Połącz się z nami

News Chicago

Dzień Darmowego Rożka Dairy Queen w Chicago – skorzystaj ze słodkiej okazji!

Opublikowano

dnia

Po długich miesiącach zimowej szarości, Chicago wreszcie odnotowuje wiosenne temperatury. A co jest lepszym sposobem na świętowanie nadejścia ciepłych dni niż porcja pysznych lodów za darmo? Dairy Queen ogłosiło powrót swojego corocznego Dnia Darmowego Rożka, który odbędzie się już w ten czwartek.

Dzień Darmowego Rożka to coroczna tradycja Dairy Queen, organizowana z okazji pierwszego dnia wiosny. W tym dniu uczestniczące lokale DQ w Chicago będą serwować za darmo małe rożki lodów waniliowych – bez konieczności dokonywania zakupu! Oferta obowiązuje w lokalach poza centrami handlowymi na terenie USA.

Dzień Darmowego Rożka będzie miał miejsce 20 marca 2025 r. w wybranych restauracjach Dairy Queen w Chicago.

W ramach oferty przysługuje jeden mały rożek waniliowy na osobę aż do wyczerpania zapasów. Promocja obowiązuje tylko w lokalach stacjonarnych.

Gdzie w Chicago znajdziesz Dairy Queen?

  • Lincoln Park
    Adres: 2200 N Lincoln Ave, Chicago, IL 60614
  • Southport
    Adres: 3811 N Southport Ave, Chicago, IL 60613
  • Portage Park
    Adres: 5636 W Irving Park Rd, Chicago, IL 60634

Gotowy na darmową porcję słodkiej radości?

Jeśli masz ochotę na kremowy, waniliowy rożek zupełnie za darmo, zaznacz 20 marca w swoim kalendarzu i odwiedź najbliższą lodziarnię Dairy Queen!

Źródło: secretchicago
Foto: Dairy Queen, istock/PeopleImages/

News USA

Mercedes-Benz rozwija produkcję w USA. Zakład w Tuscaloosa AL zyska strategiczne znaczenie

Opublikowano

dnia

Autor:

Mercedes-Benz poinformował, że jego fabryka w Tuscaloosa w stanie Alabama rozpocznie produkcję nowego modelu z kluczowego segmentu do 2027 roku. To kolejny krok niemieckiego producenta w kierunku wzmocnienia obecności na rynku amerykańskim.

Nowy pojazd dołączy do szerokiej gamy modeli już wytwarzanych w Tuscaloosa, w tym SUV-ów GLE, GLS, GLE Coupé, a także elektrycznych EQS SUV i EQE SUV. Zakład produkuje również luksusowe wersje marki Mercedes-Maybach.

„Poprzez lokalizację produkcji nowego modelu w Tuscaloosa jeszcze bardziej zbliżamy się do naszych klientów w USA. To także wzmocnienie naszych więzi z rynkiem północnoamerykańskim, z którego wywodzą się takie modele jak GLE i GLS” – powiedział Jason Hoff, dyrektor generalny Mercedes-Benz North America.

Przedstawiciele Mercedes-Benz podkreślił, że decyzja ta wpisuje się w strategię „lokalnie dla lokalnego”, zakładającą produkcję jak najbliżej rynków zbytu. Firma wskazała również na rosnące znaczenie Alabamy jako ważnego elementu globalnej sieci produkcyjnej koncernu.

Zakład o międzynarodowym znaczeniu

Fabryka w Tuscaloosa działa od lat 90. i w tym czasie wyprodukowała już ponad 4,5 miliona pojazdów. Mercedes-Benz szacuje, że około 60% rocznej produkcji trafia na eksport.

Decyzję firmy skomentowała również Gubernator Alabamy Kay Ivey, która w mediach społecznościowych napisała: „wybór Tuscaloosa jako miejsca produkcji nowego modelu pokazuje, iż globalne firmy ufają naszej gospodarce i sile roboczej”.

Taryfy a przemysł motoryzacyjny

Ogłoszenie pojawiło się w kontekście napięć handlowych związanych z decyzjami administracji Prezydenta Donalda Trumpa. Na początku kwietnia weszły w życie 25-procentowe cła na importowane samochody osobowe i lekkie ciężarówki. Dodatkowe taryfy na wybrane części samochodowe mają obowiązywać od 3 maja.

W odpowiedzi na krytykę, Trump podpisał w środę proklamację, która łagodzi niektóre skutki nowych ceł. Zgodnie z dokumentem, producenci montujący auta w USA będą mogli liczyć na częściowy zwrot w wysokości:

  • 3,75% MSRP (sugerowanej ceny detalicznej) w roku produkcyjnym 2025–2026,
  • oraz 2,5% MSRP w kolejnym okresie 2026–2027.

Biały Dom oświadczył, że decyzja ma na celu zachęcenie producentów do lokowania produkcji w USA i ograniczenie zależności od zagranicznych dostawców.

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

McDonald’s traci na kryzysie zaufania konsumentów. Sprzedaż spada pierwszy raz od lat

Opublikowano

dnia

Autor:

McDonald’s poinformował o spadku globalnej sprzedaży porównywalnej o 1% w pierwszym kwartale 2025 roku, co zaskoczyło analityków oczekujących wzrostu. W samych Stanach Zjednoczonych sprzedaż spadła jeszcze wyraźniej — o 3,6%, znacznie poniżej prognozowanego spadku o 0,5%.

To pierwszy kwartalny spadek sprzedaży porównywalnej McDonald’s od lat i wyraźny sygnał, że nawet giganci fast foodu nie są odporni na spowolnienie konsumpcji wywołane inflacją, niepewnością gospodarczą i napięciami geopolitycznymi.

Prezes McDonald’s, Chris Kempczinski, w rozmowie z inwestorami przyznał, że nastroje konsumentów są „bardziej osłabione, niż zakładaliśmy”, a ruch w restauracjach w USA i na innych kluczowych rynkach spadł silniej niż przewidywano.

“Konsumenci o niskich dochodach ograniczyli wizyty niemal dwucyfrowo, a grupa o średnich dochodach również wyraźnie zmniejszyła swoją aktywność” – powiedział Kempczinski. “Tymczasem konsumenci o wyższych dochodach nadal odwiedzają nasze lokale na stabilnym poziomie. To pokazuje podzieloną kondycję amerykańskiej gospodarki.”

Trend ogólnorynkowy: restauracje pod presją

Na słabsze wyniki narzeka nie tylko McDonald’s. Podobne ostrzeżenia w ostatnich tygodniach wystosowali przedstawiciele Domino’s Pizza, Chipotle Mexican Grill oraz Starbucks. Sieci te odnotowały spadek częstotliwości wizyt klientów i zauważyły, że oszczędzanie na jedzeniu poza domem stało się dla wielu Amerykanów koniecznością.

“Mniej zamożni konsumenci jako pierwsi ograniczają wydatki, a jedzenie na mieście to najłatwiejszy obszar do cięcia kosztów – skomentowała analityk EMarketer Sky Canaves.

Recesja na horyzoncie?

Zgodnie z najnowszymi danymi, gospodarka USA skurczyła się po raz pierwszy od trzech lat. Pogarszające się prognozy i konsekwencje działań politycznych, takich jak , dodatkowo utrudniają firmom funkcjonowanie, podnosząc koszty i zaburzając łańcuchy dostaw.

McDonald’s stawia na promocje

Pomimo trudności, McDonald’s planuje walczyć o klientów, oferując atrakcyjne promocje cenowe i nowe produkty. Jak zapowiedział dyrektor finansowy Ian Borden, popularna oferta posiłków za 5 dolarów pozostanie w menu do końca roku.

Kempczinski podkreślił również, że firma wykorzysta skalę operacyjną i siłę marki, by utrzymać konkurencyjność.

Chipotle również odczuwa spowolnienie

Dyrektor operacyjny Chipotle, Scott Boatwright, również przyznał, że od lutego firma zauważyła wyraźne osłabienie nastrojów konsumenckich. “Badania pokazały, że głównym powodem rzadszych wizyt w restauracjach jest chęć oszczędzania w związku z niepewnością gospodarczą” – powiedział.

W pierwszym kwartale Chipotle odnotowało spadek sprzedaży porównywalnej o 0,4%, a negatywny trend utrzymywał się także w kwietniu.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Tanes Ngamsom/yaoinlove/hapabapa/
Czytaj dalej

News USA

Szef Realtor.com: Przepisy i biurokracja pogłębiają kryzys mieszkaniowy w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę Damian Eales, dyrektor generalny Realtor.com, w ostrych słowach odniósł się do przyczyn pogłębiającego się kryzysu mieszkaniowego w Stanach Zjednoczonych. W jego opinii kluczową przeszkodą w zwiększeniu dostępności domów są nadmierne regulacje i kosztowna biurokracja, które hamują budownictwo i ograniczają podaż.

W rozmowie z Marią Bartiromo w programie Mornings with Maria Damian Eales podkreślił, że rynek nieruchomości utknął w martwym punkcie.

„Ameryka znalazła się w impasie transakcyjnym. Od dwóch lat obserwujemy najniższy poziom sprzedaży nieruchomości od trzech dekad. Główną przyczyną są wysokie stopy procentowe — aż 70% amerykańskich kredytów hipotecznych ma oprocentowanie poniżej 5%, podczas gdy obecnie sięga ono blisko 6,8%” — tłumaczył Eales.

Wysokie ceny i brak podaży

Z raportu Realtor.com wynika, że w USA brakuje aż 3,8 miliona domów, co w połączeniu z rosnącymi cenami i trudnościami z uzyskaniem kredytu sprawia, że coraz mniej Amerykanów może pozwolić sobie na zakup własnego lokum. W marcu mediana ceny nowego domu jednorodzinnego wyniosła 403 600 dolarów, a domów istniejących — 408 000 dolarów.

Damian Eales wyraził nadzieję, że obniżka stóp procentowych mogłaby rozruszać rynek, ale zastrzegł, że to nie rozwiąże problemu niedoboru mieszkań.

„Nawet jeśli stopy spadną, wciąż mamy fundamentalny problem: brak podaży. Dlatego potrzebne są działania systemowe, również na poziomie lokalnym i stanowym.”

Recepta: mniej biurokracji, więcej budowy

Według Ealesa,25% kosztów budowy nowego domu w USA to efekt obciążeń regulacyjnych. Wskazał m.in. na zbyt restrykcyjne przepisy środowiskowe oraz ograniczenia wynikające ze strefowania, które uniemożliwiają budowę mieszkań wielorodzinnych — szczególnie tam, gdzie miałoby to sens, np. w pobliżu stacji transportu publicznego.

„Nie chodzi o to, żeby stawiać bloki wszędzie. Ale jeśli chcemy rozwiązać kryzys mieszkaniowy, musimy umożliwić rozwój w odpowiednich lokalizacjach” — zaznaczył.

W jego opinii to władze stanowe i lokalne mają dziś największy wpływ na tempo i skalę budownictwa mieszkaniowego. Zauważył też, że niektórzy lokalni interesariusze nadużywają procedur planistycznych, by blokować rozwój.

Grunt to grunt — i chęci

Jednym z działań administracji federalnej, które mogą pomóc, jest uwolnienie gruntów należących do rządu. W marcu powołano specjalną grupę zadaniową, której celem jest wskazanie niewykorzystanych terenów federalnych z potencjałem pod zabudowę mieszkaniową.

Eales ocenił jednak, że to dopiero pierwszy krok:

„Rząd federalny może uwolnić grunty, ale bez współpracy z władzami lokalnymi i ograniczenia biurokracji nie osiągniemy rzeczywistego postępu.”

Które stany sobie radzą, a które nie?

W dniu wystąpienia Ealesa, Realtor.com opublikował raport „Grading the States: Affordability & Homebuilding Report Cards”, oceniający 50 stanów i Waszyngton pod kątem dostępności mieszkań i tempa budownictwa. Pisaliśmy o nim tutaj.

Tylko trzy stany – Karolina Południowa, Iowa i Teksas – otrzymały ocenę „A”. Na drugim biegunie znalazły się stany z oceną „F”, w tym Nowy Jork, Massachusetts, Rhode Island, Oregon, Connecticut, Kalifornia i Hawaje.

„Południe i Środkowy Zachód mają wyraźne nastawienie na rozwój. Chcą nowych inwestycji mieszkaniowych. Inne regiony powinny wziąć z nich przykład” — podsumował Eales.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/tfoxfoto/gorodenkoff/Jacob Wackerhausen/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu