziny 11:30PM w mieszkaniu przy 2700 West Balmoral Avenue. Jak poinformowali prokuratorzy, Nurmuhammed Inus oskarżył swoją żonę o niewierność i wszczął kłótnię dotyczącą rozwodu, zanim zaatakował ją nożem w sypialni, gdzie kończyła przygotowywać dzieci do snu.

Dzieci świadkami brutalnego zabójstwa

Dwunastoletnia córka pary zeznała, że słyszała, jak ojciec poszedł do kuchni, wyjął nóż z szuflady i wrócił do sypialni.

Tam dźgnął matkę, a następnie próbował ją udusić, mówiąc jej, że umrze. Nóż pozostawił wbity w ciało kobiety.

Dziewczynka natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 911 i wraz z trójką młodszego rodzeństwa — w wieku od 3 do 8 lat — zamknęła się w pokoju, po tym jak ojciec zapytał ją, dlaczego kontaktuje się z policją. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie stwierdzono jej zgon — miała cztery rany kłute.

Po ataku Inus uciekł tylnym wyjściem z domu, wcześniej myjąc ręce. Krótko przed północą sam zgłosił się na komisariat 20. dzielnicy. Wcześniej zadzwonił do brata ofiary, który przekazał telefon funkcjonariuszowi znajdującemu się na miejscu zdarzenia.

Próba manipulacji zeznaniami

W trakcie zatrzymania, Inus miał próbować przekonać swoją 12-letnią córkę do zmiany zeznań. Zarówno ona, jak i drugie dziecko będące świadkiem zdarzenia, złożyły jednak zgodne relacje śledczym.

Prokurator Mike Pekara ujawnił również, że od października 2024 roku policja interweniowała w domu pary co najmniej trzy razy w związku z przemocą domową. „Widzimy eskalację przemocy – od zabierania telefonu, przez fizyczną agresję, aż po brutalne morderstwo” – powiedział Pekara.

Miejsce tragedii

Sędzia Mary Cay Marubio nakazała zatrzymanie Nurmuhammeda Inusa bez możliwości wyjścia za kaucją, podkreślając brutalność zbrodni i fakt, że dzieci były jej świadkami.

Kolejna tragedia w fali przemocy domowej

Zabójstwo żony przez Inusa to kolejny tragiczny przypadek w serii brutalnych ataków domowych, które w ostatnich miesiącach wstrząsnęły Chicago. W lutym tego roku Teone Jones, 33-letnia matka, została śmiertelnie ugodzona nożem na oczach swojego 8-letniego syna. Jej były partner był wcześniej oskarżony o groźby i nękanie.

W styczniu Tanisha Weeks, 41-letnia matka, została zastrzelona, chroniąc swoją 7-letnią córkę. Miała aktywny nakaz ochrony przeciwko sprawcy. Tego samego dnia zginęła również Edith Castrejon, ciężarna matka trójki dzieci. Jej przedwcześnie urodzone dziecko zmarło tydzień po ataku.

W marcu zeszłego roku 11-letni Jayden Perkins, utalentowany młody tancerz, został zabity przez byłego partnera swojej matki. Zaledwie dzień wcześniej sędzia Thomas E. Nowinski nie wydał wobec sprawcy nakazu ochrony — decyzja ta wywołała falę protestów i jego ostateczną rezygnację z wydziału ds. przemocy domowej.

Matka Jaydena, Laterria Smith, złożyła pozew przeciwko stanowi Illinois, powiatowi Cook oraz policji w Chicago, zarzucając im wielokrotne zignorowanie jej próśb o ochronę.


We wtorek Nurmuhammed Inus pojawił się w sądzie, słuchając rozprawy przez tłumacza birmańskiego. Zgodnie z informacjami obrony, był w związku małżeńskim z ofiarą od 15 lat i nie był wcześniej karany.

Źródło: blockclubchicago
Foto: Police Department, Google Maps, YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu