News USA
Uwaga na konserwy z tuńczykiem: Istnieje ryzyko zatrucia jadem kiełbasianym
Popularne konserwy z tuńczyka sprzedawane w 26 stanach i Dystrykcie Kolumbii zostały wycofane ze sprzedaży z powodu ryzyka skażenia jadem kiełbasianym (tzw. botulizm). Producent, firma Tri-Union Seafoods, oraz Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) ostrzegają, że wadliwe opakowanie może narazić konsumentów na poważne zagrożenie zdrowotne.
Dobrowolne wycofanie dotyczy 13 produktów sprzedawanych pod markami:
- Genova
- Van Camp’s
- H-E-B
- Trader Joe’s
Konserwy były dostępne w wielu popularnych sieciach handlowych, takich jak:
- Costco
- Trader Joe’s
- Kroger
- Safeway
- Harris Teeter
- Walmart
- Publix
Dlaczego produkty zostały wycofane?
Problem dotyczy wadliwego opakowania „easy pull”, które może z czasem naruszyć szczelność puszek, prowadząc do skażenia bakterią Clostridium botulinum – Laseczką jadu kiełbasianego.
W Księdze Rekordów Guinnessa bakteria ta jest zaklasyfikowana jako najbardziej śmiercionośny organizm, bowiem wytwarza najsilniejszą egzotoksynę, której 450 g teoretycznie mogłoby zlikwidować całą ludzkość.
Laseczka jadu kiełbasianego powoduje poważne zatrucie pokarmowe, które może objawiać się:
- Problemami neurologicznymi (podwójne widzenie, trudności z mówieniem i połykaniem)
- Osłabieniem mięśni
- Paraliżem
- Potencjalnie śmiertelnymi komplikacjami
Na szczęście do tej pory nie zgłoszono żadnych przypadków zachorowań związanych z wycofanymi produktami.

Co zrobić, jeśli masz wycofany produkt?
Sprawdź listę produktów objętych wycofaniem (pełna lista dostępna na stronie FDA). Jeśli kupiłeś jedną z podejrzanych puszek:
- Zwróć ją do sklepu i uzyskaj zwrot pieniędzy
- Wyrzuć ją, nie ryzykuj spożycia
- Skontaktuj się z producentem (Tri-Union Seafoods), aby otrzymać zestaw do odbioru i kupon na nowy produkt
Nie spożywaj tuńczyka, nawet jeśli wygląda i pachnie normalnie!
W przypadku objawów zatrucia botulinowego – natychmiast skontaktuj się z lekarzem!
Dla własnego bezpieczeństwa i zdrowia zachowaj czujność i sprawdź, czy w Twojej kuchni nie ma podejrzanych konserw.
Szczegółową informację dotyczącą wycofania produktów znajdziesz tutaj.
Źródło: npr
Foto: istock/wildpixel/Fabián Ponce/
News USA
Trump wnosi do Sądu Najwyższego o odrzucenie wyroku w sprawie E. Jean Carroll
Prezydent Donald Trump zwrócił się w poniedziałek do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych o unieważnienie orzeczenia ławy przysięgłych w procesie cywilnym, w którym uznano go za odpowiedzialnego za molestowanie seksualne i zniesławienie pisarki E. Jean Carroll.
Sprawa dotyczy incydentu, który miał wydarzyć się w domu towarowym na Manhattanie w połowie lat 90. XX wieku. W ubiegłym roku ława przysięgłych przyznała E. Jean Carroll 5 milionów dolarów odszkodowania, uznając, że Donald Trump dopuścił się napaści seksualnej a później zniesławił ją, publicznie zaprzeczając jej zarzutom.
Argumenty obrony Trumpa
W obszernym wniosku skierowanym do Sądu Najwyższego prawnicy Trumpa twierdzą, że wyrok został oparty na „serii niemożliwych do obrony orzeczeń dowodowych”, które pozwoliły prawnikom Carroll zaprezentować „wysoce prowokacyjne i niesprawiedliwe dowody”.
Zespół obrony, kierowany przez adwokata Justina D. Smitha z St. Louis, określił zarzuty Carroll jako „politycznie motywowane oszustwo”. Prawnicy oskarżyli sędziego Lewisa A. Kaplana o naruszenie federalnych zasad dowodowych i twierdzą, że jego decyzje doprowadziły do niesprawiedliwego procesu.
„Prezydent Trump wyraźnie i konsekwentnie zaprzeczał, że ten rzekomy incydent kiedykolwiek miał miejsce” – napisali prawnicy w uzasadnieniu. „Nie istnieją żadne dowody fizyczne, DNA, nagrania wideo, naoczni świadkowie ani raporty policyjne potwierdzające zeznania Carroll”.
Reakcje i tło sprawy
Rzeczniczka prawna Carroll, Roberta Kaplan, odmówiła komentarza. We wcześniejszym oświadczeniu z września 2024 roku stwierdziła jednak, że „nie ma podstaw prawnych, które uzasadniałyby rozpatrzenie sprawy przez Sąd Najwyższy”.
Tymczasem rzecznik zespołu Trumpa określił apelację jako część „walki z liberalnym systemem prawnym”, nazywając postępowania przeciwko byłemu prezydentowi „polowaniem na czarownice finansowanym przez Demokratów”.
Decyzje sądów niższych instancji
W grudniu 2024 roku Sąd Apelacyjny Drugiego Okręgu utrzymał w mocy wyrok, odrzucając argumenty Donalda Trumpa o błędach proceduralnych. Sędziowie uznali, że dopuszczenie zeznań dwóch innych kobiet, które również oskarżały Trumpa o molestowanie, było zgodne z prawem.

W czerwcu 2025 roku sąd apelacyjny odrzucił wniosek Trumpa o ponowne rozpatrzenie sprawy przez pełny skład sędziowski, pozostawiając mu dwie opcje: zaakceptowanie wyroku lub skierowanie sprawy do Sądu Najwyższego.
Kolejne procesy i apelacje
Donald Trump był również pozwany przez E. Jean Carroll w odrębnej sprawie o zniesławienie dotyczącej jego publicznych komentarzy z 2019 roku. W styczniu 2024 roku ława przysięgłych nakazała mu wypłatę 83,3 miliona dolarów odszkodowania. Oboma procesami kierował ten sam sędzia – Lewis A. Kaplan (niezwiązany z prawniczką Carroll).
Prawnicy Trumpa twierdzą, że błędy popełnione w pierwszym procesie miały wpływ także na drugi, prowadząc do „niesprawiedliwego” wyroku. Sąd Apelacyjny ponownie podtrzymał jednak decyzję, uznając wysokość odszkodowania za „sprawiedliwą i uzasadnioną”.
Co dalej?
Sąd Najwyższy nie ogłosił jeszcze, czy rozpatrzy wniosek Prezydenta Trumpa. Jeśli odmówi, wyrok w sprawie E. Jean Carroll stanie się ostateczny.
Prezydent odniósł w ostatnich miesiącach kilka sukcesów prawnych – w tym uchylenie wysokiej kary cywilnej w osobnym procesie o oszustwa finansowe w Nowym Jorku – jednak sprawa Carroll wciąż pozostaje jednym z najbardziej obciążających go cywilnych postępowań.
Źródło: baynews9
Foto: wikimedia, YouTube, istock/greenleaf123/
News USA
Trump ułaskawił ponad 70 oskarżonych o kwestionowanie wyborów z 2020 roku
W niedzielę Prezydent Donald Trump ułaskawił grupę ponad 70 osób, w tym kilku bliskich współpracowników i doradców, oskarżonych o udział w próbie zakwestionowania wyników wyborów prezydenckich z 2020 roku – poinformował prokurator generalny ds. ułaskawień, Ed Martin.
Zgodnie z opublikowaną proklamacją, ułaskawienie obejmuje między innymi byłego burmistrza Nowego Jorku Rudy’ego Giulianiego, byłego szefa personelu Białego Domu Marka Meadowsa, a także prawników Sidneya Powella i Johna Eastmana. Wszyscy oni byli oskarżeni o udział w działaniach mających na celu podważenie wyników wyborów prezydenckich sprzed pięciu lat.
W dokumencie podkreślono, że decyzja dotyczy czynów związanych z wyborami w 2020 roku, a także działań mających na celu „ujawnienie oszustw wyborczych i luk w zabezpieczeniach procesu wyborczego”.
„Niniejsza proklamacja kładzie kres poważnej niesprawiedliwości narodowej wyrządzonej narodowi amerykańskiemu po wyborach prezydenckich w 2020 roku i kontynuuje proces pojednania narodowego” – napisano w oświadczeniu podpisanym przez prezydenta 7 listopada.
Proklamacja obejmuje wyłącznie zarzuty federalne i nie dotyczy samego Donalda Trumpa.
Reakcje Białego Domu
Rzeczniczka prasowa Białego Domu, Karoline Leavitt stwierdziła, że osoby objęte ułaskawieniem były „celem politycznych ataków administracji Bidena za kwestionowanie wyników wyborów”.
„Ściganie za podważanie wyników wyborów to coś, co dzieje się w komunistycznej Wenezueli, a nie w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Prezydent Trump położył temu kres, kończąc erę komunistycznych metod reżimu Bidena” – napisała Leavitt.
Tło sprawy
Donald Trump sam był w 2023 roku oskarżony przez specjalnego prokuratora Jacka Smitha o nielegalne próby unieważnienia wyników wyborów z 2020 roku. Nie przyznał się do winy, a sprawa została umorzona w listopadzie 2024 roku.
Po zaprzysiężeniu na drugą kadencję 20 stycznia br., Trump udzielił już ułaskawień i złagodził wyroki osobom skazanym w związku z atakami na Kapitol 6 stycznia 2021 roku.
Wybory prezydenckie w 2020 roku wygrał kandydat Demokratów Joe Biden, pokonując urzędującego prezydenta. Trump wielokrotnie kwestionował wyniki głosowania, zarzucając szeroko zakrojone oszustwa wyborcze.
W czerwcu prezydent wezwał do powołania specjalnego prokuratora, który miałby ponownie zbadać wybory z 2020 roku po tym, jak dyrektor FBI Kash Patel zasugerował możliwość wpływu chińskiego reżimu komunistycznego na proces wyborczy.
„Dowody są OGROMNE i PRZYTŁACZAJĄCE. Należy powołać specjalnego prokuratora. Nie możemy pozwolić, by to się powtórzyło w Ameryce” – napisał Trump w poście na Truth Social.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, Gage Skidmore
NEWS Florida
SpaceX przesuwa godzinę startu misji Starlink 6-87 po nowym zarządzeniu FAA
W poniedziałek wieczorem SpaceX skorygowało godzinę startu misji Starlink 6-87, dostosowując się do nowych wytycznych Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Rakieta Falcon 9 wystartowała z kompleksu startowego 40 na Przylądku Canaveral o godzinie 10:21PM czasu wschodniego (ET), w poniedziałek 10 listopada.
Okno startowe było otwarte od 10:01PM do 1:59AM ET, zgodnie z nowymi zasadami FAA, które wymagają, aby wszystkie komercyjne starty odbywały się wyłącznie między 10:00PM a 6:00 rano – dla poprawy bezpieczeństwa i efektywności operacyjnej.
Pierwotnie SpaceX planowało rozpocząć misję około 5:12PM ET, jednak nowe przepisy wymusiły przesunięcie całego harmonogramu.
Warunki startowe i przebieg misji
Według 45. Eskadry Meteorologicznej, szansa na sprzyjające warunki startowe wynosiła 60%, a głównym czynnikiem ryzyka były silne wiatry w wyższych warstwach atmosfery.
Po oddzieleniu pierwszego stopnia rakiety Falcon 9 (B1096) – który wykonał swój trzeci lot – booster powrócił na Ziemię, lądując na autonomicznej barce “Just Read the Instructions” na Oceanie Atlantyckim.
Cel misji
Misja Starlink 6-87 wyniosła na orbitę 29 satelitów Starlink, które dołączą do tysięcy już działających w sieci SpaceX, zapewniającej szerokopasmowy internet na całym świecie – w tym w regionach słabo zurbanizowanych.
Według danych dr. Jonathana McDowella z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, przed tym startem na orbicie znajdowało się już 8 917 satelitów Starlink, z czego 7 559 działało na orbitach operacyjnych. Po umieszczeniu nowego zestawu na orbicie, liczba aktywnych satelitów ponownie wzrośnie, przybliżając firmę Elona Muska do realizacji planu globalnego pokrycia siecią Starlink.
Kolejne misje Falcona 9
To trzeci start tego konkretnego egzemplarza rakiety, który wcześniej wspierał misje Kuiper KF1 oraz IMAP. SpaceX kontynuuje intensywny harmonogram lotów, planując kolejne starty z Florydy jeszcze w listopadzie.
Źródło: baynews9
Foto: SpaceX
-
News Chicago1 tydzień temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA6 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA1 dzień temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień











