News Chicago
Policjanci nie będą oskarżeni po śmiertelnym postrzeleniu napastnika z piłą łańcuchową w domu opieki
Śledztwo w sprawie śmiertelnego postrzelenia 41-letniego Daniela Escalery w domu opieki River Glen of St. Charles wykazało, że działania funkcjonariuszy były uzasadnione – poinformowało Biuro Prokuratora Okręgowego Powiatu Kane. Strzelanina, do której doszło 1 grudnia 2024 roku, została uznana za konieczną, by zapobiec „śmierci lub poważnym obrażeniom ciała”, a żadne zarzuty nie zostaną postawione zaangażowanym policjantom.
„Jestem bardzo dumny z naszych funkcjonariuszy” – powiedział pełniący obowiązki szefa policji St. Charles, Eric Majewski. „Zmierzyli się z dynamiczną i niezwykle niebezpieczną sytuacją, w której podjęli wszelkie możliwe działania deeskalacyjne, aby chronić zarówno mieszkańców ośrodka, jak i siebie.”
O ataku, do którego doszło w ośrodku mieszkalnym dla seniorów, River Glen of St. Charles, informowaliśmy tutaj.
Dramatyczne chwile w domu opieki
Funkcjonariusze zostali wezwani do ośrodka po zgłoszeniu, że uzbrojony w piłę łańcuchową mężczyzna próbuje ściąć drzewo na terenie placówki. Gdy próbowano go powstrzymać, wszedł do budynku i skierował się w stronę kawiarni, w której znajdowali się starsi mieszkańcy.
Policjant nakazał Escalerze odłożenie narzędzia, jednak ten uruchomił piłę łańcuchową. W odpowiedzi funkcjonariusz użył paralizatora, obezwładniając go na chwilę. Mężczyzna jednak szybko odzyskał kontrolę, chwycił ponownie piłę i ruszył na policjanta, który musiał się wycofać.
Daniel Escalera nie reagował na polecenia, a gdy ponownie próbował wejść do kawiarni, funkcjonariusz oddał kilka strzałów ostrzegawczych, które nie trafiły celu. Po chwili napastnik rzucił się z piłą na jednego z policjantów, upuścił ją i próbował uciec. W tym momencie został postrzelony w ramię.
Następnie Escalera pobiegł w stronę mieszkańca na wózku inwalidzkim i przyjął postawę, jakby celował do funkcjonariuszy z broni palnej. W odpowiedzi jeden z policjantów oddał czwarty strzał, tym razem trafiając go w klatkę piersiową. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon.
Śledztwo i ustalenia
Policja stanowa Illinois przeprowadziła standardowe śledztwo w sprawie użycia siły. Analiza nagrań z kamer osobistych funkcjonariuszy oraz monitoringów potwierdziła przebieg wydarzeń.
Dodatkowo sekcja zwłok wykazała, że Daniel Escalera był pod wpływem metamfetaminy oraz miał w organizmie amfetaminę i olanzapinę – lek stosowany w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Choć cała sytuacja była dramatyczna, żaden z mieszkańców domu opieki ani funkcjonariuszy nie odniósł obrażeń.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, Illinois State Police
News Chicago
Brandon Johnson nie zabierze pieniędzy programom walki z przemocą domową
News Chicago
Nastolatek z Bremen High School czeka na nową wątrobę, która uratuje mu życie
18-letni Brody Lynch, koordynator mediów szkolnych w Bremen High School w Illinois, czeka na przeszczep wątroby. Zamiast rozpocząć studia na Arizona State University, nastolatek zmaga się jednocześnie z dwiema poważnymi chorobami.
Diagnoza, która zmieniła wszystko
Wszystko zaczęło się ponad 2 lata temu, gdy w styczniu swojego roku juniora Brody usłyszał diagnozę: pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC) — rzadką, przewlekłą chorobę wątroby. Mimo leczenia przygotowywał się do wyjazdu na studia jesienią 2025 roku. Walizki były spakowane, bilety gotowe.
We wtorek przed planowanym wylotem rodzice — Andrea i Michael Lynch, nauczyciel mediów w Bremen — przekazali mu decyzję lekarzy z University of Chicago: musi zostać w domu, ponieważ będzie potrzebował przeszczepu wątroby tak szybko, jak to możliwe.
Kolejny cios: nowotwór dróg żółciowych
Jakby tego było mało, 2 tygodnie temu Brody usłyszał kolejną fatalną diagnozę — nowotwór dróg żółciowych. Oznacza to, że oprócz oczekiwania na żywego dawcę wątroby, musi przejść także chemioterapię i radioterapię.
Młody filmowiec, którego pasja nie gaśnie
Mimo trudnych informacji Brody Lynch nadal przychodzi do szkoły i pracuje u boku swojego taty. Nastolatek — zwykle stojący za kamerą — czuje się bardziej komfortowo, kiedy opowiada historie innych. To on realizował szkolne materiały, kręcił ujęcia do dokumentów i montował nagrania. Teraz to jego historia trafia do mediów.
Mimo choroby został nominowany do National Student Production Award za dokument, który stworzył o przyjacielu cierpiącym na rzadkie zaburzenie genetyczne.

Pilna potrzeba żywego dawcy wątroby
Rodzina i lekarze podkreślają, że Brody Lynch pilnie potrzebuje żywego dawcy wątroby. Osoby zainteresowane pomocą mogą wypełnić specjalny formularz na stronie UChicago Medicine.
Brody i jego bliscy wierzą, że odzyska zdrowie, wróci do swoich filmowych projektów i będzie mógł wreszcie opowiadać historie innych — zamiast żyć w centrum własnej dramatycznej walki.
Źródło: cbs
Foto: Bremen High School
News Chicago
Serie włamań typu smash-and-grab w Chicago. Sprawcy taranują sklepy skradzionymi autami
Policja w Chicago prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch włamań do sklepów na terenie Garfield Park i Humboldt Park, podczas których sprawcy wykorzystali skradzione pojazdy do sforsowania wejść. Celem były punkty handlowe oferujące odzież i obuwie, a całe zdarzenia odbyły się 9 i 10 listopada w godzinach wczesnoporannych.
Dwa incydenty w ciągu dwóch dni
Pierwsze włamanie odnotowano 9 listopada około 4:48AM na odcinku 4000 West Madison Street w rejonie Garfield Park. Następnego dnia, 10 listopada około 4:00, drugi atak miał miejsce przy 800 North Kedzie Avenue w Humboldt Park. W obu przypadkach sprawcy działali szybko, wykorzystując zaskoczenie i agresywną metodę wejścia.
Nagranie z monitoringu ujawnia przebieg włamania
W przypadku zdarzenia z Humboldt Park policja opublikowała nagranie z monitoringu. Widać na nim, jak skradziony pojazd uderza w szklaną witrynę sklepu, torując drogę do środka.
Po uderzeniu do lokalu wchodzą dwie osoby, a chwilę później podjeżdża duży van. Z pojazdu wysiada siedmioosobowa grupa, która dołącza do włamania i błyskawicznie wynosi odzież oraz obuwie.
Rysopis sprawców i apel służb
Według śledczych sprawcami są czarnoskórzy mężczyźni w wieku od 15 do 19 lat, o masie ciała od 110 do 150 funtów. Podczas włamań mieli na sobie czarne ubrania oraz czarne maski.
Policja zwraca się do osób posiadających informacje o kontakt z detektywami z Area Four pod numerem 312-746-8253. Anonimowe zgłoszenia można przekazywać również online, powołując się na numer referencyjny P25-4-026.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA1 tydzień temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago5 dni temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago4 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP











