News Chicago
Transport publiczny Chicago czekają drastyczne cięcia. Co z pasażerami CTA, Metra i Pace?
Transport publiczny w Chicago stoi przed poważnym kryzysem finansowym. Jeśli ustawodawcy stanowi nie zapewnią dodatkowych środków tej wiosny, CTA może zlikwidować połowę swoich linii autobusowych, Metra może zakończyć obsługę swojej linii Electric Blue Island, a Pace może całkowicie zredukować weekendowe usługi autobusowe. To najczarniejszy scenariusz, który, zdaniem agencji transportowych, może się spełnić już w 2026 roku.
40-procentowe cięcia usług to katastrofalne skutki dla regionu
W piątek trzy agencje transportowe i nadzorujący je Regionalny Zarząd Transportu (RTA) wystosowały pilny apel do władz stanu Illinois, podkreślając powagę sytuacji. Przedstawiono drastyczne scenariusze redukcji usług, które mogą nastąpić, jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania.
“Wpływ cięć w CTA będzie ogromny” – ostrzegła dyrektor wykonawcza RTA, Leanne Redden. “Ale dotkną one także Metry i Pace. Problemy transportu publicznego to problem całego miasta i regionu. Jeśli usługi zostaną ograniczone, pracownicy nie dotrą do miejsc pracy, a korki na drogach osiągną rekordowe poziomy” – dodała.
Główną przyczyną finansowego kryzysu jest wygaśnięcie federalnych dotacji, które przez ostatnie lata pomagały utrzymać system transportowy.
Już w 2026 roku budżet transportu publicznego będzie miał deficyt przekraczający 700 milionów dolarów. Od 2020 roku systemy transportowe notują gwałtowny spadek liczby pasażerów, a mimo pewnej odbudowy, poziomy sprzed pandemii nie zostały osiągnięte.
CTA: drastyczna redukcja połączeń autobusowych i kolejowych
Chicago Transit Authority CTA będzie pierwszą agencją, której skończą się fundusze federalne, co zmusi ją do ograniczenia usług w 2026 roku. Zgodnie z raportem RTA:
- Cztery z ośmiu linii kolejowych CTA mogą zostać częściowo lub całkowicie zamknięte.
- Ponad 50 stacji zostałoby zamkniętych lub objętych drastycznymi ograniczeniami.
- Usługi kolejowe zmniejszyłyby się o 10%–25% w pozostałej części sieci.
- 74 z 127 linii autobusowych CTA może zostać całkowicie zlikwidowanych, co oznacza, że pół miliona pasażerów straci dostęp do najbliższego przystanku.
“Lista potencjalnych cięć jest jeszcze gorsza, niż ktokolwiek się spodziewał” – skomentował Joe Schwieterman, dyrektor Chaddick Institute for Metropolitan Development na Uniwersytecie Loyola. “To nie jest zwykła redukcja. To faktyczna likwidacja dużej części systemu transportowego Chicago.”

Metra i Pace również w tarapatach
Regionalny Zarząd Transportu RTA ostrzegł, że będzie musiała ograniczyć kursowanie niemal wszystkich 14 linii. W najgorszym scenariuszu:
- Całkowicie zniknie obsługa linii Electric Blue Island.
- Pociągi w dni powszednie będą kursować co godzinę, a w weekendy co dwie godziny.
- Nawet najpopularniejsze linie, jak BNSF, mogą zredukować liczbę kursów o połowę.
- Jeśli finansowanie nie zostanie przywrócone, pełne odtworzenie usług może potrwać nawet pięć lat.
Jeszcze bardziej drastyczne zmiany czekają pasażerów Pace.Całkowite wyeliminowanie weekendowych usług oraz ograniczenie kursów po godzinie 8:00PM na 62 trasach może sprawić, że tysiące pasażerów pozostaną bez transportu.

Kryzys finansowy i spadająca ocena kredytowa CTA
Zaniepokojenie sytuacją wyraziła również agencja ratingowa Moody’s Ratings, która obniżyła prognozę kredytową Chicago Transit Authority CTA ze stabilnej na negatywną, podkreślając niepewność dotyczącą przyszłego finansowania.
CTA szacuje, że w 2026 roku będzie miała lukę budżetową wynoszącą 550 milionów dolarów, co stanowi 25% całkowitych wydatków operacyjnych. Tymczasem Gubernator Illinois, JB Pritzker, w swoim projekcie budżetu nie uwzględnił żadnego nowego finansowania dla transportu publicznego.

Efekt domina dla gospodarki Chicago
Według Regionalnego Zarządu Transportu RTA masowe cięcia transportu publicznego będą miały poważne skutki dla całej gospodarki regionu:
- Prawie 3000 pracowników transportu publicznego może stracić pracę.
- Chicago może stracić 2,6 miliarda dolarów PKB z powodu większego zatłoczenia ulic i utraty miejsc pracy.
- Zwiększy się zanieczyszczenie powietrza i koszty życia mieszkańców, którzy będą zmuszeni do korzystania z droższych form transportu.

Co dalej? Polityczne spory i możliwe rozwiązania
Liderzy transportu publicznego apelują do ustawodawców o podjęcie działań w celu zapewnienia stałego finansowania. Niestety, polityczne rozgrywki w Springfield sprawiają, że przyszłość transportu publicznego pozostaje niepewna. Ustawodawcy twierdzą, że przed przyznaniem funduszy konieczne są reformy systemu i lepsza koordynacja między agencjami.
Dwa projekty ustaw mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości transportu:
- Senate Bill 5 – propozycja połączenia wszystkich agencji w jedną mega-instytucję o nazwie Metropolitan Mobility Authority.
- Senate Bill 1938 – projekt wzmocnienia RTA, aby miała większą kontrolę nad współpracą między CTA, Metrą i Pace.
Źródło potencjalnych funduszy nie jest jeszcze ustalone. Eksperci wskazują na możliwość wprowadzenia nowych opłat za użytkowanie dróg lub podniesienia podatku od sprzedaży w regionie.

Czy mieszkańcy zaakceptują tak drakońskie cięcia?
Jeśli do wiosny nie zostaną zapewnione dodatkowe środki, agencje transportowe planują przeprowadzenie konsultacji społecznych, aby upewnić się, że cięcia będą sprawiedliwe i zgodne z wymogami ustawy o prawach obywatelskich.
Jednak już teraz eksperci ostrzegają, że skala ograniczeń może wywołać ogromne niezadowolenie społeczne i presję na polityków.
Źródło: WBEZ
Foto: Metra, Pace, CTA, istock/bloodua/
News Chicago
Prywatne parkomaty biją rekordy. Chicago straciło miliardy na umowie zawartej w 2008 r.
Nowo opublikowany audyt ujawnia, że sprywatyzowane parkomaty miejskie wygenerowały w 2024 roku rekordowe 160,9 mln USD przychodów dla prywatnego operatora Chicago Parking Meters LLC. Miasto straciło miliardy na niefortunnej umowie.
Rekordowe wpływy prywatnej spółki
Z audytów firmy KPMG wynika, że 2024 rok był najlepszy w historii prywatnego zarządzania parkomatami w Chicago. Przychody przewyższyły wcześniejszy rekord z 2023 roku, gdy wyniosły 150,9 mln USD. Co istotne, dochody rosły rok do roku nieprzerwanie od 2020 roku.
Łącznie, od momentu przejęcia parkmetrów do końca 2024 roku, prywatna spółka wygenerowała 1,97 mld USD przychodu.
Umowa ważna do 2083 roku
Umowa dzierżawy podpisana przez miasto z Chicago Parking Meters LLC obowiązuje aż do 2083 roku. Konsorcjum inwestorów kierowane przez Morgan Stanley zapłaciło miastu jednorazowo 1,157 mld USD. W zamian uzyskało prawo do pobierania opłat z około 36 000 parkomatów przez 75 lat.
Z dokumentów przeanalizowanych przez NBC 5 Investigates wynika, że prywatna firma odzyskała pełny koszt inwestycji w około 10 lat.
„Tego układu nigdzie nie należy powielać”
Radny Scott Waguespack z 32. Okręgu, jeden z nielicznych przeciwników umowy, nie kryje ostrej krytyki. “To jedna z tych umów, których nigdy nie powinno się powtarzać nigdzie w Stanach Zjednoczonych” – podkreśla.
Głosowanie Rady Miasta zakończyło się wynikiem 40–5. Radni mieli zaledwie kilka dni na analizę dokumentów. Z czasem wielu z nich przyznało, że żałuje swojej decyzji. Przeciw głosowali m.in. Scott Waguespack oraz była Radna Leslie Hairston.
Raport Inspektora Generalnego: ogromna strata
Już w 2009 roku ówczesny Inspektor Generalny David Hoffman oszacował, że miasto otrzymało co najmniej 974 mln USD mniej, niż zarobiłoby, gdyby zachowało parkometry przez 75 lat. Zdaniem Waguespacka realna wartość umowy była jednak znacznie wyższa – “nasze wyliczenia pokazały, że wartość parkometrów mogła wynosić od 5 do 10 mld USD, a nie 1,15 mld USD”.
Skokowe podwyżki i „true-up payments”
Better Government Association określiła umowę jako „lekcję najgorszych praktyk”. Po jej zawarciu:
- stawki parkingowe wzrosły ponad trzykrotnie,
- rozszerzono strefy płatnego parkowania,
- wprowadzono 24-godzinne opłaty w miejscach, gdzie wcześniej nie obowiązywały.
Dodatkowo miasto zobowiązało się do corocznych tzw. true-up payments – rekompensat dla operatora za parkomaty wyłączane z użytku z powodu festiwali, inwestycji lub robót drogowych. Jednocześnie Chicago oddało przyszłe dochody z parkomatów. Przed prywatyzacją wpływy wynosiły około 20 mln USD rocznie i były przeznaczane na podstawowe usługi miejskie.
Pieniądze zniknęły w dwa lata
Administracja ówczesnego Burmistrza Richarda M. Daleya argumentowała, że jednorazowy zastrzyk gotówki pomoże miastu przetrwać kryzys finansowy 2008 roku i stworzy długoterminową rezerwę budżetową. “Te środki zostały praktycznie wydane w ciągu dwóch lat” – ocenia Radny Waguespack.
Próby naprawy i kosztowne spory
Późniejsi burmistrzowie próbowali renegocjować warunki. Rahm Emanuel wprowadził zmiany w 2013 roku, a Lori Lightfoot próbowała wykorzystać sytuację pandemiczną. Te działania, według ekspertów, mogą jednak zakończyć się kosztownym arbitrażem, który będzie kosztował miasto kolejne miliony USD.
Umowa, która stała się przestrogą
Po 17 latach od podpisania kontraktu prywatyzacja parkomatów pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych przedsięwzięć finansowych w historii Chicago. Rekordowe zyski prywatnej spółki kontrastują z ocenami ekspertów i urzędników, którzy zgodnie uznają, że miasto oddało jedno ze swoich najbardziej stabilnych źródeł dochodu – i to na ponad siedem dekad.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, David Wilson
News Chicago
Forbes opublikował listę „Top Hospitals 2026”. Szpitale z Chicago i przedmieść w czołówce USA
Aż 22 placówki z rejonu Chicago znalazły się w debiutanckim rankingu „Top Hospitals” magazynu Forbes, obejmującym ogólne szpitale ostrego dyżurowania w Stanach Zjednoczonych. W całym Illinois wyróżniono 28 szpitali, z czego 9 uzyskało najwyższą ocenę pięciu gwiazdek w klasyfikacji ogólnej.
Pierwszy taki ranking Forbes
Redakcja Forbes podkreśla, że to pierwsze w historii zestawienie tego typu. Do oceny zakwalifikowało się około 5 400 ogólnych szpitali ostrego dyżurowania w USA. W pracach nad rankingiem uczestniczył zespół doradczy złożony z klinicystów, naukowców, badaczy polityki zdrowotnej, rzeczników pacjentów oraz firmy analizującej dane medyczne.
W odróżnieniu od szpitali wyspecjalizowanych, placówki ostrego dyżurowania obsługują szerokie spektrum powszechnych schorzeń, prowadzą oddziały ratunkowe (ED) i zapewniają opiekę milionom pacjentów rocznie.
Metodologia oparta na danych publicznych
Ranking oparto na publicznie dostępnych danych z Centers for Medicare and Medicaid Services (CMS) oraz Provider Data Catalog. Forbes nadał największą wagę wynikom klinicznym (m.in. wskaźniki zakażeń i ponownych przyjęć), a także skorygował rezultaty o społeczne uwarunkowania zdrowia w otoczeniu każdego szpitala. Dzięki temu porównania mają być bardziej sprawiedliwe mimo różnic demograficznych i lokalnych.
Spośród 5 400 placówek 2 500 spełniło rygorystyczne kryteria. Szpitale oceniano w czterech filarach: Outcomes (Wyniki leczenia), Best Practices (Standardy opieki), Value (Efektywność kosztowa) i Patient Experience (Doświadczenie pacjenta), przyznając od 1 do 5 gwiazdek w każdej kategorii oraz ocenę łączną.
Illinois wysoko, ale nie bez zastrzeżeń
W Illinois aż 28 szpitali trafiło na listę, 9 z nich zdobyło 5 gwiazdek w ocenie ogólnej. Wiele placówek uzyskało maksymalne noty w kategorii Outcomes, natomiast tylko jeden szpital w stanie – w Belleville – osiągnął 5 gwiazdek za Patient Experience, co pokazuje, że doświadczenie pacjenta pozostaje obszarem do poprawy.

Najlepsze szpitale w rejonie Chicago – wyróżnienia Forbes
Szpitale z oceną ogólną 5 gwiazdek:
- Ascension St. Joseph – Chicago
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 4, Value: 3, Patient Experience: 3 - Northwestern Medicine Catherine Gratz Griffin Lake Forest Hospital – Lake Forest
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 4, Patient Experience: 4 - Northwestern Medicine Central DuPage Hospital – Winfield
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 3, Patient Experience: 4 - Northwestern Medicine Delnor Hospital – Geneva
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 3, Patient Experience: 4 - Northwestern Medicine McHenry Hospital – McHenry
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 3, Patient Experience: 4 - Northwestern Memorial Hospital – Chicago
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 2, Value: 5, Patient Experience: 4 - Rush University Medical Center – Chicago
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 4, Patient Experience: 4 - UChicago Medicine AdventHealth LaGrange – LaGrange
Overall: 5, Outcomes: 5, Best Practices: 3, Value: 4, Patient Experience: 4

Wybrane szpitale z oceną ogólną 4 gwiazdek:
- Advocate Condell Medical Center – Libertyville (Overall: 4)
- Advocate Good Shepherd Hospital – Barrington (Overall: 4)
- Advocate Lutheran General Hospital – Park Ridge (Overall: 4, Best Practices: 5)
- Advocate Sherman Hospital – Elgin (Overall: 4)
- Ascension Saint Alexius – Hoffman Estates (Overall: 4)
- Elmhurst Hospital – Elmhurst (Overall: 4)
- Endeavor Health Evanston Hospital – Evanston (Overall: 4, Outcomes: 5)
- OSF Saint Elizabeth Medical Center – Ottawa (Overall: 4)
- Resurrection Medical Center – Chicago (Overall: 4)
- Riverside Medical Center – Kankakee (Overall: 4)
- Rush Copley Medical Center – Aurora (Overall: 4)
- Silver Cross Hospital – New Lenox (Overall: 4, Outcomes: 5)
- St. Mary’s Hospital – Kankakee (Overall: 4)
- UChicago Medicine AdventHealth Hinsdale (Overall: 4, Outcomes: 5)

Co oznacza ranking dla pacjentów
Zestawienie Forbes ma pomóc pacjentom porównać jakość opieki, bezpieczeństwo, wartość koszt–efekt oraz doświadczenie pacjenta w ujęciu porównywalnym pomiędzy regionami. Silna reprezentacja Chicago i przedmieść potwierdza pozycję metropolii jako jednego z kluczowych ośrodków medycznych kraju – przy jednoczesnym sygnale, że poprawa doświadczeń pacjenta pozostaje ważnym wyzwaniem na kolejne lata.
Źródło: nbc
Foto: Northwestern Memorial Hospital, istock/Andrey Shevchuk/spotmatik/monkeybusinessimages/
News Chicago
Spór o budżet: Chicago stoi przed widmem pierwszego w historii shutdownu
W poniedziałek rano Burmistrz Brandon Johnson, w Chicago ostrzegł, że miasto zmierza ku pierwszemu w historii wstrzymaniu działalności rządu miejskiego. Po weekendowych, wielogodzinnych negocjacjach nie udało się przełamać impasu wokół budżetu, a do ustawowego terminu porozumienia pozostały już tylko 21 dni.
List burmistrza i linia podziału
W liście skierowanym do 26 radnych Rady Miasta Chicago, którzy poparli alternatywny plan zasypania luki budżetowej w wysokości 1.19 miliarda USD, Brandon Johnson zadeklarował gotowość do dalszych rozmów i rozważenia nowych pomysłów.
Jednocześnie jasno wyznaczył granicę kompromisu, podkreślając, że nie pozwoli na zrównoważenie budżetu „kosztem ludzi pracy”.
Burmistrz skrytykował propozycje obejmujące m.in. podwojenie opłat za wywóz śmieci, ograniczenie programów zatrudnienia młodzieży oraz sprzedaż zadłużenia miasta. Jego zdaniem takie rozwiązania przerzucają ciężar oszczędności wyłącznie na najuboższych mieszkańców.
Brak drogi do porozumienia
Najnowsza wymiana argumentów między ratuszem a krytykami burmistrza pokazuje, że ścieżka do porozumienia pozostaje niejasna. Radna Samantha Nugent z 39. Okręgu, uczestnicząca w weekendowych rozmowach, zarzuciła administracji brak realnej chęci współpracy przy uchwaleniu „odpowiedzialnego budżetu”, który poprawiłby długofalową sytuację finansową miasta.
Według Nugent, propozycja burmistrza zakłada pożyczanie pieniędzy na bieżące funkcjonowanie miasta, uszczuplanie funduszy emerytalnych, brak kluczowych oszczędności oraz wprowadzenie podatku, który – jej zdaniem – ograniczy wzrost gospodarczy i liczbę miejsc pracy.
Ostry spór o nowy podatek
Centralnym elementem debaty pozostaje budżet 2026 roku, w którym Brandon Johnson proponuje nowe podatki na najzamożniejszych mieszkańców oraz największe firmy o łącznej wartości 623 milionów dolarów.
Najwięcej kontrowersji budzi plan przywrócenia tzw. head tax – od zatrudnianych pracowników, mającego przynieść 100 milionów na finansowanie programów zapobiegania przemocy oraz zatrudnienia młodzieży.
Zwolennicy burmistrza wskazują, że to właśnie te programy przyczyniły się do spadku liczby zabójstw w Chicago o około 29% oraz ogólnego poziomu przestępczości z użyciem przemocy o ponad 22%. Przeciwnicy odpowiadają jednak, że podatek uderzy w rynek pracy i zahamuje rozwój miasta.
Groźba paraliżu miasta
Wobec braku porozumienia urzędnicy podkreślają, że miasto nie ma prawnej możliwości uchwalenia tymczasowej ustawy, która pozwoliłaby utrzymać funkcjonowanie ratusza w trakcie negocjacji.
W praktyce oznacza to, że bez przyjęcia budżetu ponad 30 000 pracowników miejskich nie otrzyma wynagrodzeń, a wiele usług publicznych zostanie wstrzymanych.
„Shutdown nie przynosi korzyści nikomu” – ostrzegał Brandon Johnson, przypominając, że ostatnia próba unieważnienia weta burmistrza w sprawie budżetu miała miejsce w 1984 roku, podczas tzw. Council Wars, gdy blok radnych systematycznie blokował inicjatywy ówczesnego burmistrza Harolda Washingtona.

Spór o opłaty za śmieci
Jednym z najbardziej spornych punktów jest kwestia opłat za odbiór odpadów. Obecnie właściciele domów w Chicago płacą 9.50 USD miesięcznie za cotygodniowy wywóz śmieci i recyklingu, mimo że realny koszt dla miasta wynosi 37.50 USD na gospodarstwo domowe.
Alternatywny budżet zakładałby ograniczenie dotacji miasta, co podniosłoby większości mieszkańców opłatę do 18 USD miesięcznie. Seniorzy powyżej 65. roku życia płaciliby 9 USD zamiast obecnych 4.50 USD. Brandon Johnson zapowiedział jednak weto wobec tych propozycji, do którego odrzucenia potrzeba byłoby 34 głosów radnych.
Co dalej?
Burmistrz zadeklarował gotowość do zmodyfikowania propozycji podatku w wysokości 21 USD miesięcznie od jednego pracownika w firmach zatrudniających ponad 100 osób, jednocześnie przypominając, że część jego krytyków popierała już w 2017 roku wyższą stawkę – 33 USD miesięcznie – obejmującą mniejsze przedsiębiorstwa.
Na razie jednak każda ze stron obarcza drugą odpowiedzialnością za impas. Jeśli kompromis nie zostanie osiągnięty w najbliższych tygodniach, Chicago może stanąć przed bezprecedensowym scenariuszem – faktycznym wstrzymaniem działalności miejskiego rządu, którego skutki odczują zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy miasta.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, istock/Lady_Wonka/
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA6 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW6 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell










