News USA
Zełenski zgadza się na moratorium na ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził zgodę na moratorium dotyczące ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną po rozmowie telefonicznej z Prezydentem USA, Donaldem Trumpem, która miała miejsce 19 marca. Decyzja ta stanowi część szerszych negocjacji dotyczących zawieszenia broni w trwającym konflikcie.
Częściowe zawieszenie broni w sektorze energetycznym
Sekretarz Stanu Marco Rubio i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz wydali wspólne oświadczenie w sprawie rozmowy Trump–Zełenski, potwierdzając, że obaj przywódcy “uzgodnili częściowe zawieszenie broni w odniesieniu do infrastruktury energetycznej”.
Zełenski potwierdził te ustalenia w poście na platformie X, pisząc: “Poparłem ten krok, a Ukraina potwierdziła gotowość do jego wdrożenia”.
Rozmowa telefoniczna między Trumpem a Zełenskim trwała około godziny i odbyła się dzień po tym, jak Donald Trump zaproponował Prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi zawieszenie ataków na infrastrukturę energetyczną.
Po tej rozmowie Kreml poinformował, że Putin natychmiast nakazał wstrzymanie nowych rosyjskich ataków na ukraińskie obiekty energetyczne.
Czy Rosja przestrzega porozumienia?
Zaledwie kilka godzin przed rozmową Zełenskiego z Trumpem rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły zmasowany atak dronów na Ukrainę.
Podczas konferencji prasowej w Finlandii prezydent Ukrainy oświadczył, że około 150 rosyjskich dronów szturmowych zostało wystrzelonych przeciwko celom w Ukrainie, w tym w obiekty energetyczne, infrastrukturę transportową i szpitale.
Rosyjskie władze zarzuciły natomiast Ukrainie, że 19 marca ukraińskie siły przeprowadziły atak na terminal naftowy w regionie Krasnodaru, podpalając tamtejszy zbiornik paliwowy.
Pomimo tych incydentów Trump zapewnił na swojej platformie Truth Social: “Jesteśmy na dobrej drodze”, a rozmowy pokojowe nadal postępują.
Szerzej zakrojone negocjacje o zawieszeniu broni
W zeszłym tygodniu Wołodymir Zełenski wyraził poparcie dla amerykańskiej propozycji 30-dniowego zawieszenia broni, obejmującego nie tylko infrastrukturę energetyczną, ale całość działań zbrojnych.
Po rozmowie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem Biały Dom ogłosił, że kolejnym etapem rozmów będzie zawieszenie broni na Morzu Czarnym, które może doprowadzić do bardziej kompleksowego rozejmu.
“Zespoły techniczne spotkają się w Arabii Saudyjskiej w nadchodzących dniach, aby omówić rozszerzenie zawieszenia broni na Morze Czarne w drodze do pełnego zawieszenia broni” — czytamy we wspólnym oświadczeniu Rubio i Waltza.
Kwestia monitorowania porozumienia
Pomimo pozytywnych sygnałów dotyczących zawieszenia broni, Kreml wyraził obawy o egzekwowanie umowy i jej monitorowanie. Po rozmowie Trump–Putin Moskwa zażądała zaprzestania zagranicznej pomocy wojskowej i dostarczania wywiadowczych informacji dla Ukrainy, twierdząc, że jest to warunek dalszych rozmów pokojowych.
Sekretarz Stanu Marco Rubio i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz przekazali, że Zełenski poprosił o zwiększenie dostaw systemów obrony powietrznej dla Ukrainy, a Trump zgodził się “współpracować z nim, aby znaleźć możliwości wsparcia, szczególnie w Europie”.
Ekspert ds. polityki międzynarodowej, James Robbins, skomentował, że obie strony konfliktu mogą traktować tymczasowe zawieszenie broni jako okazję do wzmocnienia swoich pozycji przed dalszymi walkami.
“Pomysł, że Rosja będzie nadmiernie zaniepokojona tym, co Ukraina zrobi w ciągu tych 30 dni, jest naiwny. Rosja prawdopodobnie podejmie w tym czasie dodatkowe kroki przygotowawcze” — ocenił Robbins.
Trump i Zełenski rozmawiają o przyszłości Ukrainy
Podczas rozmowy 19 marca Donald Trump i Wołodymyr Zełenski omówili także możliwość wymiany jeńców wojennych oraz wysiłki na rzecz odnalezienia dzieci, które zaginęły lub zostały uprowadzone z Ukrainy podczas wojny.
Według Rubio i Waltza, Trump zaproponował, aby USA odegrały bardziej aktywną rolę w ukraińskim sektorze energetycznym, oferując wsparcie w zarządzaniu elektrowniami. “Amerykańska własność tych elektrowni mogłaby zapewnić im najlepsze zabezpieczenie” — stwierdzili.
Zełenski nie odniósł się bezpośrednio do propozycji Trumpa dotyczącej amerykańskiego zarządzania elektrowniami, ale podkreślił, że Ukraina pozostaje otwarta na dalsze rozmowy w sprawie zawieszenia broni i przyszłości gospodarczej kraju.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Rząd zaostrzy zasady wjazdu bezwizowego. Sprawdzi media społecznościowe podróżnych
Administracja Prezydenta Donalda Trumpa zapowiedziała istotne zmiany dla podróżnych z krajów objętych ruchem bezwizowym, przewidujące m.in. obowiązek udostępnienia pięcioletniej historii aktywności w mediach społecznościowych przed wjazdem do USA.
Zmiany dotyczą 42 państw
Propozycje ogłoszone przez Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) obejmują 42 kraje uczestniczące w Visa Waiver Program, którego obywatele mogą obecnie podróżować do USA na okres do 90 dni w celach turystycznych lub biznesowych bez konieczności uzyskiwania wizy.
Na liście państw znajdują się m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Francja, a także bliscy sojusznicy Stanów Zjednoczonych, tacy jak Australia, Izrael, Japonia, Nowa Zelandia i Korea Południowa.
Koniec uproszczonej procedury ESTA?
Choć podróżni z tych krajów nie muszą ubiegać się o wizę, nadal są zobowiązani do wypełnienia wniosku ESTA (Electronic System for Travel Authorization). System ten ma na celu wstępną ocenę, czy dana osoba spełnia warunki wjazdu i nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Administracja Donalda Trumpa zaproponowała gruntowną reformę systemu ESTA, m.in. poprzez przekształcenie go w procedurę wyłącznie mobilną. Zgodnie z projektem U.S. Customs and Border Protection (CBP) podróżni zostaliby zobowiązani do przekazania znacznie szerszego zakresu danych osobowych.
Zakres wymaganych informacji
Nowe wymogi miałyby obejmować:
- historię mediów społecznościowych z ostatnich 5 lat – jako wymóg obowiązkowy,
- adresy e-mail używane w ciągu ostatnich 10 lat,
- dane osobowe najbliższych członków rodziny, w tym numery telefonów i adresy zamieszkania.
Według CBP zmiany mają służyć realizacji rozporządzenia wykonawczego wydanego wcześniej przez prezydenta, którego celem jest odmowa wjazdu cudzoziemcom mogącym stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego.

Obawy o turystykę i wizerunek USA
Krytycy planowanych reform ostrzegają, że zaostrzenie procedur może zniechęcić zagranicznych turystów i negatywnie wpłynąć na ruch międzynarodowy. Obawy te pojawiają się szczególnie w kontekście przygotowań do Mistrzostw Świata FIFA 2026, które Stany Zjednoczone będą współgospodarzem wraz z Kanadą i Meksykiem.
Eksperci branży turystycznej wskazują, że skomplikowane i inwazyjne procedury mogą odstraszyć część kibiców i podróżnych, zwłaszcza tych, którzy dotychczas korzystali z uproszczonego wjazdu bezwizowego.
Szersza strategia zaostrzania kontroli
Proponowane zmiany wpisują się w szerszą politykę administracji Donalda Trumpa, która w ostatnich miesiącach znacznie zaostrzyła procedury kontroli imigracyjnej. Departament Stanu zwiększył zakres weryfikacji osób ubiegających się o wizy, a nowe wytyczne obejmują także cudzoziemców już przebywających w USA.

U.S. Citizenship and Immigration Services (USCIS) polecił urzędnikom analizować aktywność w mediach społecznościowych m.in. pod kątem treści uznawanych za „antyamerykańskie” oraz rygorystyczniej badać kryterium tzw. nieskazitelnego charakteru moralnego u osób wnioskujących o obywatelstwo.
Kolejne etapy procedury
Propozycja zmian w systemie ESTA musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Biuro Budżetu Białego Domu, zanim wejdzie w życie. Jeżeli tak się stanie, podróż do USA dla milionów obywateli krajów objętych ruchem bezwizowym stanie się znacznie bardziej wymagająca niż dotychczas.
Źródło: cbs
Foto: Aaaatu, Kaihsu Tai, John F. Kennedy International Airport – JFK
News USA
Kanada chce przyciągnąć naukowców w obliczu zaostrzenia polityki wizowej w USA
We wtorek rząd Kanady ogłosił 12-letnią inicjatywę wartą 1,2 mld dolarów, której celem jest przyciągnięcie do kraju czołowych badaczy z całego świata, w tym lekarzy i naukowców, w momencie gdy Stany Zjednoczone zaostrzają zasady dla wysoko wykwalifikowanych pracowników.
Strategia przyciągania talentów
Nowy program zakłada rekrutację i wsparcie ponad 1 000 osób prowadzących badania o znaczeniu globalnym w kluczowych dziedzinach nauki i medycyny. Według rządu w Ottawie inwestycja ma wzmocnić pozycję kraju jako centrum innowacji i zapewnić długofalowe korzyści gospodarcze oraz społeczne.
Minister przemysłu Melanie Joly podkreśliła, że Kanada stawia na naukę w czasie, gdy inne państwa ograniczają swobody akademickie. Jej zdaniem nowe środki mają zagwarantować Kanadzie miejsce w światowej czołówce odkryć i rozwoju technologicznego.
Kontekst amerykańskich zmian wizowych
Choć w zapowiedziach nie wymieniono wprost USA, program jest postrzegany jako odpowiedź na decyzje administracji Donalda Trumpa. 21 września prezydent podpisał rozporządzenie wprowadzające opłatę 100 tys. dolarów za wnioski H-1B składane przez nowych kandydatów z zagranicy.
Zgodnie z informacjami U.S. Citizenship and Immigration Services, nowa opłata dotyczy wyłącznie osób mieszkających poza USA, które nie posiadają jeszcze wizy H-1B, i obowiązuje dla wniosków składanych po 21 września. Administracja argumentuje, że zmiana ma skłonić firmy do zatrudniania Amerykanów zamiast pracowników z zagranicy.
Ryzyka dla rynku pracy w USA
Eksperci wskazują jednak, że skutki uboczne mogą dotknąć sektor ochrony zdrowia. Amerykański system opieki medycznej w dużym stopniu opiera się na międzynarodowych specjalistach – lekarzach, pielęgniarkach i technikach laboratoryjnych – a dodatkowe bariery finansowe mogą pogłębić niedobory kadrowe.

Wyzwania kadrowe Kanady
Kanada również boryka się z poważnym brakiem lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Miliony mieszkańców pozostają bez stałego lekarza rodzinnego, co przekłada się na dłuższe kolejki na oddziałach ratunkowych i gorsze wyniki leczenia.
W odpowiedzi władze zapowiedziały przyspieszoną ścieżkę stałego pobytu dla lekarzy z zagranicy posiadających co najmniej 1 rok doświadczenia zawodowego w Kanadzie. Jak wyjaśniła minister ds. uchodźców i obywatelstwa Lena Metlege Diab, nowe rozwiązania w ramach systemu Express Entry mają pomóc w szybkim uzupełnieniu braków kadrowych w całym kraju.

Pierwsze efekty programu
Pierwsze rezultaty są już widoczne. Uniwersytet Toronto poinformował w listopadzie, że pozyskał trzech czołowych badaczy z amerykańskich uczelni, m.in. z dziedziny astronomii i ekonomii. Uczelnia określiła ten transfer talentów jako „duże zwycięstwo dla Kanady”.
Ambicje globalnego lidera
Zdaniem Melanie Joly, przyciąganie najlepszych naukowców z całego świata w połączeniu z kanadyjskim potencjałem badawczym ma stworzyć fundament pod jedną z najsilniejszych gospodarek krajów G7.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock/PIKSEL/Wavebreakmedia/
BIZNES
Nowe dane z rynku pracy za październik pokazują lekki wzrost miejsc pracy
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago4 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA1 tydzień temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia











