News Chicago
Rosnące ceny gazu i podwyżka stawek uderzają w kieszenie klientów Peoples Gas
Kiedy w listopadzie 2023 r. Peoples Gas otrzymało zgodę na rekordową podwyżkę stawek w wysokości 303 milionów dolarów, firma zapewniała, że wyższe opłaty za dostawę gazu zostaną zrekompensowane przez niższe ceny surowca. Jednak gwałtowny wzrost kosztów gazu w ostatnich miesiącach obnażył długoterminowe konsekwencje tej podwyżki, stawiając niemal 900 000 klientów w Chicago w trudnej sytuacji finansowej.
Szokujący wzrost cen gazu
Od kwietnia Peoples Gas pobiera od swoich klientów 52,79 centów za term (100 stóp sześciennych) gazu, co oznacza skok o 30% w porównaniu z marcem i aż 104% rok do roku. Jak podaje Citizens Utility Board (CUB), to jedna z najwyższych cen w kwietniu od dekady.
„Peoples Gas wprowadziło klientów w błąd” – powiedziała Sarah Moskowitz, dyrektor wykonawcza CUB. „To absurd, że firma twierdziła, iż podwyżka stawek nie wpłynie na rachunki. Wzrost cen dostaw przypadł na prima aprilis, ale dla rodzin z Chicago borykających się z kosztami ogrzewania to wcale nie jest żart.”
Czynniki wpływające na wzrost cen
Rachunki za gaz obejmują zarówno opłaty za jego zakup, jak i dostawę. Chociaż firmy użyteczności publicznej nie zarabiają na samej sprzedaży gazu, są zobowiązane do jego efektywnego zakupu, by minimalizować koszty dla klientów.
Tegoroczny wzrost cen wynika m.in. z wyjątkowo mroźnej zimy w USA – najzimniejszego stycznia od 37 lat – co zwiększyło popyt i uszczupliło zapasy gazu. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej przewiduje, że niskie zasoby i rosnące zużycie będą powodować podwyżki cen gazu ziemnego do 2026 r.
„Cena gazu ziemnego jest ustalana przez globalną podaż i popyt, a jego światowy popyt osiągnął historyczny rekord” – tłumaczy rzecznik Peoples Gas, David Schwartz. „Regionalna sieć energetyczna obsługująca Chicago coraz częściej wykorzystuje gaz do produkcji energii, co dodatkowo podnosi koszty dla klientów.”
Konsekwencje dla budżetów domowych
Po dwóch latach względnej stabilizacji ceny gazu zaczęły rosnąć. W grudniu 2024 r. cena za term wynosiła 31,73 centów, a w kwietniu wzrosła do 52,79 centów. Ostatni raz tak drastyczne podwyżki miały miejsce podczas pandemii, kiedy w lipcu 2022 r. cena sięgnęła 1,25 USD za term.

Średni rachunek klientów Peoples Gas w 2022 r. wynosił 131,50 USD miesięcznie. W 2023 r. spadł do 104,57 USD, mimo że wzrost opłat dostawczych od początku 2024 r. dodał do przeciętnego rachunku około 3,42 USD miesięcznie.
Przy utrzymujących się wysokich cenach gazu całkowite miesięczne koszty mogą znacząco wzrosnąć w 2025 r.
Wielu klientów już teraz nie radzi sobie z rosnącymi kosztami. W lutym prawie 150 000 gospodarstw domowych w Chicago miało zaległości w płatnościach przekraczające 30 dni, co przełożyło się na 74,5 miliona dolarów długu wobec Peoples Gas.
W odpowiedzi na narastający kryzys, Illinois Commerce Commission (ICC) zobowiązało Peoples Gas do przyspieszenia wielomiliardowego programu wymiany rurociągów, który ma zostać ukończony do 2035 r. Jednocześnie regulator odrzucił bardziej ambitny, wart 7,2 miliarda dolarów projekt modernizacji całego systemu.

Nie tylko Peoples Gas podnosi ceny
Podwyżki cen dotknęły również klientów innych dostawców w rejonie Chicago. North Shore Gas, spółka siostrzana Peoples Gas obsługująca 165 000 klientów na północnych przedmieściach, podniosła cenę gazu o 58% rok do roku – do 56 centów za term. Z kolei Nicor Gas, największy dostawca w północnym Illinois, zwiększył stawkę o 71%, osiągając 58 centów za term.
Eksperci ostrzegają, że mieszkańcy Chicago mogą spodziewać się dalszych wzrostów cen, jeśli globalne tendencje się utrzymają. W obliczu kryzysu finansowego wielu klientów może być zmuszonych do szukania programów pomocowych lub ograniczania zużycia energii.
Tymczasem regulatorzy i organizacje konsumenckie apelują o większą transparentność ze strony dostawców i ochronę odbiorców przed drastycznymi wzrostami rachunków.
Źródło: chicagotribune
Foto: Peoples Gas,
News Chicago
Lot z Chicago przerwano gdy pasażer dźgnął dwóch nastolatków widelcem
28-letni obywatel Indii, Praneeth Kumar Usiripalli, został oskarżony o brutalny atak na dwóch nastolatkach podczas sobotniego lotu z Chicago do Frankfurtu. Jak poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa Stanów Zjednoczonych w Massachusetts, mężczyzna usłyszał zarzut napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia z zamiarem spowodowania obrażeń ciała na pokładzie samolotu.
Do incydentu doszło w sobotę, 25 października, na pokładzie samolotu Lufthansa 431, lecącego z Chicago do Niemiec. Z dokumentów sądowych wynika, że Usiripalli miał zaatakować dwóch 17-letnich pasażerów metalowym widelcem krótko po podaniu posiłku.
Według ustaleń śledczych, jedna z ofiar spała na środkowym siedzeniu, gdy obudziła się i zobaczyła napastnika stojącego nad sobą. Usiripalli miał następnie dźgnąć nastolatka w lewy obojczyk, po czym zwrócił się w stronę drugiego chłopaka, siedzącego po prawej stronie, i ugodził go w tył głowy.
Załoga samolotu natychmiast zareagowała, próbując obezwładnić agresora. Prokuratura poinformowała, że w trakcie szamotaniny Usiripalli uniósł rękę, uformował z palców kształt pistoletu, przyłożył ją do ust i udawał, że naciska spust. Następnie miał uderzyć jedną z pasażerek i próbować zaatakować członka załogi.
Ze względów bezpieczeństwa kapitan zdecydował o przekierowaniu lotu na międzynarodowe lotnisko Boston Logan, gdzie mężczyzna został natychmiast zatrzymany przez służby.
Zgodnie z informacjami prokuratury, Usiripalli przebywał w USA na wizie studenckiej i był zapisany na studia magisterskie z zakresu studiów biblijnych.
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia, do trzech lat nadzoru po odbyciu kary oraz grzywna w wysokości do 250 tysięcy dolarów. Termin jego pierwszego przesłuchania przed sądem federalnym w Bostonie zostanie wyznaczony w późniejszym terminie.
Źródło: cbs
Foto: istock/viper-zero/
News Chicago
Mark Rouse finiszuje po 35 latach biegu. Sklep Runners High ‘n Tri w Arlington Heights zakończył działalność
Po 35 latach w centrum Arlington Heights, kultowy sklep dla biegaczy Runners High ‘n Tri zamknął swoje drzwi. Właściciel Mark Rouse, wraz z żoną Pom i długoletnią współpracownicą Teresą Ray, zakończyli działalność 16 października, kończąc jedną z najbardziej rozpoznawalnych historii lokalnego handlu.
„To była dobra passa — i zrobiliśmy to na naszych warunkach” – powiedział Mark Rouse. „Jesteśmy ogromnie wdzięczni za wsparcie, które otrzymywaliśmy przez te wszystkie lata. To dzięki tej społeczności przetrwaliśmy tak długo”.
Od paragonów pisanych ręcznie po płatności zegarkiem
Rouse wspomina początki: „Na samym początku wystawialiśmy paragony ręcznie. Potem pojawiły się karty kredytowe – a dziś ludzie płacą zegarkiem. Niesamowite, jak wiele się zmieniło.”
Zmieniały się technologie, przyzwyczajenia konsumentów i sama gospodarka – recesje, pandemia, wzrost e-commerce. Jednak mimo presji ze strony internetowych gigantów, Runners High ‘n Tri przetrwał, znajdując swoją niszę w spersonalizowanej obsłudze i bliskich relacjach z lokalną społecznością sportową.
Więcej niż sklep – miejsce spotkań biegaczy
Sklep był nie tylko punktem sprzedaży butów czy odzieży sportowej, ale też centrum lokalnego życia sportowego. Sponsorował biegi, organizował odbiory pakietów startowych i doradzał zarówno uczniom szkół średnich, jak i dorosłym maratończykom.
Od małego lokalu do lokalnej instytucji
Runners High ‘n Tri rozpoczął działalność w 1990 roku w niewielkim lokalu przy 7 S. Dunton Ave., a kilka lat później przeniósł się do większego miejsca przy 121 W. Campbell St., gdzie działał do końca.

Mark Rouse, były policjant z Ann Arbor w stanie Michigan, połączył pasję do sportu z przedsiębiorczością. Wybrał Arlington Heights ze względu na jego „idealną demografię” – aktywną społeczność, kluby biegowe i rozwijające się centrum miasta. „To był okres boomu. Sprzedaż szalała. Czuliśmy, że to właściwe miejsce” – wspomina.
Z biegiem lat oferta rosła – od butów w dwóch kolorach, jak dawniej, po dziesiątki modeli w różnych fasonach, szerokościach i kolorach. Sklep zatrudniał w szczytowym momencie 11 osób, w tym wielu uczniów szkół średnich stawiających pierwsze kroki zawodowe.

Czas na zasłużoną emeryturę
Teraz, w wieku ponad 70 lat, Rouse planuje spokojniejszy etap życia. Budynek, w którym działał sklep, został sprzedany firmie inwestycyjnej, która planuje urządzić tam swoje biura.
Choć kończy się pewna era, właściciel ma nadzieję, że jego klienci będą dalej wspierać lokalne sklepy specjalistyczne. „Handel detaliczny w Ameryce szybko się zmienia” – podsumowuje. – „Trzeba się dostosować, adaptować i przetrwać. Ale jeśli ma się pasję i wspólnotę wokół siebie, można pobiec naprawdę daleko.”
Źródło: dailyherald
Foto: Runners High ‘n Tri
News Chicago
Batavia Indoor Market — nowy sezon, nowa lokalizacja i jeszcze więcej lokalnych smaków
Batavia MainStreet z radością ogłasza powrót swojego targu krytego, który rozpocznie sezon w sobotę, 1 listopada, w godzinach 9:00AM–12:00PM. Tegoroczne targi będą odbywać się w każdą sobotę aż do połowy maja w nowej lokalizacji — browarze Sturdy Shelter Brewing przy 10 S. Shumway Ave.
Nowa przestrzeń symbolizuje rosnącą współpracę między dwiema lokalnymi instytucjami – Batavia MainStreet i Sturdy Shelter Brewing – i obiecuje połączenie ciepłej, sąsiedzkiej atmosfery z aromatem świeżych produktów i rzemieślniczego piwa.
Ponad 20 lokalnych sprzedawców co tydzień
Każdego tygodnia odwiedzający znajdą ponad 20 stoisk z bogatą ofertą lokalnych produktów. Będą to: świeże warzywa, owoce, mięso z małych hodowli, jaja, pieczywo, ostre sosy, grzyby gourmet, pikle, kombucha i wiele więcej.
Zgodnie z zasadami targu, co najmniej 75% sprzedawanych produktów musi być uprawiane, zbierane lub wytwarzane przez samych sprzedawców, co gwarantuje autentyczność i najwyższą jakość.
Aktualna lista wystawców będzie publikowana co tydzień na mediach społecznościowych: @bataviafarmersmarket (Facebook i Instagram).
Powracające i nowe smaki
Wśród ulubionych, dobrze znanych uczestników znajdą się:
- Van Laar Fruit Farm – z ich słynnymi pączkami z cydrem jabłkowym, chlebem i świeżymi jabłkami,
- Mighty Greens Farm z Elburn – oferująca chrupiące sałaty i sezonowe zieleniny,
- Hufendick Farm – z lokalnie hodowaną wołowiną, wieprzowiną, drobiem i jajkami.
Do grona sprzedawców dołączą w tym roku nowi wystawcy, w tym:
- North Sky Farm – organiczne sery z mleka krowiego,
- Rosewood Farm z Sugar Grove – warzywa sezonowe, przetwory i sole ziołowe,
- Ugly Noodle – ręcznie robione, bezglutenowe makarony.

Jedzenie, muzyka i dobre towarzystwo
Podczas zakupów goście mogą zjeść śniadanie i napić się czegoś ciepłego lub orzeźwiającego.
Sturdy Shelter Brewing będzie serwować swoje piwa z beczki oraz specjalne napoje śniadaniowe, a w strefie gastronomicznej znajdą się m.in.:
- Fernando’s Street Kitchen z daniami śniadaniowymi inspirowanymi kuchnią meksykańską,
- Little Luxe Stacks – ze swoimi charakterystycznymi mini naleśnikami.
Na górnej antresoli znajdzie się przytulna strefa siedząca, idealna na spokojny poranek w towarzystwie znajomych i sąsiadów.

Wspieraj lokalnych przedsiębiorców
„Po zakupach na Indoor Market koniecznie zajrzyjcie do naszych lokalnych sklepów w centrum Batavii” – zachęca Kristen Desler, zastępca dyrektora Batavia MainStreet.
Wśród polecanych miejsc są: Urban Apothecary i Fat Sam’s for Pets (produkty CBD dla ludzi i zwierząt), Warehouse 55 (meble vintage), Red Hive Market, Batavia Boardwalk Shops i Wilson Street Mercantile. Pełną listę lokalnych sklepów można znaleźć na stronie downtownbatavia.com.
Targ przyjazny dla wszystkich
Batavia Indoor Market akceptuje świadczenia SNAP (Program Uzupełniającej Pomocy Żywnościowej). Dzięki programowi Link Match, klienci mogą podwoić wartość swoich świadczeń przy zakupie świeżych, lokalnych owoców i warzyw.
Program jest finansowany z grantu Gus Schumacher Nutrition Incentive Program (GusNIP) Departamentu Rolnictwa USA.
O Batavia MainStreet
Batavia MainStreet to organizacja non-profit 501(c)(3), której misją jest wspieranie rozwoju centrum Batawii poprzez zaangażowanie społeczności i wolontariat.
Źródło: dailyherald
Foto: Batavia Farmers Market
-
Prawo imigracyjne1 tydzień temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA4 dni temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago5 dni temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News USA22 godziny temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago4 tygodnie temuNocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuUzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach











