Połącz się z nami

News Chicago

Chicagowski Lem’s Bar-B-Q zdobył prestiżową nagrodę James Beard Foundation

Opublikowano

dnia

Jedna z najbardziej cenionych restauracji barbecue w Chicago, Lem’s Bar-B-Q, została uhonorowana prestiżową James Beard Foundation’s 2025 America’s Classics Award. To wyjątkowe wyróżnienie, przyznawane lokalnym restauracjom o „ponadczasowym uroku”, potwierdza status Lem’s jako kulinarnej ikony miasta.

70 lat tradycji i niezrównanego smaku

Założona w 1954 roku na South Side przez braci Mylesa i Bruce’a Lemonsów, restauracja szybko stała się miejscem kultowym dla miłośników grillowanych żeberek. W 1968 roku powstała druga lokalizacja w dzielnicy Chatham, otwarta przez Jamesa B. Lemonsa.

Dziś Lem’s Bar-B-Q nadal odgrywa kluczową rolę na kulinarnej mapie Chicago, pozostając wiernym swoim korzeniom. Sekretem sukcesu restauracji są nie tylko doskonale przygotowane żeberka i pikantne kiełbaski, ale również tajemniczy sos, który od dekad przyciąga smakoszy.

Obecnie tradycję kontynuuje Carmen Lemons, najmłodsza córka Jamesa, wspierana przez swoją przyjaciółkę Lynn oraz siostrzeńców Billy’ego i Kamerona. Ich zaangażowanie w prowadzenie restauracji i lokalną społeczność sprawia, że Lem’s nie jest jedynie miejscem, gdzie można dobrze zjeść, ale także filarem dzielnicy.

Nagroda dla kulinarnych legend

Lem’s Bar-B-Q znalazło się wśród sześciu laureatów nagrody America’s Classics Award 2025, obok takich legendarnych lokali jak:

  • The Pioneer Saloon – Ketchum, Idaho
  • Sullivan’s Castle Island – Boston, Massachusetts
  • Lucky Wishbone – Anchorage, Alaska
  • Dooky Chase – Nowy Orlean, Luizjana
  • Gaido’s – Galveston, Teksas

Nagroda James Beard Foundation wyróżnia niezależne restauracje, które przez co najmniej 10 lat odgrywają znaczącą rolę w swoich społecznościach. Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 16 czerwca.

Źródło: fox32
Foto: Lem’s Bar-B-Q

News USA

Tesla przyznaje Muskowi nowy pakiet akcji wart 29 mld USD, mimo wcześniejszego wyroku sądu

Opublikowano

dnia

Autor:

Zaledwie sześć miesięcy po tym, jak sąd w Delaware unieważnił rekordowy pakiet wynagrodzeń Elona Muska z 2018 roku, Tesla znów nagradza swojego prezesa — tym razem przyznając mu 96 milionów akcji o ograniczonej zbywalności, wartych około 29 miliardów dolarów. W zgłoszeniu regulacyjnym złożonym w poniedziałek, Tesla poinformowała, że Musk będzie musiał zapłacić 23,34 USD za każdą akcję, co odpowiada cenie wykonania poprzedniego, uchylonego pakietu.

Decyzja zapadła mimo orzeczenia kanclerz sądu stanu Delaware, Kathaleen St. Jude McCormick, która uznała w styczniu, że pierwotny pakiet wynagrodzeń Muska – potencjalnie wart nawet 56 miliardów dolarów – został uchwalony w warunkach „pozornych negocjacji z dyrektorami, którzy nie byli niezależni”. W związku z tym sędzina nakazała unieważnienie porozumienia.

Jednocześnie McCormick odrzuciła równie kontrowersyjny wniosek prawników powodów o wynagrodzenie w akcjach Tesli w wysokości ponad 5 miliardów dolarów, przyznając im 345 milionów dolarów w gotówce.

Powrót wielkiej premii

Nowa nagroda wydaje się próbą obejścia orzeczenia sądu. Choć Musk złożył apelację od decyzji z Delaware w marcu, już miesiąc później Tesla ogłosiła powołanie specjalnej komisji ds. wynagrodzenia CEO. Według analityków, firma stara się uspokoić inwestorów zaniepokojonych odejściem Muska lub potencjalnymi skutkami prawnego zamieszania.

W cieniu problemów rynkowych i politycznych

W tym roku akcje Tesli spadły o 25%, co wielu obserwatorów przypisuje rosnącym kontrowersjom wokół Muska, w tym jego bliskim relacjom z Prezydentem Donaldem Trumpem.

Do tego dochodzą słabsze wyniki finansowe spółki. W ostatnim kwartale zysk netto spadł z 1,39 miliarda do 409 milionów dolarów, a przychody nie spełniły nawet zaniżonych prognoz Wall Street. Tesla mierzy się z ostrą konkurencją – zarówno ze strony gigantów z Detroit, jak i agresywnie ekspandujących chińskich producentów EV.

tesla

Presja akcjonariuszy i walne zgromadzenie

Coraz więcej inwestorów publicznie wyraża frustrację. Grupa ponad 20 akcjonariuszy, obserwujących gwałtowny spadek wartości akcji, wystosowała list otwarty, żądając od spółki większej przejrzystości i zapowiedzi corocznego walnego zgromadzenia.

Tesla zapowiedziała, że doroczne walne zgromadzenie odbędzie się w listopadzie, zgodnie z przepisami stanu Teksas, gdzie obecnie ma swoją siedzibę.

Reakcja rynku

Pomimo kontrowersji, w poniedziałek rano akcje Tesli wzrosły o ponad 2% w notowaniach przedsesyjnych. Dla rynku to sygnał, że Elon Musk — z całym swoim bagażem politycznym i medialnym — wciąż postrzegany jest jako kluczowy motor napędowy przyszłości Tesli.

Zródło: dailyherald
Foto: istock, TheWhite House
Czytaj dalej

News Chicago

Goddess and the Baker otwiera nową lokalizację na północnych przedmieściach Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Goddess-and-the-Baker

Popularna chicagowska restauracja Goddess and the Baker przygotowuje się do ekspansji na północne przedmieścia. Nowa lokalizacja kawiarni typu fast-casual zostanie otwarta jesienią 2025 roku w Edens Plaza przy 3232 Lake Avenue w Wilmette – poinformowali przedstawiciele obiektu.

Znana z kolorowego wystroju, kreatywnego menu i całodziennego śniadania, Goddess and the Baker oferuje m.in. tosty z awokado, sałatki, kanapki, śniadania na ciepło, kawy rzemieślnicze i domowe wypieki. Lokal stanie się częścią gruntownie modernizowanego kompleksu handlowego Edens Plaza.

Restauracyjna ofensywa w Wilmette

Otwarcie Goddess and the Baker zbiegło się z innym gastronomicznym wydarzeniem w Wilmette — Small Cheval, kultowy burger bar, znany m.in. z shake’ów i prostego, klasycznego menu, planuje uruchomić swój lokal w centrum miasta jeszcze tego lata.

Nowe życie po Corner Bakery

Nowa lokalizacja Goddess and the Baker zajmie miejsce po restauracji Corner Bakery, która zamknęła się wcześniej tego lata po wieloletniej obecności w Edens Plaza. Będzie to szósta lokalizacja sieci w metropolii chicagowskiej, obok m.in. punktów w Loop, River North i na Southport, a także druga poza stanem Illinois – pierwszą jest lokal w Brookfield, Wisconsin.

Przemiana Edens Plaza

Edens Plaza w West Wilmette przechodzi kompleksową modernizację od momentu przejęcia przez firmę WS Development w 2022 roku. Dawniej mieściły się tu sklepy Bed, Bath & Beyond oraz Carson Pirie Scott, dziś głównym najemcą kompleksu jest Wayfair, który otworzył swój flagowy salon w 2024 roku.

Nowi najemcy to również m.in. Just Salad – restauracja specjalizująca się w zdrowych daniach na wynos – oraz butik odzieżowy Uncharted.

Goddess-and-the-Baker

Tymczasem po wschodniej stronie Wilmette, WS Development prowadzi równoległą rewitalizację historycznego centrum handlowego Plaza del Lago, zbudowanego w latach 20. XX wieku.

Źródło: nbc
Foto: Goddess and the Baker
Czytaj dalej

NEWS Florida

329 mln USD odszkodowania: Tesla przegrywa sprawę dotyczącą Autopilota po śmiertelnym wypadku na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Naibel Benavides Leon, wypadek tesla autopilot

Ława przysięgłych przyznała 329 milionów dolarów odszkodowania rodzinie ofiary i poszkodowanemu w tragicznym wypadku Tesli Model S korzystającej z systemu Autopilot, który miał miejsce na Florydzie w 2019 roku. To jeden z najwyższych wyroków przeciwko producentowi samochodów autonomicznych i kolejny sygnał ostrzegawczy dla branży rozwijającej technologie wspomagania kierowcy.

Tragiczny wypadek w Key Largo

Do wypadku doszło w miejscowości Key Largo, kiedy Tesla Model S z włączonym systemem Autopilot z dużą prędkością uderzyła w zaparkowanego SUV-a. Obok pojazdu stali 22-letnia Naibel Benavides Leon oraz jej partner Dillon Angulo – kobieta zginęła na miejscu, a Angulo doznał poważnych obrażeń.

Według zeznań kierowcy Tesli, w chwili wypadku odwrócił on wzrok od drogi, szukając upuszczonego telefonu. Przedstawiciele Tesli twierdzą, że w momencie zderzenia kierowca miał nogę na pedale gazu, co wyłączyło działanie Autopilota.

Zarzuty wobec Tesli i spór o dane

Prawnicy powodów oskarżyli firmę Elona Muska o celowe ukrywanie danych oraz o wprowadzanie kierowców w błąd co do możliwości i ograniczeń systemu Autopilot. Ich zdaniem Tesla promowała technologię w sposób zachęcający użytkowników do nadmiernego polegania na niej, mimo braku pełnej autonomii pojazdu. O rozpoczęciu procesu informowaliśmy 10 lipca.

Dodatkowo pojawiły się kontrowersje wokół danych z pojazdu – niezależny ekspert, powołany przez stronę powodową, ujawnił istnienie informacji, których Tesla początkowo nie przedstawiła. Firma tłumaczyła później, że nie była świadoma braków w dokumentacji.

Tesla zapowiada apelację

W odpowiedzi na decyzję sądu, Tesla zapowiedziała odwołanie, twierdząc, że wyrok jest błędny zarówno pod względem prawnym, jak i technicznym.

“Dzisiejszy werdykt jedynie pogarsza bezpieczeństwo motoryzacji i zagraża dalszemu rozwojowi technologii ratujących życie” – oświadczyła firma. “Wszystkie dowody wskazywały, że winę ponosi wyłącznie kierowca, który jechał z nadmierną prędkością i nie obserwował drogi.

Tesla argumentuje, że żaden dostępny na rynku samochód – ani wtedy, ani dziś – nie byłby w stanie zapobiec takiemu wypadkowi.

Naibel Benavides Leon i Dillon Angulo

Głos poszkodowanego: „Ten samochód zniszczył nasze życie”

Dillon Angulo, który przeżył wypadek, nie krył emocji: “Ten samochód nie był bezpieczny. Zniszczył nasze życie” – powiedział w rozmowie z Scripps News. “Musimy pociągnąć Elona Muska i Teslę do odpowiedzialności.”

Szersze konsekwencje dla branży

Wyrok z Florydy może mieć daleko idące skutki dla przemysłu motoryzacyjnego – nie tylko w kontekście odpowiedzialności prawnej, ale również oczekiwań wobec transparentności firm rozwijających technologie autonomiczne.

Sprawa stawia pytania o to, jak producenci informują konsumentów o ograniczeniach systemów wspomagania jazdy i czy prowadzący pojazdy są odpowiednio edukowani na temat ryzyk związanych z ich użytkowaniem.

Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, fb
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu