News Chicago
Farma Casey’s Safe Haven w Maple Park zagrożona sprzedażą: Co się stanie z końmi?
Casey’s Safe Haven, organizacja non-profit zajmująca się ratowaniem maltretowanych i zaniedbanych zwierząt, stoi w obliczu dramatycznego wyzwania. Po niespodziewanej decyzji właściciela o sprzedaży farmy, na której działa od 2019 roku, organizacja musi zebrać środki na jej zakup lub zmierzyć się z groźbą zamknięcia i niepewną przyszłością dla swoich podopiecznych.
News Chicago
Heroiczna akcja policjantów: Odnaleźli zaginionego w mroźnych warunkach
Dwóch funkcjonariuszy policji z Lake County Forest Preserves odegrało kluczową rolę w uratowaniu życia mężczyzny, który przez 13 godzin błądził w mroźnych temperaturach w rezerwacie Wadsworth Savanna Forest Preserve. Dzięki ich determinacji i zaangażowaniu zaginiony został odnaleziony i uratowany.
Sierżant Bradley Ehrhardt i oficer Michael Viramontes zostali uhonorowani za swoją niezłomną postawę. Ehrhardt otrzymał Meritorious Service Award, a Viramontes uhonorowano Lifesaving Award.
„Ich heroiczne wysiłki i oddanie uratowały życie mężczyzny” — podkreślił komandor Scott Banaszynski podczas uroczystości wręczenia nagród.
Zaginięcie mieszkańca Wadsworth zgłoszono 29 listopada o godzinie 9:00PM. Poszukiwania rozpoczęły się natychmiast po odnalezieniu bluzy i rękawiczek zaginionego w gęsto zalesionym rezerwacie.
Wadworth Savanna Forest Preserve, znany z trudnych warunków terenowych, stanowił szczególne wyzwanie dla ekip poszukiwawczych. Brak rozwiniętych szlaków i bardzo niskie temperatury, sięgające 12 stopni Fahrenheita. Pomimo użycia dronów i psów tropiących, funkcjonariusze z innych jednostek zakończyli poszukiwania po sześciu godzinach.
Determinacja funkcjonariuszy Lake County Forest Preserves
Bradley Ehrhardt nie zrezygnował. Następnego ranka o wschodzie słońca wznowił poszukiwania, mobilizując dostępnych funkcjonariuszy. Po dwóch godzinach intensywnych działań Michael Viramontes zlokalizował zaginionego w pobliżu torów kolejowych na południowym krańcu rezerwatu.
Mężczyzna, który przez całą noc błądził po rezerwacie, wyjaśnił, że stracił orientację i nie mógł znaleźć drogi do domu.
„To, że cały czas się poruszał, uratowało mu życie” — powiedział Scott Banaszynski. „Gdyby się zatrzymał lub zasnął w takich warunkach, konsekwencje mogłyby być tragiczne.” Mężczyzna został natychmiast przetransportowany do Advocate Condell Medical Center w Libertyville, gdzie zdiagnozowano odmrożenia i nieregularne bicie serca spowodowane długotrwałym narażeniem na zimno.
„Jesteśmy niesamowicie wdzięczni, że dzięki poświęceniu naszych funkcjonariuszy mężczyzna jest bezpieczny i wraca do zdrowia” — podsumował Banaszynski.
Źródło: lakemchenryscanner
Foto: Lake County Forest Preserves
News Chicago
81-letni mieszkaniec Lombard zabił żonę chorą na demencję, tłumacząc, że „oszalała”
Charles Witter, 81-letni mieszkaniec Lombard, został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia swojej żony, Helen Witter, podczas kłótni w ich domu w piątkowy poranek. Podczas sobotniej rozprawy sądowej odtworzono nagranie jego rozmowy z numerem alarmowym 911, w której przyznał się do popełnienia czynu, tłumacząc, że stracił nad sobą panowanie z powodu krzyków żony.
Według odtworzonego w sądzie nagrania, Witter powiedział operatorowi 911:
„O mój Boże. O, kochanie, kochanie. Przepraszam, przepraszam, przepraszam. Nie chciałem tego zrobić. Nie wiem dlaczego”.
Z kolei w rozmowie z policją przyznał, że Helen, cierpiąca na pogarszającą się demencję, miała wybuchy złości i wielokrotnie krzyczała na niego. Feralnej nocy miała oskarżyć go o przekazanie kluczyków do jej samochodu innej kobiecie.
Witter opowiadał, że z powodu bólu głowy wywołanego półpaścem poszedł do kuchni po woreczek z lodem. Po powrocie do sypialni Helen miała nadal na niego krzyczeć. Według relacji oskarżonego, w desperacji sięgnął po pistolet schowany w szafce nocnej i strzelił do żony.
Obrona wskazuje na chorobę i stres oskarżonego
Adwokat Wittera, William Wolf, argumentował, że oskarżony działał w stanie załamania, spowodowanego agresywnym zachowaniem Helen, które wynikało z wieloletniej demencji.
„Kochał ją i nadal ją kocha” – mówił Wolf, podkreślając, że Witter nigdy nie chciał umieścić żony w ośrodku zamkniętym, mimo jej rosnących problemów zdrowotnych.
Obrona wskazała również na zdrowotne dolegliwości oskarżonego. Infekcja półpaśca, którą przeszedł kilka lat wcześniej, wpłynęła na jego ucho wewnętrzne, powodując chroniczny ból i problemy neurologiczne. Witter nadal przyjmuje leki, aby poradzić sobie z tymi dolegliwościami.
Decyzja sądu: brak możliwości zwolnienia przed procesem
Podczas rozprawy sędzina Kishori Tank odrzuciła wniosek obrony o zwolnienie oskarżonego przed procesem, mimo że czworo dzieci Wittera apelowało o jego uwolnienie.
„Niepanowanie nad emocjami i osądem stanowi poważne zagrożenie dla społeczności” – uzasadniła swoją decyzję sędzia Tank.
Wolf argumentował, że Charles Witter przez całe życie był praworządnym obywatelem, bez żadnych wcześniejszych przewinień, nawet mandatu za parkowanie. Do dwóch lat temu pracował w branży ochrony, w tym na bazach wojskowych.
Oskarżony pozostanie w areszcie do następnej rozprawy, zaplanowanej na 10 lutego.
Źródło: dailyherald
Foto: Polce Department
News USA
Matka zamordowanego 6-letniego Wadei z Plainfield spotkała się z Joe Bidenem
W tym tygodniu Hanan Shaheen, matka 6-letniego chłopca będącego Palestyńczykiem i Amerykaninem, Wadei Al-Fayoume, zamordowanego w brutalnym ataku na przedmieściach Chicago, spotkała się z prezydentem Joe Bidenem w Gabinecie Owalnym. Wizyta była okazją do rozmowy o stracie, rosnącej fali nienawiści antypalestyńskiej oraz skutkach dehumanizującej retoryki politycznej.
Spotkanie miało miejsce w kluczowym momencie — tuż przed doniesieniami o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, które nastąpiły po jednym z najkrwawszych konfliktów między Izraelem a Hamasem.
Wadea Al-Fayoume zginął w październiku 2023 roku, kiedy właściciel mieszkania, Joseph Czuba, zadał chłopcu 26 ciosów nożem. Prokuratura określiła to brutalne morderstwo jako przestępstwo z nienawiści, motywowane radykalizacją sprawcy pod wpływem politycznej retoryki i medialnych narracji, które nasiliły się po rozpoczęciu konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Tragedia stała się symbolem rosnącej przemocy wobec Palestyńczyków i muzułmanów w Stanach Zjednoczonych.
„Ludzka rozmowa” w Gabinecie Owalnym
Hanan Shaheen spędziła w Białym Domu trzy godziny, w tym kilka minut na prywatnej rozmowie z Prezydentem Joe Bidenem. Spotkanie zorganizowano dzięki staraniom Maarii Mozaffar, prawniczki i działaczki, która od miesięcy naciskała na bezpośredni kontakt między Shaheen a Bidenem.
Mozaffar, opowiadając o wizycie, podkreśliła jej wyjątkowy charakter:
„To była rozmowa rodziców, którzy doświadczyli straty. Prezydent Biden, który sam przeżył utratę dwójki dzieci, mówił z głębokim zrozumieniem i empatią. Trzymali się za ręce, pokazując sobie zdjęcia swoich bliskich. Biden zapamiętał nawet szczegóły historii Wadei, w tym słowa chłopca, który zapewniał matkę, że wszystko będzie dobrze”.
Kontekst polityczny i społeczny
Podczas rozmów z urzędnikami Białego Domu Hanan Shaheen i Maarii Mozaffar zwróciły uwagę na szerszy kontekst przemocy i dehumanizacji. Omawiano m.in. inicjatywy Białego Domu mające na celu zwalczanie islamofobii oraz wpływ politycznej retoryki na eskalację nienawiści wobec Palestyńczyków, muzułmanów i Arabów.
Mozaffar podkreśliła: „Powiedziałam im, że jedynym sposobem, w jaki możemy być świadkami miażdżenia dzieci pod gruzami w Gazie i odwrócić wzrok, jest odczłowieczenie tych ludzi. Gdyby takie sceny miały miejsce w Chicago czy Nowym Jorku, nie uznalibyśmy ich za akceptowalne pod żadnym pretekstem”.
Symboliczne prezenty i mocne przesłanie
Podczas wizyty Mozaffar wręczyła prezydentowi palestyńską kefiję, egzemplarz Koranu w języku angielskim oraz drewnianą tablicę z biblijnym cytatem: Postępuj z innymi tak, jak chcesz, aby oni postępowali z tobą.
Do prezentów dołączono ręcznie napisaną notatkę, w której podkreślono godność i siłę Palestyńczyków. Przywołano także historię Hishama al Wartaniego, młodego Palestyńczyka-Amerykanina, który został zastrzelony za noszenie kefiji i mówienie po arabsku.
Reakcje i refleksje
Choć wizyta nie została oficjalnie skomentowana przez Biały Dom, Mozaffar i Shaheen podkreślały otwartość urzędników oraz ich gotowość do wysłuchania trudnych słów.
„Czułyśmy, że nas słuchają i rozumieją. To był moment nawiązania międzyludzkiego kontaktu, który może być początkiem głębszej refleksji i zmian” — powiedziała Mozaffar. „Nie jestem Palestynką, ale jestem człowiekiem. I to człowieczeństwo musi być podstawą każdej rozmowy, jeśli chcemy budować lepszy świat”, podsumowała.
Proces Josepha Czuby ma się rozpocząć 24 lutego.
Źródło: WBEZ
Foto: Hanan Shaheen, The White House/Adam Shulz
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Dr Łucja Mirowska-Kopeć: Rok 2024 był bardzo dobry dla Związku Klubów Polskich
-
Kościół3 tygodnie temu
„Zmień dług w nadzieję”: Kościół wzywa do umorzenia długów najbiedniejszych krajów
-
NEWS Florida2 tygodnie temu
Południowa Floryda: Najbardziej szokujące intrygi i kradzieże minionego roku
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są zmęczeni polityką i wiadomościami o wojnach
-
News USA3 tygodnie temu
Ponad milion osób skorzysta z umorzenia pożyczek studenckich po ostatnim ruchu Bidena
-
News USA2 tygodnie temu
Najbardziej punktualne linie lotnicze w 2024 r.: Delta Airlines była prawie zawsze na czas
-
News USA3 tygodnie temu
Szczęśliwy zwycięzca Mega Millions zacznie Nowy Rok z fortuną 1,22 mld USD!
-
News USA3 tygodnie temu
Popatrzcie w nocne niebo: Parada planet będzie widoczna na początku 2025 roku