News USA
Sędzina Sądu Najwyższego USA, Ketanji Brown Jackson, debiutuje na Broadwayu
Sędzina Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, Ketanji Brown Jackson, po raz kolejny zapisała się na kartach historii, tym razem nie w sali sądowej, lecz na scenie Broadwayu. W miniony weekend Jackson zadebiutowała w nominowanym do nagrody Tony musicalu „& Juliet”, współczesnej, pełnej humoru reinterpretacji „Romea i Julii” Szekspira, która stawia pytanie: co by się stało, gdyby Julia przeżyła i przejęła kontrolę nad własnym życiem?
Historyczny moment na Broadwayu
Ketanji Brown Jackson została pierwszą sędziną najwyższego sądu w historii, która wystąpiła na legendarnych deskach Broadwayu. Produkcja „& Juliet” zaprosiła ją do gościnnej roli, przygotowanej specjalnie na tę okazję. Sędzina pojawiła się w Stephen Sondheim Theatre w monochromatycznym turkusowym stroju – luźnych dżinsach, tunice i gorsetowej kamizelce – co podkreślało lekki i nowoczesny charakter jej występu.
Publiczność przyjęła Jackson owacją, gdy wbiegła na scenę jako „bardzo specjalny gość”. Choreografia, śpiew oraz jej energia wywołały entuzjazm widzów, a kulminacyjnym momentem były burzliwe oklaski, gdy sędzina kłaniała się podczas finału.
„Zrobiłam to!” – napisała Jackson z wyraźnym wzruszeniem w opublikowanym później materiale zza kulis. „Dotarłam na Broadway!”.
Teatralne korzenie sędziny
Miłość Ketanji Brown Jackson do teatru nie jest nowością. Już w młodości marzyła o występowaniu na scenie. Jak sama ujawniła w swoim bestsellerowym pamiętniku „Lovely One” (2024), wpisując się na Harvard, zadeklarowała, że wybiera tę uczelnię, ponieważ wierzyła, że „pomoże jej spełnić fantazję zostania pierwszą czarnoskórą sędzią Sądu Najwyższego, która zagra na Broadwayu”.
Podczas studiów na Harvardzie Jackson rozwijała swoje teatralne pasje. Występowała w „Little Shop of Horrors” i uczęszczała na zajęcia aktorskie, gdzie na jednej z prób scenicznych partnerował jej przyszły zdobywca Oscara, Matt Damon. Z uśmiechem wspominała, jak profesor podsumował ich występ: „Ketanji, byłaś fantastyczna. Matt, musimy porozmawiać”.
Spotkanie sądu i sztuki
Ketanji Brown Jackson, która w 2022 roku została pierwszą czarnoskórą kobietą w Sądzie Najwyższym USA otwarcie mówi o swojej miłości dla sztuk performatywnych. Jesienią, promując swoje wspomnienia, śpiewała fragmenty utworów z musicalu „The Wiz” oraz programu „Schoolhouse Rock”.
„To bezwstydna miłość do teatru” – wyznała w jednym z wywiadów. Jej występ w „& Juliet” jest ukoronowaniem młodzieńczych marzeń i dowodem, że nawet jako członkini Sądu Najwyższego można realizować pasje wykraczające poza prawniczą karierę.
Dziedzictwo artystyczne na najwyższym szczeblu sądownictwa
Jackson dołączyła do grona sędziów Sądu Najwyższego, których łączy zamiłowanie do sztuki. Zmarli sędziowie Ruth Bader Ginsburg i Antonin Scalia, pomimo różnic ideologicznych, dzielili wspólną miłość do opery. W 2016 roku Ginsburg wystąpiła w roli mówionej jako księżna Krakenthorp w operze „The Daughter of the Regiment”.
Podobnie jak Ginsburg, Jackson udowadnia, że sztuka może być przestrzenią, która łączy pasje osobiste z pełnieniem obowiązków publicznych.
Źródło: npr
Foto: YouTube
Polonia Amerykańska
Sounds of Christmas – Natalia Kawalec zaśpiewa kolędy w Art Gallery Kafe
Tradycyjnie jak co roku, już po raz trzeci, Art Gallery Kafe zaprasza na muzyczny wieczór kolęd i pastorałek w wykonaniu Natalii Kawalec i zaproszonych przez Nią gości. Będzie bardzo świątecznie i klimatycznie.
„Bardzo się cieszę że razem znowu zaśpiewamy nasze polskie piękne kolędy ale i nie tylko, pobędziemy razem na chwilę tak jak zawsze i zatrzymamy na moment ten rozpędzony czas. Przygotowałam muzyczne niespodzianki i już nie mogę się doczekać na spotkanie z Wami do zobaczenia” zaprasza Natalia Kawalec.
Wieczór Sounds of Christmas – Natalia Kawalec będzie miał miejsce w sobotę, 21 grudnia o godzinie 8.00PM w Art Gallery Kafe przy 127 E Front St, Wood Dale, IL 60191. Wstęp: $25.
Źródło: Art Gallery Kafe
Foto: Art Gallery Kafe
News Chicago
„Opowieść wigilijna” w Teatrze Goodman będzie wystawiana do 30 grudnia
Jeśli jeszcze nie zaliczyliście chicagowskiej świątecznej tradycji jaką jest obejrzenie sztuki pt. „Opowieść wigilijna” („Christmas Carol”) w Teatrze Goodman to macie jeszcze szansę do 30 grudnia. W tym roku spektakl jest grany już 47 sezon z rzędu i wciąż sprawia, że widzowie na nowo doświadczają magii Bożego Narodzenia.
Inscenizacja „Opowieści wigilijnej” w The Goodman Theatre przenosi widzów do świata czarów. Gwiazdorska obsada i spektakularna scenografia zachwyca i hipnotyzuje publiczność.
„Christmas Carol” to znana na całym świecie nowela Charlesa Dickensa, opublikowana po raz pierwszy w Londynie w 1843 i zilustrowana przez Johna Leecha. Opowiada historię Ebenezera Scrooge’a, starszego skąpca bez serca, który przechodzi wewnętrzną przemianę w czasie Bożego Narodzenia.
Do jej napisania Dickens zainspirował się wizytą w szkole Field Lane Ragged School, jednej z kilku placówek dla dzieci ulicy w Londynie. Traktowanie biednych i zdolność samolubnego człowieka do odkupienia się poprzez przemianę w postać bardziej współczującą to kluczowe wątki tej historii.
Wśród naukowców toczy się dyskusja, czy jest to historia w pełni świecka, czy też alegoria chrześcijańska.
Pierwsze wydanie opublikowane 19 grudnia, wyprzedało się przed Wigilią; do końca 1844 r. w sprzedaży ukazało się trzynaście wydań „Opowieści wigilijnej”. Większość krytyków pozytywnie oceniła nowelę.
W 1849 r. Charles Dickens rozpoczął publiczne czytanie opowiadania, które okazało się tak popularne, że wykonał 127 kolejnych przedstawień aż do 1870 r., czyli roku swojej śmierci. Nakład „Opowieści wigilijnej” nigdy się nie wyczerpał i został przetłumaczony na kilka języków; historia była wielokrotnie adaptowana do filmu, sceny, opery i innych mediów.
W spektaklu Teatru Goodman ulice XIX-wiecznego Londynu ożywają: uliczni sprzedawcy, migoczące latarnie gazowe i misternie zaprojektowane witryny sklepowe przenoszą widzów do minionej epoki. Scenografia jest nie tylko tłem, ale także aktywnym uczestnikiem opowiadanej historii.
Sztuka „Christmas Carol” będzie grana do 30 grudnia.
Dzieci na widowni muszą mieć co najmniej 5 lat. Spektakl trwa 2 i pół godziny z przerwą. Bilety są do nabycia tutaj.
Źródło: goodmantheatre, wikipedia
Foto: YouTube, goodmantheatre
News Chicago
Statua „Spirit of Progress” przejdzie renowację. Bogini będzie jak nowa
Nawet bogini potrzebuje opieki — zwłaszcza gdy przez niemal sto lat zmagała się z kaprysami pogody. Kultowy posąg Spirit of Progress, przedstawiający rzymską boginię Dianę, zyska nowe życie dzięki pracom renowacyjnym, które rozpoczęły się na przedmieściach Chicago.
Symbol historii i handlu
Od 1929 roku Spirit of Progress zdobi wieżę budynku administracyjnego Montgomery Ward & Co., który pierwotnie wzniesiono w 1927 roku na wschodnim brzegu rzeki Chicago. Obecnie przekształcony w apartamentowiec, budynek znajduje się przy 758 N. Larrabee St., a jego mieszkańcy podjęli działania, aby zadbać o tę ważną część dziedzictwa miasta.
Posąg, który w sobotę został zdemontowany, zostanie odnowiony i naprawiony przez specjalistów z Conservation of Sculpture and Objects Studio w Forest Park. Jego powrót na swoje miejsce zaplanowano na wiosnę przyszłego roku.
Imponująca, mierząca, 22,5 stopy figura przedstawia kobietę stojącą z lewą stopą opartą na globusie. W jednej dłoni unosi wysoko pochodnię, a w drugiej trzyma kaduceusz — starożytny symbol handlu i komunikacji.
Statua to replika wcześniejszej pozłacanej chorągiewki pogodowej zatytułowanej Postęp Oświetlający Drogę dla Handlu, która pierwotnie znajdowała się na szczycie dawnej siedziby Montgomery Ward przy 2 N. Michigan Ave. Niestety, tamten posąg zniknął w 1947 roku, gdy jego budynek uznano za niestabilny i zburzono.
Spór o autorstwo
Tożsamość rzeźbiarza, który stworzył Spirit of Progress, przez lata była zagadką. Według informacji ze Smithsonian American Art Museum i strony historycznej Chicagology, autorstwo figury wciąż budzi kontrowersje.
Część badaczy przypisuje rzeźbę Josephowi Conradiemu, który wykonywał prace dla wielu budynków w Chicago. Dwóch jego krewnych potwierdziło, że był twórcą statuy. Inne źródła, w tym podpisy pod zdjęciami z 1929 roku, wskazują jednak na George’a Mulligana jako autora dzieła.
Dziedzictwo Montgomery Ward
Budynek administracyjny Montgomery Ward oraz sąsiedni budynek zyskały status obiektów wpisanych do Krajowego Rejestru Miejsc Historycznych w 1978 roku. Obecnie stowarzyszenie mieszkańców budynku podejmuje starania, by nadać nieruchomości status miejskiego zabytku.
Pielęgnowanie dziedzictwa Chicago
Renowacja Spirit of Progress to część szerszych działań na rzecz ochrony historycznej architektury Chicago. „Jesteśmy dumni, że możemy utrzymywać ten niezwykle ważny element panoramy naszego miasta” — podkreślili przedstawiciele One River Place Condominium Association.
Prace konserwatorskie nie tylko przywrócą blask bogini Diany, ale także podkreślą wartość historyczną i kulturową tego miejsca, które od niemal stu lat przypomina o znaczeniu handlu i postępu w dziejach Chicago.
Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Reddit
-
News Chicago4 tygodnie temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Nazwijmy park w Morton Grove imieniem śp. Darka Borysiewicza. Podpisz petycję!
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Konkurs Najpiękniejsza Polka w USA: Poznajcie listę 33 uczestniczek!
-
News Chicago2 tygodnie temu
Pierwszy atak zimy w Chicago: Mroźne dni, silne wiatry. Jak przetrwać chłód?
-
News Chicago6 dni temu
Przeżyj magię filmu „Elf” z akompaniamentem Orkiestry Symfonicznej w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Uzbrojony w siekierę Paweł Baginski zdemolował dom sąsiada w Lake Villa
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Festiwal „Betlejem dla Świata”: 100 artystów i wiele kultur na jednej scenie 8 grudnia
-
Kościół4 tygodnie temu
Carlo Acutis zostanie najmłodszym współczesnym świętym. Kanonizacja już w kwietniu 2025 r.