Połącz się z nami

Ciekawostki

Czy piątek 13-go naprawdę jest pechowy? To stosunkowo młody przesąd

Opublikowano

dnia

Przesąd, że piątek trzynastego to pechowy dzień, jest stosunkowo młody, sięgający zaledwie ostatnich 100 lat. Wbrew powszechnemu przekonaniu, jego geneza nie wywodzi się z zamierzchłych czasów. Mimo to, trudno dokładnie ustalić, dlaczego ten dzień jest uznawany za szczególnie niefortunny, a eksperci mogą jedynie spekulować na ten temat.

Historia piątku trzynastego

Jak twierdzi Moira Marsh, bibliotekarka specjalizująca się w folklorystyce na Uniwersytecie Indiany w Bloomington, przesąd ten przyszedł do Stanów Zjednoczonych z Anglii. Co ciekawe, w Anglii piątek trzynastego nie był uważany za pechowy aż do XX wieku.

Pierwsza udokumentowana wzmianka na ten temat pojawiła się w druku w 1913 roku. Wcześniejsze odniesienia do pecha związanego z tym dniem pojawiały się w literaturze, ale nie wyjaśniały, dlaczego miałby być pechowy. W efekcie zaczęły powstawać liczne teorie, próbujące tłumaczyć źródła tego przesądu.

Stephen Winick, specjalista od folkloru w Amerykańskim Centrum Folkloru w Bibliotece Kongresu, wskazuje, że jednym z powodów, dla których piątek trzynastego jest uznawany za pechowy, może być fakt, że Judasz był trzynastym gościem na Ostatniej Wieczerzy. Inna teoria nawiązuje do tego, że w piątek trzynastego potępiono rycerzy templariuszy. Jednak Winick podkreśla, że nie ma pewności, czy te wydarzenia rzeczywiście mają związek z tym przesądem.

Francuskie źródła przesądu

Stephen Winick zauważa, że pierwsze wzmianki o pechowym piątku trzynastego pochodzą z francuskiej literatury i sztuk teatralnych. W sztuce z 1834 roku pt. “Les Finesses des Gribouilles” bohater mówi: „Urodziłem się w piątek, 13 grudnia 1813 roku, i od tego czasu spotykają mnie same nieszczęścia.”

Podobnie, w literackim magazynie Revue de Paris, markiz de Salvo opisywał historię ojca, który zamordował swoją córkę w piątek trzynastego, dodając: „Zawsze to piątki i liczba trzynaście przynoszą pecha.”

Piątki – dzień pechowy od średniowiecza

Choć połączenie piątku z trzynastym dniem miesiąca jako pechowego jest stosunkowo nowym pomysłem, sama idea, że piątek jest dniem pechowym, ma starsze korzenie. Moira Marsh wyjaśnia, że już w średniowieczu piątki były uważane za dni niefortunne, zwłaszcza w krajach anglojęzycznych oraz w większości Europy.

Wynikało to z faktu, że piątek był dniem ukrzyżowania Chrystusa, a w katolickiej tradycji każdy piątek był dniem pokuty. Ta koncepcja przetrwała przez wieki.

Trzynastka – pechowa liczba

Jeśli chodzi o liczbę trzynaście, nie była ona uważana za pechową aż do XVII wieku. Przedtem, jak zauważa Marsh, mogła być nawet postrzegana jako liczba szczęśliwa, nawiązująca do 13 osób obecnych na Ostatniej Wieczerzy. Jednak po reformacji chrześcijańskiej, wiele dawnych przesądów zostało odrzuconych jako zabobonne, a to, co wcześniej uważano za dobre, często obracało się w złe.

Stephen Winick dodaje, że trzynastka może być uznawana za pechową z matematycznego punktu widzenia. Dwanaście to liczba, która jest łatwa do podziału – mamy 12 miesięcy w roku, 12 znaków zodiaku, 12 cali w stopie. Natomiast trzynaście to liczba, która nie daje podobnych możliwości i „matematycznie nie przynosi korzyści.”

Pechowe dni w innych kulturach

Piątek trzynastego stał się popularnym przesądem na całym świecie, zwłaszcza dzięki kulturze masowej, jak np. serii filmów “Piątek trzynastego”. Jednak w innych krajach pechowe dni mogą przypadać na inne daty. We Włoszech za pechowy uważa się piątek siedemnastego, a w krajach hiszpańskojęzycznych – wtorek trzynastego.

W krajach hiszpańskojęzycznych wtorek kojarzony jest z Marsem, bogiem wojny, co może tłumaczyć, dlaczego ten dzień jest uważany za pechowy. W Grecji również wtorek jest postrzegany jako niefortunny, co wiąże się z grecką tradycją matematyczną, w której liczba dwanaście była uważana za doskonałą, a trzynastka za niedoskonałą.

Dlaczego wierzymy w przesądy?

Stephen Winick podkreśla, że przesądy, takie jak te dotyczące piątku trzynastego, wynikają z potrzeby wyjaśnienia chaotycznych wydarzeń w życiu. „Szukamy wyjaśnień dla trudnych doświadczeń, chcemy zrozumieć, dlaczego coś poszło nie po naszej myśli. Daje nam to poczucie kontroli, nawet jeśli w rzeczywistości jej nie mamy,” mówi Winick.

W końcu, przesądy o piątku trzynastego, choć nie mają starożytnych korzeni, nadal odgrywają istotną rolę we współczesnej kulturze, dostarczając ludziom ram do interpretowania codziennych nieszczęść i niepowodzeń. Czy rzeczywiście ten dzień przynosi pecha? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

 

Źródło: npr
Foto: istock/nicoletaionescu/ pxel66/ ronniechua/PeopleImages/

Ciekawostki

Żyła ponad 117 lat. Co zdradził genom najstarszej kobiety świata?

Opublikowano

dnia

Autor:

Kiedy rozmawia się z osobą, która ma ponad 110 lat, niemal zawsze pada pytanie o sekret długowieczności. Jednak w przypadku Marii Branyas Morery – Hiszpanki urodzonej w USA, która zmarła w sierpniu 2024 roku w wieku 117 lat i 168 dni – naukowcy postanowili poszukać odpowiedzi nie tylko w jej słowach, ale także w jej DNA. Wyniki badań jej genomu, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Cell Reports Medicine”, rzucają nowe światło na proces starzenia się i potencjalne mechanizmy chroniące przed chorobami.

Genetyczna loteria i zdrowy styl życia

Zespół kierowany przez dr Manela Estellera z Instytutu Badań nad Białaczką im. Josepa Carrerasa w Barcelonie przeanalizował próbki krwi, śliny, moczu i kału Marii Branyas Morery. Następnie porównano jej genom z genomami 75 kobiet pochodzenia iberyjskiego.

Wnioski? Długowieczność Branyas była wynikiem połączenia korzystnych wariantów genów oraz stylu życia. „Od początku miała szczęście, a w ciągu życia zyskała dodatkowy atut” – powiedział Esteller, szacując, że około połowa jej długowieczności wynikała z genetyki, a połowa ze stylu życia.

Maria Branyas nigdy nie paliła, nie piła alkoholu, mieszkała na wsi, codziennie spacerowała około godziny i stosowała dietę śródziemnomorską bogatą w oliwę z oliwek. Jej szczególną pasją był jednak jogurt – zjadała go aż trzy porcje dziennie. Naukowcy sugerują, że ten nawyk, wraz z całą dietą, mógł sprzyjać zachowaniu zdrowego mikrobiomu jelitowego i niskiego poziomu stanów zapalnych.

Geny chroniące przed chorobami

Analiza genomu ujawniła obecność wariantów genów związanych z:

  • odpornością i sprawnością poznawczą,
  • efektywnym metabolizmem tłuszczów,
  • zdrowiem mózgu i serca.

To właśnie te czynniki mogły chronić Branyas przed chorobami, które często dotykają osoby w jej wieku.

Maria Branyas Morera

Jednostkowy przypadek, ale cenne wnioski

Eksperci podkreślają, że choć badanie dotyczy jednej osoby, pokazuje ono, że zaawansowany wiek nie musi oznaczać złego zdrowia. Badacze mają nadzieję, że zidentyfikowane geny i białka związane ze zdrowym starzeniem się staną się w przyszłości punktem wyjścia do tworzenia nowych leków.

Nie tylko długowieczność, ale jakość życia

Jak podkreślają naukowcy, celem nie jest to, by wszyscy dożywali 117 lat. „Chcemy skrócić czas, w którym jesteśmy chorzy i cierpimy, do minimum. I właśnie to udało się Marii Branyas – żyła długo, ale przede wszystkim zdrowo” – podsumowała Steves.

Źródło: wttw
Foto: Maria Branyas, wikimedia
Czytaj dalej

Ciekawostki

„Dumbphone” i „ghost kitchen” znalazły się w nowym wydaniu słownika Merriam-Webster

Opublikowano

dnia

Autor:

merriam webster słownik

Wydawnictwo Merriam-Webster ogłosił rzadką i długo wyczekiwaną aktualizację swojego najpopularniejszego słownika. Dwunaste wydanie „Merriam-Webster’s Collegiate Dictionary” trafi do sprzedaży 18 listopada i wprowadza ponad 5000 nowych haseł, odzwierciedlających współczesne trendy językowe i kulturowe.

Wśród nowości znalazły się m.in.: „doomscroll”, „WFH” (work from home), „dumbphone”, „ghost kitchen”, a także popularne zwroty i określenia, takie jak „cold brew”, „farm-to-table”, „rizz”, „dad bod”, „cancel culture”, „adulting” czy „hard pass”. Nie zabrakło również bardziej technicznych terminów, jak „teraflop”, czy poetyckiego „petrichor” – oznaczającego zapach deszczu po upalnym okresie.

Powrót do papieru po dwóch dekadach

To pierwsza pełna aktualizacja drukowanego „Collegiate” od 2003 roku. Nowe wydanie, ważące niemal pięć funtów, zyskało przeprojektowaną szatę graficzną i ulepszone hasła, zawierające ponad 20 tys. nowych przykładów użycia.

Aby zrobić miejsce na świeżą treść, wydawca usunął sekcje biograficzne i geograficzne, które – jak podkreśla prezes Merriam-Webster Greg Barlow – dziś użytkownicy i tak sprawdzają w internecie. Chcieliśmy, aby „Collegiate” był bardziej praktyczny, ciekawszy i przyjemniejszy w użytkowaniu, a jednocześnie pozostawał piękną książką – wyjaśnił Barlow.

Słowa, które odchodzą w zapomnienie

Zaktualizowane wydanie to nie tylko nowe hasła, ale i porządki w leksykonie. Usunięto kilka mało znanych i nieużywanych słów, m.in. „enwheel” (oznaczające „okrążać”).

Rynek wciąż żyje książką

Mimo że sprzedaż drukowanych słowników w USA maleje od lat, Merriam-Webster wciąż sprzedaje około 1,5 mln egzemplarzy rocznie. Wydania papierowe nie są już kluczowym źródłem przychodów firmy, ale – jak podkreśla Barlow – stanowią jej „serce”.

słownik

Język w erze mediów społecznościowych

Nowe słowa w słownikach coraz częściej napędzane są przez media społecznościowe, kulturę internetową i język młodszych pokoleń. Niedawno również Cambridge Dictionary poszerzył swoje zasoby o tysiące neologizmów, takich jak „skibidi”, „delulu”, „tradwife” czy „broligarchy” – większość z nich spopularyzowana przez pokolenia Z i Alfa.

“Kultura internetowa zmienia język angielski, a uchwycenie tego zjawiska w słowniku jest fascynujące” – podkreśla Colin McIntosh, kierownik programu leksykalnego w Cambridge Dictionary.

Źródło: cbs
Foto: Noah1806, istock/Devonyu/
Czytaj dalej

News USA

Oficjalna choinka Białego Domu 2025 wybrana. Drzewo przyjedzie z Michigan

Opublikowano

dnia

Autor:

Stolica USA już wie, które drzewko stanie się symbolem nadchodzących świąt. W tym roku oficjalna choinka Białego Domu pochodzi z Michigan, a dokładniej z Korson’s Tree Farms w powiecie Montcalm.

Wybór pod okiem nadzorcy Białego Domu

We wtorek teren farmy odwiedził Dale Haney, wieloletni nadzorca terenów Białego Domu, by osobiście wybrać drzewo, które ozdobi Błękitny Pokój. Jego wybór padł na 22-letnią jodłę kalifornijską (Concolor Fir) o wysokości ponad 20 stóp.

Drzewo wyróżnia się nie tylko stożkowatym kształtem, ale także głębokim, ciemnozielonym kolorem i charakterystycznym, cytrusowym zapachem.

„Kolor, kształt i jednolitość tego drzewka sprawiły, że wyróżniło się spośród innych” – powiedział współwłaściciel farmy, Rex Korson.

Rodzinna pasja i ciężka praca

Korson’s Tree Farms prowadzą Rex i Jessica Korson, którzy podkreślają, że sukces nie byłby możliwy bez oddania ich zespołu. „Nasi pracownicy są jak rodzina. To dzięki ich wytrwałości, codziennemu wysiłkowi i pasji możemy dziś świętować” – zaznaczyła Jessica.

Dla farmy to ogromne wyróżnienie – zwycięstwo w National Christmas Tree Contest 2024, prestiżowym konkursie organizowanym przez National Christmas Tree Association. Był to ich szósty start od 2009 roku. Wcześniej, w 2015 roku, zajęli drugie miejsce.

Wielka radość w małej społeczności

W uroczystościach ogłoszenia wyboru uczestniczyli sąsiedzi i lokalna społeczność. To pierwszy raz od 1985 roku, gdy choinka z Michigan trafi do Białego Domu.

Korson’s Tree Farms

Podróż do Waszyngtonu

Wybrane drzewo pozostanie na farmie aż do tygodnia przed Świętem Dziękczynienia. 24 listopada zostanie ścięte, przewiezione do stolicy i uroczyście przekazane Pierwszej Damie. Następnie ozdobi Błękitny Pokój, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli amerykańskich świąt.

„To dla nas ogromny zaszczyt – świadomość, że nasze drzewko będzie oglądane przez cały kraj, a nawet świat” – podsumował Rex Korson.

Korson’s Tree Farms

Źródło: scrippsnews
Foto: Korson’s Tree Farms
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu