News USA
Pić czy nie pić? Oto jest pytanie. Jak alkohol wpływa na zdrowie?
Większość dorosłych w Stanach Zjednoczonych spożywa alkohol, jednak coraz większa liczba osób wyraża obawy dotyczące jego wpływu na zdrowie. Nowe badania potwierdzają te obawy, ale dwa ostatnie raporty rządowe sugerują, że potencjalne korzyści picia alkoholu mogą współistnieć z jego zagrożeniami.
Nowe badania i rosnące obawy
Większość ludzi zdaje sobie sprawę, że nadmierne picie alkoholu, w tym upijanie się i regularne spożywanie dużych ilości, może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Jednak najnowsze badania wskazują, że nawet umiarkowane spożycie może być szkodliwe. Świętowa Organizacja Zdrowia (WHO) stwierdziła, że “żaden poziom spożycia alkoholu nie jest bezpieczny dla naszego zdrowia”.
Obecne wytyczne dietetyczne dla Amerykanów, opracowane przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA oraz Departament Rolnictwa USA, zalecają, by mężczyźni ograniczali się do maksymalnie dwóch drinków dziennie, a kobiety do jednego.
W tym roku wytyczne zostaną zaktualizowane, a dwa raporty naukowe, które miały pomóc w ich opracowaniu, doszły do pozornie sprzecznych wniosków, podsycając debatę na temat zalet i wad picia alkoholu.
Zmiana nastawienia społecznego
Nowy sondaż CNN przeprowadzony przez SSRS wskazuje, że 50% dorosłych Amerykanów uważa umiarkowane picie za szkodliwe dla zdrowia, co stanowi ponad dwukrotność wyniku sprzed dwóch dekad. Kobiety, osoby poniżej 45. roku życia oraz Demokraci i niezależni są bardziej skłonni uważać, że nawet niewielkie ilości alkoholu mogą być szkodliwe.
Jedynie 8% badanych uważa, że umiarkowane picie ma pozytywny wpływ na zdrowie, co stanowi jedynie jedną trzecią odsetka z 2005 roku. Kolejne 43% respondentów twierdzi, że alkohol nie ma żadnego wpływu na zdrowie.
Alkohol a ryzyko nowotworów
Jednym z kluczowych zagrożeń związanych z alkoholem jest jego związek z nowotworami. Chirurg generalny USA, dr Vivek Murthy, ostrzega, że “alkohol jest dobrze znaną, możliwią do zapobiegania przyczyną raka”, przyczyniając się do około 100 000 przypadków nowotworów i 20 000 zgonów rocznie w Stanach Zjednoczonych. To więcej niż 13 500 śmiertelnych wypadków drogowych związanych z alkoholem.

Nowy sondaż wykazał, że 74% Amerykanów popiera pomysł umieszczenia ostrzeżeń dotyczących raka na etykietach napojów alkoholowych. Szczególnie kobiety, Demokraci i osoby niebiale popierają takie działania, ale poparcie wynosi co najmniej 69% we wszystkich grupach demograficznych.
Balansowanie między ryzykiem a potencjalnymi korzyściami
Raport Narodowych Akademii Nauk, Inżynierii i Medycyny potwierdził związek między alkoholem a nowotworami, choć z różnymi poziomami pewności. Wykazał “umiarkowaną pewność”, że umiarkowane picie zwiększa ryzyko raka piersi oraz “niską pewność”, że zwiększa ryzyko raka jelita grubego.
Jednocześnie raport wykazał, że umiarkowane picie może zmniejszać ryzyko zawału serca i nieśmiertelnego udaru. Ogólna śmiertelność z wszystkich przyczyn była niższa u umiarkowanych konsumentów alkoholu w porównaniu z abstynentami. Eksperci ostrzegają jednak, że takie dane mogą być obciążone błędami metodologicznymi i innymi czynnikami zakłócającymi.

Eksperci zalecają ostrożność
Chociaż badania sugerują pewne korzyści zdrowotne, lekarze wciąż zalecają ostrożność. Dr Ahmed Tawakol, kardiolog z Massachusetts General Hospital, porównuje alkohol do hipotetycznego leku: “Gdyby istniał lek obniżający ryzyko chorób serca, ale jednocześnie zwiększający ryzyko raka, nie zostałby on zatwierdzony. Alkohol ma potencjalne korzyści, ale jego skutki uboczne są nieakceptowalne”.
Jednocześnie niektórzy eksperci podkreślają, że całkowity zakaz nie jest realistyczny: “Jeśli decydujesz się na picie, rób to z umiarem i uwzględniaj inne aspekty”.
Źródło: wttw
Foto: istock/ KatarzynaBialasiewicz/g-stockstudio/LightFieldStudios/
News USA
Trump zmienia stanowisko i wzywa do ujawnienia akt Jeffreya Epsteina
W niedzielę wieczorem Prezydent Donald Trump niespodziewanie wycofał się z wcześniejszej krytyki rezolucji nakazującej ujawnienie akt dotyczących sprawy Jeffreya Epsteina. W poście na Truth Social wezwał Republikanów, aby „zagłosowali za publikacją akt”, twierdząc, że „nie mają nic do ukrycia”.
Zmiana stanowiska nastąpiła tuż przed głosowaniem Izby, które ma odbyć się w tym tygodniu, po tym jak rezolucja osiągnęła wymagane 218 podpisów na tzw. discharge petition — w tym decydujący podpis nowo zaprzysiężonej kongresmenki Adelity Grijalvy (D-Ariz.).
Tło polityczne i napięcia w Partii Republikańskiej
Rezolucję poparło już co najmniej 4 Republikanów: Marjorie Taylor Greene, Nancy Mace, Thomas Massie i Lauren Boebert. Część z nich otwarcie przeciwstawiła się Donaldowi Trumpowi, co doprowadziło do rzadkiego jak na obecne realia konfliktu wewnątrz Partii Republikańskiej.
Prezydent w ostrych słowach krytykował pierwotnie działania Greene, z którą jeszcze niedawno utrzymywał bliskie polityczne relacje. W weekend posunął się nawet do deklaracji, że poprze jej kontrkandydata w 2026 roku.
Co zakłada projekt ustawy?
Ustawa wymaga, aby Departament Sprawiedliwości ujawnił wszystkie akta, korespondencję i dokumenty dotyczące postępowania przeciwko Jeffreyowi Epsteinowi, a także dokumenty związane z dochodzeniem w sprawie jego śmierci w więzieniu w 2019 roku. Dane ofiar oraz informacje z aktywnych śledztw mogą zostać zaciemnione.
Według autorów projektu — Thomasa Massie (R-Ky.) oraz Ro Khanny (D-Calif.) — może on uzyskać ponad 100 głosów Republikanów, co potencjalnie dałoby większość zdolną przełamać prezydenckie weto.
Droga do głosowania i rola discharge petition
Discharge petition, złożona w lipcu 2025 roku, to procedura rzadko kończąca się sukcesem. Umożliwia obejście kierownictwa Izby i wymuszenie głosowania nad ustawą. Przewodniczący Izby Mike Johnson (R-La.) próbował wcześniej powstrzymać inicjatywę, m.in. poprzez skrócenie posiedzeń i odesłanie członków Izby na wakacje.
Jednak po zaprzysiężeniu Adelity Grijalvy, która złożyła podpis numer 218, Johnson ogłosił, że głosowanie odbędzie się w tym tygodniu.
„Załatwimy to. Nie mamy nic do ukrycia” — powiedział w niedzielę w Fox News Sunday.

Dlaczego akta budzą takie emocje?
Nowe dokumenty, które wypłynęły w ostatnich tygodniach, zawierają m.in. email z 2019 roku, w którym Jeffrey Epstein twierdził, że Donald Trump „wiedział o dziewczynach”. Biały Dom oskarżył Demokratów o celowe przecieki mające zdyskredytować prezydenta.
Donald Trump odrzuca oskarżenia i twierdzi, że nie obawia się publikacji. Choć nazwisko Trumpa pojawia się w publicznych aktach śledztwa — nie był on nigdy oskarżony o jakiekolwiek przestępstwo. Epstein miał szerokie kontakty obejmujące osoby z życia politycznego, biznesowego i celebryckiego.
Co dalej?
Nawet jeśli ustawa przejdzie Izbę Reprezentantów, jej przyszłość w Senacie pozostaje niepewna. Nacisk na publikację akt rośnie jednak z tygodnia na tydzień, a głosowanie w Izbie może wyznaczyć nowy kierunek działań Kongresu w sprawie jednego z najbardziej kontrowersyjnych śledztw ostatnich lat.
Źródło: The Epoch Times, baynews9
Foto: YouTube, The White House
News USA
FAA odwołuje wszystkie ograniczenia lotów: Zdążymy z podróżami na Thanksgiving
Po zakończeniu rekordowego, 43-dniowego rządowego shutdownu, harmonogramy lotów na największych lotniskach zaczynają wracać do normy. W niedzielę, we wspólnym oświadczeniu, Sekretarz Transportu Sean P. Duffy oraz administrator FAA Bryan Bedford ogłosili, że od poniedziałku o 6:00 a.m. EST linie lotnicze mogą wznowić regularne rozkłady lotów. Decyzja dotyczy 40 kluczowych portów lotniczych, w tym w Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles i Atlancie.
Kontrolerzy wracają do pracy
Kontrolerzy ruchu lotniczego — uznani za pracowników kluczowych — przez cały czas trwania zamknięcia rządu pracowali bez wynagrodzenia. Braki kadrowe powodowały masowe branie zwolnień lekarskich, a także odejścia z pracy i konieczność brania nadgodzin, co przełożyło się na tysiące odwołanych lotów.
Po przyjęciu ustawy o ponownym otwarciu rządu, Sekretarz Transportu Sean Duffy zapowiedział, że kontrolerzy otrzymają 70% zaległych wypłat w ciągu 24–48 godzin, a pozostałą część — tydzień później. Od tego momentu liczba nieobecności zaczęła gwałtownie spadać.
Ograniczenia lotów – najpierw rosły, a potem je cofano
7 listopada Federalna Administracja Lotnictwa FAA, w obawie o bezpieczeństwo i z uwagi na niedobór kontrolerów, wprowadziła bezprecedensowy nakaz ograniczenia liczby lotów. Początkowo cięcia wynosiły 4%, później wzrosły do 6%, a planowana docelowa redukcja wynosiła aż 10% lotów. Jednak w piątek ograniczenia cofnięto do 3%, a w niedzielę całkowicie je zniesiono na podstawie rekomendacji zespołu bezpieczeństwa FAA.
Najtrudniejszy dzień przypadł na 9 listopada, kiedy linie lotnicze skasowały ponad 2 900 rejsów z powodu ograniczeń FAA, braków kadrowych i złej pogody.
Premie dla pracowników
Prezydent Donald Trump zapowiedział 10 000 dolarów premii dla kontrolerów, którzy pracowali bez wynagrodzenia. Sekretarz Bezpieczeństwa Narodowego Kristi Noem ogłosiła podobną premię dla pracowników TSA, choć nie podała kryteriów jej przyznawania.

Perspektywa pełnego powrotu do normalności
Według analityka Henry’ego Hartevelda, jeśli poziom zatrudnienia utrzyma się na stabilnym poziomie, FAA pozwoli liniom wrócić do pełnych rozkładów już na początku tego tygodnia. Jednak pełna odbudowa systemu potrwa znacznie dłużej — jeszcze przed shutdownem brakowało 3 800 kontrolerów do poziomu docelowego 10 800 pracowników, a eksperci oceniają, że uzupełnienie braków zajmie 2–3 lata.
Szybki powrót do punktualności
W czwartek odwołano 3,5% lotów — a 94% rejsów wystartowało w ciągu 15 minut od planowanego czasu (dla porównania: tydzień wcześniej było to 75%).
Źródło: The Guardian, baynews9
Foto: Lotnisko Tampa, istock
News USA
Dzięki zmianie wprowadzonej przez Trumpa zamknięto już prawie 70 placówek Planned Parenthood
Według najnowszego raportu organizacji Planned Parenthood, w 2025 roku zamknięto w całych Stanach Zjednoczonych niemal 70 placówek tej sieci. Decyzja ta jest konsekwencją ograniczenia finansowania z programów Medicaid i Title X po wejściu w życie federalnych cięć na początku 2025 roku.
Planned Parenthood zamknęło 20 ośrodków po tegorocznym cofnięciu finansowania federalnego, a wcześniej — niemal 50 dodatkowych. Oznacza to najpoważniejszą redukcję sieci w ostatnich latach.
Powodem jest wejście w życie ustawy One Big Beautiful Bill Act, podpisanej przez Prezydenta Donalda Trumpa, która na okres jednego roku zakazuje wykorzystywania federalnych środków podatników na finansowanie podmiotów świadczących aborcję. W praktyce oznacza to, że ośrodki aborcyjne nie kwalifikują się obecnie do refundacji z Medicare i Medicaid.
Rola ośrodków zdrowia społecznego
Jak wskazuje raport pro-life Charlotte Lozier Institute, sieć Planned Parenthood jest niewielka w porównaniu z krajową infrastrukturą podstawowej opieki zdrowotnej. Według danych Instytutu istnieje w USA ponad 8 800 ośrodków zdrowia świadczących szeroki zakres usług, w tym opiekę zdrowotną dla kobiet. Dla porównania, wiosną 2025 roku funkcjonowało jedynie 579 ośrodków Planned Parenthood.
Ultrasonografy pokażą matkom ich dzieci
Southern Baptist Convention’s Ethics and Religious Liberty Commission (ERLC) uruchomiło program Across State Lines, którego celem jest instalacja urządzeń USG w stanach, gdzie aborcja pozostaje legalna. Organizacja podkreśla, że projekt ma charakter „misyjny” i „ratujący życie”.
W inicjatywę zaangażowane są struktury stanowe Kościoła baptystycznego. Tymczasowy prezes ERLC, Gary Hollingsworth, zaznaczył, że baptyści „wierzą, iż Bóg stworzył każde życie od momentu poczęcia i obdarzył je prawem do życia”. Wyraził także nadzieję, że ultrasonografy pomogą matkom „zobaczyć tę prawdę”.

80 milionów dolarów na kampanię pro-life w wyborach 2026 roku
Organizacja Susan B. Anthony Pro-Life America (SBA) zapowiedziała przeznaczenie 80 milionów dolarów na działania związane z wyborami środka kadencji w 2026 roku. Celem jest utrzymanie pro-life większości w Kongresie — zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie — w kluczowych stanach.
Wraz z Women Speak Out PAC organizacja planuje dotrzeć do 10,5 miliona wyborców poprzez kampanie bezpośrednie, reklamy, listy oraz akcje zachęcające do wczesnego głosowania. Zgodnie z komunikatem prasowym wolontariusze mają odwiedzić 4,5 miliona domów w stanach takich jak Iowa, Georgia, Michigan i Karolina Północna.
Prezes SBA, Marjorie Dannenfelser, podkreśliła, że wyborcy pro-life „są sercem Partii Republikańskiej”, wskazując na badanie CNN, z którego wynika, że Prezydent Donald Trump nie wygrałby wyborów, gdyby 1–2% wyborców pro-life nie poszło wówczas do urn.
Źródło: cna
Foto: istock/tawanlubfah/
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA1 tydzień temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago5 dni temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago4 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP










