Wszystko zaczęło się 15 lat temu – w Chicago pojawiła się wtedy pierwsza placówka, założonej w Nowym Jorku Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej. To był trudny czas na rynku finansowym, ale Nasza Unia zdobyła zaufanie i serca Polaków – prowadzi obecnie siedem oddziałów i ma 40 tysięcy członków w rejonie Wietrznego Miasta. O wielkim sukcesie polonijnej instytucji mówi w naszym studiu specjalny gość, dyrektor wykonawczy PSFCU, który na obchody 15-lecia przybył prosto z Nowego Jorku, Bogdan Chmielewski.

Nasza Unia pojawiła się w Chicago w trudnym ekonomicznie czasie, w 2010 roku, gdy zamykały się banki, pożyczki upadały a ludziom odbierano domy. Ta decyzja została podjęta świadomie, wyjaśnia Bogdan Chmielewski, dodając, że te warunki w pewnym sensie działały na korzyść PSFCU.

Przede wszystkim wydatki związane z otwarciem oddziałów i stworzeniem infrastruktury było dużo mniej kosztowne w czasie kryzysu. Pierwotnie zaplanowano otwarcie czterech placówek, ale plan ten ograniczono do dwóch. „Zaczęliśmy z dwoma oddziałami. Pierwsze oddziały nasze były otwarte w Norwich i w Mount Prospect. No i potem sukcesywnie już było tylko lepiej i dużo, dużo lepiej” wspomina nasz Gość.

Rozwój działalności naszej Unii w regionie Chicago przerósł oczekiwania kierownictwa instytucji. PSFCU ma tu obecnie 7 placówek, 40 tysięcy członków pożyczających pieniądze na swoje inwestycje, oraz 450 mln USD w aktywach.

„Tak naprawdę osób korzystających z usług Naszej Unii, ja bym szacował, że jest przynajmniej 60-70 tysięcy tutaj właśnie, w Chicago i okolicach. Tak, że Chicago bez wątpienia stało się takim motorem napędowym dynamicznego rozwoju naszej instytucji,” mówi dyrektor PSFCU.

Bogdan Chmielewski uważa również, że zmieniło się postrzeganie Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej – „przestaliśmy być jakąś lokalną Unią Kredytową gdzieś tam ze wschodniego wybrzeża z Nowego Jorku czy może nawet i z New Jersey, a staliśmy się po prostu instytucją, która reprezentuje Polonię praktycznie już teraz w całych Stanach.”

„Cała instytucja ma prawie 2,6 miliarda dolarów w aktywach. Mamy prawie 130 tysięcy członków. Tak, że naprawdę jest czym się pochwalić.”

Otwarcie siódmej placówki PSFCU w rejonie Chicago – oddziału w Algonquin, 21 października 2023 r.

Nasza Unia ma dwie misje; po pierwsze „bycie liderem w dostarczaniu usług finansowych dla Polonii w Stanach Zjednoczonych. No ale druga część, jest nie mniej ważna, jakkolwiek połączona z tą pierwszą, bo musimy wypracowywać zyski, żeby mieć pieniądze do wydawania później” tłumaczy dyrektor PCFCU.

Przez 15 lat Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa wsparła Polonię w rejonie Chicago milionami dolarów.

„Wszyscy, którzy się do nas zwracają – praktycznie nie odmawiamy nikomu” podkreśla Bogdan Chmielewski.

Rozdanie stypendiów 2023 roku w Muzeum Polskim w Ameryce

Jednym z programów wsparcia, prowadzonych przez Naszą Unię są stypendia edukacyjne dla młodych, zdolnych ludzi o polskich korzeniach.

„Przede wszystkim chcemy zachęcić młodych ludzi do studiowania, pomóc im i ich rodzicom w płaceniu za te studia, bo wiemy przecież, jakie to jest olbrzymie obciążenie finansowe. Ale z drugiej strony to jest też dla nas narzędzie marketingowe, bo wiemy, że ci ludzie, jak dostaną stypendium od nas, to już zostają z nami na długie, długie lata i na to mamy potwierdzenie w statystykach” mówi nasz Gość.

Młodzież jest przyszłością każdego biznesu, więc jej poparcie jest cenne dla Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej.

Spotkanie Bogdana Chmielewskiego z Pierwszą Damą, Agatą Kornhauser-Dudą, w pałacu prezydenckim, 25 maja 2023 roku

Nasza Unia nie spoczywa jednak na laurach, tylko wciąż się rozwija. Już pod koniec pierwszej połowy tego roku planuje otwarcie kolejnego, ósmego już oddziału w rejonie Chicago. Będzie to placówka w Bolingbrook, na południowo-zachodnich przedmieściach, a prace remontowe budynku już się rozpoczęły.

„Wszystkich mieszkańców Bolingbrook i okolic już zapraszam na uroczyste otwarcie, o którym poinformujemy za kilka miesięcy” mówi Bogdan Chmielewski. „Nie myślę, że to jest ostatni oddział w okolicach Chicago, bo potencjał jest jednak wśród Polonii, ale też i zapotrzebowanie na nasze usługi jest bardzo, bardzo duże.”

Obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego w placówce PSFCU w Algonguin, 1 sierpnia 2024

Jeśli chodzi o liczbę członków, to Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa w rejonie Chicago rośnie o około 10% rocznie, podczas gdy średni krajowy wzrost wynosi niecałe 5%. PSFCU zdystansowała wszystkie etniczne unie na terenie całego kraju, nie tylko w Nowym Jorku, czy w Chicago.

Nasza Unia stała się największym pracodawcą spośród polskich instytucji w rejonie Wietrznego Miasta, a jej
pracownicy wciąż się doskonalą, rozwijają i zdobywają doświadczenie. Nieustannie unowocześniana jest także technologia, dzięki której bankowość internetowa jest bezpieczna i łatwa w obsłudze. Nie bez znaczenia są także atrakcyjne produkty finansowe oferowane przez PSFCU.

„To wszystko składa się na jeden wielki sukces” mówi Bogdan Chmielewski.

Od kwietnia 2023 roku w placówkach Naszej Unii odbywają się dyżury konsularne

A realia są takie, że Polacy już nie przeprowadzają się do Stanów Zjednoczonych tak licznie jak robili to jeszcze 10 czy 15 lat temu, zauważa nasz Gość. „Teraz ci wszyscy klienci, którzy otwierają u nas konto, to już są ludzie, którzy mają konta w innych bankach. A więc my musimy konkurować z największymi, z Bank of America, z J.P. Morgan. I wygląda na to, że nam się to udaje.”

Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa poszerzyła także swoją ofertę o oddział w Polsce. Celem otwartej w zeszłym roku placówki w Warszawie jest obsługa mieszkańców Stanów Zjednoczonych, którzy odwiedzają Ojczyznę czasowo lub powrócili do kraju w związku z emeryturą.

Nasza Unia podejmuje także rozmowy dotyczące fuzji z mniejszymi instytucjami finansowymi działającymi w Ameryce.

Przedstawiciele PSFCU na nowojorskiej Paradzie Pułaskiego

Uroczyste podsumowanie działalności z okazji jubileuszu 15-lecia PSFCU w rejonie Chicago miało miejsce w sobotę, 1 lutego, w Mount Prospect.

Bogdan Chmielewski, który często odwiedza Chicago, mówi, że zawsze robi to z ogromną przyjemnością.

„Jesteśmy po to, żeby Państwu pomóc, żeby z Państwem współpracować, żeby rozwiązywać problemy finansowe, które mogą się tam czasami w życiu pojawić. Także jesteśmy dla Państwa i jesteśmy z Państwem” podkreśla dyrektor Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej.

A już w przyszłym roku będziemy świętować rocznicę 50-lecia powstania Naszej Unii w Stanach Zjednoczonych.

Serdecznie gratulujemy wszystkich sukcesów i życzymy kolejnych!

Źródło: informacja własna
Foto: Andrzej Baraniak, PSFCU, Grzegorz Jakubowski/KPRP

Trwają przygotowania do wielkiej akcji wspólnego czynienia dobra – Radioton Fundacji Dar Serca już za tydzień, w sobotę i niedzielę, od siódmej rano do siódmej wieczorem. A w studiu Radia Deon Chicago dyrektor Anna Piotrowska oraz Marek Jezuit, honorowy dyrektor w zarządzie fundacji, zachęcają słuchaczy by otworzyli serca dla ciężko chorych dzieci z Polski, zapowiadając gadżety z najwyższej półki kolekcjonerskiej na planowanej aukcji.

Do Fundacji Dar Serca zawsze można dzwonić i można składać donacje, przysłać czek, lub wpłacić pieniądze przez PayPal, ale największe emocje będą jak zawsze w czasie Radiotonu – mówi Anna Piotrowska. Te emocje, jak co roku, wywołuje aukcja cennych pamiątek, które zostały ofiarowane fundacji przez ludzi dobrej woli.

„Zawsze aukcje, które prowadzimy cieszą się ogromną popularnością” potwierdza Marek Jezuit.

Taki prezent na Święto Zakochanych ma podwójną wartość, bo dzięki niemu obdarowana będzie nie tylko kochana osoba, ale też kolejne dziecko może uzyskać pomoc. „A zawsze mamy wspaniałe rzeczy, które dostajemy od naszych darczyńców” podkreśla Marek Jezuit, dodając, że wszystkie są sprawdzone i ozdobione autentycznymi autografami znanych ludzi.

W tym roku będzie to między innymi czapka podpisana przez Michała Probierza, trenera reprezentacji Polski w piłce nożnej, o którą postarał się Cezary Romejko, wolontariusz fundacji. Jest także koszulka Roberta Lewandowskiego z Barcelony, Kiliana Mbappé z Realu Madryt i Erlinga Hallanda z Manchester City, wszystkie z autografami, zapowiada Marek Jezuit.

Koszulkę Kiliana Mbappé podarował fundacji Marcin Kondek, właściciel Encore Gallery.

Na aukcji będzie można wylicytować takie rarytasy jak piłka legendy tenisa, Novaka Djokovica, czy piłka i czapka wspaniałego tenisisty, który już zakończył karierę, Rogera Federera. Dla fanów golfa jest piłka golfowa i czapka z autografem Tommy’ego Fritwooda, jednego z najlepszych golfistów, a dla fanów serialu „Ranczo”,  wieczne pióro z autografem od aktora, Cezarego Żaka.

Pamiątki od znanych sportowców będą wspaniałym prezentem dla każdego fana czy to piłki nożnej, czy golfa, czy tenisa. A najważniejsze, że ich zakup pomoże ciężko chorym dzieciom, zmieniając, lub wręcz ratując ich życie, zaznacza Marek Jezuit. Dla wszystkich chętnych będzie także biżuteria, kwiaty, i wiele innych przedmiotów.

Licytacja będzie prowadzona na żywo na radiowej antenie, a wszystkie wystawione na aukcji przedmioty można zobaczyć na stronie Fundacji Dar Serca i na jej profilu fb. Żeby wziąć w niej udział, trzeba będzie zadzwonić na numer 847-593-1030.

Ale można także przyjść pod adres 50 Torner Avenue w Elgrove Village, gdzie przez dwa dni będzie trwał licytacyjny „show”. „Zapraszamy na kawę, ciastka, na rozmowę z nami” mówi Marek Jezuit. Będzie można zobaczyć członków fundacji i zapoznać się z ich ważną pracą na rzecz dzieci, będzie można także dowiedzieć się jak pomóc.

Fundacja Dar Serca już od 38 lat wspomaga finansowo pobyt i leczenie w Stanach Zjednoczonych dzieci, które nie mają na to szans w Polsce.

Ludzie, którzy mają zdrowe dzieci, nigdy nie doświadczyli takich trudności i traumy, jak rodziny dzieci ciężko doświadczonych przez los, jeśli chodzi o zdrowie. „Proszę się postawić w sytuacji tych wszystkich rodzin, rodziców, którzy naprawdę czekają, żeby móc się tu dostać, żeby pomóc swoim dzieciom” mówi Anna Piotrowska.

Oprócz wzięcia udziału emocjonującej licytacji, można także po prostu zadzwonić i powiedzieć o swojej donacji. „To nie ma znaczenia jaka kwota, ale każda się liczy, bo drobiazg do drobiazgu robi wielką sprawę” podkreśla Anna Piotrowska.

Anna Piotrowska

W zeszłym roku Fundacja Dar Serca pomogła 104 dzieciom z Polski, w tym roku liczymy, że ten rekord zostanie pobity, dzięki Waszej pomocy. Im więcej pieniędzy zbierzemy, tym więcej dzieci będzie mogło skorzystać z pomocy.

Radioton Fundacji Dar Serca będzie trwał 8 i 9 lutego, od 7 rano do 7 wieczorem, na antenie Radia Deon Chicago i Polskiego Radia 10 30. Bądźcie z nami dla dzieci!

O bardzo chorych dzieciach, które są pod opieką fundacji pisaliśmy 26 stycznia.

Fundacja Dar Serca – Gift from the Heart Foundation – 3860 25th Avenue, Schiller Park, IL 60176. Tel. 847-671-2711. Email: info@darserca.org

Źródło: informacja własna
Foto: Fundacja Dar Serca

W najbliższą niedzielę chicagowskie Studio Jump zaprasza widzów na barwne i roztańczone widowisko musicalowe. Tym razem publiczność będzie mogła podziwiać spektakl pt. „Królowa Serc” – poruszającą opowieść o kobietach, ich sile i pięknie. Studio, działające już od ponad 26 lat, słynie z niezwykłych choreografii i dynamicznych pokazów tańca współczesnego.

Spektakl „Królowa Serc” pokaże kobiety w różnych odsłonach, od majestatycznych księżniczek i bogiń, przez królowe nocy, aż po niezłomne wojowniczki, a każda z nich będzie miała w sobie niezwykłą moc. O nadchodzącym wydarzeniu w studiu Radia Deon Chicago opowiadali jego twórcy – Ewa i Wacek Barnak.

„To będą dwa spektakle jakby w jednym, a wszystko rozpocznie się jak zwykle od najmłodszych, którzy zaprezentują swoją mini historię o swojej drodze na scenę,  czyli o wszystkich potyczkach, ale i o pracy, aby potem można było zaistnieć na scenie” zapowiada Ewa Barnak.

Najmłodsi tancerze Studia Jump, czyli maluszki od 4 lat, zaprezentują się w energetycznym widowisku pt. „On Broadway”. Będzie to impresja o sile marzeń, wytrwałości i radości z ich spełniania. Pełna blasku, tańca i magii podróż na słynne deski Broadwayu z pewnością zachwyci widzów w każdym wieku.

Natomiast w drugiej części programu wystąpią starsze dzieci, od 10-11 lat, a także młodzież i dorośli, nawiązując do tematu zakochania, ponieważ zbliżają się Walentynki a każda kobieta kojarzy się z sercem, podkreśla Ewa Barnak. Pełne emocji choreografie, poruszająca muzyka i wyjątkowy klimat sprawią, że publiczność zanurzy się w romantycznym świcie odwagi i miłości.

Muzycznym tłem do tej części widowiska będą zarówno polskie jak i zagraniczne utwory z kobietami w roli głównej. Będą to między innymi stare, klasyczne piosenki, na przykład Edith Piaf „La vie en rose”.

A cały spektakl, w którym Dama Kier prowadzi publiczność w magiczną podróż, jest przeznaczony dla widowni w każdym wieku – zaznacza właścicielka Studia Jump.

Widowiska Studia Jump są pokazywane tylko raz, więc wszystko musi być dopracowane i odpowiednio zgrane. Zarówno dźwięk jak i światła są profesjonalnie reżyserowane. „Nic nie dzieje się przypadkowo” podkreśla Wacek Barnak. 

A do muzyki, tańca, śpiewu i scenografii, Studio Jump dołączyło także od niedawna specjalnie przygotowane wizualizacje, ściśle powiązane z samym występem.

Spektakl „Królowa Serc” odbędzie się w niedzielę 2 lutego o godz. 5.00 PM w Hinsdale South High School 7401 Clarendon Hills Rd w Darien, IL 60561. „Drzwi otwieramy o 4.30, show zaczyna się o 5.00” mówi Wacek Barnak. „Wszystkie bilety dla młodych i dla starszych, można zakupić w naszym studio. Proszę dzwonić pod telefon 773-895-3251 lub przed wejściem na koncert.”

Bilety są jeszcze dostępne, ale szybko się wyprzedają.

Serdecznie Zapraszamy!

Źródło: informacja własna
Foto: Studio Jump, Stelmach Lens