News Chicago
Monster Jam powraca do Chicago. Arena w Rosemont zaryczy wielkimi silnikami

Monster Jam, jedno z najbardziej ekscytujących wydarzeń sportów motorowych, ponownie zawita do Chicago. Widowisko odbędzie się w dniach 28 lutego – 2 marca w Allstate Arena w Rosemont.
Podczas wydarzenia światowej klasy kierowcy i ich potężne ciężarówki zmierzą się w widowiskowych zawodach, pełnych błota, prędkości i spektakularnych akrobacji. Każdy pokaz obejmie:
- wyścigi
- wyzwanie umiejętności, w którym kierowcy będą rywalizować o najlepszy trik
- konkurencję w kręceniu kółek
- pokaz freestyle, gdzie zawodnicy zaprezentują swoje najbardziej imponujące manewry
Harmonogram wydarzenia
- Piątek, 28 lutego – 7:00PM
- Sobota, 1 marca – 1:00PM i 7:00PM
- Niedziela, 2 marca – 1:00PM i 6:30PM
Szczegóły dotyczące wydarzenia oraz zakup biletów dostępne są na oficjalnej stronie organizatora.
W liczbach:
- Każda ciężarówka Monster Jam ma około 10,5 stopy wysokości, 12,5 stopy szerokości, 17 stóp długości i waży 12 000 funtów.
- Silnik Monster Jam generuje 1500 koni mechanicznych dzięki sprężarce, która wtłacza powietrze i paliwo do silnika. Jest zasilany paliwem metanolowym, zużywanym w tempie trzech galonów na minutę ze specjalnie skonstruowanej klatki bezpieczeństwa.
- Ciężarówka wykorzystuje czterowahaczowe zawieszenie wyścigowe z czterema głównymi drążkami, które łączą przednią i tylną oś z ramą. Jeździ na klastrach amortyzatorów napełnionych azotem, które zapewniają 30 cali skoku w zawieszeniu.
- Opony BKT mają 66 cali średnicy i 43 cale szerokości, są napompowane do ciśnienia 23 psi i (z kołem) ważą 645 funtów każda.
- Komora kierowcy to stalowa konstrukcja bezpieczeństwa, zbudowana z rur i zamontowana do ramy ciężarówki.
- Nadwozie ciężarówki są budowane na zamówienie i wykonane z włókna szklanego.
- Każdy samochód ciężarowy jest transportowany w specjalnie przygotowanych przyczepach, w których można przewozić części zamienne i nawet dwie ciężarówki.
Źródło: nbc, Monster Jam
Foto: FELB Motor sports
News Chicago
Słynna “Chicago Rat Hole” okazała się… dziełem wiewiórki. Nowe badania obalają miejską legendę

“Chicago Rat Hole”, która w 2024 roku podbiła media społecznościowe i stała się lokalnym fenomenem, wcale nie została wykonana przez szczura. Tak twierdzą naukowcy, którzy opublikowali swoje ustalenia w prestiżowym czasopiśmie „Biology Letters”.
Według badaczy, wcześniejsze przypisanie odcisku gryzoniowi było „błędną identyfikacją”. Zespół przeprowadził formalną analizę, porównując odcisk z ośmioma gatunkami gryzoni, wykorzystując do tego anatomiczne punkty odniesienia.
Zaskakujące odkrycie: sprawcą była wiewiórka
Wyniki nie pozostawiły złudzeń. Z prawdopodobieństwem wynoszącym 98,67%, odcisk, który wywołał poruszenie wśród mieszkańców Chicago, został wykonany przez wiewiórkę szarą wschodnią (Sciurus carolinensis).
„To badanie podkreśla, jak trudne może być przypisanie śladu konkretnemu gatunkowi zwierzęcia” – napisali autorzy artykułu.
Odkrycie nie jest jednak całkowitym zaskoczeniem dla wszystkich zainteresowanych oryginalnym śladem. Wcześniej dr Seth Magel z Lincoln Park Zoo, dyrektor Urban Wildlife Institute, również sugerował, że odcisk znacznie bardziej przypomina ślady wiewiórki niż szczura.
Od betonowej plamy do kultowego symbolu
“Chicago Rat Hole” stała się internetową sensacją na początku 2024 roku, gdy mieszkańcy dzielnicy Roscoe Village zauważyli odcisk na chodniku i zaczęli publikować jego zdjęcia w mediach społecznościowych. Z pozoru zwykły ślad w betonie szybko przerodził się w miejską legendę.
Na miejscu powstało prowizoryczne sanktuarium, do którego zjeżdżali ludzie z całego kraju. Odbywały się tam śluby, spotkania fanów, a niektórzy entuzjaści nawet robili sobie tatuaż – odcisk „szczura”.
Ludzie nie tylko zostawiali tu pamiątki, figurki, kwiaty, alkohol i jedzenie, ale dziura stała się tak popularna, że zaczęli także produkować i sprzedawać w Internecie gadżety ze słynnym kształtem. O tych produktach pisaliśmy tutaj.
Choć sam fragment chodnika został usunięty kilka miesięcy później po rutynowej kontroli Departamentu Transportu Chicago, jego legenda przetrwała.

Wiewiórka szara (Sciurus carolinensis)
Nauka zaczyna się od ciekawości
Autorzy badania podkreślili, że choć ich praca miała lekki i humorystyczny charakter, to niesie ważniejsze przesłanie.
„Naszym celem było nie tylko wyjaśnienie tej historii, ale również przypomnienie, że nauka zaczyna się od ciekawości i obserwacji. Te cechy nie są zarezerwowane wyłącznie dla naukowców – dostępne są dla każdego, kto pragnie lepiej zrozumieć świat przyrody” – napisali badacze.

Trop wiewiórki szarej
I choć „nora szczura” zniknęła z chicagowskich chodników, jej duch – i urok miejskiej mitologii – pozostał. Tym razem jednak z nowym bohaterem: wiewiórką, która nieświadomie stała się gwiazdą internetu.
Źródło: nbc
Foto: JeffreyGammon, Squidocto, wikimedia commons
News Chicago
Trader Joe’s otworzy nowy sklep w dzielnicy Fulton Market w Chicago

Chicago zyska kolejny punkt popularnej sieci spożywczej Trader Joe’s. Nowy sklep powstanie w dynamicznie rozwijającej się dzielnicy Fulton Market, w ramach planowanego 25-piętrowego apartamentowca mieszkalnego realizowanego przez LG Group.
Jak poinformował Brian Goldberg, prezes LG Group, firma Trader Joe’s podpisała umowę najmu lokalu przy 170 N. May Street. Sklep zajmie powierzchnię około 17 tysięcy stóp kwadratowych, a cały projekt – obejmujący 287 mieszkań – ma zostać ukończony latem 2027 roku.
Nowa inwestycja na rosnącym rynku
Trader Joe’s od lat cieszy się dużą popularnością wśród mieszkańców Chicago. Obecnie sieć prowadzi 22 sklepy w rejonie metropolii, z czego sześć znajduje się w samym mieście. Choć w tym roku firma zapowiedziała otwarcie 21 nowych lokalizacji w całych Stanach Zjednoczonych, żadna z nich nie była wcześniej planowana w Chicago – aż do teraz.
Nowy sklep w dzielnicy Fulton Market to część szerszej strategii rozwoju marki, która analizuje potencjalne lokalizacje w oparciu o liczbę mieszkańców, przepływ ruchu i dostępność komunikacyjną.
Wybór lokalizacji nieprzypadkowy
Trader Joe’s umożliwia również klientom zgłaszanie propozycji nowych lokalizacji poprzez formularz na swojej stronie internetowej. Jak podkreśla firma, „nie ma gwarancji, że sklep powstanie, ale świadomość, że jesteśmy poszukiwani, ma dla nas duże znaczenie”.
Przedstawiciele sieci analizują setki potencjalnych miejsc, zanim zapadnie ostateczna decyzja o nowej lokalizacji. Na liście branych pod uwagę kryteriów jest przede wszystkim łatwy dostęp i dogodny dojazd.
Nowe otwarcie w sercu Chicago
Planowany sklep w dzielnicy Fulton Market to kolejny sygnał, że ta część Chicago przyciąga coraz więcej dużych marek i inwestycji. Połączenie funkcji mieszkaniowej i handlowej ma sprawić, że nowy obiekt LG Group stanie się ważnym punktem na mapie dzielnicy, a Trader Joe’s – jej codziennym centrum zakupowym.
Źródło: nbc
Foto: istock/ablokhin/
News Chicago
Napięcia w Chicago po pościgu Straży Granicznej: Znowu użyto gazu łzawiącego

Pościg Straży Granicznej USA zakończył się we wtorek kolizją dwóch pojazdów i chaotyczną sceną w południowo-wschodniej części Chicago. Incydent wywołał gwałtowną reakcję mieszkańców, a agenci federalni użyli gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum.
Zdarzenie jest kolejnym punktem zapalnym w rosnącym napięciu między lokalnymi społecznościami a władzami federalnymi, w momencie gdy administracja Prezydenta Donalda Trumpa dąży do rozmieszczenia oddziałów Gwardii Narodowej w Wietrznym Mieście w ramach działań imigracyjnych.
Pościg zakończony zderzeniem
Świadkowie i nagrania wideo pokazują, że biały SUV Straży Granicznej zderzył się z czerwonym SUV-em, który uderzył także w inny pojazd. Wkrótce potem z białego auta wybiegło kilku mężczyzn – jak się okazało, byli to agenci federalni.
Według Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) czerwonym SUV-em kierowała osoba przebywająca w USA nielegalnie. Kierowca miał staranować pojazd Straży Granicznej podczas próby ucieczki, co skłoniło agentów do użycia tzw. manewru PIT – techniki wymuszającej zatrzymanie pojazdu.
Dwie osoby zostały aresztowane. Jak podał DHS, tłum zgromadzony na miejscu stał się „agresywny”, dlatego agenci użyli „środków kontroli tłumu”, w tym gazu łzawiącego.
Eskalacja napięcia na ulicach
Na miejscu pojawiła się również policja z Chicago, która zabezpieczyła teren i udokumentowała kolizję, choć – jak podkreślono w komunikacie – nie uczestniczyła w samych działaniach federalnych.
Według świadków sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Mieszkańcy zaczęli krzyczeć w stronę funkcjonariuszy, a niektórzy rzucali w nich przedmiotami.
„Zaczęli biegać po naszej okolicy z pełną prędkością, a przecież tu mieszkają dzieci, które chodzą do szkoły” – powiedział jeden ze świadków w rozmowie z CNN. – „A potem po prostu zaczęli używać gazu łzawiącego. Nie mogliśmy oddychać”.
Policja potwierdziła, że 13 funkcjonariuszy zostało narażonych na działanie środka chemicznego.
Polityczne i społeczne reperkusje
Zastępczyni burmistrza Chicago ds. praw imigrantów, migrantów i uchodźców, Beatrice Ponce de Leon, potępiła eskalację: „Nie ma żadnego powodu, by w naszych dzielnicach dochodziło do takich scen – narażających ludzi na niebezpieczeństwo i pogłębiających strach. Tego typu działania nie służą mieszkańcom Chicago.”
Na miejsce wysłano przedstawicieli biura burmistrza Brandona Johnsona oraz senatora stanowego Roberta Petersa, którzy monitorowali sytuację.
DHS w swoim oświadczeniu stwierdził, że incydent odzwierciedla „rosnący i niebezpieczny trend” wśród imigrantów „stawiających gwałtowny opór przy aresztowaniach” oraz „agitatorów utrudniających pracę funkcjonariuszom”.
Szerszy kontekst napięć
Wtorkowy incydent miał miejsce zaledwie kilka godzin przed upływem sądowego terminu na usunięcie ogrodzenia wokół ośrodka ICE w Broadview, które od tygodni było punktem zapalnym lokalnych protestów. Federalny sędzia nakazał jego demontaż po skardze władz miasta, które uznały barierę za nielegalną i zagrażającą bezpieczeństwu publicznemu.
Bariera została ostatecznie usunięta przed północą.
Tymczasem sąd federalny wstrzymał na dwa tygodnie planowane rozmieszczenie żołnierzy administracji Trumpa w Illinois. To kolejny epizod w serii napięć, które w ostatnich miesiącach doprowadziły do licznych demonstracji i zatrzymań – w tym głośnej akcji w Chicago, podczas której 37 osób zostało aresztowanych, a część dzieci oddzielono od rodziców.
Według Gubernatora Illinois JB Pritzkera:
„Federalni agenci nie koncentrują się na przestępcach, lecz na rodzinach, które przestrzegają prawa. Swoimi działaniami szerzą strach w naszych społecznościach.”
Źródło: cnn
Foto: YouTube, Chicago Mayor’s Office
-
News Chicago2 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago7 dni temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago1 tydzień temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago1 tydzień temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora