Połącz się z nami

News USA

Dwóch astronautów NASA nareszcie wróci na Ziemię po długich 9 miesiącach w kosmosie

Opublikowano

dnia

Po nieplanowanych dziewięciu miesiącach spędzonych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), Butch Wilmore i Suni Williams przygotowują się do powrotu na Ziemię. Ich misja, która miała potrwać zaledwie kilka tygodni, znacznie się przedłużyła ze względu na problemy techniczne kapsuły Starliner firmy Boeing.

Teraz, aby wrócić do domu, astronauci będą musieli poczekać na przybycie swoich następców. Start załogi zastępczej zaplanowano na 12 marca, a Butch Wilmore i Suni Williams opuszczą stację kosmiczną pod koniec miesiąca.

Przedłużona misja i problemy z kapsułą Starliner

Plan był inny: Wilmore i Williams wyruszyli na ISS w czerwcu 2023 roku na pokładzie kapsuły Starliner Boeinga, która miała zaliczyć swój załogowy debiut. Liczne problemy techniczne sprawiły, że NASA uznała kapsułę za zbyt niebezpieczną, przez co astronauci musieli czekać na alternatywny transport.

Ich powrót odwlekł się jeszcze bardziej, ponieważ NASA zdecydowała, że następna załoga poleci w używanej kapsule SpaceX, co wymagało dodatkowego czasu na przygotowania.

Powrót do domu

Gdy ich zastępcy zameldują się na ISS, Wilmore i Williams wyruszą w drogę powrotną na pokładzie kapsuły Dragon firmy SpaceX. Towarzyszyć im będą Nick Hague z NASA i Aleksander Gorbunow z Rosyjskiej Agencji Kosmicznej.

Ponieważ ich podróż powrotna nie była wcześniej planowana, nie będą mieli spersonalizowanych skafandrów SpaceX z wyszytymi imionami. Suni Williams żartowała, że to nie problem: „Wszyscy już wiedzą, kim jesteśmy” – skwitowała.

Astronauci o polityce i przyszłości ISS

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Buth Wilmore zaznaczył, że polityka nie wpłynęła na ich misję, mimo wcześniejszych zapowiedzi Donalda Trumpa i Elona Muska, którzy w styczniu sugerowali przyspieszenie ich powrotu.

Williams natomiast nie zgadza się z opinią Muska, że ISS powinna zostać zlikwidowana w ciągu dwóch lat, zamiast czekać na planowaną deorbitację w 2031 roku. „Stacja tętni życiem. To niesamowite miejsce i nie sądzę, żeby teraz był właściwy moment na jej zamknięcie” – powiedziała.

Źródło: AP
Foto: YouTube, NASA

News USA

Konsorcjum BlackRock przejmie kluczowe porty w Kanale Panamskim

Opublikowano

dnia

Autor:

Konsorcjum kierowane przez BlackRock zawarło porozumienie z CK Hutchison Holdings Ltd. w sprawie przejęcia dwóch strategicznych portów w Kanale Panamskim. Ogłoszona we wtorek transakcja wynika z rosnących obaw amerykańskiego rządu o chińskie wpływy w regionie oraz chęci odzyskania kontroli nad kluczową infrastrukturą globalnego szlaku transportowego.

W ramach umowy BlackRock, wraz z Global Infrastructure Partners (GIP) oraz Terminal Investment Ltd., przejmie 90% udziałów w Panama Ports Company – właścicielu i operatorze portów Balboa i Cristobal, które stanowią główne punkty przeładunkowe w Kanale Panamskim, łączącym Ocean Atlantycki z Pacyfikiem.

Oprócz tych aktywów portowych, konsorcjum zyska także 80% udziałów w globalnej sieci portów CK Hutchison, obejmującej 43 porty w 23 krajach.

Wartość transakcji wynosi 22,8 miliarda dolarów, z czego BlackRock i jego partnerzy zapłacą około 19 miliardów dolarów w gotówce za przejęcie 90% udziałów w Panama Ports Company. Finalizacja przejęcia zależy od zgody rządu Panamy oraz od uzyskania odpowiednich zezwoleń regulacyjnych.

Warto zaznaczyć, że umowa nie obejmuje Hutchison Port Holdings Trust, który zarządza portami w Hongkongu, Shenzhen oraz południowych Chinach. Tym samym CK Hutchison zachowa kontrolę nad tymi kluczowymi węzłami transportowymi.

Strategiczne tło transakcji

Choć CK Hutchison wskazuje na czysto komercyjny charakter umowy, jej termin wypadł w kontekście rosnącej amerykańskiej ingerencji w infrastrukturę kontrolowaną przez Chiny na globalnych szlakach handlowych.

Prezydent Donald Trump wielokrotnie wyrażał obawy związane z rosnącym wpływem Pekinu, szczególnie w regionie Ameryki Łacińskiej. W tym kontekście przejęcie portów w Kanale Panamskim nabiera dodatkowego znaczenia – z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.

Kanał Panamski jest niezwykle istotny nie tylko ze względu na wymianę handlową, ale także z punktu widzenia militarnego. To kluczowy szlak transportowy dla okrętów wojennych i ładunków, umożliwiający szybki dostęp do dwóch oceanów.

W przypadku rosnącego napięcia międzynarodowego, takiego jak potencjalny konflikt wokół Tajwanu, kontrola nad infrastrukturą portową w pobliżu kanału zyskuje na znaczeniu. W tym kontekście eksperci wskazują na potencjalne zagrożenia związane z chińską kontrolą nad portami na obu końcach kanału.

Globalna wymiana handlowa

Kanał Panamski obsługuje każdego roku ładunki o wartości 270 miliardów dolarów, stanowiące około 5% globalnego handlu morskiego. Co więcej, ponad 70% tego handlu jest związane z portami amerykańskimi. Kanał pozostawał pod kontrolą Stanów Zjednoczonych do 1999 roku, kiedy to zgodnie z traktatem z 1977 roku jego suwerenność została przekazana Panamie.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/Marina113/
Czytaj dalej

News USA

Andrzej Duda przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ

Opublikowano

dnia

Autor:

W trzecim dniu pobytu w Stanach Zjednoczonych Prezydent RP Andrzej Duda wystąpił z pożegnalnym przemówieniem na specjalnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ po dziesięciu latach reprezentowania Polski na tym forum.

“Za każdym razem, gdy wyruszałem z Polski do siedziby Narodów Zjednoczonych, miałem w pamięci, że to właśnie ta organizacja powinna dbać i gwarantować poszanowanie prawa, aby w ten sposób utrzymać pokój i bezpieczeństwo na świecie. Niestety, doświadczenia ostatnich lat pokazują, jak kruchy jest zarówno pokój, jak i bezpieczeństwo” – podkreślił polski przywódca podczas sesji.

Andrzej Duda zacytował przesłanie śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w sierpniu 2008 r., gdy rosyjskie czołgi kierowały się na Tibilisi, ostrzegał w wystąpieniu przed gruzińskim parlamentem: „dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!”.

“Gdy w kolejnych latach te prorocze słowa spełniały się, a w 2015 roku zostałem wybrany na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – wiedziałem, że atakowana przez Rosję od 2014 roku Ukraina to dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym” – zaznaczył Andrzej Duda na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. “I właśnie troska o utrzymanie prymatu tego prawa; troska o utrzymanie bezpieczeństwa i pokoju towarzyszyła mi podczas blisko dekady moich rządów.”

“Niestety” – dodał Prezydent RP – “te przewidywania, zwłaszcza dotyczące imperialnej polityki Federacji Rosyjskiej i sytuacji bezpieczeństwa w Europie sprawdziły się.”

“Dziś z satysfakcją, ale również ulgą, patrzę wstecz na wszelkie przedsięwzięcia na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa Polski i Europy. Bez nich Kreml mógłby już dawno podbić Kijów i szykować się do dalszej ekspansji w kierunku Warszawy, Wilna, Rygi czy Tallinna” – zauważył.

Dlatego, jak wyjaśnił Andrzej Duda, głównym priorytetem tej prezydentury było wzmacnianie bezpieczeństwa – Polski i Europy.

“Wojna nie szanuje granic, godności ludzkiej, wyznawanych systemów wartości, czy wyznań religijnych. Zagraża wszystkim naszym państwom, nawet jeśli obecnie ryzyko wybuchu wojny w jakimś punkcie świata wydaje się niewielkie. Dlatego mądra i dalekowzroczna polityka wymaga wspierania działań służących pokojowi i braku poparcia dla agresora – leży to w najlepiej pojętym interesie wszystkich naszych państw” – zapewnił Andrzej Duda.

Po wygłoszeniu przemówienia Prezydent spotkał się z dziennikarzami.

“To było podsumowanie dziesięciu lat polityki bardzo spójnej, jasnej i w zasadzie niezmiennej przez cały ten czas, co mogę podkreślić z dumą. Nie musieliśmy modyfikować tego, co przez wszystkie te lata tu prezentowaliśmy, począwszy od pierwszego wystąpienia w 2015 r., kiedy mówiłem o pokoju przez prawo, o konieczności starania się, by świat oparty był na sile prawa, a nie prawie siły. Jak się okazało, mocno to akcentując, mieliśmy rację” – zaznaczył.

Prezydent zwrócił też uwagę na ogromny rozwój Polski w ciągu ostatnich ponad trzech dekad, ale podkreślił, że było to możliwe m.in. dzięki temu, że były to lata pokoju.

“Z kraju zacofanego, ubogiego, z wysokim bezrobociem udało się nam osiągnąć status państwa wysokorozwiniętego, stworzyć tysiące miejsc pracy w nowoczesnych sektorach gospodarki. Dziś jesteśmy 21. gospodarką świata, a naszą ambicją jest dołączenie do grona G20” – mówił Andrzej Duda na forum ONZ.

Dziennikarzom powtórzył te słowa i dodał: “Sytuacja, jaką mamy od 2022 r. do dzisiaj, związana z pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, ze strachem, który padł na Europę Środkową, z koniecznością podnoszenia wydatków na obronność to nie jest dla nas czas najbardziej komfortowy, ale rozumiemy, że jest to niezbędne.”

Jak dodał, wielką rolą takich organizacji, jak ONZ jest, by rosyjską agresję zatrzymać, by przywrócić w naszym regionie pokój, który pozwoli nam spokojnie żyć i dalej się rozwijać.

KPRP

 

Foto: YouTube, Marek Borawski/KPRP
Czytaj dalej

News USA

Właścicielka żłobka-magazynu fentanylu w Nowym Jorku odsiedzi 45 lat za śmierć dziecka

Opublikowano

dnia

Autor:

Grei Mendez, 37-letnia właścicielka żłobka w Bronksie, została skazana na 45 lat więzienia po tym, jak przyznała się do winy w związku z zarzutami dotyczącymi handlu narkotykami. Wyrok zapadł po tragedii, w której 22-miesięczny Nicholas Feliz-Dominici zmarł po zatruciu fentanylem, który był ukrywany w mieszkaniu.

Łzy, żal i nieodwracalna strata

Podczas ogłaszania wyroku przez sędziego Jeda S. Rakoffa, Grei Mendez opuściła głowę na skrzyżowane ramiona, a wśród jej bliskich i rodziny tragicznie zmarłego chłopca rozległy się szlochy.

Sędzia wydał identyczny wyrok dla męża Mendez, Felixa Herrery-Garcii, który również przyznał się do zarzutów związanych z handlem narkotykami i spowodowaniem obrażeń prowadzących do śmierci. Oboje mogli otrzymać minimalnie 20 lat więzienia, a maksymalnie – dożywocie.

Rodzice Nicholasa, obecni na sali sądowej, nie kryli emocji. Ojciec chłopca, Otoniel Feliz, powiedział: „Żyjemy, ale nie jesteśmy żywi”. Matka dziecka dodała, że nigdy nie wybaczy Mendez tej tragedii.

Żłobek jako przykrywka dla handlu narkotykami

Mendez prowadziła żłobek Divino Niño w mieszkaniu na Bronksie, które jednocześnie służyło jako magazyn i punkt dystrybucji fentanylu. Śledztwo wykazało, że ponad 11 kilogramów tego śmiertelnie groźnego opioidu było ukryte w żłobku – m.in. w podłodze, na placu zabaw i pod dziecięcymi matami do zabawy.

15 września 2023 roku Nicholas Feliz-Dominici oraz trójka innych dzieci zatruło się fentanylem. Chłopiec zmarł w szpitalu, natomiast pozostałym podano Narcan, lek odwracający skutki przedawkowania – i udało się je uratować. O tragedii informowaliśmy tutaj.

Nicholas Feliz-Dominici

Skrucha czy manipulacja?

Przed wydaniem wyroku Grei Mendez zwróciła się do rodzin dzieci, przepraszając przez tłumacza: „To był wypadek. Bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że pewnego dnia zostanie mi wybaczone”.

Jednak prokuratorzy nie mieli wątpliwości co do jej winy. Udowodnili, że:

  • Ignorowała objawy zatrucia u dzieci i nie wezwała pomocy na czas.
  • Kłamała policji, próbując ukryć swoją rolę w handlu narkotykami.
  • Niszczyła dowody, by chronić siebie i wspólników.

„Postawiła dobro własnej rodziny ponad bezpieczeństwo dzieci, które jej powierzono” – powiedział sędzia Rakoff, dodając, że prawo musi uwzględniać emocje, ale nie może nimi kierować. Sprawa wstrząsnęła Nowym Jorkiem, ukazując brutalne realia handlu fentanylem, który w USA powoduje tysiące zgonów rocznie.

Źródło: cnn
Foto: YouTube, Feliz-Dominici Family
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu