Połącz się z nami

News Chicago

Schaumburg zaprasza na akcję krwiodawstwa – pomóż ratować życie!

Opublikowano

dnia

Miasteczko Schaumburg zachęca mieszkańców do udziału w kolejnej akcji Community Blood Drive, która odbędzie się we wtorek, 18 marca, w godzinach 1:30–7:30PM. Wydarzenie odbędzie się w Kościele Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, zlokalizowanym przy 1320 W. Schaumburg Road.

Jak wziąć udział?

Osoby zainteresowane oddaniem krwi mogą:

  • Zadzwonić pod numer (877) 25VITAL (1-877-258-4825)
  • Zarejestrować się online na vitalant.org, używając kodu sponsora ORD0SH98

Rejestracja wizyt jest zalecana, aby uniknąć długiego oczekiwania, ale osoby bez wcześniejszego zapisu również są mile widziane.

Nagrody dla uczestników

Każdy dawca otrzyma kupon “Give a Pint, Get a Pint” do restauracji Culver’s. Uczestnicy wezmą także udział w losowaniu czterech kart podarunkowych Home Depot o wartości 25 USD

Dlaczego warto oddać krew?

Krew jest niezbędnym zasobem w szpitalach, pomagającym ratować życie pacjentów po wypadkach, operacjach oraz tych walczących z ciężkimi chorobami. Schaumburg, we współpracy z Vitalant, organizuje sześć akcji krwiodawstwa rocznie, aby wspierać lokalną społeczność.

Więcej szczegółów na temat akcji krwiodawstwa można znaleźć na stronie schaumburg.com/blooddrives lub dzwoniąc pod numery: 311 (dla mieszkańców Schaumburga) lub (847) 923-3766 (Dział Pielęgniarski)

Nie wahaj się – przyjdź, oddaj krew i pomóż uratować życie!

Źródło: dailyherald
Foto: Miasteczko Schaumburg

News Chicago

Kolekcja Torlonia po raz pierwszy w Ameryce. Prezentuje ją Art Institute of Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Od 15 marca w Art Institute of Chicago (AIC) można zobaczyć słynną kolekcję Torlonia, jedną z najcenniejszych prywatnych kolekcji rzymskich rzeźb marmurowych na świecie. Wystawa potrwa do 29 czerwca.

Ekspozycja nazwana Myth and Marble obejmie 58 starożytnych rzeźb, w tym 24 niedawno odrestaurowane arcydzieła, które przez niemal stulecie pozostawały ukryte przed publicznością. Zbiór, liczący w sumie 622 dzieła, porównywany jest do kolekcji watykańskich i kapitolińskich, a jego historyczna wartość jest nieoceniona.

Wystawa jest podzielona na siedem tematycznych sekcji, które prezentują:

🔹 Wielkoformatowe figury bogów i bogiń
🔹 Portrety cesarzy i kobiet z elitarnych rodzin rzymskich
🔹 Monumentalne rzeźby nagrobne
🔹 Artefakty z posiadłości Torlonia w Rzymie i Porto

Szczególną uwagę poświęcono roli kobiet w rzymskiej ikonografii.

Wystawa jest efektem współpracy Art Institute of Chicago z The Torlonia Foundation, a także muzeami w Montréalu, Teksasie i Francji.

Aby dowiedzieć się więcej o wystawie i zarezerwować bilety, odwiedź oficjalną stronę Art Institute of Chicago.

Źródło: secretchicago, chicagostarmedia
Foto: Art Institute of Chicago
Czytaj dalej

News Chicago

Illinois rozważa nowy podatek od przejechanych mil. Czy kierowcy zapłacą więcej?

Opublikowano

dnia

Autor:

Illinois stoi przed nieoczekiwanym problemem finansowym. W miarę jak silniki spalinowe stają się coraz bardziej oszczędne, a pojazdy elektryczne zdobywają popularność, wpływy z podatku paliwowego maleją. Ponieważ te pieniądze finansują naprawy dróg, mostów i transportu publicznego, stan szuka alternatywnych źródeł finansowania.

Nowa propozycja: opłata za przejechane mile

Demokratyczny Senator stanowy Ram Villivalam z Chicago zaproponował pilotażowy program „opłaty za korzystanie z dróg”, który w praktyce oznaczałby podatek od przejechanych mil. Uzasadnił go potrzebą zapewnienia stabilnego finansowania dróg, mostów i transportu publicznego.

Obecnie właściciele samochodów elektrycznych i hybrydowych nie płacą podatku od benzyny lub płacą go znacznie mniej, mimo że korzystają z infrastruktury drogowej. Nowa opłata miałaby zniwelować tę lukę.

Jak miałby działać system?

Marc Poulos, dyrektor wykonawczy Operating Engineers Local 150, podkreślił, że opłata za przejechane mile byłaby bardziej sprawiedliwa niż obecny podatek paliwowy. Obecnie na płatnych autostradach Illinois kierowcy płacą około 7 centów za milę. W ramach nowego systemu od 3 do 4 centów za milę – dodatkowo do już istniejących opłat.

W ramach programu pilotażowego:

  • Kierowcy zgłaszaliby swój przebieg i zużycie paliwa do Illinois Department of Transportation (IDOT).
  • Mogliby skorzystać z transpondera w aucie lub przesyłać zdjęcia licznika mil.
  • Ci, którzy zapłacili więcej podatku od paliwa niż wynosiłaby opłata za przejechane mile, otrzymaliby zwrot.

Czy to działa w innych stanach?

Podobne programy działają już w Oregonie i Utah, a Pensylwania, Kalifornia i trzy inne stany testują to rozwiązanie. Oregon wprowadził opłatę drogową już w 2015 roku. Uczestnicy płacą za każdą przejechaną milę, ale otrzymują kredyt na podatek paliwowy. Zachętą dla właścicieli pojazdów elektrycznych są niższe opłaty rejestracyjne.

Eksperci podkreślają, że w Illinois nowa opłata na początku nie zrekompensowałaby w pełni spadku wpływów z podatku paliwowego, ale mogłaby stać się długoterminowym rozwiązaniem.

Kierowcy już płacą wysokie podatki paliwowe

Illinois ma drugi najwyższy podatek paliwowy w USA, zaraz po Kalifornii. Kierowcy płacą obecnie 66 centów za galon – do tego dochodzą federalne i miejskie podatki paliwowe.

W Chicago Metropolitan Agency for Planning już w 2018 roku zalecano wprowadzenie podatku od przejechanych mil. Podobne rozwiązania stosują też inne miasta, w tym Houston, które ma „pasy szybkiego ruchu”, gdzie kierowcy mogą płacić za omijanie korków, oraz Nowy Jork pobierają opłaty od wjazdu na dolny Manhattan.

Czy nowa opłata to przyszłość?

Zwolennicy podkreślają, że należy znaleźć długoterminowy sposób finansowania dróg. “Większość kierowców zgodziłaby się, że powinni płacić za utrzymanie dróg, z których korzystają, niezależnie od rodzaju pojazdu” – twierdzi Marc Poulos.

Jeśli program pilotażowy okaże się sukcesem, Illinois może dołączyć do stanów, które już zmieniają system podatkowy w obliczu rosnącej liczby pojazdów elektrycznych.

Źródło: WBEZ
Foto: istock/nopow/NeoPhoto/Allen Antow/
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago odrzuca zakaz sprzedaży futer: Spór o biznes, kulturę i prawa zwierząt

Opublikowano

dnia

Autor:

Rada Miasta Chicago odrzuciła propozycję zakazu sprzedaży nowych futer, głosując 19-26 przeciwko regulacji, która miała na celu ograniczenie przemysłu futrzarskiego w granicach miasta. Pomimo silnego wsparcia ze strony obrońców praw zwierząt, przeciwnicy argumentowali, że taki krok zagroziłby lokalnym firmom oraz uderzył w dziedzictwo kulturowe wielu mieszkańców, szczególnie czarnoskórej społeczności.

Spór o moralność i biznes

Radny Raymond Lopez (15. Okręg), główny autor projektu, przekonywał, że zakaz byłby niezbędnym krokiem w walce przeciwko okrucieństwu wobec zwierząt. „Zmiana jest trudna, ale musimy okazać współczucie i empatię naszym dzieciom” – powiedział Lopez, dodając, że biznes futrzarski i tak zmierza ku upadkowi.

Z kolei Radna Stephanie Coleman (16. Okręg), przewodnicząca Black Caucus w Radzie Miasta, stanowczo sprzeciwiła się propozycji, podkreślając jej negatywny wpływ na społeczność czarnoskórych mieszkańców Chicago. Według niej dla wielu czarnoskórych rodzin futra to nie tylko luksus, ale także element dziedzictwa i symbol awansu ekonomicznego, jaki osiągnęli po Wielkiej Migracji.

Większość członków Black Caucus zagłosowała przeciwko zakazowi, co doprowadziło do podziału wśród progresywnych radnych, jednocześnie zyskując poparcie części konserwatywnych członków Rady, zwykle opowiadających się za przyjazną biznesowi polityką.

Czy to atak na kulturę i przedsiębiorczość?

Radny Matt O’Shea (19. Okręg) ostrzegał, że zakaz zmusi dwie czarnoskóre firmy futrzarskie w jego okręgu do zamknięcia, nie przynosząc żadnych realnych korzyści społecznych.

„To próba narzucenia mieszkańcom Chicago moralnych standardów” – powiedział O’Shea. „Co będzie następne? Zakaz skór? Wołowiny? A może zakażemy McDonald’s?”

Podczas swojego przemówienia zaśpiewał reklamową piosenkę Adriana Furs, legendarnego sklepu z futrami z South Side, co wywołało śmiech wśród radnych i zgromadzonych na sali osób.

Z kolei Radny Jason Ervin (28. Okręg) wskazywał, że jeśli branża futrzarska i tak upada, jak twierdzi Lopez, nie ma potrzeby, by Rada Miasta ingerowała w jej losy. „Chicago zostało założone przez handlarza futrami” – przypomniał Ervin. „Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy niszczyć coś, co dla wielu ludzi w tym mieście wciąż ma znaczenie”.

Adriana Furs

Decyzja Rady Miasta Chicago oznacza, że handel futrami w mieście pozostanie legalny, choć debata na temat jego przyszłości prawdopodobnie jeszcze się nie zakończyła.

Źródło: wttw
Foto: Adriana Furs, istock/Nagaiets/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu