Połącz się z nami

News Chicago

Sobowtórzy Jeremy’ego Allena White’a walczyli o koronę w Chicago. Kto zwyciężył?

Opublikowano

dnia

W sobotnie popołudnie Humboldt Park w Chicago stał się areną niecodziennego wydarzenia. Ponad 50 uczestników zjechało na górkę saneczkową, by wziąć udział w konkursie na sobowtóra Jeremy’ego Allena White’a, aktora znanego z roli szefa kuchni Carmy’ego Berzatto w popularnym serialu „The Bear”. Najbardziej podobny okazał się 37-letni Ben Shabad z Glenview.

Zawody, które przyciągnęły rzesze wiwatujących widzów, obiecały nagrodę w postaci 50 dolarów oraz paczki papierosów Marlboro Red – co nawiązuje do nałogu, charakterystycznego dla postaci granej przez Jeremy’ego Allena White’a.

Każdy uczestnik miał okazję zaprezentować swoje podobieństwo do aktora, a wielu z nich starało się odwzorować nie tylko jego wygląd, ale także jego postać z serialu – niektórzy ubrali się w fartuchy, inni przybyli z własnymi papierosami, nawiązując do nawyków „Carmy”.

Chociaż większość sobowtórów stanowili mężczyźni, w wydarzeniu wzięły również udział kobiety oraz osoby o różnych pochodzeniach etnicznych, pojawił się nawet najmłodszy sobowtór – mały chłopiec, który swoim wyglądem przypominał White’a.

Zwycięzcą konkursu, który został wyłoniony na podstawie poziomu oklasków publiczności, został 37-letni Ben Shabad z Glenview, terapeuta zdrowia psychicznego. „To najfajniejsza rzecz, jaką zrobiłem w tym tygodniu!” – powiedział szczęśliwy zwycięzca, który został uniesiony w powietrze przez tłum. Shabad odebrał koronę, a jego podobieństwo do aktora zostało docenione przez zebranych widzów.

Konkurs został zorganizowany przez Kelsey Cassaro i Taylor Vaske, współlokatorki z Albany Park, które początkowo potraktowały pomysł jako żart. Publikując ogłoszenie w mediach społecznościowych oraz w okolicach Logan Square, nie spodziewały się tak dużego zainteresowania.

W przeciwieństwie do poprzednich konkursów, takich jak ten, który odbył się na cześć Timaothée Chalameta w Nowym Jorku, Jeremy Allen White nie pojawił się na wydarzeniu, co organizatorki przyjęły ze zrozumieniem. Mimo to, widzowie i uczestnicy byli zachwyceni pomysłem i frekwencją.

Wśród uczestników znaleźli się zarówno fani „The Bear”, jak i „Shameless”, wcześniejszego serialu White’a, który również był kręcony w Chicago. Michael Dudka, 35-letni szef kuchni z Glen Ellyn, przyznał, że zaczął zwracać uwagę ludzi już przed tym, jak dowiedział się o istnieniu aktora, a jego podobieństwo do White’a było zauważane przez innych.

Claire Filipiak, studentka Columbia College Chicago, uczestniczyła w konkursie dla czystej zabawy. „Uwielbiam ten serial. Wszystkie przekleństwa są naprawdę zabawne, a historia jest świetna” – powiedziała.

Konkurs stał się doskonałą okazją do spotkania miłośników „The Bear” i dobrej zabawy, przyciągając rzesze kibiców i uczestników. Na pytanie, co zrobią z wygraną, Ben Shabad odpowiedział: „Z pewnością spędzimy ją na dobrym jedzeniu, na przykład w restauracji ramen”.

 

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube

Ciekawostki

„Sobowtór Roberta De Niro” z XVII wieku? Wrocławskie muzeum zaprasza aktora do obejrzenia niezwykłego portretu

Opublikowano

dnia

Autor:

Po pojawieniu się informacji o wizycie Roberta De Niro w Polsce, Muzeum Narodowe we Wrocławiu postanowiło wystosować do hollywoodzkiego aktora niecodzienne zaproszenie. Placówka zasugerowała, by gwiazdor odwiedził muzeum i zobaczył portret XVII-wiecznego szlachcica, który – jak zauważa wielu internautów – jest niemal identyczny z De Niro, aż po charakterystyczne pieprzyki na policzkach.

Obraz, datowany na 1629 rok, przedstawia Johanna Vogta, wrocławskiego właściciela ziemskiego i radnego miejskiego, około pięćdziesięcioletniego w chwili portretowania. Dzieło, przypisywane malarzowi Bartholomeusowi Strobelowi, od lat przyciąga uwagę zwiedzających właśnie ze względu na zaskakujące podobieństwo do amerykańskiego aktora.

Dyrektor muzeum, Piotr Oszczanowski, przyznał z uśmiechem, że sam dostrzega niezwykłe zbieżności między Vogtem a De Niro.

„Obaj mają kilka wspólnych cech – rysy twarzy, spojrzenie, a nawet ten sam błysk w oku” – uważa Oszczanowski.

Wrocław czekał na wizytę gwiazdora

W miniony weekend De Niro odwiedził Warszawę i Kraków, gdzie jego firma Nobu Hospitality inwestuje w branżę hotelową. W stolicy w 2020 roku otwarto pierwszy w Polsce hotel i restaurację Nobu, natomiast w Krakowie powstaje nowy, luksusowy kompleks tej marki.

Z tej okazji wrocławskie muzeum zamieściło w mediach społecznościowych żartobliwy wpis:

„Robert De Niro w Polsce! Czy podczas swojego pobytu odwiedzi Wrocław, aby zobaczyć portret swojego ‘przodka’ wystawiony w naszym muzeum?”

Niestety aktor zdążył już opuścić Polskę, nie korzystając z zaproszenia. Jak ujawnia muzeum, podobną próbę kontaktu z jego agentem podjęto już w 2017 roku – również bez rezultatu.

Portret, który stał się sensacją

Portret Johanna Vogta można oglądać na pierwszym piętrze Muzeum Narodowego we Wrocławiu, w galerii prezentującej sztukę śląską od XVI do XIX wieku.

Choć sam Vogt pozostaje dziś postacią niemal zapomnianą, jego wizerunek zyskał drugie życie dzięki współczesnym mediom i niezwykłemu podobieństwu do jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Hollywood.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Czytaj dalej

NEWS Florida

Uwaga na głowy: “Zamarznięte” iguany spadają z drzew na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowe dla „Słonecznego Stanu” zjawisko zaskoczyło mieszkańców Florydy we wtorkowy poranek. Gdy najchłodniejsze tej jesieni powietrze napłynęło z północy, w Boca Raton zauważono “zamarznięte” iguany, a w innych częściach stanu mieszkańcy również donosili o gadach spadających z drzew.

To zjawisko, znane jako „cold-stunning” (ogłuszenie zimnem), występuje, gdy temperatura spada poniżej około 40°F (4°C). Zmiennocieplne zwierzęta, takie jak iguany, nie są w stanie poruszać mięśniami i popadają w stan odrętwienia, wyglądając na martwe.

We wtorek rano w Boca Raton temperatura spadła do około 48°F (9°C) – poinformowało FOX Forecast Center. Jeszcze zimniej było w północnej części stanu: Tallahassee odnotowało mroźne temperatury, niższe niż w Nowym Jorku czy Bostonie.

„Nie dotykaj i nie zabieraj do domu”

Choć widok nieruchomej iguany może budzić współczucie, Komisja ds. Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) ostrzega, by nie próbować im pomagać. Iguany pozornie „zamarznięte” najczęściej wracają do normalnej aktywności, gdy tylko się ogrzeją.

„Nie należy dotykać, przenosić ani zabierać do domu wyziębionych iguan” – poinformowała FWC w komunikacie. „Gdy tylko temperatura wzrośnie, gady mogą się nagle obudzić, a przestraszone – gryźć lub drapać”.

Inwazyjni mieszkańcy Florydy

Iguany zielone nie są gatunkiem rodzimym. Pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, a na Florydzie pojawiły się w latach 60. XX wieku – najprawdopodobniej jako uciekające lub wypuszczone zwierzęta domowe. Dziś uznawane są za gatunek inwazyjny, dobrze przystosowany do ciepłego klimatu i pozbawiony naturalnych drapieżników.

Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, iguany często tracą przyczepność do drzew i dosłownie spadają z gałęzi. Większość z nich jednak przeżywa i odzyskuje sprawność, gdy tylko wróci florydzkie słońce.

Źródło: fox13
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2025 roku: Olivia i Noah znów na szczycie

Opublikowano

dnia

Autor:

Szukasz inspiracji przy wyborze imienia dla swojego dziecka? Serwis BabyCenter opublikował niedawno najnowszy ranking najpopularniejszych imion dla noworodków w 2025 roku – i wygląda na to, że ulubieńcy rodziców, Noah i Olivia, wciąż trzymają się mocno.

Klasyka wciąż rządzi

Po raz kolejny Olivia utrzymała tytuł najpopularniejszego imienia dla dziewczynek. Wśród chłopców bez zmian – Noah już drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce na liście. Na drugich pozycjach również bez niespodzianek: Amelia i Liam wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodziców.

Nowe imiona w czołówce

Choć pierwsze miejsca pozostały niezmienne, w tegorocznym rankingu znalazło się kilka nowości. Wśród dziewczynek do pierwszej dziesiątki dołączyły Eliana i Aurora, wypierając popularne wcześniej imiona, które przez ostatnie lata dominowały w zestawieniach.

U chłopców z kolei powrót zaliczył Luca, który po krótkiej nieobecności znów znalazł się w TOP 10, zastępując Leo.

Jak powstał ranking?

Zestawienie opracowano na podstawie danych pochodzących od ponad 350 000 dzieci urodzonych przez rodziców zarejestrowanych w aplikacji BabyCenter.

Tradycja i nowoczesność spotykają się w tegorocznych wyborach imion – rodzice coraz częściej szukają nazw o delikatnym brzmieniu i międzynarodowym charakterze, ale nie rezygnują z ponadczasowych klasyków.

Wszystko wskazuje na to, że Olivia i Noah jeszcze długo pozostaną ulubieńcami rodziców na całym świecie.

Źródło: scroppsnews
Foto: istock/katrinaelena/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2024
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu