Połącz się z nami

Kościół

Papież Franciszek przekazał Prezydencki Medal Wolności katedrze w Buenos Aires

Opublikowano

dnia

Papież Franciszek podarował Prezydencki Medal Wolności z Wyróżnieniem, przyznany mu przez byłego prezydenta USA Joe Bidena, katedrze metropolitalnej w Buenos Aires. To najwyższe cywilne odznaczenie Stanów Zjednoczonych, które Biden wręczył Ojcu Świętemu w styczniu, tuż przed zakończeniem swojej kadencji, ogłaszając tę decyzję podczas rozmowy telefonicznej. O jego przekazaniu mówi Jezuita, Ojciec Józef Polak.

Uznanie dla papieża jako światowego lidera

Prezydencki Medal Wolności z Wyróżnieniem (Presidential Medal of Freedom with Distinction) przyznawany jest osobom, które wniosły wybitny wkład w dobrobyt społeczeństwa, wartości demokratyczne, bezpieczeństwo USA, pokój na świecie lub inne ważne inicjatywy społeczne.

Wręczając nagrodę na ręce nuncjusza apostolskiego w USA, kardynała Christopha Pierre’a, Biały Dom podkreślił wielkie znaczenie pontyfikatu Franciszka. O wydarzeniu informowaliśmy 13 stycznia.

„Przez dekady służył bezbronnym i nie mającym głosu w całej Argentynie. Jako papież nigdy nie zaprzestał swojej misji na rzecz ubogich. Jest kochającym pasterzem, który z radością odpowiada na pytania dzieci o Boga. Jest także wymagającym nauczycielem, nawołującym do walki o pokój i ochronę planety” – brzmiało oświadczenie Białego Domu.

Medal wraca do Argentyny

Po otrzymaniu tego prestiżowego wyróżnienia papież postanowił przekazać je katedrze w Buenos Aires, gdzie przed wyborem na Stolicę Piotrową pełnił funkcję arcybiskupa i kardynała prymasa. Uroczysta ceremonia przekazania medalu odbyła się 13 marca, w 12. rocznicę jego wyboru na papieża, podczas mszy dziękczynnej za pontyfikat Franciszka.

Proboszcz katedry, ksiądz Alejandro Russo, podkreślił uniwersalne znaczenie tej nagrody: „To nie tylko wyróżnienie dla papieża, ale także dla misji Kościoła, który głosi sprawiedliwość, pokój i prawdę”.

Wskazał również, że obecność papieża w konfliktach zbrojnych, jego troska o środowisko i głoszenie Ewangelii w sferze publicznej są kluczowe dla jego posługi.

Rola papieża w świecie

Ksiądz Russo przypomniał, że Kościół nie może być zamknięty w murach Bazyliki św. Piotra, lecz musi aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym i politycznym. „Chęć ograniczenia papieża jedynie do roli zarządcy Kościoła to próba osłabienia jego misji jako pasterza i przedstawiciela Jezusa Chrystusa” – zauważył duchowny.

Na zakończenie ceremonii zebrani modlili się o zdrowie Franciszka, który w ostatnim czasie zmaga się z problemami zdrowotnymi. Proboszcz katedry, cytując arcybiskupa Buenos Aires, modlił się, aby „papież, który dał tyle tlenu Kościołowi, sam mógł odzyskać siły i zdrowie”.

Drugi Prezydencki Medal Wolności dla papieża

Przekazanie przez Franciszka medalu do katedry w Buenos Aires symbolizuje jego przywiązanie do korzeni i misji, jaką pełni Kościół – zarówno w wymiarze duchowym, jak i społecznym. Jest to także gest pokory i przypomnienie, że zaszczyty nie są celem samym w sobie, lecz powinny służyć dobru wspólnemu.

 

Źródło: cna
Foto: Official White House Photo by Cameron Smith, YouTube

Kościół

Z parafii St. Mary w Chicago na konklawe: Kard. Robert Prevost i jego droga do Watykanu

Opublikowano

dnia

Autor:

Dla wielu, którzy dorastali w parafii St. Mary of the Assumption przy 137th Street na południowych obrzeżach Chicago, nie jest zaskoczeniem, że jeden z ich rówieśników, kardynał Robert Prevost, stanie się częścią historii Kościoła katolickiego. Duchowny weźmie udział w konklawe w Kaplicy Sykstyńskiej, które rozpoczyna się w środę  i wybierze nowego papieża po śmierci Franciszka.

Kardynał Robert Prevost, dziś 69-letni, został wyniesiony do godności kardynalskiej przez papieża Franciszka w 2023 roku. Obecnie kieruje jednym z najważniejszych urzędów Watykanu — dykasterią odpowiedzialną za wybór i nadzór nad biskupami.

„Już wtedy było widać, że to jego droga” — wspomina John Doughney, absolwent szkoły podstawowej St. Mary’s z 1969 roku. „Dla większości chłopców kapłaństwo było jakąś mglistą fantazją. U Roberta – to było prawdziwe powołanie. Nawet jako nastolatek wiedział, kim chce być”.

Korzenie w Dolton

Droga kard. Prevosta do Watykanu rozpoczęła się w Dolton, na południowych przedmieściach Chicago. Po II Wojnie Światowej osiedlały się tu tysiące rodzin opuszczających zatłoczone mieszkania w centrum. Katolickie rodziny trafiały zazwyczaj do parafii St. Mary, która stała się sercem społeczności.

Rodzina Prevost była dobrze znana: Louis, nauczyciel i późniejszy dyrektor szkoły, jego żona Mildred, bibliotekarka, oraz ich trzej synowie — Louis, John i Robert — byli aktywni jako ministranci, lektorzy, muzycy i wolontariusze. „Millie”, jak nazywano matkę przyszłego kardynała, była filarem parafii: prezeska Altar and Rosary Society, śpiewaczka w chórze, nieustannie obecna w szkole i kościele.

Ojciec Roberta, Louis Prevost, był równie oddany, choć bardziej wycofany. Służył jako porucznik w marynarce podczas II Wojny Światowej, a potem jako dyrektor szkół. Rodzina mieszkała w jednopiętrowym ceglastym domu przy East 141st Place, który kupili w 1949 roku.

Młodość w cieniu wiary

St. Mary’s była typową szkołą katolicką swoich czasów: msza codziennie rano, nauka katechizmu, łacina, dyscyplina. Robert wyróżniał się nie tylko pilnością, ale i głęboką pobożnością. Nigdy się nie skarżył — wspominają jego koledzy z klasy – Miał w sobie spokój, jakby był wybrany.

Kolega z klasy, Joseph Merigold, dodaje: „Zawsze siedział na miejscu nr 1, bo byliśmy sadzani według ocen. Był najmądrzejszy w klasie, ale miał też poczucie humoru. Czasem szturchał mnie ołówkiem, żeby się trochę pośmiać”.

Choć jego starsi bracia kontynuowali naukę w Mendel Catholic Prep, Robert wybrał drogę duchowną i wstąpił do St. Augustine Seminary High School. Potem studiował matematykę na Villanova University, a następnie teologię w Catholic Theological Union w Hyde Park.

Święcenia przyjął po wstąpieniu do zakonu augustianów. Krótko uczył matematyki i fizyki w katolickich szkołach, ale szybko skierowano go na misje do Peru. Tam przez lata pełnił funkcję przeora, profesora i biskupa diecezji Chiclayo.

Ks. Robert Prevost w 2014 roku

Wpływowa postać w Watykanie

Od 2001 do 2013 roku ks. Prevost był międzynarodowym przełożonym zakonu augustianów, a następnie – po powrocie do Peru – mianowano go biskupem. W 2023 roku papież Franciszek powierzył mu jedno z najważniejszych stanowisk kurialnych — prefekta Dykasterii ds. Biskupów. Kard. Prevost zna pięć języków i zyskał opinię sprawnego, rozważnego administratora.

Nie brak jednak cieni w jego biografii — jego nazwisko pojawia się w kontekście kontrowersyjnych decyzji kadrowych dotyczących księży oskarżanych o nadużycia seksualne zarówno w Peru, jak i w USA. On sam oraz jego rodzina odmówili komentarza w tej sprawie.

Mimo to wśród kardynałów uznawany jest za człowieka głębokiej wiary i rozwagi. Szanse na wybór Amerykanina na papieża są niewielkie — głównie ze względu na globalną dominację USA i ich spolaryzowaną politykę — ale nazwisko kard. Roberta Prevosta pojawia się wśród możliwych kandydatów.

„Jeśli go wybiorą, będę wiedział, że papieżem został ktoś pełen dobroci i współczucia” — mówi John Doughney. „Zawsze był wyjątkowy”.

Dziedzictwo i pusty kościół

Dziś parafia St. Mary’s stoi opuszczona, zamknięta po nieudanej próbie konsolidacji okolicznych wspólnot. Dla wielu to bolesny widok — duchowe serce ich młodości przestało bić. „Może”, mówi Noelle Neis, koleżanka z dzieciństwa kard. Prevosta, „jeśli zostanie papieżem, znów ożyje. Może stanie się sanktuarium”.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Frayjhonattan
Czytaj dalej

Kościół

Konklawe: Historia wyboru papieża pełna dramatów, tajemnic i niezwykłości

Opublikowano

dnia

Autor:

Film pt. “Konklawe” wprowadza widzów w fascynujący świat papieskich wyborów, ale rzeczywistość konklawe od wieków dorównuje, a nierzadko przewyższa filmowy dramatyzm. Proces ten — zamknięte, tajne głosowanie kardynałów mające na celu wybór nowego papieża — nie tylko kształtował historię Kościoła katolickiego, lecz także pozostawił po sobie barwną kolekcję faktów i anegdot.

Najdłuższe konklawe w historii

Najbardziej przeciągnięty wybór papieża miał miejsce w XIII wieku i trwał… niemal trzy lata. Od listopada 1268 do września 1271 roku kardynałowie bezskutecznie próbowali dojść do porozumienia w Viterbo, mieście na północ od Rzymu.

Ich bezczynność doprowadziła lokalnych mieszkańców do desperacji — zamknęli kardynałów “pod kluczem” (łac. cum clave) i ograniczyli ich dietę do chleba i wody. Dopiero pod taką presją wybrano Grzegorza X, pierwszego papieża wyłonionego przez tzw. „kompromis”.

Głodówka jako metoda nacisku

W odpowiedzi na to doświadczenie, Grzegorz X w 1274 roku wprowadził rygorystyczne zasady: po trzech dniach konklawe kardynałowie mieli dostawać tylko jeden posiłek dziennie, a po ośmiu — jedynie chleb, wodę i wino. Zasady te później złagodzono, ale przez wieki przypominały one o potrzebie zdecydowania i skupienia w wyborze głowy Kościoła.

Najkrótsze konklawe

Zdarzały się również sytuacje ekstremalnie odmienne. Wybór papieża Juliusza II w 1503 roku zajął zaledwie kilka godzin. Co więcej, w nowożytnej historii papieże bywają wybierani zaskakująco szybko: Franciszek w 2013 roku został wybrany w piątym głosowaniu, Benedykt XVI w czwartym, a Pius XII w trzecim.

Pierwsze konklawe pod freskami Michała Anioła

Choć Kaplica Sykstyńska dziś nieodłącznie kojarzy się z konklawe, pierwsze odbyło się tam dopiero w 1492 roku. Od 1878 roku jest stałą lokalizacją wyborów papieskich. „To miejsce skłania do refleksji nad obecnością Boga” — pisał Jan Paweł II w dokumencie Universi Dominici Gregis.

Konklawe poza Watykanem

Choć dziś trudno to sobie wyobrazić, nie wszystkie konklawe odbywały się w Rzymie. Aż 15 z nich miało miejsce poza jego murami, m.in. w Wenecji, Perugii, Arezzo czy francuskim Lyonie. Najwięcej takich przypadków miało miejsce w średniowieczu, kiedy papiestwo często musiało uciekać przed konfliktami politycznymi.

Cienie schizmy i antypapieże

W latach 1378–1417 Kościół przeżywał dramatyczny podział znany jako schizma zachodnia. Istniało wówczas kilku konkurencyjnych papieży, tzw. antypapieży, co doprowadziło do wielkiego chaosu i osłabienia autorytetu Stolicy Apostolskiej. Dopiero sobór w Konstancji zakończył ten okres, wybierając jednego, powszechnie uznawanego papieża — Marcina V.

Higiena i dyskomfort

Zanim w 1996 roku zbudowano Domus Santa Marta — wygodny pensjonat dla kardynałów — elektorzy spali na łóżkach polowych w ciasnych, dusznych pokojach. Konklawe w XVI i XVII wieku bywały wręcz niehigieniczne. Zapach, ciasnota i letnie upały sprawiały, że niektórzy kardynałowie opuszczali wybory poważnie chorzy.

Tajemnica ponad wszystko

Aby ograniczyć wpływy polityczne, już w XIII wieku wprowadzono obowiązkową izolację kardynałów. Od tego momentu reguły konklawe były sukcesywnie zaostrzane, a każdy uczestnik składa uroczystą przysięgę milczenia. Zakaz ujawniania przebiegu głosowania obowiązuje również po jego zakończeniu.

Najmłodszy i najstarszy papież

Najmłodszym papieżem w historii był Jan XII — miał zaledwie 18 lat, gdy został wybrany w 955 roku. Po drugiej stronie spektrum byli Celestyn III i Celestyn V, obaj bliscy 85. urodzin. Współczesny rekordzista wiekowy, Benedykt XVI, miał 78 lat, gdy został papieżem w 2005 roku.

Papież spoza kręgu kardynalskiego? To możliwe

Choć od wieków wybiera się papieża spośród kardynałów, prawo kanoniczne nie narzuca takiego ograniczenia. Ostatnim niekardynałem wybranym na papieża był Urban VI w 1378 roku. Również narodowość nie zawsze była włoska — zanim wybrano Jana Pawła II, Kościół miał już papieży z Hiszpanii, Syrii, Niemiec czy Holandii.


Konklawe pozostaje jednym z najbardziej tajemniczych i symbolicznych rytuałów Kościoła katolickiego — łączącym wielowiekową tradycję z presją współczesnych oczekiwań. Za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej dzieje się historia, która może odmienić oblicze Kościoła — i świata.

Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, Vatican Media
Czytaj dalej

Kościół

Trwają przygotowania Kaplicy Sykstyńskiej do konklawe

Opublikowano

dnia

Autor:

Kaplica Sykstyńska została w ubiegłym tygodniu zamknięta dla zwiedzających. To tutaj odbędzie się wybór nowego papieża na konklawe, które rozpocznie się 7 maja. Pracownicy ekip technicznych przygotowują to miejsce na potrzeby kardynałów, którzy wybiorą nowego Biskupa Rzymu.

Prace w Kaplicy, montaż pieca

W Kaplicy Sykstyńskiej ustawiane są stoły, podesty, przygotowywane miejsce, gdzie stanie urna, do której kardynałowie wrzucać będą głosy. Posadzkę przykryto drewnianą podłogą.

W piątek zamontowano komin na Kaplicy Sykstyńskiej, z którego pojawiać się będzie biały lub czarny dym, w zależności, czy po głosowaniu nowy papież zostanie wybrany czy nie.

Zamontowano również piec, w który palone będą kartki z głosami na konklawe, a także drugi – połączony z kominem – w którym pali się bomby dymne. W zależności od tego czy nastąpił wybór, czy nie, palone są bomby emitujące biały lub czarny dym.

Obserwowanie dymu

Kardynałowie wejdą uroczyście na konklawe 7 maja o godzinie 16.30. Najpierw wysłuchają konferencji byłego kaznodziei Domu Papieskiego kard. Raniero Cantalamessy OFMC, a po niej w Kaplicy zostaną wyłącznie kardynałowie elektorzy i przystąpią do elekcji papieża.

Pierwsze głosowanie odbędzie się jeszcze tego samego popołudnia. Jeśli nie zostanie wtedy wybrany papież, następnego dnia – oraz w kolejnych – przewidziane są po dwa głosowania przed południem i po dwa po południu.

Tradycyjnie o tych porach wielu wiernych gromadzi się przed Watykanem i obserwuje, jaki dym wydobywa się z komina na Kaplicy Sykstyńskiej.

Wojciech Rogacin Watykan

 

Foto: Vatican Media, YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu