News Chicago
Sąd w Chicago ponownie wypuścił kata własnej żony. Tym razem ją zabił
We wtorek w chicagowskiej dzielnicy Portage Park doszło do tragicznego zdarzenia, w którym 57-letni mężczyzna śmiertelnie dźgnął swoją 54-letnią żonę nożem. Kilka godzin później sprawca został znaleziony martwy w samochodzie niedaleko miejsca zdarzenia. Jak ustalił Chicago Sun-Times, podejrzany już wcześniej miał konflikt z prawem, w tym zarzuty za przemoc wobec żony, ale mimo to pozostawał na wolności pod nadzorem GPS.
Do ataku doszło około godziny 2:25PM przy 5600 West Leland Avenue. Detektyw policji, który był po służbie, był świadkiem zdarzenia i próbował interweniować. Podczas szamotaniny funkcjonariusz doznał rany postrzałowej i rany szarpanej, ale jego obrażenia nie zagrażały życiu.
Kobieta natomiast zmarła na miejscu.
Policja potwierdziła następnie, że podejrzany zginął niedługo później w wyniku samobójstwa, które popełnił w samochodzie zaparkowanym przecznicę dalej. Śledztwo w sprawie zdarzenia prowadzi Cywilne Biuro Odpowiedzialności Policji (COPA), badając również użycie broni przez detektywa.
Historia przemocy domowej
Z dokumentów sądowych wynika, że mężczyzna miał za sobą długą historię przemocy domowej wobec swojej żony, z którą był w separacji. W październiku kobieta uzyskała nakaz ochrony po tym, jak mąż próbował ją porwać, zasłaniając jej usta i grożąc.
Kobieta wspominała wówczas, że sprawca groził jej śmiercią, mówiąc: „Zrobię to, nie wierzysz, że to zrobię”.
Tego samego dnia prokuratorzy wnieśli o aresztowanie mężczyzny do czasu rozprawy, ale sędzia Thomas E. Nowinski odrzucił wniosek. Mężczyzna został zwolniony pod nadzorem GPS i z zakazem zbliżania się do żony. Mimo to w poniedziałek, na dzień przed tragedią, nie przyznał się do winy w sprawie zarzutów obejmujących duszenie, pobicie oraz próbę porwania.

Wieloletnia eskalacja przemocy
Problemy w małżeństwie trwały od lat. W styczniu kobieta również złożyła petycję o nakaz ochrony, opisując przerażające incydenty. Opowiedziała, jak w trakcie jednej z kłótni mąż ją bił, kopał i groził mówiąc: „Mogę cię teraz zabić, włożyć do torby i zabrać nad jezioro”.
W petycji wskazała, że mężczyzna przez wiele lat stosował wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną.
Opisywała również wiadomości z groźbami, które miała od niego otrzymywać: „Wiesz, jak łatwo jest kogoś zabić?”. Kobieta obawiała się o swoje życie, przywołując tragedię w swojej rodzinie, gdzie dziadek zabił babcię, a potem popełnił samobójstwo.
Decyzje sądu pod lupą
Sędzia Thomas Nowinski, który wcześniej odmówił aresztowania podejrzanego, był już krytykowany za kontrowersyjne decyzje. W innej sprawie z początku roku również odrzucił wniosek o ochronę kobiety, która otrzymywała groźby od byłego partnera, Crosetti Branda.
Sprawca tamtego zdarzenia po wyjściu na wolność zaatakował ciężarną kobietę i zabił jej 11-letniego syna. O śmierci Jaydena Perkinsa, który stanął w obronie matki pisaliśmy 14 marca.
Organizacje społeczne wzywają do ponownego przemyślenia procedur w sprawach przemocy domowej, podkreślając, że zwolnienie sprawców na wolność często prowadzi do tragicznych skutków. Śledztwo w sprawie zdarzenia trwa, a policja analizuje wcześniejsze zgłoszenia i decyzje sądu, które mogły przyczynić się do tej tragedii.
Źródło: suntimes
Foto: YouTube
News Chicago
Kongresmeni Illinois uzyskali dostęp do ośrodka ICE w Broadview po wcześniejszej odmowie
W poniedziałek grupa kongresmenów z Illinois — Jesus “Chuy” Garcia, Delia Ramirez, Jonathan Jackson i Danny Davis — po raz pierwszy od miesięcy została wpuszczona do ośrodka przetwarzania Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview . Wcześniej, mimo przysługujących im uprawnień, odmówiono im wstępu bez podstawy prawnej.
Po poniedziałkowej wizycie Jesus “Chuy” Garcia powiedział: „Po całej tej obstrukcji jesteśmy tutaj, by powiedzieć, że mieliśmy rację wtedy i mamy rację teraz. Nadzór Kongresu nie jest opcjonalny — to prawo”.
Ośrodek Broadview w centrum zaostrzonej polityki imigracyjnej Trumpa
Placówka Broadview stała się symbolem działań administracji Prezydenta Donalda Trumpa w ramach operacji Operation Midway Blitz, prowadzonej w Chicago i całym Illinois przez Departament Bezpieczeństwa Narodowego.
W ostatnich miesiącach federalni funkcjonariusze zatrzymali tysiące mieszkańców Chicago, z czego wielu trafiło do Broadview — ośrodka, który nie jest przystosowany do przetrzymywania ludzi przez noc, a mimo to trzymano ich tam nawet przez kilka dni.
Kongresmeni, organizacje pozarządowe i prawnicy wielokrotnie alarmowali w sprawie warunków w placówce. Wielu przedstawicieli władzy ustawodawczej było wcześniej blokowanych przed wejściem zarówno do Broadview, jak i innych obiektów ICE w regionie.
Świadectwa o nadużyciach: przepełnienie, brak kontaktu z rodziną, groźby
W zeszłym miesiącu byli zatrzymani zeznawali przed sądem federalnym o dramatycznych warunkach, wymieniając m.in.:
- tłok w małych pomieszczeniach,
- brak dostępu do prysznica i czystej odzieży przez wiele dni,
- utrudniony kontakt z rodzinami i prawnikami,
- zastraszanie oraz przymuszanie do podpisywania dokumentów o dobrowolnej deportacji.
Po tych zeznaniach sąd federalny wydał tymczasowy nakaz ograniczający (TRO), nakazując ICE natychmiastowe poprawienie warunków. Od tego czasu liczba zatrzymanych w Broadview znacząco spadła. Nakaz miał wygasnąć w ubiegłym tygodniu, jednak został przedłużony do kwietnia, o czym informowaliśmy tutaj.

Prawie puste pomieszczenia, lecz nadal brak personelu medycznego
Kongresmen Jonathan Jackson poinformował, że podczas wizyty w ośrodku przebywało tylko dwóch zatrzymanych, ale zwrócił uwagę, że nie widział żadnych pracowników medycznych.
ICE ponownie zwiększa działania w Chicago
Choć liczba osób przetrzymywanych w Broadview spadła, zarówno ICE, jak i Służba Celna i Ochrony Granic (CBP) w ostatnich dniach ponownie zintensyfikowały działania na terenie Chicago. Zbiegło się to z powrotem do miasta szefa CBP,Gregga Bovino, o którym pisaliśmy17 grudnia.

Kongresmeni zapowiadają dalszy nadzór
Garcia podkreślił, że wizyta nie kończy ich obowiązków: „Gdy prawo zostało złamane, będziemy domagać się odpowiedzialności. Nadzór oznacza konsekwencje, a nie tylko raporty. Godność ludzka nie podlega negocjacjom”.
Kongresmeni zapowiedzieli, że będą wracać do Broadview regularnie, by pilnować, czy wprowadzane są standardy zgodne z prawem federalnym i międzynarodowym.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, Delia Ramirez fb
News Chicago
Departament Sprawiedliwości pozywa Pritzkera i Raoula za nowe przepisy imigracyjne w Illinois
Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył w poniedziałek pozew przeciwko Gubernatorowi Illinois JB Pritzkerowi oraz Prokuratorowi Generalnemu Stanu, Kwame Raoulowi. Zarzuca w nim, że uchwalone w tym roku dwa nowe stanowe prawa imigracyjne utrudniają egzekwowanie prawa federalnego i zagrażają bezpieczeństwu funkcjonariuszy.
Pozew dotyczy: Illinois Bivens Act i Court Access, Safety, and Participation Act. Według Departamentu Sprawiedliwości DOJ obie ustawy mają stanowić nielegalną ingerencję w kompetencje władz federalnych i utrudniać działania funkcjonariuszy zajmujących się egzekwowaniem prawa imigracyjnego.
Nowe przepisy pod lupą władz federalnych
Illinois Bivens Act
Uchwalony pod koniec października i wprowadzony w życie natychmiast. Pozwala mieszkańcom Illinois pozywać każdą osobę – w tym funkcjonariuszy federalnych – która egzekwuje przepisy imigracyjne: w sądach, szpitalach, szkołach i ośrodkach opieki nad dziećmi, jeśli działanie to narusza Konstytucję USA lub konstytucję stanu. Akt precyzuje również zasady przyznawania odszkodowań karnych.
Court Access, Safety, and Participation Act
Przyjęty na początku grudnia. Zabrania funkcjonariuszom federalnym dokonywania aresztowań: wewnątrz budynków sądów w Illinois, w drodze do sądu, oraz w drodze powrotnej. Podobnie jak Illinois Bivens Act przewiduje odpowiedzialność cywilną za naruszenia.
DOJ: „Przepisy są nielegalne i zagrażają funkcjonariuszom”
W komunikacie federalnym wskazano, że oba akty stanowią próbę regulowania i ograniczania działań funkcjonariuszy federalnych, którzy i tak zmagają się z „bezprecedensową falą nękania, ujawniania danych osobowych i przemocy”.
Prokurator USA Steven Weinhoeft z Południowego Dystryktu Illinois ostro skrytykował działania władz stanowych:
„Politycy w Illinois wolą atakować organy ścigania pozwami i odszkodowaniami, zamiast wspierać program Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego mający na celu usuwanie z kraju niebezpiecznych przestępców – morderców, gwałcicieli dzieci i innych groźnych sprawców”.

Intensyfikacja egzekwowania prawa imigracyjnego w Illinois
Od objęcia urzędu na początku roku Prezydent Donald Trump znacząco zwiększył działania imigracyjne w największych miastach USA. W ciągu niespełna trzech miesięcy funkcjonariusze zatrzymali 4 200 nielegalnych imigrantów w Chicago, w ramach Operation Midway Blitz, rozpoczętej we wrześniu.
DHS twierdzi, że Chicago zostało wybrane celowo, ponieważ – według federalnych władz – „Gubernator Pritzker i jego polityka sanktuarium chroniła nielegalnych przestępców, pozwalając im swobodnie poruszać się po amerykańskich ulicach”.
Pozew wpisuje się w szerszą strategię DOJ
Nowa sprawa przeciwko Illinois to kolejna część serii działań Departamentu Sprawiedliwości skierowanych przeciwko stanom, których polityka – zdaniem władz federalnych – utrudnia funkcjonowanie służb imigracyjnych.

DOJ pozywał już: Kalifornię, New Jersey i Nowy Jork, zarzucając im blokowanie lub utrudnianie współpracy z federalnymi organami ścigania.
Co dalej?
Pozew ma trafić do sądu federalnego, który oceni, czy stanowe akty prawne naruszają konstytucyjne uprawnienia rządu USA. Spór zapowiada się na długotrwały i może stać się precedensem w relacjach między polityką migracyjną stanów a działaniami federalnych służb imigracyjnych.
Źródło: The Epoch Times
Foto: ICE, JB Pritzker fb
News Chicago
Członkom gangu Faceworld postawiono federalne zarzuty za 13 zabójstw w Chicago
Według dokumentów sądowych, federalna ława przysięgłych postawiła w poniedziałek zarzuty sześciu domniemanym członkom frakcji Faceworld gangu Gangster Disciples. Oskarżenie łączy ich z 13 zabójstwami oraz szeregiem innych aktów przemocy na terenie miasta.
Oskarżeni to: Diontae Harper (28), Tyrone Foy (31), Tyjuan Tapplar (25), Robert Lee Thomas (22), Davion Harris (28) oraz Deavean McClure (26). Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zmowie o charakterze gangsterskim (racketeering conspiracy), a Harper, Foy i Tapplar dodatkowo zostali oskarżeni o zabójstwo w związku z działalnością przestępczą.
Wieloletnie konflikty gangów i brutalna przestępczość
Jak wynika z aktu oskarżenia, frakcja Faceworld była zaangażowana w „długotrwałe i gwałtowne konflikty” z innymi grupami, w tym z gangami Wuga World oraz 900. Do katalogu zarzucanych przestępstw należą m.in.:
- zabójstwa i usiłowania zabójstwa,
- pobicia i napaści,
- kradzieże pojazdów (carjacking),
- dystrybucja marihuany, kokainy i heroiny,
- strzelaniny na terenach należących do gangów rywalizujących.
Śledczy wskazują, że członkowie Faceworld atakowali swoich przeciwników zarówno na ich terytoriach, jak i w miejscach, gdzie według nich mogli przebywać.
Powiązania z wcześniejszymi śledztwami
Frakcja Faceworld była wcześniej obiektem federalnych postępowań. W 2023 r. dwóm członkom przedstawiono podobne zarzuty po strzelaninie przed domem pogrzebowym na South Side, w której rannych zostało 15 osób podczas ceremonii poświęconej Donnie’emu Weathersby. Według prokuratorów Weathersby również miał zostać zabity przez członków Faceworld.
Harper i inny członek gangu, który później zmarł, mieli oddać strzały podczas wspomnianej strzelaniny.
Lista zarzucanych zabójstw
W akcie oskarżenia wymieniono m.in. następujące ofiary:
- Antwon Fields – marzec 2019 r.
- Brittani Rice i Senobia Brantley – nastolatki zabite w kwietniu 2019 r.
- Wolontariuszki antyprzemocowe Chantell Grant i Andrea Stoudemire
- Calvin Seay – sierpień 2019 r.
- Dantrel Johnson – październik 2020 r.
- Harold Green, którego Thomas miał podejrzewać o wcześniejsze postrzelenie go podczas nieudanego napadu
Według prokuratorów wiele ataków dokonano z użyciem skradzionych pojazdów.

Od zastraszania świadków po strzelaninę w autobusie CTA
Oskarżeni mieli również zastraszać świadków, aby uniemożliwić ich zeznania, a ponadto mieli dopuścić się:
- uzbrojonych napadów,
- napaści seksualnej,
- uzbrojonych kradzieży samochodów,
- strzelania do autobusu komunikacji miejskiej CTA, w wyniku czego kilka osób odniosło obrażenia.
Surowe potencjalne kary
Według federalnych prokuratorów, za udział w zmowie o charakterze przestępczym oskarżonym grozi do 20 lat więzienia. Trzech oskarżonych, wobec których wniesiono również zarzuty zabójstwa, może natomiast zostać skazanych nawet na karę śmierci.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA3 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida4 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy










