News Chicago
Te straszne korki: W Chicago spędzamy w nich 102 godziny rocznie
Zamiast kojarzyć się z przydomkiem „Wietrznego Miasta”, Chicago w 2024 roku zyskało nowy, mniej chlubny tytuł: jedno z najbardziej zakorkowanych miast w Stanach Zjednoczonych. Zgodnie z raportem firmy analitycznej INRIX, kierowcy w Chicago i Nowym Jorku spędzili średnio 102 godziny w korkach, co czyni oba miasta liderami w tej niechlubnej kategorii. Dla porównania, średnia dla całego kraju wyniosła 43 godziny.
W porównaniu do 2023 roku sytuacja na drogach w Chicago uległa pogorszeniu. Kierowcy spędzili w korkach o 6% więcej czasu niż rok wcześniej, kiedy to średnia wynosiła 96 godzin. W centrum miasta prędkość podróży osiągnęła niechlubny poziom 14 mil na godzinę.
Przyczyny narastających zatorów
Eksperci wskazują na kilka kluczowych czynników wpływających na wzrost korków:
- Rozległe projekty budowlane:
Inwestycje drogowe na kluczowych arteriach, takich jak I-80, Kennedy Expressway oraz Central Tri-State Tollway, przyczyniły się do zwężenia pasów ruchu i zwiększenia liczby objazdów. - Wzrost ruchu ciężarówek:
Pandemia spowodowała gwałtowny wzrost transportu towarowego, a Chicago jako ważny węzeł międzystanowy przyciągnęło dużą liczbę pojazdów komercyjnych. Jak zauważył Kris Habermehl, reporter ruchu drogowego, nie da się przejechać z Indiany do Wisconsin bez pokonania rejonu Chicago. - Strategiczne położenie:
Miasto otaczają kluczowe terminale transportowe, takie jak lotniska O’Hare i Chicago Rockford, a także wielkie place intermodalne, co zwiększa ruch tranzytowy.
Chicago na mapie najbardziej zakorkowanych korytarzy
Region Chicago może „poszczycić się” pięcioma z dziesięciu najbardziej zatłoczonych odcinków dróg w całym kraju. Na liście znalazły się:
- I-55 w kierunku południowym między I-90 a Cicero Avenue.
- I-90 w kierunku wschodnim między Cicero Avenue a Fullerton Avenue.
- I-90 w kierunku wschodnim między Cicero Avenue a Ohio Street.
- I-290 w kierunku wschodnim między Wolf Road a Harlem Avenue.
- I-90 w kierunku zachodnim między Ontario Street a West Irving Park Road.
Podróże do centrum Chicago wzrosły o 13% w porównaniu do 2023 roku, co stanowi drugi najwyższy wzrost wśród 10 największych miast w USA. Jak zauważył autor raportu, Bob Pishue z INRIX, to efekt stopniowego powrotu do pracy stacjonarnej i większej aktywności w weekendowe wieczory, gdy centrum miasta odzyskuje życie.
Jednak większy ruch w centrum miasta oznacza również więcej czasu straconego w korkach. „Każda minuta spędzona na zakorkowanych drogach to straty finansowe i obniżona produktywność” — podkreślił Pishue.
Według analityków, praca zdalna w USA zmniejszyła się o 8% w 2024 roku i trend ten prawdopodobnie się utrzyma. Wraz z coraz częstszymi nakazami powrotu do biur w 2025 roku korki mogą nadal rosnąć, zwłaszcza w dużych miastach jak Chicago.
Czy możliwe jest złagodzenie tych problemów? Eksperci podkreślają konieczność inwestycji w infrastrukturę, rozwój transportu publicznego oraz bardziej efektywne zarządzanie ruchem. Jednak póki co, kierowcy w Chicago muszą uzbroić się w cierpliwość i liczyć na poprawę w nadchodzących latach.
Źródło: dailyherald
Foto: istock/4u4me/Costamundo/
News Chicago
Rozpoczęły się demokratyczne prawybory o najwyższe stanowiska w Powiecie Cook
W poniedziałek oficjalnie rozpoczęła się walka o najważniejsze stanowiska w powiecie Cook. Przewodnicząca Rady Powiatu Cook, Toni Preckwinkle, ubiega się o piątą kadencję. Jej kandydaturę kwestionuje Radny z Chicago, Brendan Reilly. Natomiast urzędujący Asesor Powiatu Cook, Fritz Kaegi, zmierzy się z Patem Hynesem, asesorem gminy Lyons.
Sami kandydaci lub ich przedstawiciele znaleźli się wśród pierwszych 66 osób w kolejce, gdy biuro urzędnika powiatu Cook otworzyło się w poniedziałek o godzinie 9:00AM — w pierwszym dniu składania dokumentów wyborczych w prawyborach zaplanowanych na 17 marca 2026 roku.
Kandydaci na urzędy powiatowe mają czas do godziny 5:00PM w poniedziałek, 3 listopada, na złożenie petycji nominacyjnych, aby znaleźć się na liście wyborczej.
„Zebraliśmy ponad 40 tysięcy podpisów z całego powiatu Cook — to ponad pięć razy więcej niż wymagana liczba, by znaleźć się na liście kandydatów” – powiedziała Toni Preckwinkle w oświadczeniu. „Każdy podpis to głos zaufania i wiary w naszą pracę oraz w postęp, o który walczymy. Jestem wdzięczna za to ogromne wsparcie i gotowa do dalszej pracy dla dobra wszystkich naszych społeczności”.
Preckwinkle, mieszkanka dzielnicy Hyde Park w Chicago, kieruje samorządem powiatowym od 2010 roku. Początkowo zapowiadała, że nie będzie ubiegać się o kolejną kadencję, jednak później zmieniła zdanie.
W ogłoszeniu o reelekcji, wydanym w marcu — w dniu jej 78. urodzin — wspominała o obawach związanych z administracją Donalda Trumpa oraz podkreślała swoje osiągnięcia: reformę wymiaru sprawiedliwości, umorzenie długów medycznych i uchwalanie zrównoważonych budżetów.
Brendan Reilly, Radny 42. Okręgu w centrum Chicago od 2007 roku, ogłosił swoją kandydaturę we wrześniu. Przedstawia się jako kandydat niezależny, sprzeciwiający się wpływom obu głównych partii. Podkreśla, że nie zgadza się z Trumpem w większości kwestii i zapowiada ochronę systemu opieki zdrowotnej i zabezpieczeń społecznych w powiecie Cook.
Reilly sprzeciwia się również decyzji Trumpa o wysłaniu wojsk do Chicago. Zarówno on, jak i Preckwinkle uczestniczyli w październikowym wiecu „No Kings” w Grant Park. Jednocześnie Reilly ustawia się na prawo od Preckwinkle, opowiadając się za bardziej stanowczym podejściem do przestępczości.
„Ci, którzy twierdzą, że Chicago nie ma problemu z bezpieczeństwem publicznym, albo kłamią, albo ukrywają się za uzbrojoną ochroną” – powiedział Reilly w nagraniu zapowiadającym swoją kampanię.
Asesor powiatu
Fritz Kaegi z Oak Park po raz pierwszy został wybrany na urząd asesora w 2018 roku jako kandydat reformatorski, pokonując ówczesnego przewodniczącego Partii Demokratycznej Powiatu Cook, Joe Berriosa. Obecnie ubiega się o reelekcję bez poparcia przewodniczącej partii, Toni Preckwinkle, oraz części komitetów, które wsparły jego rywala, Pata Hynesa.
Podczas letniej sesji decyzyjnej Kaegi był krytykowany za sposób przeprowadzania wycen nieruchomości, który – zdaniem przeciwników – doprowadził do znacznych podwyżek podatków.
Pat Hynes pracował w biurze asesora od 1998 do 2021 roku jako inspektor terenowy, a następnie został asesorem gminy Lyons. Strażak z Western Springs, Hynes jest również bratankiem zmarłego byłego asesora powiatu Cook, Toma Hynesa, który pełnił tę funkcję w latach 1979–1997.
Rada Powiatu
Po tym, jak komisarz 15. Okręgu, Kevin Morrison z Mount Prospect, ogłosił start w wyborach do Kongresu, trzech kandydatów zgłosiło się, by ubiegać się o jego mandat w Radzie Powiatu. Wśród nich jest jego szef sztabu, Ted Mason — mieszkaniec Elk Grove Village i członek lokalnego komitetu demokratów.
W poniedziałek rozpoczęły się też prawybory republikańskie pomiędzy Danem Lee, członkiem komisji planowania Hoffman Estates, a Gabriellą Hoxie ze Schaumburga, analityczką ds. komunikacji w biurze lidera republikanów w Izbie Reprezentantów stanu Illinois, Tony’ego McCombiego.
Bez konkurentów startują jak dotąd: Maggie Trevor z Rolling Meadows (komisarz 9. Okręgu) oraz Scott Britton z Glenview (komisarz 14. Okręgu) — oboje reprezentują Partię Demokratyczną.
W 17. Okręgu, obejmującym teren od Des Plaines po Tinley Park, była komisarz republikańska Liz Doody Gorman z Orland Park złożyła już swoje petycje wyborcze. Urzędujący komisarz Sean Morrison z Palos Park, który jeszcze nie ogłosił decyzji o reelekcji, przegrał z nią prawybory w 2022 roku.
Inne urzędy
Wieloletni Szeryf Powiatu Cook, Tom Dart, oraz Skarbniczka Powiatu Cook, Maria Pappas, również złożyli w poniedziałek dokumenty reelekcyjne.
Swoją kandydaturę zgłosiła także Monica Gordon z Chicago Heights — Urzędniczka Powiatu Cook, która objęła stanowisko po śmierci Karen Yarbrough w ubiegłorocznych wyborach uzupełniających. Teraz ubiega się o pełną, czteroletnią kadencję.
Źródło: dailyherald
Foto: YouTube, Zarząd Powiatu Cook
News Chicago
Lot z Chicago przerwano gdy pasażer dźgnął dwóch nastolatków widelcem
28-letni obywatel Indii, Praneeth Kumar Usiripalli, został oskarżony o brutalny atak na dwóch nastolatkach podczas sobotniego lotu z Chicago do Frankfurtu. Jak poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa Stanów Zjednoczonych w Massachusetts, mężczyzna usłyszał zarzut napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia z zamiarem spowodowania obrażeń ciała na pokładzie samolotu.
Do incydentu doszło w sobotę, 25 października, na pokładzie samolotu Lufthansa 431, lecącego z Chicago do Niemiec. Z dokumentów sądowych wynika, że Usiripalli miał zaatakować dwóch 17-letnich pasażerów metalowym widelcem krótko po podaniu posiłku.
Według ustaleń śledczych, jedna z ofiar spała na środkowym siedzeniu, gdy obudziła się i zobaczyła napastnika stojącego nad sobą. Usiripalli miał następnie dźgnąć nastolatka w lewy obojczyk, po czym zwrócił się w stronę drugiego chłopaka, siedzącego po prawej stronie, i ugodził go w tył głowy.
Załoga samolotu natychmiast zareagowała, próbując obezwładnić agresora. Prokuratura poinformowała, że w trakcie szamotaniny Usiripalli uniósł rękę, uformował z palców kształt pistoletu, przyłożył ją do ust i udawał, że naciska spust. Następnie miał uderzyć jedną z pasażerek i próbować zaatakować członka załogi.
Ze względów bezpieczeństwa kapitan zdecydował o przekierowaniu lotu na międzynarodowe lotnisko Boston Logan, gdzie mężczyzna został natychmiast zatrzymany przez służby.
Zgodnie z informacjami prokuratury, Usiripalli przebywał w USA na wizie studenckiej i był zapisany na studia magisterskie z zakresu studiów biblijnych.
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia, do trzech lat nadzoru po odbyciu kary oraz grzywna w wysokości do 250 tysięcy dolarów. Termin jego pierwszego przesłuchania przed sądem federalnym w Bostonie zostanie wyznaczony w późniejszym terminie.
Źródło: cbs
Foto: istock/viper-zero/
News Chicago
Mark Rouse finiszuje po 35 latach biegu. Sklep Runners High ‘n Tri w Arlington Heights zakończył działalność
Po 35 latach w centrum Arlington Heights, kultowy sklep dla biegaczy Runners High ‘n Tri zamknął swoje drzwi. Właściciel Mark Rouse, wraz z żoną Pom i długoletnią współpracownicą Teresą Ray, zakończyli działalność 16 października, kończąc jedną z najbardziej rozpoznawalnych historii lokalnego handlu.
„To była dobra passa — i zrobiliśmy to na naszych warunkach” – powiedział Mark Rouse. „Jesteśmy ogromnie wdzięczni za wsparcie, które otrzymywaliśmy przez te wszystkie lata. To dzięki tej społeczności przetrwaliśmy tak długo”.
Od paragonów pisanych ręcznie po płatności zegarkiem
Rouse wspomina początki: „Na samym początku wystawialiśmy paragony ręcznie. Potem pojawiły się karty kredytowe – a dziś ludzie płacą zegarkiem. Niesamowite, jak wiele się zmieniło.”
Zmieniały się technologie, przyzwyczajenia konsumentów i sama gospodarka – recesje, pandemia, wzrost e-commerce. Jednak mimo presji ze strony internetowych gigantów, Runners High ‘n Tri przetrwał, znajdując swoją niszę w spersonalizowanej obsłudze i bliskich relacjach z lokalną społecznością sportową.
Więcej niż sklep – miejsce spotkań biegaczy
Sklep był nie tylko punktem sprzedaży butów czy odzieży sportowej, ale też centrum lokalnego życia sportowego. Sponsorował biegi, organizował odbiory pakietów startowych i doradzał zarówno uczniom szkół średnich, jak i dorosłym maratończykom.
Od małego lokalu do lokalnej instytucji
Runners High ‘n Tri rozpoczął działalność w 1990 roku w niewielkim lokalu przy 7 S. Dunton Ave., a kilka lat później przeniósł się do większego miejsca przy 121 W. Campbell St., gdzie działał do końca.

Mark Rouse, były policjant z Ann Arbor w stanie Michigan, połączył pasję do sportu z przedsiębiorczością. Wybrał Arlington Heights ze względu na jego „idealną demografię” – aktywną społeczność, kluby biegowe i rozwijające się centrum miasta. „To był okres boomu. Sprzedaż szalała. Czuliśmy, że to właściwe miejsce” – wspomina.
Z biegiem lat oferta rosła – od butów w dwóch kolorach, jak dawniej, po dziesiątki modeli w różnych fasonach, szerokościach i kolorach. Sklep zatrudniał w szczytowym momencie 11 osób, w tym wielu uczniów szkół średnich stawiających pierwsze kroki zawodowe.

Czas na zasłużoną emeryturę
Teraz, w wieku ponad 70 lat, Rouse planuje spokojniejszy etap życia. Budynek, w którym działał sklep, został sprzedany firmie inwestycyjnej, która planuje urządzić tam swoje biura.
Choć kończy się pewna era, właściciel ma nadzieję, że jego klienci będą dalej wspierać lokalne sklepy specjalistyczne. „Handel detaliczny w Ameryce szybko się zmienia” – podsumowuje. – „Trzeba się dostosować, adaptować i przetrwać. Ale jeśli ma się pasję i wspólnotę wokół siebie, można pobiec naprawdę daleko.”
Źródło: dailyherald
Foto: Runners High ‘n Tri
-
Prawo imigracyjne1 tydzień temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA4 dni temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago5 dni temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News USA23 godziny temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago4 tygodnie temuNocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuUzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach











