News USA
Amerykański rynek pracy zaskakuje: 228 000 nowych miejsc pracy dodał w marcu

Mimo napięć handlowych, zwolnień w sektorze publicznym i polityki imigracyjnej Prezydenta Donalda Trumpa, amerykański rynek pracy wciąż wykazuje odporność. W marcu pracodawcy stworzyli aż 228 000 nowych miejsc pracy — znacznie więcej niż oczekiwane 130 000 i niemal dwa razy więcej niż w lutym (117 000). Jednocześnie stopa bezrobocia wzrosła do 4,2%.
Gospodarka kontra polityka
Pomimo imponujących wyników w marcu, ekonomiści ostrzegają jednak przed czynnikami, które mogą osłabić rynek pracy w nadchodzących miesiącach. Są to:
- Wojny handlowe – nowe cła importowe ogłoszone przez Donalda Trumpa 2 kwietnia mogą podnieść ceny, zdestabilizować handel i skłonić partnerów USA do nałożenia ceł odwetowych.
- Polityka imigracyjna – planowane masowe deportacje imigrantów pracujących nielegalnie mogą zaostrzyć braki kadrowe, zmusić firmy do ograniczenia działalności i podnieść koszty pracy, napędzając inflację.
- Zwolnienia federalne – czystki kadrowe w administracji rządowej prowadzone przez Departament Efektywności Rządowej (DOGE) pod kierownictwem Elona Muska już zwiększają presję na rynek pracy.
Spowolnienie, ale nie załamanie
Choć zatrudnienie wciąż rośnie, tempo wzrostu jest niższe niż w poprzednich latach. Dla porównania, średnia liczba nowych miejsc pracy wynosiła:
- 168 000 miesięcznie w 2024 r.
- 216 000 w 2023 r.
- 380 000 w 2022 r.
- 603 000 w 2021 r., gdy gospodarka odbijała po pandemii COVID-19.
Mimo podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną (Fed), amerykańska gospodarka uniknęła recesji. Konsumenci wciąż wydają, firmy wciąż zatrudniają, a wzrost gospodarczy się utrzymuje.
Niepewność przed kolejnymi miesiącami
Jednak perspektywy nie są jednoznacznie optymistyczne. Wskaźniki inflacji nie spadają już tak dynamicznie, co zmusiło Fed do wstrzymania dalszych obniżek stóp procentowych.
Co więcej, 66% konsumentów spodziewa się wzrostu bezrobocia w tym roku — to najwyższy poziom pesymizmu od 16 lat.
„Gospodarka USA jest w dobrej kondycji na początku drugiego kwartału, ale wojna handlowa znacznie zwiększyła ryzyko recesji” — skomentował Ershang Liang z PNC Economics.
Z kolei Thomas Simons, główny ekonomista Jefferies, ostrzega, że dane z marca mogą być zawyżone przez korekty sezonowe i w kolejnych miesiącach mogą zostać skorygowane w dół.
O danych firmy ADP, dotyczących zatrudnienia w marcu pisaliśmy 3 kwietnia.
Źródło: AP
Foto: istock/Jovanmandic/Kerkez/
News USA
Trump apeluje o “wytrwałość” po wprowadzeniu ceł: „To rewolucja gospodarcza”

Prezydent Donald Trump wezwał Amerykanów do “wytrwania” w okresie przejściowym po wprowadzeniu nowej, agresywnej polityki celnej, która wywołała niepokój na rynkach finansowych i napięcia w relacjach handlowych z kluczowymi partnerami.
W sobotnim wpisie na Truth Social Donald Trump nazwał nową strategię „rewolucją gospodarczą”, która – choć bolesna w krótkim okresie – ma przynieść historyczne korzyści.
„Wygramy. Wytrwajcie. Nie będzie łatwo, ale końcowy wynik będzie historyczny. Uczynimy Amerykę znów wielką!!!” – napisał Trump.
Cła uderzają w 60 państw – Chiny reagują ostrym odwzajemnieniem
Wpis pojawił się kilka dni po przemówieniu prezydenta z 2 kwietnia, w którym ogłosił stan wyjątkowy w gospodarce USA i zapowiedział 10-procentowe globalne cła na niemal cały import. Dodatkowo, dla około 60 krajów określonych jako „najwięksi przestępcy handlowi”, nałożono wyższe stawki – z Chinami na czele.
O nowych cłach informowaliśmy tutaj.
Nowe stawki obejmują m.in.:
- 34% dodatkowego cła na Chiny (łącznie 54%),
- 46% na Wietnam,
- 24% na Japonię,
- 20% na Unię Europejską.
Globalne cła zaczęły obowiązywać od soboty 5 kwietnia o północy, natomiast te podwyższone wejdą w życie 9 kwietnia.
W odpowiedzi na ich wprowadzenie Pekin ogłosił 34-procentowe cło na cały import z USA, a także zagroził ograniczeniem eksportu pierwiastków ziem rzadkich, kluczowych dla branży technologicznej i militarnej.
Prezydent Trump bagatelizował odwet, twierdząc, że to USA wychodzą zwycięsko.
„Chiny zostały dotknięte znacznie mocniej niż my – nawet nieporównywalnie. (…) Przestaliśmy być światowym chłopcem do bicia. Mamy już ponad 5 bilionów dolarów nowych inwestycji!” – napisał.

Ogłoszenie nowych taryf celnych 2 kwietnia
Wall Street reaguje nerwowo
Po ogłoszeniu ceł rynki finansowe gwałtownie zareagowały. W ciągu dwóch dni:
- S&P 500 spadł o 6%,
- Dow Jones o 5,5%,
- Nasdaq o 5,8%.
Administracja apeluje o spokój i czas
Sekretarz Skarbu Scott Bessent, występując w Fox News, ostrzegł inne kraje przed pochopnymi działaniami odwetowymi, które mogą eskalować konflikt handlowy.
„Jeśli odpowiecie – eskaluje. Jeśli nie – może to być punkt zwrotny” – powiedział.
Zwrócił się też do Amerykanów obawiających się o swoje oszczędności emerytalne: „To fundament pod długofalowy wzrost gospodarczy. Alternatywą był kryzys finansowy.”
Europa tonuje nastroje – nie wszyscy chcą odwetu
Nie wszystkie państwa zdecydowały się na twardą odpowiedź. Włoski minister gospodarki Giancarlo Giorgetti podczas forum w Cernobbio apelował o pragmatyzm, mówiąc: „Musimy unikać przycisku paniki. Odwet może zaszkodzić wszystkim – szczególnie nam.”
Nowa doktryna handlowa USA
Administracja Trumpa uzasadnia decyzję potrzebą zresetowania polityki handlowej, wskazując na bilans handlowy USA na minusie o 1,2 biliona dolarów w ubiegłym roku. Według prezydenta, nowe cła to krok w stronę „uczciwego handlu” po dekadach wykorzystywania Ameryki przez inne państwa.
„To koniec ery bezkarnego eksploatowania Stanów Zjednoczonych” – powiedział Trump w swoim przemówieniu z 2 kwietnia.
Źródło: The Epoch Times
Foto: Official White House Photo by Daniel Torok
News USA
Koniec aplikacji Zelle. Co to oznacza dla użytkowników?

Zelle, jedna z najpopularniejszych usług płatności cyfrowych w Stanach Zjednoczonych, ogłosiła zamknięcie swojej samodzielnej aplikacji mobilnej 1 kwietnia. Choć może to brzmieć jak duża zmiana, dla większości użytkowników będzie to praktycznie niezauważalne.
Zelle bez aplikacji — ale nadal w użyciu
Zamknięcie aplikacji nie oznacza końca samej usługi. Wręcz przeciwnie — Zelle pozostaje aktywna i dostępna za pośrednictwem aplikacji mobilnych oraz serwisów internetowych ponad 2000 banków i spółdzielni kredytowych, które współpracują z platformą.
Według firmy, zaledwie 2% wszystkich transakcji odbywało się za pośrednictwem ich dedykowanej aplikacji. Zdecydowana większość użytkowników korzysta z Zelle poprzez swoje instytucje finansowe, co czyni samodzielną aplikację zbędną.
Co muszą zrobić użytkownicy?
Dla większości klientów nic się nie zmienia — nadal mogą wysyłać i odbierać pieniądze tak jak dotychczas, logując się do aplikacji swojego banku.
Jedynie niewielka grupa użytkowników, która korzystała wyłącznie z niezależnej aplikacji Zelle, będzie musiała ponownie zarejestrować się w systemie za pośrednictwem swojego banku lub unii kredytowej. Firma zapewnia, że ten proces jest prosty i szybki.
Krótka historia Zelle
Zelle wystartowała w 2017 roku jako odpowiedź dużych banków na rosnącą popularność takich aplikacji jak Venmo, Cash App czy Apple Pay. Dzięki integracji z systemami bankowymi Zelle umożliwia błyskawiczne przesyłanie pieniędzy między kontami, bez konieczności zakładania dodatkowego portfela cyfrowego.
Zamiast rozwijać własną platformę, firma zdecydowała się jednak w pełni skoncentrować na współpracy z bankami — tam, gdzie i tak już są użytkownicy.
Decyzja o wycofaniu aplikacji to kolejny krok w kierunku uproszczenia usług finansowych i lepszego dostosowania się do rzeczywistych nawyków użytkowników.
Zelle nadal pozostaje ważnym graczem na rynku płatności P2P w USA — tyle że teraz jeszcze bardziej zintegrowanym z systemem bankowym.
Źródło: nbc
Foto: istock/hapabapa/
News USA
Stellantis wyhamowuje z produkcją – 900 pracowników na Środkowym Zachodzie do zwolnienia

Producent Jeepów, firma Stellantis, ogłosił tymczasowe wstrzymanie produkcji w zakładach montażowych w Kanadzie i Meksyku oraz zwolnienia 900 pracowników w swoich zakładach na Środkowym Zachodzie USA. Decyzja ma związek z rosnącą niepewnością w przemyśle motoryzacyjnym, a jednym z kluczowych czynników wpływających na nią są nowe amerykańskie taryfy handlowe.
Zakłady w Windsor i Toluca wstrzymują produkcję
Od 7 kwietnia Stellantis czasowo zamknie zakład montażowy w Windsor (Kanada), gdzie pracuje 4500 osób. Produkcja ma zostać wznowiona dopiero w tygodniu rozpoczynającym się 21 kwietnia. Podobny los spotka zakład w Toluca (Meksyk), który również zatrzyma linie produkcyjne na cały kwiecień.
Zwolnienia w zakładach na Środkowym Zachodzie
W konsekwencji wstrzymania produkcji Stellantis tymczasowo zwolni 900 pracowników w swoich amerykańskich zakładach, w tym:
- Warren Stamping (Michigan)
- Sterling Stamping (Michigan)
- Indiana Transmission Plant
- Kokomo Transmission Plant (Indiana)
- Kokomo Casting Plant (Indiana)
Wpływ taryf handlowych – Stellantis reaguje na decyzję USA
Według Jamesa Stewarta, prezesa Unifor Local 444, decyzja władz Stellantis jest wynikiem wielu czynników, ale kluczową rolę odegrało ogłoszenie nowych amerykańskich taryf handlowych przez Prezydenta Donalda Trumpa.
Stellantis nie jest jedynym producentem mierzącym się z wyzwaniami wynikającymi z napięć handlowych i globalnych zmian w łańcuchach dostaw. Tymczasowe zamknięcia zakładów mogą wpłynąć na produkcję popularnych modeli Jeepa i Dodge’a, a także na dostawy części dla innych zakładów.
Źródło: cbs
Foto: Stellantis Media
-
News USA2 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Polonia głosuje: Nasz kandydat do rady szkolnej w Lemont – Ernest Świerk
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół1 tydzień temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
News USA2 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Bez naszych otwartych serc Joanna Dratwa nie pomoże dzieciom z Afryki