Połącz się z nami

News Chicago

Sędzia stanął po stronie zwolnionego przez Radę Edukacji Chicago Pedro Martineza

Opublikowano

dnia

We wtorek sędzia powiatu Cook, Joel Chupack, wydał decyzję, która może mieć dalekosiężne skutki dla funkcjonowania systemu Chicago Public Schools (CPS). Orzekł, że członkowie Chicago Board of Education nie mogą uczestniczyć w negocjacjach związkowych bez zgody dyrektora generalnego CPS, Pedra Martineza. Nakaz obejmuje również zakaz utrudniania pracy Martineza oraz wydawania poleceń personelowi CPS.

Decyzja sądu była odpowiedzią na działania członków zarządu, którzy bez zgody Pedro Martineza pojawili się na negocjacjach ze Związkiem Nauczycieli Chicago CTU w poniedziałek.

Prawnicy dyrektora generalnego szkół publicznych w Chicago natychmiast zareagowali, składając wniosek o tymczasowy nakaz powstrzymania się od dalszych działań. Wskazali, że takie zachowanie „bezprawnie narusza i zakłóca” uprawnienia Martineza jako jedynego przedstawiciela zarządu w negocjacjach.

Rada Edukacji Chicago, na swoim piątkowym posiedzeniu, jednogłośnie przegłosował decyzję o zwolnieniu Martineza, nie podając przyczyn. O tej decyzji informowaliśmy 23 grudnia. Zgodnie z kontraktem dyrektor generalny pozostanie na stanowisku przez kolejne 6 miesięcy, pobierając wynagrodzenie w wysokości 360 706 dolarów rocznie.

Argumenty stron

Podczas wtorkowej rozprawy prawnicy obu stron przedstawili swoje stanowiska. Jeremy Glenn, reprezentujący radę, argumentował, że jego członkowie powinni mieć prawo uczestniczyć w negocjacjach, skoro to oni ostatecznie zatwierdzają umowę.

William Quinlan, prawnik Pedro Martineza, przypomniał jednak, że zgodnie z prawem stanu Illinois, negocjowanie kontraktów należy wyłącznie do kompetencji dyrektora generalnego, a rolą zarządu jest zatwierdzanie wypracowanego porozumienia.

Martinez podkreślił, że obecność zarządu na sesjach negocjacyjnych podważa jego autorytet i negatywnie wpływa na morale pracowników. „Moi pracownicy muszą wiedzieć, że to ja zarządzam codziennymi operacjami. Obawiają się nacisków ze strony zarządu, które mogą prowadzić do decyzji niekorzystnych dla uczniów i CPS” – zaznaczył.

Pedro Martinez

Sędzia Joel Chupack zgodził się ze stanowiskiem Pedro Martineza i stwierdził, że pojawianie się członków zarządu na negocjacjach zakłóca proces zarządzania. Nakaz pozostanie w mocy do czasu uchylenia go przez sąd.

Po rozprawie Pedro Martinez wyraził nadzieję na bardziej konstruktywną współpracę z Radą Edukacji Chicago, choć zaznaczył, że obecna sytuacja ujawnia walkę o wpływy w Chicago Public Schools CPS.

Związek Nauczycieli Chicago (CTU) skrytykował działania Martineza, twierdząc, że jego próba ograniczenia roli rady to „niebezpieczny precedens”. Prezydent CTU, Stacy Davis Gates, wyraziła rozczarowanie postawą dyrektora generalnego, ale dodała, że liczy na jego obecność podczas dalszych rozmów. „Nie możemy się doczekać, aż Martinez zasiądzie przy stole negocjacyjnym w czwartek rano” – powiedziała na konferencji prasowej.

Sean Harden

Rada Edukacji Chicago rozważa powołanie Seana Hardena, kandydata Burmistrza Brandona Johnsona, na tymczasowego współdyrektora generalnego, który mógłby działać równolegle z Martinezem. Celem miałoby być przygotowanie CPS na przejście do nowego modelu zarządzania, w którym od stycznia 2025 roku obowiązki przejmie nowa, 21-osobowa rada szkolna.

Kluczowe wyzwania

Decyzje podejmowane przez CPS mają wpływ nie tylko na zarządzanie, ale również na przyszłość systemu edukacji w Chicago. W najbliższym czasie kluczowe będzie:

  • Ukończenie negocjacji z CTU.
  • Utrzymanie stabilności finansowej CPS, m.in. poprzez krótkoterminowe pożyczki na pokrycie deficytu.
  • Przygotowanie systemu na zmiany organizacyjne wynikające z nowej struktury zarządu.

 

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube

News Chicago

Brandon Johnson nie zabierze pieniędzy programom walki z przemocą domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek Burmistrz Brandon Johnson ogłosił odwrócenie decyzji, która według organizacji społecznych mogłaby doprowadzić do dramatycznych cięć w finansowaniu usług dla ofiar przemocy domowej w 2026 roku. Decyzja zapadła w trakcie intensywnych negocjacji nad budżetem, w którym miasto musi załatać lukę wynoszącą niemal 1,2 miliarda dolarów.

Planowane cięcia i ich cofnięcie

Pierwotna propozycja budżetu przewidywała obniżenie finansowania programów przeciwdziałania przemocy domowej o 43%, do poziomu 12 milionów dolarów. Spadek miał wynikać z wygasających środków federalnych oraz zmniejszonych wpływów z opłat nakładanych na wynajem krótkoterminowy.

Ostatecznie burmistrz postanowił uzupełnić brakujące środki, przeznaczając 9 milionów dolarów z miejskiego corporate fund, czyli puli środków dyspozycyjnych miasta. Dzięki temu całkowity budżet na walkę z przemocą domową w 2026 roku pozostanie na poziomie 21 milionów dolarów, identycznym jak w 2025 roku.

Około 4,5 miliona dolarów z tej kwoty wciąż zależy jednak od przegłosowania kontrowersyjnego podatku od dużych przedsiębiorstw — corporate head tax — który Brandon Johnson modyfikuje w ramach szerszego kompromisu politycznego.

Zmiana tonu w miejskiej grupie roboczej

Miejska grupa ds. przemocy ze względu na płeć, wcześniej otwarcie krytykująca burmistrza, w piątkowym liście wyraziła „szczerą wdzięczność” za przywrócenie finansowania. Grupa wezwała również Radę Miasta do wsparcia tej decyzji.

Rosnące zagrożenie i alarmujące statystyki

Wybór momentu nie jest przypadkowy. Jak podaje policja, podczas gdy ogólna liczba zabójstw w Chicago spadła w tym roku o 29%, zabójstwa wynikające z przemocy domowej wzrosły o 23% (stan na 14 listopada). Organizacje walczące z przemocą alarmowały, że obniżenie finansowania w czasie rosnącego zagrożenia byłoby katastrofalne.

Jakie programy są finansowane?

Miasto wspiera sieć organizacji non-profit, które oferują m.in.:

  • edukację prewencyjną w szkołach, w tym naukę rozpoznawania „niechcianego dotyku”,
  • natychmiastowe zakwaterowanie kryzysowe w hotelach,
  • poradnictwo, wsparcie prawne i rzecznictwo,
  • survivor fund — jednorazowe wypłaty 1 000 dolarów dla osób w najtrudniejszej sytuacji.

Jak burmistrz znalazł pieniądze?

Umożliwiła to inna część budżetowego kompromisu: podniesienie miejskiego podatku od przechowywania danych w chmurze (cloud tax). Dodatkowe przychody mają pozwolić na przywrócenie pełnego finansowania oraz zmodyfikowanie corporate head tax tak, by dotyczył firm zatrudniających 200+ pracowników, zamiast wcześniejszego progu 100+.

„Ta inwestycja zapewni, że ofiary przemocy domowej i przemocy ze względu na płeć otrzymają wsparcie, którego potrzebują” — powiedział Brandon Johnson podczas piątkowej konferencji.

Przed burmistrzem kolejne wyzwanie

Choć zmiany uspokoiły część środowisk, corporate head tax wciąż budzi sprzeciw zarówno wśród przedsiębiorców, jak i części radnych — nawet tych, którzy domagali się zwiększenia środków na walkę z przemocą domową.

Co więcej, wiele lokalnych organizacji zmaga się nie tylko z ograniczonymi środkami miejskimi, lecz także z dużymi cięciami finansowania federalnego.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, istock/AtnoYdur/
Czytaj dalej

News Chicago

Nastolatek z Bremen High School czeka na nową wątrobę, która uratuje mu życie

Opublikowano

dnia

Autor:

brody lynch

18-letni Brody Lynch, koordynator mediów szkolnych w Bremen High School w Illinois, czeka na przeszczep wątroby. Zamiast rozpocząć studia na Arizona State University, nastolatek zmaga się jednocześnie z dwiema poważnymi chorobami.

Diagnoza, która zmieniła wszystko

Wszystko zaczęło się ponad 2 lata temu, gdy w styczniu swojego roku juniora Brody usłyszał diagnozę: pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC) — rzadką, przewlekłą chorobę wątroby. Mimo leczenia przygotowywał się do wyjazdu na studia jesienią 2025 roku. Walizki były spakowane, bilety gotowe.

We wtorek przed planowanym wylotem rodzice — Andrea i Michael Lynch, nauczyciel mediów w Bremen — przekazali mu decyzję lekarzy z University of Chicago: musi zostać w domu, ponieważ będzie potrzebował przeszczepu wątroby tak szybko, jak to możliwe.

Kolejny cios: nowotwór dróg żółciowych

Jakby tego było mało, 2 tygodnie temu Brody usłyszał kolejną fatalną diagnozę — nowotwór dróg żółciowych. Oznacza to, że oprócz oczekiwania na żywego dawcę wątroby, musi przejść także chemioterapię i radioterapię.

Młody filmowiec, którego pasja nie gaśnie

Mimo trudnych informacji Brody Lynch nadal przychodzi do szkoły i pracuje u boku swojego taty. Nastolatek — zwykle stojący za kamerą — czuje się bardziej komfortowo, kiedy opowiada historie innych. To on realizował szkolne materiały, kręcił ujęcia do dokumentów i montował nagrania. Teraz to jego historia trafia do mediów.

Mimo choroby został nominowany do National Student Production Award za dokument, który stworzył o przyjacielu cierpiącym na rzadkie zaburzenie genetyczne.

brody lynch

Pilna potrzeba żywego dawcy wątroby

Rodzina i lekarze podkreślają, że Brody Lynch pilnie potrzebuje żywego dawcy wątroby. Osoby zainteresowane pomocą mogą wypełnić specjalny formularz na stronie UChicago Medicine.

Brody i jego bliscy wierzą, że odzyska zdrowie, wróci do swoich filmowych projektów i będzie mógł wreszcie opowiadać historie innych — zamiast żyć w centrum własnej dramatycznej walki.

Źródło: cbs
Foto: Bremen High School
Czytaj dalej

News Chicago

Serie włamań typu smash-and-grab w Chicago. Sprawcy taranują sklepy skradzionymi autami

Opublikowano

dnia

Autor:

Policja w Chicago prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch włamań do sklepów na terenie Garfield Park i Humboldt Park, podczas których sprawcy wykorzystali skradzione pojazdy do sforsowania wejść. Celem były punkty handlowe oferujące odzież i obuwie, a całe zdarzenia odbyły się 9 i 10 listopada w godzinach wczesnoporannych.

Dwa incydenty w ciągu dwóch dni

Pierwsze włamanie odnotowano 9 listopada około 4:48AM na odcinku 4000 West Madison Street w rejonie Garfield Park. Następnego dnia, 10 listopada około 4:00, drugi atak miał miejsce przy 800 North Kedzie Avenue w Humboldt Park. W obu przypadkach sprawcy działali szybko, wykorzystując zaskoczenie i agresywną metodę wejścia.

Nagranie z monitoringu ujawnia przebieg włamania

W przypadku zdarzenia z Humboldt Park policja opublikowała nagranie z monitoringu. Widać na nim, jak skradziony pojazd uderza w szklaną witrynę sklepu, torując drogę do środka.

Po uderzeniu do lokalu wchodzą dwie osoby, a chwilę później podjeżdża duży van. Z pojazdu wysiada siedmioosobowa grupa, która dołącza do włamania i błyskawicznie wynosi odzież oraz obuwie.

Rysopis sprawców i apel służb

Według śledczych sprawcami są czarnoskórzy mężczyźni w wieku od 15 do 19 lat, o masie ciała od 110 do 150 funtów. Podczas włamań mieli na sobie czarne ubrania oraz czarne maski.

Policja zwraca się do osób posiadających informacje o kontakt z detektywami z Area Four pod numerem 312-746-8253. Anonimowe zgłoszenia można przekazywać również online, powołując się na numer referencyjny P25-4-026.

Źródło: nbc
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu