Połącz się z nami

News USA

Polska podpisała umowę o obronie przeciwlotniczej z USA o wartości 2 mld USD

Opublikowano

dnia

W poniedziałek Polska podpisała międzyrządową umowę ze Stanami Zjednoczonymi o wartości prawie 2 miliardów dolarów (7,7 miliarda złotych), w ramach której Amerykanie zapewnią wsparcie logistyczne oraz szkolenia dla polskich sił zbrojnych w zakresie obsługi systemów obrony powietrznej Patriot. Nowoczesne wyrzutnie stanowią kluczowy element ochrony polskiego nieba i wschodniej flanki NATO.

„Polska jest wzorowym sojusznikiem NATO i liderem w dziedzinie zaawansowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej” – powiedział chargé d’affaires USA Daniel Lawton podczas ceremonii podpisania umowy w bazie wojskowej w Sochaczewie. W wydarzeniu uczestniczył również Premier Donald Tusk.

„Jesteśmy dumni, że możemy świętować kolejny krok we współpracy obronnej USA i Polski – wzmocnienie wschodniej flanki NATO i pogłębienie naszego strategicznego partnerstwa” – dodał Lawton.

Polska inwestuje w systemy Patriot

W październiku 2023 roku na lotnisku Warszawa-Babice rozmieszczono pierwsze systemy Patriot zakupione przez Polskę od USA. W ramach programu Wisła, który jest częścią większej strategii obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu, Polska planuje nabycie kilkudziesięciu kolejnych wyrzutni – w tym wielu produkowanych na miejscu.

Obecna i poprzednia administracja rządowa w Polsce konsekwentnie zwiększa wydatki na obronność, co sprawia, że kraj ten stanie się liderem pod względem nakładów na wojsko w NATO. W 2024 roku Polska przeznaczy na ten cel 4,7% PKB – to najwyższy wskaźnik wśród państw członkowskich Sojuszu.

„Niech Polska będzie przykładem, że lojalność wobec sojuszników i inwestowanie w bezpieczeństwo to fundament zachodniej cywilizacji” – powiedział Premier Tusk podczas uroczystości.

„Stabilność NATO i współpraca transatlantycka to dla nas kluczowe kwestie” – kontynuował. „Nasze zaangażowanie wyrażamy nie tylko słowami, ale miliardami dolarów i euro, które inwestujemy w bezpieczeństwo”.

Wicepremier Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisuje polsko-amerykańską umowę międzyrządową dotyczącą realizacji II fazy programu Wisła.

Najnowocześniejszy system obrony w rękach Polski

Polska jest drugim krajem na świecie – po USA – który posiada najnowsze baterie Patriot zintegrowane z systemem dowodzenia obroną powietrzną i przeciwrakietową (IBCS). Jak podkreśla Ministerstwo Obrony Narodowej, to świadectwo rosnącego zaufania między Warszawą a Waszyngtonem.

„Ten system nie jest przekazywany byle komu. To znak zaufania i dowód na pogłębiające się partnerstwo polsko-amerykańskie” – zaznaczył Lawton. „Polska była pierwszym krajem, który nabył najnowocześniejszy system radarowy i dowodzenia – i pierwszym, który ogłosił jego wstępną gotowość operacyjną”.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że kluczowym elementem nowej umowy będzie rozwój programu szkoleniowego, który umożliwi polskim żołnierzom doskonalenie umiejętności w realistycznych warunkach symulacyjnych.

Premier Donald Tusk w jednostce wojskowej w Sochaczewie wita się z Chargé d’Affaires USA w Polsce Danielem Lawtonem.

Polska apeluje do USA w sprawie współpracy handlowej

Po podpisaniu umowy Premier Donald Tusk wystąpił w materiale wideo opublikowanym na platformie X, kierując swoje przesłanie do Prezydenta USA Donalda Trumpa. Odniósł się w nim do obaw dotyczących możliwych taryf celnych na europejskie towary oraz przyszłości stosunków transatlantyckich.

„Ameryka mogła i zawsze może liczyć na Polskę” – powiedział Tusk, zwracając się bezpośrednio do Trumpa. „Tutaj masz tylko przyjaciół. I to samo mogę powiedzieć o Europie jako całości”.

Podkreślił również, że silne Stany Zjednoczone, silna Unia Europejska i silne NATO leżą we wspólnym interesie obu stron. „Pomyślcie o tym, Panie Prezydencie i drodzy amerykańscy przyjaciele, zanim zdecydujecie się nałożyć cła na swoich najbliższych sojuszników” – dodał. „Współpraca jest zawsze lepsza niż konfrontacja”.

Premier Donald Tusk i Wicepremier Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas odprawy z kadrą dowódczą 3. Warszawskiej Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej.

 

Źródło: NFP
Foto: Kancelaria Premiera

News USA

Polska i Litwa otworzyły nowy odcinek Via Baltica. „Droga, która łączy narody i wzmacnia bezpieczeństwo Europy”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Polski Karol Nawrocki oraz Prezydent Litwy Gitanas Nausėda wzięli udział w uroczystym otwarciu nowego odcinka autostrady łączącej oba kraje – fragmentu Via Baltica, kluczowej trasy biegnącej od Estonii aż po Polskę. Podczas ceremonii obaj przywódcy podkreślali, że nowa droga to nie tylko inwestycja infrastrukturalna, ale również symbol współpracy, wspólnej historii i bezpieczeństwa regionu.

Via Baltica stwarza nowe możliwości dla rozwoju gospodarczego, miejsc pracy i współpracy regionalnej” – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

„Jednak to połączenie, które dziś otwieramy, jest czymś więcej niż tylko nowym szlakiem transportowym. To droga, która łączy narody Europy Środkowej i wzmacnia ich wspólnotę”.

„To połączenie zbliża nasze społeczeństwa, wzmacnia odporność regionu i umacnia więzi, które łączą nas od wieków” – dodał Nawrocki, przypominając o historycznej wspólnocie polsko-litewskiej oraz wartościach, które oba kraje dzielą: suwerenności, wolności, solidarności i wzajemnym szacunku.

Nowoczesna trasa o strategicznym znaczeniu

Prezydent Nausėda nazwał nowy odcinek „nowoczesną drogą zbudowaną na fundamentach wieków zaufania i jedności między naszymi narodami”. Jak podkreślił, Via Baltica ma nie tylko gospodarcze, ale również obronne znaczenie dla całej Europy. „Ta trasa wzmacnia bezpieczeństwo i odporność kontynentu” – zaznaczył litewski przywódca.

Via Baltica stanowi część europejskiej trasy E67, łączącej Estonię, Łotwę i Litwę z Europą Środkową i Zachodnią poprzez Polskę. Choć większość dróg na tej trasie już istniała, od kilku lat są one modernizowane i przekształcane w autostrady, by umożliwić szybki i bezpieczny ruch między krajami regionu.

Podczas uroczystości Nausėda zwrócił uwagę, że dziś z Litwy można podróżować autostradami aż do Lizbony w Portugalii.

„Do Warszawy można teraz dotrzeć w zaledwie cztery i pół do pięciu godzin. Jeszcze 20–25 lat temu taka podróż trwała prawie dwa dni” – podkreślił.

Wzmocnienie wschodniej flanki NATO

Jak poinformowało Biuro Prezydenta RP, nowa trasa ma kluczowe znaczenie militarne dla wschodniej flanki NATO. Umożliwia bowiem szybkie przemieszczanie wojsk i sprzętu w kierunku państw bałtyckich, co znacząco poprawia zdolności obronne całego sojuszu.

Podczas spotkania przy granicy obaj przywódcy przypomnieli także o innych niedawnych działaniach, które zacieśniają więzi Polski i krajów bałtyckich – w tym o odłączeniu państw regionu od rosyjskiej sieci elektroenergetycznej i ich synchronizacji z systemem Unii Europejskiej przez Polskę.

Coraz silniejsze więzi północnej Europy

W ostatnich latach Polska coraz mocniej kieruje swoje priorytety gospodarcze, energetyczne i obronne na północ – ku krajom bałtyckim i nordyckim. Region ten, z uwagi na położenie geograficzne i doświadczenia historyczne, szczególnie silnie odczuwa zagrożenie ze strony Rosji.

Nieprzypadkowo też to właśnie państwa północnej Europy należą dziś do najbardziej zaangażowanych w bezpieczeństwo: Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Norwegia znalazły się wśród pięciu członków NATO z najwyższym odsetkiem wydatków obronnych w stosunku do PKB, a Dania, Finlandia i Szwecja – w pierwszej dziesiątce.

via baltica

Via Baltica

Szczególne znaczenie ma również region Przesmyku Suwalskiego – wąskiego pasa ziemi łączącego Polskę z Litwą, położonego między rosyjskim obwodem kaliningradzkim a Białorusią. To strategiczny korytarz NATO, który w razie konfliktu mógłby stać się jednym z kluczowych punktów obrony wschodniej flanki Sojuszu.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, KPRP, wikimedia
Czytaj dalej

News Chicago

Aurora pod Chicago jest jednym z najbezpieczniejszych miast w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Aurora

Przedmieście Chicago – Aurora – zostało uznane za jedno z najbezpieczniejszych miast w Stanach Zjednoczonych w najnowszym raporcie opublikowanym przez serwis finansowy WalletHub. W zestawieniu „Safest Cities in America 2025” oceniono ponad 180 miast w całym kraju, w tym 150 o największej liczbie mieszkańców.

Pod uwagę wzięto trzy główne kategorie bezpieczeństwa: bezpieczeństwo społeczne i domowe, ryzyko klęsk żywiołowych oraz stabilność finansową mieszkańców. Do analizy wykorzystano m.in. dane dotyczące liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych, wskaźnika napaści, bezrobocia czy odsetka osób nieposiadających ubezpieczenia zdrowotnego.

„Kiedy ludzie myślą o bezpieczeństwie miasta, zwykle skupiają się na przestępczości, wypadkach drogowych czy zagrożeniach naturalnych. Jednak równie ważne jest bezpieczeństwo finansowe – czyli dostęp do zatrudnienia, ubezpieczenia i ochrona przed oszustwami czy bezdomnością” – wyjaśnił Chip Lupo, analityk WalletHub.

Aurora wśród liderów bezpieczeństwa

Aurora, drugie co do wielkości miasto w Illinois po Chicago, zajęła 33. miejsce w rankingu, będąc jedynym miastem z Illinois, które znalazło się w pierwszej pięćdziesiątce.

Na Środkowym Zachodzie wyżej uplasowały się jedynie:

  • Overland Park (Kansas) – 2. miejsce,
  • Cedar Rapids (Iowa) – 19. miejsce,
  • Madison (Wisconsin) – 25. miejsce.

Chicago zajęło 161. miejsce, nieznacznie poniżej Los Angeles (156. miejsce).

Overland Park (Kansas)

Overland Park (Kansas)

Inne wyróżnienia dla przedmieść Chicago

To nie pierwsze wyróżnienie dla przedmieść aglomeracji chicagowskiej. W ubiegłym miesiącu w osobnym rankingu WalletHub, obejmującym „najbezpieczniejsze i najbogatsze miasta w USA”, wysokie pozycje zajęły Western Springs, Winnetka i Kenilworth.

Pełny ranking najbezpieczniejszych miast w Ameryce na rok 2025 dostępny jest na stronie WalletHub.

Źródło: nbc
Foto: Sea Cow, Cityofop
Czytaj dalej

News USA

Trump wstrzymuje pomoc i podnosi cła dla Kolumbii. „Petro to lider w handlu narkotykami”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump zapowiedział w niedzielę wprowadzenie nowych ceł i wstrzymanie pomocy finansowej dla Kolumbii po publicznym sporze z jej Prezydentem, Gustavo Petro. Amerykański przywódca oskarżył swojego południowoamerykańskiego odpowiednika o „wspieranie i ochronę” nielegalnego handlu narkotykami.

Trump: „Petro to lider w handlu narkotykami”

W oświadczeniu opublikowanym 19 października w mediach społecznościowych Donald Trump ostro skrytykował prezydenta Kolumbii, twierdząc, że ten „zachęca do masowej produkcji narkotyków na dużą skalę w całym kraju”.

„Prezydent Gustavo Petro jest liderem w nielegalnym handlu narkotykami. To największy biznes w Kolumbii, a Petro nic nie robi, by go zatrzymać – mimo miliardowych płatności i dotacji ze strony USA. To długotrwałe oszustwo wobec Ameryki” – napisał Trump.

Prezydent zapowiedział, że od 19 października wszystkie płatności i subsydia dla Kolumbii zostaną wstrzymane, oskarżając ten kraj o „zalewanie Stanów Zjednoczonych narkotykami, które powodują śmierć i zniszczenie”.

„Petro, niepopularny i słaby przywódca z antyamerykańską retoryką, powinien natychmiast zamknąć te pola śmierci, zanim zrobią to za niego Stany Zjednoczone – i nie będzie to przyjemne” – dodał Trump.

Według oficjalnych danych USA w latach 2023–2024 Kolumbia otrzymała od Stanów Zjednoczonych ponad 1,3 miliarda dolarów pomocy.

Ostra odpowiedź Petro: „Trump jest wprowadzany w błąd”

Prezydent Kolumbii nie pozostał dłużny. W wydanym oświadczeniu Gustavo Petro stwierdził, że „Trump jest wprowadzany w błąd przez swoich doradców”.

„Głównym wrogiem handlu narkotykami w Kolumbii byłem ja – ten, który ujawnił jego powiązania z establishmentem politycznym. Zalecam Trumpowi, by przyjrzał się Kolumbii i zobaczył, gdzie są handlarze narkotyków, a gdzie Demokraci” – powiedział Petro.

Tło konfliktu: oskarżenia o atak USA na kolumbijską łódź

Napięcia między Bogotą a Waszyngtonem narastały już wcześniej. 18 października Petro oskarżył amerykańskie wojsko o „morderstwo i naruszenie suwerenności Kolumbii” po wrześniowym ataku na kolumbijską łódź rybacką.

Według kolumbijskiego prezydenta, „statek wysłał sygnał SOS po awarii silnika”, a jeden z rybaków – Alejandro Carranza„nie miał żadnych powiązań z handlem narkotykami”. Petro domaga się wyjaśnień od rządu USA oraz działań Prokurator Generalnej Pam Bondi.

Waszyngton: „To był atak na narkoterrorystów”

Donald Trump odrzucił zarzuty, podkreślając, że atak z 15 września był „precyzyjną operacją wojskową” wymierzoną w „pozytywnie zidentyfikowane, brutalne kartele narkotykowe”. Według Pentagonu, w nalocie zginęły trzy osoby, a dwie kolejne zostały zatrzymane i odesłane do swoich krajów – Kolumbii i Ekwadoru.

„Wywiad USA potwierdził, że statek był załadowany fentanylem i innymi narkotykami. Na pokładzie znajdowało się czterech znanych narkoterrorystów. Dwóch zginęło, dwóch zostało schwytanych. Żaden amerykański żołnierz nie ucierpiał” – poinformował Trump w mediach społecznościowych.

Czy ataki były legalne?

Ostatnia fala amerykańskich ataków wojskowych na Karaibach budzi też kontrowersje w Kongresie. Niektórzy senatorowie – w tym Demokrata Tim Kaine z Wirginii – domagają się wyjaśnień, czy działania te są zgodne z prawem międzynarodowym.

Nowa fala napięć

Spór o politykę antynarkotykową, suwerenność Kolumbii i działania amerykańskich sił zbrojnych może oznaczać najpoważniejsze ochłodzenie stosunków między Waszyngtonem a Bogotą od lat. Podczas gdy Trump zapowiada dalsze sankcje i zwiększenie ceł, Petro zapowiada „pełne dochodzenie” w sprawie działań USA i „obronę narodowej suwerenności Kolumbii”.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu