News USA
Dziś Krispy Kreme świętuje Światowy Dzień Życzliwości darmowymi pączkami
Krispy Kreme obchodzi Światowy Dzień Życzliwości (World Kindness Day), oferując bezpłatnie swoje słynne pączki Original Glazed. W środę, 13 listopada, pierwszych 500 osób, które odwiedzą dowolną uczestniczącą lokalizację w USA, otrzyma darmowe pudełko z tuzinem pączków, bez konieczności dokonywania zakupu.
Oferta jest dostępna zarówno w punktach sprzedaży, jak i drive-thru. Warto sprawdzić, czy najbliższy sklep Krispy Kreme bierze udział w tej inicjatywie. Dzięki tej promocji sieć chce zachęcić klientów do dzielenia się słodkościami z bliskimi i szerzenia drobnych aktów życzliwości.
Światowy Dzień Życzliwości to globalna kampania promująca małe, pozytywne gesty.
Dave Skena, globalny dyrektor ds. marki Krispy Kreme, podkreśla, że firma pragnie być częścią tej inicjatywy, inspirując ludzi do okazywania życzliwości: „Mamy nadzieję, że każdy tuzin pączków Original Glazed, który rozdamy, stanie się impulsem do wielu małych aktów dobroci”.
Krispy Kreme regularnie wprowadza specjalne oferty, związane z różnymi okazjami i wydarzeniami, aby przyciągnąć klientów i dziękować społecznościom za ich wsparcie. Przykładowo, podczas piątku trzynastego oferowano tuzin pączków za 13 centów, a w Narodowy Dzień Ratowników firma nagradzała darmową kawą i pączkiem osoby służące społeczeństwu na pierwszej linii.
Skorzystajcie z tej słodkiej okazji i włączcie się w świętowanie Światowego Dnia Życzliwości, dzieląc się pączkami i dobrem z innymi!

Źródło: fox32
Foto: krispykreme
News USA
Wzrosła liczba ofiar katastrofy samolotu UPS w Louisville (Kentucky) 4 listopada
Ponad siedem tygodni po potężnej, tragicznej katastrofie samolotu transportowego UPS w Louisville potwierdzono śmierć kolejnej osoby ciężko rannej w zdarzeniu. Liczba ofiar wzrosła tym samym do 15. Jak poinformował Burmistrz Louisville Craig Greenberg, zmarłym jest Alain Rodriguez Colina, który odniósł rozległe obrażenia w dniu katastrofy i zmarł w Boże Narodzenie.
Katastrofa podczas startu
Do wypadku doszło 4 listopada, gdy samolot UPS Flight 2976, lecący na Hawaje, rozbił się chwilę po starcie z lotniska Louisville International Airport – globalnego centrum logistycznego UPS. Maszyna wzniosła się zaledwie na 30 stóp wysokości, po czym runęła na obszar komercyjny tuż za lotniskiem, niszcząc kilka budynków.
Na pokładzie znajdowało się trzech pilotów – wszyscy zginęli. Kolejne 12 osób poniosło śmierć na ziemi, w tym zmarły 25 grudnia Alain Rodriguez Colina. Blisko 20 osób zostało rannych.
Samolot przewoził do 20 000 paczek oraz 38 000 galonów paliwa, co sprawiło, że po uderzeniu doszło do ogromnego pożaru.
Wstępne ustalenia NTSB
Według raportu wstępnego National Transportation Safety Board (NTSB):
- podczas startu odpadł lewy silnik od skrzydła,
- na mocowaniu silnika znaleziono pęknięcia,
- rejestrator rozmów w kokpicie odnotował ciągły alarm dźwiękowy przez 25 sekund, aż do momentu katastrofy,
- pole szczątków miało długość pół mili.
Samolotem był McDonnell Douglas MD-11F, model znany z wymagających charakterystyk podczas startu i lądowania.

Śledztwo potrwa lata
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu NTSB jest w trakcie kompleksowego dochodzenia, które – jak zapowiedzieli przedstawiciele agencji – może potrwać do dwóch lat. Ostateczny raport ma wyjaśnić, czy pęknięcia w mocowaniu silnika, ewentualne błędy techniczne, serwisowe lub inne czynniki doprowadziły do tragedii.
Tragiczne skutki dla społeczności
Katastrofa wstrząsnęła Louisville – miastem ściśle związanym z działalnością UPS. Burmistrz Greenberg podkreślił, że śmierć Coliny, który długo walczył o życie, „pogłębia ból wspólnoty, ale też przypomina o ludzkim wymiarze tej tragedii”.

Rodzinom wszystkich ofiar zapewniono wsparcie psychologiczne i finansowe. UPS i władze federalne deklarują pełną współpracę z NTSB w celu ustalenia przyczyn oraz zapobieżenia podobnym wypadkom w przyszłości.
Źródło: cbs
Foto: Anela Hadzic, NTSB
News USA
AmFest 2025: JD Vance przedstawia wizję „chrześcijańskiej polityki” w USA
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych JD Vance, drugi w historii kraju katolicki wiceprezydent, wygłosił w tym tygodniu szeroko komentowane przemówienie podczas konferencji AmFest 2025 organizowanej przez Turning Point USA. Przed ponad 30 tys. młodych konserwatystów Vance nakreślił jednoznacznie chrześcijańską wizję amerykańskiej polityki, twierdząc, że „jedyną rzeczą, która przez wieki naprawdę stanowiła kotwicę dla Stanów Zjednoczonych, jest fakt, iż byliśmy – i z Bożej łaski zawsze będziemy – narodem chrześcijańskim”.
Chrześcijaństwo jako moralny fundament Ameryki
Wiceprezydent przypomniał, że od czasu założenia państwa to właśnie chrześcijaństwo dostarczało Amerykanom „wspólnego moralnego języka” – rozumienia naturalnego prawa, obowiązku troski o bliźniego, przekonania o potrzebie ochrony słabszych oraz szacunku dla sumienia jednostki.
„Chrześcijaństwo to credo Ameryki” – podkreślił JD Vance, zaznaczając jednocześnie, że nie każdy obywatel musi być chrześcijaninem, ale sama koncepcja wolności religijnej ma chrześcijańskie korzenie.
W swoim wystąpieniu ostro skrytykował ostatnie dekady życia publicznego, które – jego zdaniem – przyniosły „wojnę z chrześcijaństwem”, doprowadziły do wypychania religii ze szkół, miejsc pracy i instytucji publicznych, a w konsekwencji „wypełniły pustkę ideami, które żerują na najgorszych cechach ludzkiej natury”.
Rodzina, tożsamość i krytyka ideologii
Vance wskazał, że współczesna kultura zastąpiła chrześcijańską wizję człowieka ideologiami tożsamościowymi, a nauczanie o rodzinie – „ideą, że mężczyzna może stać się kobietą, o ile kupi odpowiednie pigułki od wielkiej farmacji”.
Podziękował Prezydentowi Donaldowi Trumpowi za – jak to ujął – „zakończenie wojny prowadzonej przeciwko chrześcijanom”, wskazując m.in. na polityki administracji dotyczące seniorów, rodzin, ubogich czy służby zdrowia jako realizację chrześcijańskiej troski o potrzebujących.
Świadectwo wiary i śmierć Charliego Kirka
JD Vance wrócił również do momentu głębokiej osobistej straty – śmierci założyciela Turning Point USA, Charliego Kirka. Przyznał, że ogarnęła go wówczas rozpacz, jednak siłę odnalazł w samej istocie wiary chrześcijańskiej – „historii ogromnej straty, po której następuje jeszcze większe zwycięstwo”.
O męskości i chrześcijańskiej służbie
Wiceprezydent przedstawił swoją wizję chrześcijańskiej męskości: „Owoce prawdziwego chrześcijaństwa to dobrzy mężowie, cierpliwi ojcowie, budowniczowie wielkich rzeczy i pogromcy smoków”.
Przytoczył przykład męskiego duszpasterstwa, które pomaga osobom uzależnionym i bezdomnym. „To, co ich uratowało, to nie wspólnota rasowa, nie ideologia, nie czek socjalny. To fakt, że stolarz sprzed 2 tysięcy lat oddał życie i odmienił świat.”
„Chrześcijańska polityka” według Vance’a
Wiceprezydent zaznaczył, że polityka inspirowana chrześcijaństwem nie może ograniczać się wyłącznie do ochrony życia czy wzmacniania rodziny. Musi przenikać całą wizję rządu i państwa.
Spór z biskupami i papieżem w sprawie imigracji
JD Vance, który często krytykował stanowisko amerykańskich biskupów i papieży w sprawach migracyjnych, ponownie bronił surowej polityki granicznej administracji Donalda Trumpa. Użył pojęcia ordo amoris – „właściwie uporządkowanej miłości” – argumentując, że najpierw należy troszczyć się o własną rodzinę i współobywateli, a dopiero potem o innych.
Po apelu papieża Leo XIV wzywającym do humanitarnego traktowania migrantów, Vance odparł:
„Zabezpieczenie granicy jest działaniem humanitarnym – otwarte granice nie chronią godności ludzi, nawet samych nielegalnych migrantów”.
W przemówieniu podkreślił sukcesy administracji w kontrolowaniu migracji, mówiąc o siedmiu kolejnych miesiącach braku zatrzymań migrantów na granicy i o „ujemnej migracji netto po raz pierwszy od ponad 50 lat”.
Przesłanie do młodych: „Bóg daje zbawienie – ja obiecuję bezpieczną Amerykę”
Kończąc wystąpienie, Vance zwrócił się do zgromadzonej młodzieży: „Tylko Bóg może obiecać wam zbawienie w niebie, jeśli macie wiarę. Ja obiecuję zamknięte granice, bezpieczne społeczności, dobre miejsca pracy i godne życie. Razem możemy wypełnić obietnicę największego narodu w historii świata.”
Źródło: cna
Foto: YouTube
News USA
Medicaid wypłacił ponad 200 mln dolarów za świadczenia… osobom zmarłym
W latach 2021-2022 program Medicaid dokonał nieprawidłowych płatności o wartości ponad 200 mln dolarów ości na rzecz świadczeniodawców za osoby, które już nie żyły – wynika z najnowszego raportu Biura Inspektora Generalnego (OIG) Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA (HHS), opublikowanego we wtorek.
Według raportu w ciągu zaledwie jednego roku wypłacono 207,5 mln dolarów w formie płatności za opiekę medyczną w ramach tzw. systemu managed care na rzecz zmarłych beneficjentów. Biura Inspektora Generalnego OIG podkreśla, że problem jest systemowy i wieloletni, dotyczący wielu stanów jednocześnie.
Biuro zaleca, aby rząd federalny udostępniał stanom więcej danych umożliwiających identyfikację i odzyskiwanie błędnych płatności – zwłaszcza bazę Full Death Master File, czyli federalny rejestr zawierający ponad 142 miliony rekordów śmierci od 1899 roku.
Dotąd wykorzystanie tej bazy było ograniczone przez przepisy dotyczące prywatności, aby zapobiegać kradzieży tożsamości.
Nowa ustawa Republikanów ma wymusić audyty i poprawić skuteczność
Przełom może przynieść zapis zawarty w pakiecie ustaw nazwanym One Big Beautiful Bill Act, podpisanym latem przez Prezydenta Donalda Trumpa.
Zgodnie z ustawą, od 2027 roku wszystkie stanowe agencje Medicaid będą zobowiązane co kwartał weryfikować swoich beneficjentów z bazą Full Death Master File.
Celem jest automatyczne wyeliminowanie z list osób zmarłych oraz zapobieganie kolejnym milionowym stratom.
Raport: skala problemu większa niż dotychczas sądzono
Wtorkowa publikacja jest pierwszą analizą obejmującą cały kraj. OIG informuje, że od 2016 roku przeprowadzono 18 audytów dotyczących pojedynczych stanów i już wtedy wykryto 289 mln dolarów błędnych wypłat.

Donald Trump podpisuje One Big Beautiful Bill Act, 4 lipca
Skala nadużyć może być jednak jeszcze większa – dopiero obowiązkowe, ogólnokrajowe audyty pokażą pełny obraz.
Rząd odzyskuje część środków, ale baza zgonów staje się mniej stabilna
Departament Skarbu poinformował w styczniu, że dzięki czasowemu dostępowi do bazy (przyznanemu w ramach ustawy budżetowej z 2021 roku) tylko w ciągu pięciu miesięcy udało się odzyskać 31 mln dolarów błędnych wypłat federalnych.
Jednocześnie baza Full Death Master File przechodzi kontrowersyjne aktualizacje. Wiosną administracja Trumpa uznała tysiące żyjących imigrantów za „zmarłych”, anulując ich numery Social Security – co stało się częścią zaostrzonej polityki imigracyjnej.
Zmiany te sprawiają, że baza jest dziś mniej stabilnym i trudniejszym w użyciu narzędziem, co rodzi dodatkowe komplikacje w walce z nadużyciami.

Co dalej?
Zdaniem ekspertów, obowiązkowe audyty i szerszy dostęp stanów do danych Social Security mogą drastycznie ograniczyć nieprawidłowości, ale ich skuteczność zależeć będzie od:
- jakości danych w federalnej bazie zgonów,
- tempa wprowadzenia nowych obowiązków przez stany,
- konsekwentnego monitorowania płatności Medicaid.
Jedno jest pewne: ujawnione błędne wypłaty za świadczenia „duchów” to kolejny dowód na to, że amerykański system Medicaid wymaga gruntownej modernizacji.
Źródło: AP
Foto: The White House, istock
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News USA3 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA3 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida4 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy
-
News Chicago3 tygodnie temuKawiarniany wagon Metry: Pasażerowie zachwyceni, przewoźnik planuje kolejny krok










