News USA
Osoby kupujące swój pierwszy dom w Stanach Zjednoczonych są coraz starsze
Mediana wieku osób, które po raz pierwszy kupują dom w Stanach Zjednoczonych osiągnęła rekordowy poziom – 38 lat, co podkreśla rosnące przeszkody finansowe, z jakimi zmagają się młode osoby próbujące wejść na rynek nieruchomości. Jak wynika z najnowszego badania National Association of Realtors (NAR), jeszcze rok temu mediana ta wynosiła 35 lat, podczas gdy w latach 80. przeciętny nabywca po raz pierwszy miał zwykle około 20 lat.
Ten rekordowy wzrost wieku debiutujących właścicieli domów nastąpił mimo wzrostu dochodów ich gospodarstw domowych o średnio 26 000 dolarów w ciągu ostatnich dwóch lat. Dane National Association of Realtors NAR wskazują, że wyższe dochody nie są wystarczającą przeciwwagą dla rosnących kosztów życia, trudnych do zgromadzenia zaliczek oraz wyższych stóp procentowych.
Wzrosła także mediana wieku dla wszystkich kupujących na rynku – do 56 lat, w porównaniu z wiekiem 49 lat w roku poprzednim. Powracający nabywcy, czyli osoby zmieniające dom na inny, również zanotowali wzrost średniego wieku – 61 lat, co jest kolejnym rekordem w tej grupie.
„Starszy wiek nabywców po raz pierwszy może sugerować, że musieli oni oszczędzać dłużej, jednocześnie spłacając inne zobowiązania, takie jak kredyty studenckie czy zadłużenie na kartach kredytowych” – mówi Jessica Lautz, zastępca głównego ekonomisty NAR. Wskazuje również, że nabywcy ci mogli przegrywać w przetargach z kupującymi, którzy dysponują gotówką, co znacznie utrudniało im wejście na rynek.
Najniższy odsetek pierwszych nabywców od czterech dekad
W raporcie NAR, obejmującym transakcje zawarte między lipcem 2023 a czerwcem 2024 roku, zwraca uwagę rekordowo niski odsetek osób kupujących dom po raz pierwszy, który wyniósł jedynie 24%. Jeszcze rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 32%, a przed 2008 rokiem typowy odsetek pierwszych nabywców wynosił około 40%.
Jak wyjaśnia starszy ekonomista Realtor.com, Joel Berner, nabywcy domów po raz pierwszy znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji na rynku o wysokich stopach procentowych, ponieważ zmuszeni są do finansowania dużej części zakupu za pomocą kredytu hipotecznego.

„Pierwsi nabywcy, którzy nie mają wcześniejszego domu na sprzedaż, dysponują tylko oszczędnościami na zaliczkę, co oznacza, że muszą zaciągnąć wyższy kredyt na ten sam dom niż osoby, które mogłyby przeznaczyć na ten cel środki z poprzedniej nieruchomości” – wyjaśnia Berner. Dla kontrastu, powracający nabywcy mogą zazwyczaj przeznaczyć większą zaliczkę, korzystając ze wzrostu wartości swoich obecnych nieruchomości.
NAR podaje, że w 2023 roku odnotowano największą wysokość zaliczek od 2003 roku.
Również pierwsze zaliczki w przypadku młodych kupujących wzrosły, osiągając poziom 9%, najwyższy od 1997 roku. To, zdaniem ekonomistów, pokazuje, że młodzi kupujący, aby skutecznie konkurować, musieli zebrać większe środki własne i mierzyć się z kupującymi płacącymi wyłącznie gotówką.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Wasan Tita/monkeybusinessimages/
News Chicago
Dwa parkingi na Far North Side zamienią się w blisko 120 nowych mieszkań
20 listopada Chicago Plan Commission zatwierdziła plany dwóch inwestycji, które przekształcą nieużywane parkingi na Far North Side w nowe budynki mieszkalne. Projekty dotyczą terenów w Edgewater oraz Uptown, gdzie łącznie ma powstać prawie 120 mieszkań.
Edgewater: pięciopiętrowy budynek na miejscu parkingu dawnego szpitala
W Edgewater deweloper planuje budowę pięciokondygnacyjnego budynku z 40 apartamentami przy 6146–58 N. Sheridan Road, na terenie parkingu po zamkniętym w ubiegłym roku szpitalu Kindred Hospital. Projekt przewiduje:
- 40 kondominiów,
- 40 podziemnych miejsc parkingowych,
- taras dachowy dostępny dla mieszkańców.
Ponieważ teren znajduje się w pobliżu Jeziora Michigan, inwestycja wymagała akceptacji w ramach Lakefront Protection Ordinance, którą komisja wydała. Deweloper poinformował, że projekt nie wymaga zmiany przeznaczenia terenu.
Uptown: 78 mieszkań na dawnym parkingu parafii Our Lady of Lourdes
Druga inwestycja, przygotowana przez Honore Properties, dotyczy działki przy 4641 N. Ashland Ave., czyli parkingu na terenie dawnej parafii Our Lady of Lourdes. Plan zakłada budowę pięciopiętrowego budynku z 78 mieszkaniami. Powstanie:
- 5 kawalerek,
- 60 mieszkań jednopokojowych,
- 9 mieszkań dwupokojowych,
- 4 mieszkania trzypokojowe.
Zgodnie z wymogami miasta 16 lokali będzie przeznaczonych jako mieszkania dostępne cenowo dla osób zarabiających mniej niż 60% mediany dochodów w okolicy. Budynek będzie dysponował także 33 miejscami parkingowymi.
Nowy obiekt stanie się rozszerzeniem przebudowanego wcześniej budynku dawnej szkoły Our Lady of Lourdes, w którym powstały 42 mieszkania. Łącznie kompleks będzie oferował 120 lokali mieszkalnych.

Historia miejsca i zmiany w projekcie
Szkoła Our Lady of Lourdes zakończyła działalność w 2004 roku po ponad 50 latach pracy, natomiast ostatnia msza święta w kościele odbyła się w maju 2024 roku. Parafia została połączona z St. Mary of the Lake w 2021 roku w ramach reorganizacji archidiecezji.
Pierwotny projekt zakładał sześciopiętrowy budynek z 96 mieszkaniami, bez lokali trzypokojowych. Po konsultacjach, w tym z Radnym Mattem Martinem (47. Okręg), obiekt przeprojektowano, aby lepiej harmonizował z okoliczną zabudową – m.in. poprzez zastosowanie większej ilości cegły.
Co dalej
Zaktualizowane plany muszą teraz przejść przez Committee on Zoning, Building Standards and Landmarks, a ostateczną decyzję podejmie Rada Miasta Chicago.
Źródło: blockclubchicago
Foto: Honore Properties
BIZNES
Asador Bastian z Chicago została najlepszą stekownią w Ameryce Północnej
News USA
Departament Transportu grozi zamknięciem blisko 3 000 szkół kierowców ciężarówek
Federalny Departament Transportu USA zapowiedział możliwość zamknięcia prawie 3 000 szkół i instruktorów kierowców ciężarówek w całym kraju, jeśli nie spełnią one federalnych wymogów szkoleniowych w ciągu najbliższych 30 dni. Agencja poinformowała w poniedziałek, że podczas szerokiego przeglądu stwierdzono, iż placówki te nie spełniają minimalnych standardów, mimo że funkcjonują jako oficjalnie uznane programy szkoleniowe.
Szkoły muszą ostrzec kursantów. Certyfikaty są zagrożone
Departament nakazał instytucjom objętym postępowaniem natychmiast poinformować swoich kursantów, że certyfikacja ośrodka jest zagrożona. W praktyce oznacza to, że przyszli kierowcy mogą nie uzyskać kwalifikacji wymaganych do zdobycia komercyjnego prawa jazdy (CDL), jeśli program zostanie zamknięty.
Oprócz pierwszych 3 000 placówek, kolejne 4 000 szkół i instruktorów otrzymało ostrzeżenia o możliwym zastosowaniu podobnych sankcji. Łącznie oznacza to, że ponad 40% z 16 000 autoryzowanych dostawców szkoleń w USA może być narażonych na zamknięcie lub poważne ograniczenia działalności.
Zastrzeżenia: fałszowane dane i niespełnianie standardów programu
Sekretarz Transportu Sean Duffy poinformował, że szkoły zostały oskarżone między innymi o:
- fałszowanie danych szkoleniowych,
- niespełnianie wymagań programowych,
- niewłaściwe raportowanie postępów kursantów,
- brak zgodności z federalnymi wymogami dotyczącymi przygotowania kierowców do egzaminu CDL.
Według Duffiego działania nadzorcze są częścią szerszej inicjatywy administracji Prezydenta Donalda Trumpa, mającej zagwarantować, że osoby prowadzące pojazdy komercyjne są odpowiednio przeszkolone i spełniają jednolite standardy bezpieczeństwa.
Kontekst: surowsze regulacje wobec kierowców komercyjnych i imigrantów
Ostatnie działania wobec szkół kierowców wpisują się w szereg inicjatyw federalnych dotyczących komercyjnych praw jazdy. Było to m.in: odebranie 17 000 licencji CDL imigrantom w Kalifornii po audycie stanowych przepisów, oraz wprowadzenie dodatkowych ograniczeń dotyczących licencji dla cudzoziemców, ogłoszonych wcześniej przez Departament Transportu.
Władze twierdzą, że celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa na drogach oraz walka z nadużyciami w sektorze szkoleń komercyjnych kierowców.

Placówki mają 30 dni na dostosowanie się do wymogów federalnych. Jeśli nie udowodnią zgodności z obowiązującymi standardami, mogą zostać wykreślone z ogólnokrajowej listy autoryzowanych dostawców szkoleń, co praktycznie uniemożliwi im dalsze funkcjonowanie.
W międzyczasie kursanci powinni monitorować komunikaty swoich szkół, ponieważ zagrożenie certyfikacji może wpływać na ich przyszłą zdolność do zdobycia komercyjnego prawa jazdy.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, istock/WendellandCarolyn/
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA19 godzin temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA











