News USA
Stany Zjednoczone importują miliony jaj, by obniżyć ich ceny w sklepach

Administracja Donalda Trumpa podjęła kroki w celu złagodzenia skutków niedoboru jaj w Stanach Zjednoczonych. Sekretarz ds. Rolnictwa Brooke Rollins ogłosiła w piątek, że USA importują obecnie miliony jaj z Korei Południowej i Turcji, a wkrótce dołączą do tego planu inne kraje.
“W tej chwili importujemy jaja z Turcji i Korei Południowej. Wczoraj rozmawiałam z kilkoma innymi krajami, które wkrótce dołączą do tej inicjatywy. Nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów, bo umowy nie zostały podpisane” — powiedziała Brooke Rollins dziennikarzom w Białym Domu.
Według niej skala importu wynosi już „setki milionów jaj” w krótkim okresie, co nie jest wystarczające do całkowitego rozwiązania problemu, ale ma pomóc w dalszym obniżaniu cen.
“Kiedy nasze kurniki zostaną odbudowane i przemysł jajczarski wróci do pełnej wydajności, miejmy nadzieję, że za kilka miesięcy, ponownie będziemy korzystać z krajowej produkcji” — dodała Rollins.
Kryzys na rynku jaj
Ceny jaj w USA gwałtownie wzrosły w ostatnich miesiącach po masowym uboju kur w związku z epidemią ptasiej grypy. Miliony zakażonych ptaków zostały zutylizowane, co doprowadziło do niedoboru i skoku cen.
Departament Rolnictwa poinformował, że w styczniu 2025 r. zabito ponad 23 miliony kur, aby zahamować rozprzestrzenianie się wirusa. To kolejny cios dla przemysłu jajczarskiego, który w poprzednim miesiącu stracił 18 milionów ptaków.
Eksperci przewidywali, że ceny jaj mogą wzrosnąć o 41% w 2025 r., po wcześniejszym wzroście o 53% od stycznia 2024 r.
Ubój kur nadal pozostaje najlepszym sposobem na ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby, ponieważ nie ma skuteczniejszej alternatywy, twierdzą eksperci.
Spadek cen jaj i działania administracji
Mimo ponurych prognoz, Biały Dom ogłosił w tym tygodniu, że ceny jaj zaczęły spadać, co przypisuje wysiłkom administracji Prezydenta Trumpa.
Średnia cena hurtowa za tuzin jaj spadła do 3,10 dolara, co oznacza spadek o 47% w porównaniu do 6,55 dolara za tuzin w styczniu 2025 r.
Ponadto Departament Rolnictwa poinformował, że w marcu nie wystąpiły żadne poważne ogniska ptasiej grypy, co może pomóc w stabilizacji rynku.
Eksperci branżowi podkreślają, że odbudowa krajowego sektora produkcji jaj potrwa jeszcze kilka miesięcy. Tymczasem rząd planuje dalsze działania, aby zapewnić stabilne dostawy i powstrzymać kolejne skoki cen.
Źródło: The Epoch Times
Foto: istock/Milos Ruzicka/PeopleImages/
News USA
Prawie połowa najemców nie wierzy, że będzie ich stać na zakup domu w przewidywalnej przyszłości

Według najnowszego sondażu Gallupa, rosnące koszty nieruchomości i trudności finansowe sprawiają, że coraz więcej Amerykanów porzuca marzenia o własnym domu. Aż 45% osób wynajmujących mieszkania i domy uważa, że nie będzie w stanie kupić własnej nieruchomości w najbliższych latach — ani nawet „w przewidywalnej przyszłości”.
Posiadanie domu poza zasięgiem wielu Amerykanów
Badanie Gallupa pokazuje, że obecnie 62% Amerykanów posiada własny dom, natomiast 34% wynajmuje. To oznacza, że wskaźnik posiadania nieruchomości nadal nie wrócił do poziomu sprzed kryzysu finansowego z końca lat 2000.
Wśród osób nieposiadających domu:
- Tylko 30% sądzi, że będzie w stanie kupić dom w ciągu najbliższych 5 lat.
- 23% liczy na zakup w ciągu 10 lat.
- Aż 45% twierdzi, że nie widzi takiej możliwości w przewidywalnym czasie.
To spadek optymizmu w porównaniu do lat 2013–2018, kiedy co najmniej 41% respondentów wyrażało nadzieję na zakup domu w ciągu pięciu lat.
Dlaczego Amerykanie rezygnują z zakupu?
Główną przeszkodą dla potencjalnych nabywców pozostaje koszt nieruchomości — zwłaszcza wysokie ceny i brak środków na wkład własny. Aż 68% najemców wskazuje, że po prostu nie stać ich na zakup domu, co stanowi wyraźny wzrost w porównaniu z 45% w 2013 roku.
Tą sytuację potwierdzają również inne źródła:
- Raport Zillow wykazał, że domy dostępne dla początkujących nabywców kosztują obecnie ponad milion dolarów w aż 233 miastach USA.
- Tylko Karolina Południowa otrzymała ocenę „A” za dostępność i podaż mieszkań według Realtor.com.
Dla porównania:
- Zaledwie 11% najemców przyznaje, że po prostu woli wynajmować.
- Jedynie 1% wskazuje wiek lub zmianę stylu życia jako powód rezygnacji z własności.
Pesymizm wobec rynku nieruchomości
Gallup zauważa również wyraźny pesymizm wśród Amerykanów co do obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym:
- 72% respondentów twierdzi, że to zły moment na zakup domu — nieco mniej niż w 2023 i 2024 roku, ale zdecydowanie więcej niż w dekadach wcześniejszych.
- 57% spodziewa się dalszego wzrostu cen nieruchomości w nadchodzącym roku, podczas gdy tylko 13% przewiduje ich spadek.
Choć wysokie stopy procentowe, drogie kredyty hipoteczne i niskie zarobki utrudniają zakup, Amerykanie nadal uznają nieruchomości za najlepszą długoterminową inwestycję. Jednak, jak zauważa Gallup, kluczowe będzie uczynienie tej inwestycji bardziej dostępną dla większej części dorosłych obywateli.
Źródło: fox32
Foto: istock/scyther5/Feverpitched/
News Chicago
The Picklr otworzy nowoczesny klub pickleballa w Wheaton — już w czerwcu

Picklr, najszybciej rozwijająca się halowa franczyza pickleballa w Ameryce Północnej, już w czerwcu otworzy swój najnowszy klub w Wheaton. Obiekt o powierzchni 39 000 stóp kwadratowych, zlokalizowany przy 191 Rice Lake Square (w dawnym sklepie Stein Mart), ma stać się nowym centrum sportowym dla miłośników tej dynamicznie rosnącej dyscypliny.
14 kortów i mistrzowskie warunki gry
W nowym klubie znajdzie się 14 nowoczesnych kortów, w tym jeden o standardzie mistrzowskim, wyposażony w opatentowaną nawierzchnię Just Courts — oficjalną warstwę kortu dla Professional Pickleball Association (PPA) oraz The Picklr. Oprócz tego do dyspozycji graczy będzie profesjonalny sklep sportowy oraz prywatna przestrzeń eventowa.
Członkowie Picklr Wheaton zyskają dostęp do:
- nieograniczonej liczby gier otwartych,
- lig i turniejów,
- prywatnych oraz półprywatnych lekcji i klinik prowadzonych przez certyfikowanych trenerów,
- wszystkich lokalizacji Picklr w całym kraju.
Ekspansja na skalę krajową
Otwarcie w Wheaton jest częścią ambitnej ekspansji sieci The Picklr, która planuje uruchomienie ponad 500 nowych lokalizacji i budowę około 5000 kortów w najbliższych latach.
Więcej informacji o nadchodzącym otwarciu i członkostwie można znaleźć na stronie: thepicklr.com/location/wheaton
Źródło: dailyherald
Foto: Picklr
News USA
Ceny samochodów używanych idą w górę po wprowadzeniu ceł. Kupujący odczuwają skutki

Rynek samochodów używanych notuje zauważalny wzrost cen w wyniku wprowadzenia 25-procentowych ceł na import pojazdów ogłoszonych przez Prezydenta Donalda Trumpa. Najnowsze dane pokazują, że konsumenci zaczynają płacić więcej zarówno za używane, jak i nowe samochody, a rynek dostosowuje się do zmienionych realiów handlowych.
Według indeksu Manheim, który śledzi hurtowe ceny samochodów używanych, w kwietniu wskaźnik ten wzrósł do poziomu 208,2. Oznacza to wzrost o 2,7% względem marca i aż o 4,9% w porównaniu do kwietnia 2024 roku. To najwyższy wynik od października zeszłego roku.
“Spodziewaliśmy się wzrostu cen w reakcji na taryfy i właśnie to obserwujemy – komentuje Jeremy Robb, starszy dyrektor ds. analiz ekonomicznych i branżowych w Cox Automotive. “Choć tempo wzrostu spowalnia z tygodnia na tydzień, ogólny trend pozostaje wzrostowy.
Popyt przyspieszył przed podwyżkami
Sprzedaż detaliczna samochodów używanych w kwietniu była o 1,7% niższa niż w marcu, ale aż o 13% wyższa niż rok wcześniej. Średnia cena detaliczna wzrosła w ciągu miesiąca o 2%. Według ekspertów część klientów przyspieszyła zakup, chcąc wyprzedzić dalsze podwyżki cen wynikające z wprowadzenia ceł.
Nowe samochody również zanotowały wzrost sprzedaży – o 11,1% rok do roku – choć wolumen spadł o 8% względem silnego marca. Obawy o przyszłe podwyżki cen skłoniły wielu konsumentów do szybszego zakupu.
Taryfy i modyfikacje regulacji
Wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa 25-procentowe cła na importowane pojazdy weszły w życie 2 kwietnia, a kolejne, dotyczące importowanych części samochodowych, zaczęły obowiązywać od 3 maja.
Jednak już 29 kwietnia prezydent podpisał rozporządzenie wykonawcze, które częściowo łagodzi skutki ceł. Umożliwia ono producentom samochodów w USA odzyskanie części kosztów celnych – odpowiednio 3,75% sugerowanej ceny detalicznej (MSRP) w 2025 roku i 2,5% w roku kolejnym – jeśli pojazdy są montowane na terenie Stanów Zjednoczonych.
Biały Dom tłumaczy, że celem polityki celnej jest zmniejszenie zależności USA od importu samochodów i części oraz stymulowanie produkcji krajowej.
Co dalej z rynkiem?
Eksperci przewidują, że w drugim kwartale deprecjacja cen samochodów używanych będzie niższa niż zazwyczaj, ze względu na ograniczoną podaż i utrzymujący się popyt. Jednak w drugiej połowie roku rynek może zwolnić, ponieważ wiele transakcji zostało już przyspieszonych przez obawy o wzrost cen.
Sytuacja na rynku samochodowym w nadchodzących miesiącach będzie zależeć od dalszych decyzji politycznych oraz reakcji producentów i konsumentów na wprowadzone cła.
Źródło: Foxbusiness
Foto: istock/welcomia/Rutchapong/
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Nie żyje Anna Zalińska, wieloletnia członkini i działaczka ZPPA. Miała 68 lat
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
“Siła Wiary III”: Zobaczcie jak miłość zwyciężyła chorobę. Premiera w niedzielę
-
News Chicago1 tydzień temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
News USA4 tygodnie temu
Rejestracja dla nielegalnych imigrantów w USA wchodzi w życie. Może objąć nawet 3 miliony osób
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temu
Czy legalny status imigrantów zostanie odwołany? Zmiany w prawie wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski
-
Kościół4 tygodnie temu
To ostatnie dni by zobaczyć niezwykłe “Misterium Męki Pańskiej” przed Wielkanocą
-
News Chicago2 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
News USA4 tygodnie temu
Senator Eric Schmitt chce ustanowić Poniedziałek Wielkanocny świętem federalnym