Połącz się z nami

News USA

Katastrofa lotnicza w Waszyngtonie: Odzyskano szczątki wszystkich 67 ofiar

Opublikowano

dnia

We wtorek władze potwierdziły, że służby ratunkowe odzyskały szczątki wszystkich 67 ofiar zeszłotygodniowej katastrofy lotniczej – jedna z nich jest nadal nie zidentyfikowana. Wypadek miał miejsce w pobliżu stolicy kraju, gdy samolot American Airlines zderzył się w powietrzu z wojskowym helikopterem Black Hawk. Do tragedii doszło 29 stycznia.

„Nasze serca są z rodzinami ofiar, które przeżywają tę tragiczną stratę” – czytamy we wspólnym oświadczeniu wydanym przez miasto, federalne agencje ratunkowe oraz jednostki Korpusu Inżynieryjnego Armii Stanów Zjednoczonych, zespoły nurków marynarki wojennej, policję i straż pożarną.

Zespoły ratownicze prowadzą akcję wydobycia kokpitu i głównych części samolotu z rzeki Potomak, gdzie maszyna spadła po kolizji. Silny wiatr oraz pływy utrudniają operację, ale niektóre fragmenty już udało się odzyskać, w tym jeden z silników odrzutowych.

Władze potwierdziły, że po zakończeniu prac nad wydobyciem samolotu, służby przystąpią do odzyskania wraku helikoptera Black Hawk z rzeki. Powinno to nastąpić zajmą się pod koniec tygodnia.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) nie planuje na razie ujawniać nowych informacji na temat dochodzenia.

Kto znajdował się na pokładach?

Na pokładzie samolotu American Airlines znajdowało się 60 pasażerów i 4 członków załogi. Wśród ofiar byli łyżwiarze figurowi, wracający z Mistrzostw Stanów Zjednoczonych w Łyżwiarstwie Figurowym 2025, które odbyły się w Wichita. O ofiarach, w tym Polce, Justynie Beyer i jej 12-letniej córce Brielle, pisaliśmy 31 stycznia.

Na pokładzie helikoptera Black Hawk będącego w trakcie misji szkoleniowej, byli: sierż. sztab. Ryan Austin O’Hara (28 lat, Lilburn, Georgia), starszy chorąży 2 Andrew Loyd Eaves (39 lat, Great Mills, Maryland) i kpt. Rebecca M. Lobach (Durham, Karolina Północna).

Śledztwo i możliwe przyczyny katastrofy

Śledczy próbują ustalić, co doprowadziło do zderzenia w powietrzu. Pełne dochodzenie może potrwać rok lub dłużej, ale wstępny raport powinien być gotowy w ciągu 30 dni.

Katastrofa z 29 stycznia jest najtragiczniejszym wypadkiem lotniczym w USA od 12 listopada 2001 r., gdy samolot American Airlines rozbił się w nowojorskiej dzielnicy Queens, zabijając 260 osób na pokładzie i 5 na ziemi.

 

Źródło: AP
Foto: YouTube

News USA

Koszt wynajmu jednopokojowego mieszkania w USA wzrósł średnio o 41% w ciągu 5 lat

Opublikowano

dnia

Autor:

kupno domu za gotówkę

W czwartek opublikowano nowe analizy rynku mieszkaniowego, które potwierdzają narastający kryzys dostępności najmu w największych miastach USA. Według danych LendingTree, w latach 2020–2025 czynsze za mieszkania jednopokojowe wzrosły średnio o 457 dolarów miesięcznie (41%), osiągając poziom 1 578 dolarów. Dwupokojowe mieszkania podrożały przeciętnie o 505 dolarów (37%), do około 1 858 dolarów miesięcznie.

Najem drożeje szybciej niż wynagrodzenia

Od 2019 roku czynsze w skali kraju rosną 1,5 razy szybciej niż pensje – wynika z raportu Zillow i StreetEasy. To szczególnie trudna sytuacja dla osób, których budżet jest napięty nawet w sprzyjających warunkach.

„Wielu Amerykanów nie ma żadnego marginesu finansowego. Gdy trzeba co miesiąc zapłacić o kilkaset dolarów więcej, skutki są bardzo odczuwalne” – podkreśla Matt Schulz, główny analityk finansów konsumenckich w LendingTree.

Dlaczego czynsze tak wzrosły?

Eksperci wskazują na kilka kluczowych czynników:

  • pandemiczna migracja pracowników zdalnych, którzy przenosili się do nowych, dotąd tańszych rynków najmu,
  • wysokie ceny nieruchomości i rosnące stopy procentowe, które ograniczyły liczbę dostępnych domów na sprzedaż,
  • większa konkurencja o ograniczoną liczbę mieszkań na wynajem,
  • presja inflacyjna i powolny wzrost podaży nowych lokali.

LendingTree ocenia, że rynki, które tradycyjnie nie były centrami wynajmu, nadal „dostosowują się” do zmian wywołanych pandemią. Prognozy Realtor.com wskazują, że w 2026 roku czynsze w całym kraju spadną symbolicznie – zaledwie o 1%.

para kupuje dom

Gdzie czynsze wzrosły najbardziej?

Największe skoki cen najmu odnotowano w trzech metropoliach:

Miasto Wzrost czynszu za 1 sypialnię (2020–2025) Wzrost czynszu za 2 sypialnie
Nowy Jork +854 USD +857 USD
San Diego +817 USD +877 USD
Miami +764 USD +885 USD

Wszystkie trzy miasta zmagają się z silnym popytem przewyższającym podaż – w Nowym Jorku i San Diego wynika to głównie z niedostatecznej liczby mieszkań, natomiast w Miami kluczowy jest intensywny napływ nowych mieszkańców.

mieszkanie nowy jork

Nowy Jork

Top 10 miast z największym wzrostem czynszu za mieszkanie z 1 sypialnią

  1. Nowy Jork, NY – wzrost o 854 USD (47%)
  2. San Diego, CA – 817 USD (50%)
  3. Miami, FL – 764 USD (62%)
  4. Riverside, CA – 671 USD (61%)
  5. Tampa, FL – 656 USD (63%)
  6. Sacramento, CA – 644 USD (54%)
  7. Atlanta, GA – 620 USD (60%)
  8. Orlando, FL – 591 USD (52%)
  9. Boston, MA – 552 USD (29%)
  10. Phoenix, AZ – 551 USD (53%)

W grupie 50 największych miast USA znalazło się wiele metropolii, w których czynsze rosły w tempie powyżej 50% w skali pięciu lat, szczególnie na Florydzie, w Kalifornii i na południowym wschodzie kraju.

Nowy Jork

Gdzie ceny rosną wolniej — a nawet wyhamowały?

Jednym z najbardziej zaskakujących przypadków jest San Francisco. Czynsze jednopokojowych mieszkań wzrosły tam zaledwie o 54 dolary, a dwupokojowych o 51 dolarów w pięć lat. To efekt m.in. exodusu pracowników technologicznych po pandemii i stabilizacji rynku.

Powolniejszy wzrost odnotowano także w:

  • Birmingham (Alabama),
  • Oklahoma City (Oklahoma),
  • San Antonio (Teksas),
  • St. Louis (Missouri).

San Francisco, Kalifornia

Rosnące koszty najmu stają się jednym z największych wyzwań finansowych dla Amerykanów. Mimo prognozowanego minimalnego spadku czynszów w przyszłym roku, większość mieszkańców wciąż będzie zmagać się ze znacznie wyższymi kosztami życia niż pięć lat temu.

Źródło: cbs
Foto: istock/Jacob Wackerhausen/stockelements/deberarr/travelview/Feverpitched/
Czytaj dalej

News USA

Jackpot Powerball urósł do 820 mln USD: Szansa by je zdobyć już 6 grudnia

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę żaden uczestnik loterii Powerball nie trafił kompletu sześciu liczb, co spowodowało wzrost puli na najbliższe losowanie do 820 milionów dolarów. To 14. największy jackpot w historii amerykańskich loterii. Możesz go mieć 6 grudnia – jak najlepszy prezent od św. Mikołaja.

Wygrane drugiego stopnia w trzech stanach

Mimo braku głównego zwycięzcy sprzedano trzy losy, które trafiły pięć głównych numerów, ale bez liczby Powerball.

  • Kalifornia: jeden los kupiony w sklepie monopolowym w południowym Los Angeles jest wart 255 789 dolarów. Wynika to z zasady pari-mutuel, stosowanej w tym stanie, gdzie wysokość wygranej zależy od sprzedaży i liczby zwycięzców.

  • Kentucky: wygrana wynosi 2 miliony dolarów, ponieważ gracz wykupił opcję Power Play, zwiększającą wartość nagrody za dodatkowego dolara.

  • Floryda: los wart 1 milion dolarów.

Liczby wylosowane w środę

Wylosowane numery to: 1, 14, 20, 46, 51, a liczba Powerball: 26. Szacowana wartość puli wynosiła wówczas 779 milionów dolarów, co było ósmym największym w historii loterii.

Seria bez zwycięzców trwa

Ostatni raz komplet sześciu liczb trafił gracz 37 losowań temu. Statystyki nie pozostawiają złudzeń:

  • szansa na trafienie wszystkich pięciu liczb oraz Powerball wynosi 1 do 292,2 mln,
  • ogólne prawdopodobieństwo wygrania jakiejkolwiek nagrody to 1 do 24,9.

Powerball i Mega Millions: rekordowe pule

Powerball działa od 1992 roku i od tego czasu zanotował osiem większych jackpotów niż obecny. W drugiej dużej loterii, Mega Millions, odnotowano dziewięć jeszcze wyższych wygranych – gra ta istnieje od 1996 roku.

Co dalej?

Najbliższe losowanie odbędzie się w sobotę, a kolejne powiększenie puli jest możliwe, jeśli znów zabraknie zwycięzcy. Przy jackpotach przekraczających setki milionów dolarów loterie w USA tradycyjnie obserwują gwałtowny wzrost sprzedaży losów.

Źródło: mynewsla
Foto: Powerball, istock/Karetyna Fedash/
Czytaj dalej

News USA

UWAGA cukrzycy: Sensory glukozy FreeStyle Libre 3 są wadliwe. Zmarło już 7 osób

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek Food and Drug Administration (FDA) wydała pilne ostrzeżenie dotyczące poważnej usterki w urządzeniach do monitorowania poziomu glukozy – FreeStyle Libre 3 Sensor oraz FreeStyle Libre 3 Plus Sensor. Wadliwe działanie sprzętu mogło przyczynić się do siedmiu zgonów oraz 736 ciężkich urazów, jak wynika z danych przekazanych przez producenta, firmę Abbott.

Poważna usterka i natychmiastowe działania

Producent sprzętu medycznego Abbott tydzień wcześniej skierował do użytkowników i dystrybutorów komunikat z prośbą o natychmiastowe zaprzestanie używania wskazanych sensorów oraz ich utylizację. FDA określiła problem jako potencjalnie wysokiego ryzyka, podkreślając, że odczyty mogą być nieprawidłowe.

Na dzień 14 listopada 2025 roku Abbott zgłosił 736 ciężkich obrażeń oraz siedem zgonów powiązanych z tą usterką” – poinformowała FDA. Firma zaznaczyła, że 57 poważnych incydentów miało miejsce w USA, natomiast żaden z odnotowanych zgonów nie wystąpił na terenie kraju.

Nieprawidłowe odczyty mogą prowadzić do niebezpiecznych decyzji terapeutycznych

FDA oraz Abbott wyjaśniły, że urządzenia mogą generować fałszywie zaniżone wyniki poziomu glukozy. To szczególnie niebezpieczne dla osób z cukrzycą, które na podstawie takich danych podejmują decyzje o dawkowaniu insuliny lub spożyciu dodatkowych węglowodanów.

Jeżeli błędny odczyt utrzymuje się przez dłuższy czas, może dojść do niepotrzebnego przyjmowania dużej ilości węglowodanów, albo pomijania lub opóźniania dawki insuliny, co wiąże się z ryzykiem poważnych powikłań zdrowotnych, w tym zagrożenia życia.

Kogo dotyczy problem?

Wadliwe sensory to urządzenia przeznaczone do ciągłego, automatycznego monitorowania glukozy u osób w wieku od 4 lat wzwyż. Mogą wysyłać alarmy o zmianach poziomu cukru, dlatego ich precyzja ma kluczowe znaczenie.

Przedstawiciele firmy Abbott poinformowali, że zlokalizował i usunęli źródło błędu produkcyjnego, który dotyczył tylko jednej linii produkcyjnej spośród wielu. Usterka obejmuje około 3 miliony sensorów pochodzących z tej partii.

Wymiana urządzeń

Firma zapewnia, że pracuje nad produkcją nowych, wolnych od wad sensorów, tak aby móc realizować zamówienia i wymiany bez istotnych opóźnień. Abbott nie przewiduje poważnych zakłóceń w dostawach.

Użytkownicy mogą sprawdzić, czy ich sensor jest wadliwy, na stronie: www.FreeStyleCheck.com. Tam również można zgłosić wniosek o bezpłatną wymianę urządzenia. Producent podkreślił, że problem nie dotyczy żadnych innych sensorów, czytników ani aplikacji z rodziny Libre.

Źródło: foxbusiness
Foto: Abbot

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu